-
Liczba zawartości
1 542 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Zawartość dodana przez MeganMarkle
-
Ja tez wczoraj dostałam coś takie poczta... to jest zwykły spis powszechny czy o co kaman?
-
Niom... i tak oto 401k topnieją w oczach O.o Ja tak swój na szczęście od początku w fundusze obligacji ładowałam, ale chyba long term niewiele to zmieni
-
Jaka jest logika takiego bana który wyłącza pewne kraje?? Czyli nie można z PL do usa poleciec ale jak polecę z PL do UK to już z UK do USA no problem? A jak polecę z PL do Kanady i potem do usa? Naprawdę nie czaje co to ma na celu... Włochy i tak same się odcięły od świata. A tak w ogóle to w usa już wirus szaleje zapewne podobnie jak w całej Europie tylko testów nie ma by to potwierdzić. Ręce opadają...
-
Hmm...to dopiero będzie trudne się skoncentrować na wykładzie jak jest online. No i nie ma szans poderwać kolegę z ławki obok
-
Oh well, nie wiedziałam co to za portal, chciałam się zorientować na szybko o co kaman i Google tak podpowiedział bynajmniej prorosyjska się nie czuje, a wręcz jednym z powodów który mnie przekonał do emigracji jest słabo geopolityczne położenie naszej ojczyzny...
-
Słyszeliście o akcji „Defender Europe 20”? Co to tam się wyprawia z tym wojskiem amerykanskim na granicy z Rosją? Dlaczego akurat teraz... ? Czy to faktycznie „tylko ćwiczenia” o.O https://www.counterpunch.org/2020/03/09/defender-of-europe-2020-a-dangerous-provocation-on-russias-border/
-
Ale przecież Ci ludzie są wbrew swojej woli uwięzieni i poddani kwarantannie, notabene nie dla własnego zdrowia tylko by chronić populacje , wiec obciążanie ich kosztami tego wydaje mi się bezprawne...
-
E no to mnie uspokoiłeś No właśnie się zastanawiam kto zaplaci za hospitalizacje tych chorych ludzi ze statków co to wbrew swej woli są na nich uwięzieni. Jeden taki dziś wpłynął do Baya. Mają robic embarcation w porcie w Oakland O.o
-
Do nas planowo teściowa miała przylecieć na 3tyg w kwietniu. Bilet jeszcze nie kupiony bo czekaliśmy aż będziemy wiedzieć czy się przeprowadzamy czy nie. Teraz się zastanawiamy czy w ogóle kupować bo jednak podróż ją naraża na ryzyko a ona po 60ce... ale jak widzę to zdjęcie co wstawiłeś to myśle, że paradoksalnie może być bardzo bezpiecznie lecieć takim pustym samolotem, przez puste lotniska... A z drugiej strony jak nam się tutaj na to dziadostwo rozchoruje to kto zapłaci za jej leczenie O.o No nie wiem co robic... ale ceny biletów okazyjne coraz bardziej
-
W przypadku ciężkiego przebiegu zaskarżenia COVID-19 to nie 2tyg lecz bardziej 3-4tyg na ICU w szpitalu, pod respiratorem a czasem i dializa... moja znajoma ma kolegę który jest lekarzem w Lombardii i opisywał nam ostatnio jak to wygląda. Wezwali lekarzy wszelkich specjalizacji a nawet tych emerytowanych bo rąk im nie starcza ani miejsc na intensywnej terapii... kiepsko to niestety wygląda. Może i większość przeżyje ale 3tyg na ICU? Ja sobie tego nie wyobrażam mając kilkumiesięczne maleństwo na cycu . Mąż mówi, że spoko loko, przecież szansa że trafi mi się to dziadostwo i to z komplikacjami jest skrajnie mała, no ale szansa na wygranie w loterii wizowej i to za pierwszym razem tez jest skrajnie mała a jednak voila, mieszkamy sobie w usa
-
Ja nie twierdze że dzwonią, raczej się zastanawiam czy będą
-
Rozumiem, ale w takim razie powinni dzwonić na etapie rekrutacji, zanim dadzą ofertę pracy. To bardziej sprawdzanie referencji, background check to myślałam ze bardziej formalne sprawdzenie czy fakty się zgadzają...
-
To po co dzwonią? Nie czaje koncepcji. Zwłaszcza ze w każdej innej dziedzinie życia ufają ludziom na ślepo na słowo i wierzą we wszystko co powiesz.... a tu nagle w CV niby kłamie? Jaki by to miało sens
-
Przejmuje się bo jakoś tak to sprawdzanie czegos za moimi plecami jest jakieś podejrzane dla mnie. A poza tym jak poszłam rzucać papierami to mi szef powiedział ze i tak chciał zlikwidować moje stanowisko i właśnie ma odprawę dla mnie bo są cięcia a mnie już pół roku nie ma wiec najłatwiej sobie poradzi beze mnie O.o Wiec w sumie super wyszło bo i tak chciałam odejść a jeszcze obsypali mnie kasa na do widzenia ale teraz sobie myśle o tym background check.... czy oni będą sprawdzać czy odeszłam sama i na jakich zasadach czy to tajne jest? Mój szef powiedział mi ze performance był bez zarzutu i jak chce referencje to mi wystawi najlepsze i powie komu chce ze jestem super. No ale jednak jakoś tak dziwnie...
-
U nas w Silicon Valley tech giganci tez kazali swoim ludziom pracować z domu. Efekt? Brak korków, luzik na autostradzie, parking pod stacja BART w połowie pusty. Dla mnie extra a co do zakupów to ja się przerzuciłam już pare tygodni temu w całości na zamawianie online. Wholefoods albo Amazon fresh i jest gites majonez. Wszystko pod drzwi podane
-
A skąd będą wiedzieć kto był moim szefem? Przecież to nie są ogólnodostępne informacje... czy do HR do poprzedniej firmy zadzwonia by potwierdzić ze tam pracowałam?
-
Ja jak dostałam obecna prace w SF, zaraz po przylocie z PL, to background check polegał na tym ze wynajęta przez firmę agencja której ten check zlecono (ewidentnie mieli kogoś od takich międzynarodowych przypadków jak ja) poprosiła mnie o podeslanie dyplomu ze studiów oraz świadectwa pracy od poprzedniego pracodawcy. To było wszystko. Teraz właśnie będę nowa prace zaczynać w kwietniu i tez mnie czeka background check i się zastanawiam co i jak sprawdza. Obecna firma z SF nie wydała mi przecież żadnego „świadectwa pracy”. Czy powinna wydać? Czy będą tam dzwonić sprawdzić czy pracowalam? I do kogo z tej firmy dzwonić? I czy znów mój dyplom ze studiow mam wysyłać? Nie wiem czego się spodziewać...
-
Haha, no ja Ci wierze na słowo, nie musimy nigdzie jezdzic Za czasów młodości jak mnie wywiozło kiedyś metro na bronx to się zesrałam ze strachu (wsiadłam w express train zamiast zwykły i zanim się polałam zrobiło się bardzo nieciekawie ). Na samym Jamaica Station już czułam się cokolwiek niefajnie a co dopiero zapuścić się w jakieś naprawdę czarne dzielnice... oj, jak byłam tolerancyjna w Polsce dla wszelkich ras i religii tak krótki pobyt w NYC zrobił ze mnie rasistke - mam uraz do amerykańskich czarnych elementów od tego czasu. Aczkolwiek staram się zmienić myślenie..
-
Akurat na podstawie tego filmiku to bym nie robiła z NYC centrum zła tego świata, pobicia i kradzieże jak ta zdarzają się i w wawie, mnie tez okradziono bezczelnie na ulicy w biały dzień w tłumie ludzi na Marszalkowskiej (samo centrum). Także w każdym dużym mieście wg mnie trzeba być ostrożnym... a ta dziewczyna biedna albo miała mega pecha albo znała tych chłopaków i czymś im podpadła tak samo mogło się zdarzyć w Wawie..
-
U mnie w pracy ostatnio jedna kobieta popełniła samobójstwo. To znaczy nie zrobiła tego w pracy, chodzi mi po prostu o to ze osoba z mojej firmy... po prostu nagle nie przyszła do pracy. Potem się okazało ze chorowała latami na depresje. Nikt nie wiedział. Ja osobiscie myślałam ze to po prostu jedna z tych niemiłych wiecznie narzekających osób i tyle. Bo takich ludzi znam sporo (głównie Polaków :D), nie pomyślałabym ze ona ma depresje. Straszna choroba
-
To fakt, w porównaniu z tym mieszkaniem to w moim jest sterylnie ale tez babeczka chora psychicznie wiec specyficzny przypadek...no i de facto ona popełniła samobójstwo używając do tego policjanta (tak jakby). Nic mnie już nie zdziwi w Ameryce
-
-
Nikt nie wybiega na żadne boisko na razie zapewne minie i pare lat zanim będzie dołek. Powtórka z lat 30’ Algorytmy algorytmami a człowiek i tak zawsze jest najsłabszym ogniwem... ale scenariusz jest dość łatwy do przewidzenia: ludzie w panice przed wirusem zamkną się w domach => spadnie traffic a wiec i sprzedaż w wielu sektorach => spadki obrotów spowodują że korporacje zaczną zaciskać pasa i zwalniać => zwolnieni plus pozostali lecz bojący się o swoje posady ludzie zaczną oszczędzać => jeszcze bardziej spadnie sprzedaż => firmy jeszcze więcej ludzi zwolnią itp itd aż na dno....
-
OMG! Serio? Dżizas.... to faktycznie może mieć związek. Powinno się o tym więcej mowic!
-
Fingers crossed mój mąż już się napalił na przeceny ale zobaczymy...