Skocz do zawartości

mcpear

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 070
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    190

Zawartość dodana przez mcpear

  1. Możesz pracować na rzecz biznesu w który zainwestowałeś. Wiza E2 nie jest wizą dual-intent. Czyli wymaga się aby posiadający tę wizę miał silne związki z krajem pochodzenia, nie traktował jej jako wizy imigracyjnej i aby reprezentował wolę powrotu do kraju ojczystego. Co oznacza, że przy każdym wlocie do USA będziesz sprawdzany czy nadal nie reprezentujesz intencji zostania w USA na stałe i teoretycznie możesz nie zostać wpuszczony do USA bo celnik uzna, że planujesz zamieszkać w USA. Status jest przyznawany na dwa lata i co dwa lata trzeba go odnawiać. Teoretycznie nie ma ograniczeń ile razy możesz go odnawiać. Jeśli w wyniku odnowy statusu dostaniesz decyzję odmowną jesteś zobowiązany wyjechać z USA. 500k nie jest wymogiem (andy pomylił wizę E2 z zieloną kartą EB5 tam podnieśli ostatnio to sławetne 500k do 800k w strefach specjalnych a standardową inwestycję do 1.8M). Wymogiem E2 jest niesprecyzowane poziomem "substantial investment" - na wielu stronach z poradami znajdziesz że jest to rozumiane jako minimum $100k-$200k. Za każdym razem przy przyznaniu wizy konsul sprawdza czy zaproponowany investment jest substantial i gwarantuje założenie i utrzymanie przedsiębiorstwa ze stabilnym dochodem na okres pięciu lat. Wiza E2 nie daje prostej drogi do zielonej karty. Firma którą założysz może teoretycznie Ciebie sponsorować na zieloną kartę ale musisz wykazać to samo co wszystkie inne firmy sponsorujące, czyli generalnie brak pracownika w USA gotowego do pracy za taką pensję i z takimi kwalifikacjami. Ponieważ jest to bardzo ale to bardzo "zniuansowane" dlatego nie wyobrażam sobie przeprowadzenie tego procesu bez specjalizowanego prawnika - jedynie w oparciu o opinie z publicznego forum Jak pamiętam mieliśmy chyba jednego uczestnika forum co pochwalił się, że zdobył wizę E2, ale jak pamiętam nie chciał się dzielić szczegółami (nie dziwię się, bo zapewne kosztowało go to bardzo dużo zdobyć tę wiedzę u prawników). Sam jestem ciekaw jakie są opłaty prawnicze za wizę E2. Dostałeś wycenę od prawnika już? Mógłbyś się pochwalić? Kiedyś słyszałem, że to zaczyna się od 5 tys dolarów (nie wliczając opłat konsularnych)
  2. LOT nie bierze udziału w programie TSAPreCheck. Lista linii lotniczych, które biorą udział znajduje się tutaj https://www.tsa.gov/precheck/participating-airlines Jest chyba jedyną znaną mi linią, która nie bierze udziału w tym programie Niestety czeka Ciebie "normalna kolejka"
  3. Do Twojej wiadomości będziesz w kategorii F2A. Data złożenia petycji I-130 będzie determinowała twoje "miejsce w kolejce". Jak "przesuwa się kolejka" możesz obserwować przez miesięczny "visa bulletin" (https://travel.state.gov/content/travel/en/legal/visa-law0/visa-bulletin.html) gdzie w tabelce A z wizami rodzinnymi podana jest data petycji, którym obecnie przynają wizy. Nie byłem świadomy, że obecnie kolejka się aż tak wydłużyła się w tej katgorii. Obecnie datą graniczną jest 1 stycznia 2022, czyli przyznają wizy tym co czekają 3 lata.
  4. Pamiętam, że jak moje dziecko miało 3 lata i leciałem do USA z nim to wziąłem fotelik, aczkolwiek na trasie przez ocean LH nie chciała mi pozwolić posadzić dziecka w nim (to już było co prawda 10+ lat temu) i musiałem go nadać jak wózek u wejścia do samolotu. A w USA na lotach lokalnych certyfikaty EU ich nie interesowały i skoro nie miał certyfikatu FAA to też mi nie pozwolili go wnieść na pokład samolotu
  5. Artykuł FOXa z marca 2024 jak to Biden i jego inflacja napędza ceny jajek: https://www.foxbusiness.com/economy/how-it-started-how-its-going-price-eggs-milk-steak-up-biden-took-office Fox w sobotę ogłosił, że cena jajek będzie rosła z powodu ... ptasiej grypy https://www.foxnews.com/food-drink/egg-prices-may-soon-rise-expert-why-how-much Czyli za kadencji Bidena to prezydent i jego inflacja powodowała wzrosty cen jajek a za Trumpa to już po prostu "supply and demand"
  6. Ja leciałem (ale to już było 14 lat temu). Dziecko siedzi na kolanach a nie na foteliku. Pasy dla dziecka przynosi obsługa. Fotelik brałem ale on szedł do luku bagażowego. Dziecko nie ma swojego miejsca w samolocie, więc nawet nie byłoby gdzie ten fotelik ustawić. Jeśli dziecko jest bardzo małe (poniżej 12 miesięcy) to jak zarezerwujesz miejsce zaraz za ścianką rozdzielającą kabiny to przyniosą ci łóżeczko dla dziecka . Ja korzystałem z tego w dwóch podróżach. Za drugim razem moja córka miała już 18 miesięcy i najpierw nie chcieli mi przynieść łóżeczka, ale w końcu przynieśli. Duża ulga dla nas to była aczkolwiek nogi jej wystawały poza to łóżeczko
  7. To będzie na 100% zaraz zablokowane przez jakiegoś sędziego federalnego. Skończy się to w Supreme Court. Wcale nie jestem pewien, że PDT w SCOTUS wygra. Uważam, że 3 sędziów niebieskich + Roberts + Gorsuch mogą mieć problem z prezydencką interpretacją 14tej poprawki, o której napisał, że nigdy nie była interpretowana jako szerokie prawo do obywatelstwa z ziemi. Ale tu będą ważyły kruczki prawne co to znaczy być "subject of the jurisdiction of United States" i jak to należy interpretować. W SCOTUS zapewne zajdzie w czasie tej kadencji wymiana sędziego Thomasa na jakiegoś młodego super konserwatywnego 40to latka albo super konserwatywnej 40to latki. To nawet może się wykonać w pierwszych 2 latach aby nie ryzykować utraty senatu po mid term. To samo może dotyczyć sędziego Alito (też ma 75 lat w tym roku). Wówczas PDT nominowałby aż 5 sędziów ze SCOTUS i najstarszy z nich dzisiaj ma 60 lat. Tak więc duch PDT będzie wpływał na USA przez następne 15-20 lat.
  8. Moi znajomi co przylatywali i używali airalo mieli IPhone'y bez simlocka. Konfiguracja airalo była trywialna. Po zakupie dostawałeś emaila z kodem QR. Jak go wskanowałeś w IPhone cały setup esmia działał automatycznie. Podejrzewam, że jak masz androida to będzie działać analogicznie. Kluczem jest telefon "bez simlocka".
  9. https://www.cnn.com/2025/01/14/politics/biden-remove-cuba-from-state-sponsor-of-terrorism-list/index.html O ile ta decyzja się utrzyma po zmianie administracji oznaczałoby zmianę dla tych co ubiegają się o ESTA.
  10. Czemu LAtino są oszustami a Polscy pracownicy na budowach w Chicago to niby nie? Czy Polacy sprzątający domki za cash to składają deklarację w IRS? Albo w Polskim Urzędzie Skarbowym? 99% napiwków w USA płatna jest przez kartę kredytową. Więc myślę, że Twoje twierdzenie o nie wykazywaniu w zeznaniu przychodów z napiwków może mijać się z prawdą
  11. Ciekawy artykuł. Dodam do tego wyniki z Kern County z listopada: 59% PDT, 38% VPKH. To się teraz ci właściciele plantacji mandarynkowych zdziwili jak im 75% załogi nie przyszło do pracy w środuku sezonu zbiorów. Zostaną z mandarynkami na drzewach i będą rozkoszować się slodyczą jaka Ameryka jest Great Again. A na serio to już czekam, aż zrzucą to na Newsoma, przez którego "zgniją im mandarynki". Ci nieudokumentowani pewnie pracowali za 7-8 dolcy za godzine na cash. Teraz to farmerzy będą mogli wreszcie zatrudnić młodych amerykan za prawdziwe 16.5 dolarów za godzinę (minimum wage w CA), które to miejsca pracy im blokowali imigranci. Już widzę jak pokolenie marzące o karierze bycia tiktokerem czy influencerem na instagrami staje rano pod Home Depot aby zostać zatrudnionym na zbiór mandarynek. Kupię zapasy popcornu i coli, idą ciekawe czasy do obserwowania i komentowania.
  12. Tak. U mnie jedynie co to opady "popiołów". Ogródek pokrył się warstewką sadzy. Ponoć w środę rano wiało z północy - nie było mnie jeszcze i nawiało. Dzisiaj już "niebieskie niebo". Ale jak pojechać 30-40 mil na północ to już ponoć łunę na horyzoncie dobrze widać. A o Megan też sobie pomyślałem dzisiaj. Ale ona rzadko ostatnio na forum.
  13. Ja w tę przerwę wyskoczyłem z rodziną na objazdówkę do Indii. Taj Mahal był zawsze na moim bucket list. Polecam wszystkim. Kraj kontrastów, pięknej ale niezrozumiałej kultury, nędzy, brudu ale tez niebywale bogatej historii.
  14. Nie wiem jak urząd skarbowy to weryfikuje.
  15. Właśnie doczytałam że do Polski przeprowadzasz się w maju. Więc cała dyskusja o centrum interesów życiowych jest nieaktualna. Będziesz w Polsce w 2025 roku ponad 183 dni więc będzie Ciebie obejmował nieograniczony obowiązek podatkowy tak czy siak. To że pierwsze miesiące będziesz pracował zdalnie nie ma znaczenia.
  16. Ja rozumiem (może mylnie) to tak że w dniu w którym przeprowadzisz się do Polski na stałe to w tym dniu przeniesiesz ośrodek interesów życiowych do Polski. Rozumiem że proponujesz interpretację że przeniesienie nastąpi 1 stycznia 2026 mimo że przeprowadzka nastąpi w połowie roku 2025. Nie sądzę aby US podzielał Twoją opinię. Zawsze możesz wystąpić o indywidualną interpretację podatkową. Ja bym jednak założył że w opinii US przeniesienie centrum interesów życiowych nastąpi w połowie roku 2025. Profesjonalny doradca podatkowy powinien Tobie pomóc jak zminimalizować obciążenia podatkowe w Polsce za rok 2025. poza tym możesz mieć problem z opodatkowaniem tej pracy zdalnej. To jest generalnie czarna dziura w przepisach. Transgraniczna praca zdalna przez podwójnego obywatela to jest coś czego przepisy o unikaniu podwójnego opodatkowania nie przewidują. Z punktu widzenia USA jesteś obywatelem USA pracującym w USA. Z punktu widzenia Polski jesteś obywatelem Polski mieszkającym na terenie Polski i pracującym na terenie Polski. Oba kraje mogą chcieć Ciebie opodatkować u siebie. Nie ma jasnych przepisów jak taką sytuacje traktować
  17. Z tego co pamiętam jesteś podwójnym obywatelem. Jako obywatel USA musisz deklarować dochody z całego świata w USA niezależnie gdzie jesteś rezydentem podatkowym. Jako obywatel Polski po przeniesieniu centrum interesów życiowych do Polski musisz opodatkować dochody z całego świata w Polsce gdyż podlegasz nieograniczonemu obowiązku podatkowemu w Polsce. Rozumiem że potrzebujesz pomocy jak rozliczyć ten pierwszy rok przeniesienia. Chyba jednak sprawa jest zbyt poważna aby opinie z forum rzutowały na tym rozliczeniu. Powinieneś poradzić się profesjonalistow. Wg mnie: dochody w USA i dochody z pracy zdalnej opodatkowujesz w USA i zgłaszasz w Polsce zgodnie z regułami opodatkowania dochodów za granicą (może musisz dopłacić coś w Polsce). Dochody od września opodatkowujesz w Polsce z uwzględnieniem już osiągniętych dochodów w USA (czyli pewnie będzie w drugiej stawce podatkowej od pierwszego września) a w USA rozliczysz je w kwietniu przyszłego roku jak dochody osiągnięte za granicą.
  18. Status studencki pozwala pracować w sposób bardzo ograniczony. Generalnie na kampusie uczelni i to w bardzo ograniczonym stopniu. To nie pozwala się ani utrzymać się ani opłacić studiów. Generalnie to pozwala na uzyskanie legalnie pewnego kieszonkowego. Ludzie pracujący nielegalnie na wizie turystycznej często praktykują zmianę statusu na studencki tylko po to aby "utrzymać status" i nie wyjeżdżać z USA i nie łapać "overstay". Aczkolwiek ich praca na statusie studenckim jest nadal nielegalna. Status studencki łatwiej utrzymać przez długi czas. Trzeba studiować i brać ileś kredytów w każdym semestrze (jeśli się nie mylę chodzi mi po głowie liczba 12, ale mogę się mylić a obecnie nie chce mi się szukać tego). Za studia trzeba płacić. Ileś pomniejszych uczelni całkiem nieźle prosperuje dzięki takim studentom co dla statusu co semestr wykupują owe 12 kredytów. Po co to się robi? Po to aby jeśli się ożenisz dla zielonej karty albo znajdziesz pracodawcę co ci zieloną kartę zasponsoruje to proces zmiany statusu na zieloną kartę będziesz mógł przeprowadzić bez wyjeżdżania z USA. Zmiana statusu studenckiego na status pracowniczy (H) to dzisiaj bardzo prawie utopijny proces (podlega losowaniom co roku i chętnych jest znacząco więcej niż wiz - więc nie dość, że musisz znaleźć pracodawcę to jeszcze czekać na doroczną loterię wiz pracowniczych i mieć szczęście, a pracodawca cały czas musi dla Ciebie trzymać to miejsce pracy). Najprostsza droga więc do zielonej karty / legalnej pracy wyglądałaby tak: Wiza B -> zmiana statusu na studencki -> rozkochanie w sobie posiadacza zielonej karty / obywatela -> ślub -> zielona karta. Ewentualnie przy odpowiednich zasobach gotówki etap 3 można pominąć i próbować komercyjnie podejść od razu do etapu 4tego. Gorzej jest jak nie jest się stanu wolnego i bedąc w pełni zdeterminowanym trzeba by wpierw przeprocesować rozwód
  19. Chcesz powiedzieć, że tata jako nielegalny imigrant nabywa prawa do emerytury w USA? Jeśli nie ma własnego numeru Social Security na który "odkłada taka emeryturę" to nie ma jak jej później wypłacić. Jesli pracował te lata na numer należący do kogoś innego albo na fałszywy numer to te składki nie odkładały się na jego koncie.
  20. Podałbym przybliżoną datę. Myślę, że rok i miesiąc jesteś w stanie sobie przypomnieć. Miejscem odmowy jest Warszawa
  21. W aplikacji o ESTA pytanie o odmowę wizy to tylko pytanie YES/NO. Czy chcesz powiedzieć że dostajesz dodatkowe pytanie o datę odmowy? Do tego dodatkowe pytanie o powód odmowy? Chyba nie ma takich pytań, ale może się mylę. Jeśli chodzi o ESTA to masz bardzo duże szanse na odmowę. 10 lat to chyba jednak nie jest "bardzo dawno". A odmowę dostałaś zapewne (95%) za "brak dostatecznych związków z Polską".
  22. Moje Costco dzisiaj 3.89 (po raz pierwszy poniżej 4 chyba od 2020) - czas rozważyć samochód z bardziej paliwożernym silnikiem Jeszcze chwila a naklejki na dystrybutorach z Bidenem "I did that!" (Orange County jest obklejone) zamienią się na takie same z Trumpem Po ile te jajka mają być po 20 stycznia?
  23. Kiedyś prowadziłem dysputę z moim kolegą w Polsce na temat ograniczoności lub nieograniczoności prawa łaski prezydenckiego w Polsce i USA. Było to po pamiętnym ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika w 2015 roku. Wyrażałem wtedy opinię, że posiadanie prerogatywy do nieograniczonego prawa łaski przez prezydenta jest bezsensowne i prowadzi w długiej perspektywie do zniszczenia kraju. PJB przyłożył cegiełkę do zbliżenia się momentu gdzie będziemy bardzo żałować, że takie uprawnienie zostało prezydentowi nadane. PDT zapewne skorzysta na koniec swojej kadencji szeroko z tego uprawnienia w stosunku do siebie i do swoich najbliższych. Wówczas liberałowie będą załamywać ręce a konserwatyści przypominać historię Huntera. Wyobraźmy sobie rok 2032. Rządzi prezydent JD Vance, który ubiega się o reelekcję i wybory zapowiadają się "o włos" i kluczowe znów będą 2-3 stany. I co? JD Vance wystawia prezydencki pardon "nieograniczony w stosunku do czynów i ograniczony w czasie do lat 2001-2199" dla każdego kto w stanach: Pensylwania, Michigan, Wisconsin zagłosuje poprzez mail-in na reelekcję JD Vance'a i wyśle do sztabu wyborczego zdjęcie potwierdzające takie głosowanie co najmniej na tydzień przed głosowaniem. I co wygrana w tych stanach "land slide'm" staje się faktem. Hmm... Nieetyczne? Może. Łamiące prawo? Chyba nie. I co nadal chcemy "nieograniczonego prawa łaski dla prezydenta"?
  24. Nie wiem jak u Was ale w moim Costco wczoraj już nie było w sprzedaży żywych choinek. Wszystkie sprzedali i nie planują kolejnych dostaw w tym roku. 2 grudzień to chyba rekordowo szybko zakończyli sprzedaż.
  25. Dlatego napisałem że możesz się starać o zieloną kartę i z powodu tego przesiedzenia nie dostaniesz odmowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...