kzielu

Sprawdź - gdzieś tam to mają opisane - o ile dobrze pamiętam tylko Standard i Digital się kwalifikują. Strona mca akurat jest down.

Tremora pewnie bedziesz musial zamowic bo ciezko znalezc u dealera (teraz to w zasadzie nie ma niczego jak to mawial Kononowicz) - jezeli zdecydujesz sie na F150 i nie potrzebujesz go od reki (albo zlozysz custom order) - jezeli zostaniesz czlonkiem Mustang Club of America (~$60 zdaje sie), jeden z benefitow to dostepnosc X-Plan u Forda (czyli cena invoice +$200 dealer fee - dla przykladu - ze strony X-planu - (model / MSRP / X-plan price) Tremor? $60,970 $57,209 jedyny drobny problem jest taki ze w tej chwili (kiedys tak nie bylo) trzeba byc czlonkiem MCA 90 dni zeby moc wygenerowac pin dla X-planu. Bottom line - jezeli zamawiasz albo kupujesz za jakis czas - warto (dealer musi tez uznawac x-plan - kiedys wszyscy musieli, teraz niekoniecznie).

Wnętrza są bardzo ciche - niektóre mają aktywne tłumienie hałasu (na odpowiednim trimie). Co do jazdy - to jest truck - F150 I Chevy mają stick axle z tyłu i leaf springs (nie wiem jak po polsku) , RAM z tej trójki ma najlepsze moim zdaniem zawieszenie. W F150 wymieniłem dampery na Bilsteiny i jeździ super - wcześniej też był komfortowy ale "underdamped". Trochę to zależy od modelu bo zawieszenie, jego skok zależy od ładowności i tego czy model jest "off road". Tundra zawsze miała swoich hardcore wielbicieli "bo to Toyota" - o nowej nic wiem mówiąc szczerze. Jak chcesz V8 to F150 moim zdaniem. Masa wydechow dostępnych, jest flex fuel z fabryki (E85), z tuningiem nowszych modeli był problem to Ford zakodował ECU (a konkretnie PCM). Co do rowerów - obczaj 1 Up USA (topowy rack, używam) albo Kuat. Nawet delikatne kompozytowe ramy można przewozić bez najmniejszych problemów. Wada to jak zwykle cena.

Wiec ja troche chyba umie w samochody i (coincidentally) wlasnie wrocilem z jazdy testowej RAM1500 (mam F150 ktory zostaje, nie pytaj po co mi kolejny). Zakladam ze rozmawiamy o full size pick ups (F150/RAM1500/Silverado/Sierra) Duze SUVy (Tahoe / Suburban / Yukon / Expedition) sa body on frame i genealogicznie wywodza sie od truckow - pamietaj o tym - teraz juz mniej niz kiedys ale caly czas to jest w zasadzie dosc podobny pojazd. Jezeli chodzi o komfort full size pick upow - one maja w wersji SuperCrew/CrewCab/jakkolwiek GM nazywa ich pelnowymiarowa kabine) tak samo komfortowe jak przecietnie wyposazony full-size SUV i maja dosc znaczaco wiecej miejsca w srodku niz przecietne SUVy (CR-V/RAV-4 czy nawet te ktore maja 3 rzedy siedzen) - trucki z "utility vehicles" przerodzily sie w "family vehicles" wiec wszystkie opcje komfortu sa dostepne za odpowiednia cene - F150 ktory mam w tej chwili (2017) ma ogrzewane/chlodzone siedzenia (z tylu tylko ogrzewane)/ Android Auto / Apple Car Play, ogrzewana kierownica, dual zone AC, panoramiczny moonroof i kilka innych mniej istotnych rzeczy - i to nie byl najwyzszy trim (Lariat). Praktyka trucka - szczegolnie jezeli sie ma dom - jest nie do przecenienia. Jezeli kiedykolwiek zamierzasz ciagnac jakas wieksza przyczepe - zaden SUV nie bedzie tak dobry jak truck. Wady - rozmiar - w garazu mam mniej wiecej 6in do sciany i 6 in do drzwi z tylu. Fuel economy - 22mph highway to praktyczny maks ktory mozna osiagnac jak sie bardzo chce. Zeby przestrzen bagazowa byla zamknieta potrzebujesz tonneau cover ($1k) ktora nigdy nie jest w 100% szczelna przed deszczem. I najwieksza wada - cena. Sensowny truck to $55k+ w tej chwili (wliczajac to jakies minimalnie sensowne wnetrze bez luksow i silnik ktory nie jest bazowym V6). Odnosnie V8 - w F150, 3.5V6 Ecoboost zjada V8 Coyote (ktory to silnik znam dosc dobrze bo mam go Mustangu) na sniadanie. Do przewozenia rowerow to mam hitch receiver w Hyundai Elantra (ktory jest errand car) i spokojnie rack mozna na nim zalozyc. Podsumowujac - full size pick up z kabina SuperCrew w pelni moze sluzyc jako family vehicle.

Bronco czy Bronco Sport ? Bo to gigantyczna roznica.

APR zalezy od dlugosci kredytu wiec zalezy na ile miesiecy - troszeczke sie sytuacja poprawila ale minimalnie. Mozna znalezc 0/36 (GMC zdaje sie ma) Ja wlasnie sie rozgladam na kolejnym F-150 - w 2017 kupilem dla zony na 0%/72, OTD $52k przy MSRP $62k. W tej chwili Ford ma 2.9%/60 i praktycznie nie chce zejsc z MSRP (albo o 1-2k w najlepszym wypadku ale wtedy marudza ze musi byc z dealer financing ktory zwykle jest ~5-6%). Jezeli producent nie oferuje niskiego APR jako incentive, to w tej chwili realistyczny APR na 60mo to okolo 5-6% - to wszystko przy zalozeniu credit score powyzej 750 oczywiscie. Ponizej (albo w ogole subprime) to calkowita wolna amerykanka jest. Problem jest z dostepnoscia nowych samochodow (troche lepiej niz pare miesiecy temu ale niewiele, japonscy producenci z jakiegos powodu wygladaja najgorzej), wciskaniem mandatory accessories albo dodawaniem mark-upu do ceny. Wiec APR to tylko czesc rownania - i o ile dla mnie jest istotny to trzeba zwrocic uwage na reszte zeby sie nie okazalo ze APR niski ale calkowity koszt jest wyzszy niz z wyzszym oprocentowaniem po dealer do ceny dodal paint & interior protection i aftermarket warranty za $10k.

No i ? Sprawdz Port Clinton, OH jezeli Ci sie nie da - tam zawsze byly interview dostepne od reki bo to mala miejscowosc z baza CBP ktora wylapujei tych co z Kanady chca przeplynac wplaw. 3.5h ode mnie, od reki mialem interview pare lat temu.

Musisz.

Tym czy jest w sadzie (jak w moim przypadku - byla jakies miesiac pozniej) czy na miejscu w biurze USCIS. Ta w sadzie jest troche bardziej uroczysta, zdjecia z sedzia po wszystkim, w zaproszeniu pisza zeby sie ubrac jak czlowiek (co niektorzy albo zignorowali, albo nie zrozumieli co sie do nich pisze) i ogolnie taka mala imprezka.

Wiec sorry ale forget about it. Moim zdaniem jedyna mozliwosc na darmowy upgrade do businessu to jakas sytuacja gdzie lot zostal odwolany i nie maja zadnej innej mozliwosci zeby Cie upchac. Ja od wielu lat mam jakis tam status w Delcie, przez ostatnie 8 minimum Gold a przez ostatnie 4 Platinum Medallion (Silver - Gold - Platinum - Diamond - ten ostatni ma kosmiczne wymagania odnoscie ilosci lotow i kasy wydanej na bilety) , i ile dostalem upgrade do domestic First Class wiele razy to na long haul system w ogole takiej mozliwosci nie przewiduje (jako Platinum mam automatyczny upgrade do comfort economy w momencie bookowania) i nigdy mi sie to nie zdarzylo. Nawet jak sa puste miejsca w biznesie to nie upgraduja chyba ze ma sie jakies niezwykle szczescie (albo nieszczescie - odwolany lot) - na moje oko to pewnie nie chca "psuc" experience ludziom ktorzy zaplacili gruba kase zeby tam siedziec, poza tym to znacznie wiecej roboty dla cabin crew jezeli chodzi o serwis pokladowy. Jedyne dwa razy w zyciu jak lecialem w business na long haul to byl award travel za mile. Tak jeszcze przy okazji to dwa tygodnie temu lecialem CVG - CDG (Paryz) - WAW - LIS - JFK - CVG i wszystkie loty byly praktycznie pelne mimo ze w srodku tygodnia.

W Des Moines, IA w piatek 9/9 byla 2.99, zaloze sie ze dzisiaj jest tansza. W OH jest $3.39.

https://events.miamioh.edu/event/citizenship_and_democracy_week_2022_-_president_lech_walesa Lechu bedzie przemawial na lokalnym uniwersytecie (szkola lokalna - ale calkiem dobra - zeby dac tu kojarzacym temat benchmark - football team jest w Division 1 FBS (MAC conference) i stad sie (niestety) wzial Ben Roethlisberger (a w hokeju maja znacznie lepsze wyniki, wielu zawodnikow w NHL). Jakbym nie jechal jak co roku do Lincoln, NE to bym z ciekawosci poszedl i zobaczyl czy to jakis cyrk bedzie czy faktycznie cos sensownego powie.

Slabo ze wylaczyli komentarze na tej stronie, od razu zescrollowalem na dol zeby zobaczyc co lokalsi z Nigerii napisza...

Ugh. Pozyjesz tutaj troche dluzej to zobaczysz.

No ale przynajmniej lud - ten nienajbogatszy coz z tego ma. W poprzedniej wersji z tego cos mialo ten przyslowiowy 1% ktore specjalnie tego (oczywiscie nie wg. nich) nie potrzebowalo. Ja wole zeby moje podatki splacaly student loans ludzi ktorzy je maja niz szly na tax cuts dla korporacji. Feel free to take it.

Ogolnie pozytywny krok (oczywiscie boomerzy placza ze im nikt nie wybaczyl - tyle ze ich dlugi byly ~5-10 razy mniejsze to studia byly 5-10 razy tansze), tylko ze takie coroczne wybaczanie to bylby band aid taki. Dzisiaj rozmawialem ze znajoma lekarka, mowi ze jej znajoma ma $375k. Wlasciwa droga to zrobienie czegos z tym szalenstwem ktorym sa kosmiczne koszty nauki - ale w rynkowej gospodarce ludzi powiedza ze to kapitalizm... Tyle ze edukacja i health care to jakby troche inna dzialka (IMO). I jak JB powiedzial ze cos zrobi z dlugami, tak zrobil - poprzednik obnizyl podatki korporacjom ktore dla ich pracownikow nie wniosly zupelnie nic.

Zatwierdzenie individual I-129S zajmowalo 3-4 tygodnie ? Niezly wynik, chyba teraz jest jakis premium processing dostepny ?

Moja L-1B byla wydana na podstawie blanket petition (dobre ponad 10 lat temu). Petycja I-129S jest jedna do obydwu rodzajow, wiec chyba sie cos gosciowi pomylilo...

Jak juz inni napisali - nie ma zadnych limitow czasowych - jedno z drugim jest kompletnie nie zwiazane. Firma zamiast wyrabiac pracownicze wizy nieimigracyjne moze od razu kogos sciagnac na GC (moja tak robi dla niektorych wewnetrznych transferow).

Zalezy jaka niepelnosprawnosc ale generalnie tak jak pisze Katlia - wcale tu nie jest tak wesolo. A co do robienia sobie nadziei - trudno chyba sobie nie robic majac tak niski CN. Slabizna straszna.

Uprzejmie uprzedzam ze kolejny post w takim tonie skonczy sie banem.

Twoje odpowiedzi zaczynaja pachniec trolowaniem - albo zadna ambasada Cie nie przyjela i to jest jakis dziecinny forumowy flex albo nie piszesz ktora zeby inni przypadkiem nie skorzystali. W obydwu przypadkach strasznie to slabe i wartosc wnosi zerowa.

Ja mam sprzed kilkunastu lat - rower spakowany do kartonu po rowerze - dolecial bez wiekszych problemow (walizka za to akurat nie doleciala). ebike to w ogole problem bo raz ze ciezki, dwa ze z litowymi bateriami (jezeli to jest litowa) to jest problem w nadanym bagazu.

Pare tygodni temu bylem w MI (z przyczepa kempingowa) - St. Joseph, South Haven - bylem pod wrazeniem porzadku i jakosci plaz tam - co prawda spore jezioro a nie ocean ale taki Myrtle Beach to syf i malaria w porownaniu do tych miejsc. Petoskey (troche wyzej na polnoc) tez jest spoko.