Skocz do zawartości

mola

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 221
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    97

Zawartość dodana przez mola

  1. Karty są w wersji elektronicznej - wyślą mailem. Można dodać do wallets, można wydrukować z pdfa. Nic nie trzeba wysyłać pocztą. Jest taka opcja, żeby dostać plastik, ale nie jest to wymagane by używać karty. Karty kupuje się też elektronicznie, na http://recreation.gov
  2. A wiec kontynuując ten wątek - nie wytrzymałam do stycznia, napisałam maila do NPSu, co w przypadku gdy mam mieszane towarzystwo w aucie. Odpowiedź jest taka: Thank you for your inquiry about the America the Beautiful—the National Parks and Federal Recreational Lands Pass and new non-resident fees. Your annual pass will cover the entrance fee for the vehicle, but any non-U.S. residents would need to pay the $100 per-person fee. An exception to this would be if you have a pass that you purchased in 2025 that is still valid, it will cover the fees for everyone in the vehicle based on the original terms of the pass. The new $250 pass would cover the vehicle entrance fee and any additional non-resident fees for those traveling in the pass holder’s private vehicle at a per-vehicle fee park. But the pass will cover the entrance fee and additional non-resident fee for only the pass holder when a per-person entrance fee applies. Czyli, jeśli ktoś planuje zabrać rodzinę z Europy na wycieczkę po parkach w 2026 i gdzieś tam wpadnie mu park z listy jedenastu z dodatkowymi opłatami, najlepiej jest kupić pass jeszcze w tym roku, bo potem robi się to kosztowne. I karta ładniejsza.
  3. Ostatnio nam córka lekko zaniemogła i... na antybiotyk czekaliśmy dwa czy trzy dni bo w żadnej aptece nie było. Na drugi lek, który był nam potrzebny trzeba było czekać ponad tydzień i zrobić dwie zmiany recepty z pediatrą, bo globalny problem z zaopatrzeniem. Ten globalny problem z zaopatrzeniem okupiliśmy wizytą na ER, a jak w końcu udało nam się kupić trzeci lek który pediatra przepisała po naszych konsultacjach z farmaceutą, to zapłaciliśmy pełną cenę ($130) bo ubezpieczenie akurat tego nie zwróci. Czekam na czek ze zwrotem tych - niech już będzie - 500%...
  4. Dlatego road trip zacznie się w wypożyczalni aut na lotnisku docelowym w zależności na co się zdecydujemy, w SF, LA lub LV
  5. Może i tak, ale ja zaczynam już planować wycieczkę na maj - na razie ogólny kierunek, miejsca do odwiedzenia, i chciałabym wiedzieć, czy jeśli przyjadą 3 osoby z PL to będzie to kosztować ekstra $600, bo w planach było Yosemite i sekwoje. Jeśli tak, to zmienię plany i będzie raczej road trip po Utah. Rezerwacje będę robić gdzieś wczesną wiosną, jak mi się rodzina z datami zdecyduje, więc może do wiosny sytuacja się wyklaruje.
  6. Ja to zakładam że to $100 ekstra jest jak kupujesz bilet na jednorazowy wjazd, np. w budce w parku i wtedy pytają skąd jesteś i ewentualnie dorzucają stówkę ekstra. Są parki gdzie entry fee jest per person i tu jest wszystko jasne, ale są i takie gdzie opłata jest per vehicle. I jeśli opłata jest za auto, to wtedy jedna normalna wejściówka i legitymowanie pasażerów? I wtedy każdy nierezydent w aucie dorzuca $100?
  7. Też mnie rano zestresowała ta informacja, gdyż mamy bardzo wstępny plan jechać do 2 z tych jedenastu parków z rodziną z Polski. Ale rozumiem, że ja jako posiadacz Annual Pass pokazuję kartę przy wjeździe i całe auto z międzynarodowym towarzystwem wjeżdża po staremu?
  8. Zbiórka w kuchni, musimy ustalić zeznania
  9. Polski albo miks polsko-angielski. Miks zwłaszcza przy rozmowach o pracy albo rzeczach typowych dla USA. Czasami pierwsze słowo jakie przychodzi mi na myśl gdy chce coś powiedzieć, jest angielskie.
  10. Normalnie. Mówi się do dziecka w jego języku. Wdech, na wydechu wydaje się dźwięk. Mój syn zanim nie poszedł do przedszkola mówił po polsku. O ile można powiedzieć że niespełna dwulatek mówi po polsku. Szybko jednak potem się to zmieniło my mówiliśmy do niego po polsku, on odpowiadał po angielsku, a potem poprosił by mówić do niego po angielsku, bo on nie chce po polsku. Więc moje wyobrażenia schowałam do kieszeni, a skupiłam się na tym, by syn czuł się dobrze we własnym domu. Dwujęzyczność jak dotąd działa u Ciebie? Super, gratulacje! Ale nie każdy (w tym dziecko) ma na to chęci, siły, możliwości. Polecam poszerzyć horyzonty i sobie wyobrazić.
  11. Mój syn poszedł do żłobka jak miał niecałe dwa lata, córka jak miała 9mcy. Na 8 godzin dziennie. A po powrocie ze żłobła/przedszkola - zabawy na podwórku z amerykańskimi dziećmi sąsiadów. Język polski nigdy nie był na pierwszym planie. Co do argumentu, żeby rozmawiać z dziadkami… no cóż, to działa w dwie strony - co dziadków powstrzymuje przed nauczeniem się komunikatywnego angielskiego? świetny sposób na poćwiczenie pamięci. A i jeszcze na inne okazje się przyda.
  12. @andyopole I tak trzymać z tym czuciem się lepiej! Planujesz zmianę szpitala na amerykański, czy na polski?
  13. A u nas w domu dwoje rodziców z Polski, ale dzieci mówią po angielsku wyłącznie. I ja jak @kzielu bardzo lubię język polski, ale jak wyjechaliśmy z Polski, to wyjechaliśmy z Polski - nie planujemy powrotu na stałe, nie ciągnie mnie tam nic z powrotem, nie tęsknię, odwiedzamy bardzo, bardzo rzadko. Syn (9 lat) zna kilka słów po polsku, ale chyba więcej wie o Japonii niż o Polsce (bo to go aktualnie interesuje), córka (4 lata) zna więcej słów po hiszpańsku niż po polsku. Mi to nie przeszkadza. Kuzyni cieszą się, że mają z kim angielski poćwiczyć. Polonii w okolicy nie ma, a jak już się trafi to albo mocno zamerykanizowana, albo świeża i też nie "ciągnąca" Polski za sobą. Na trzy polskie rodziny, których dzieci urodziły się tutaj (dwie gdzie oboje rodziców jest Polakami) i które znam, w żadnej dzieci nie mówią po polsku i nikt z tego powodu włosów na głowie nie rwie. Nie czuję przywiązania do historii (za czasów szkolnych nigdy nie lubiłam), znajomi nigdy nie byli zachwyceni, ani zainteresowani, faktem, że wiem kiedy była bitwa pod Grunwaldem ani co to tam było z tymi Krzyżakami. Do ogarnięcia geografii potrzeba jedynie uniwersalnej umiejętności czytania mapy, reszta to suche, zmienne i niepotrzebne do pamiętania fakty, które w dzisiejszych czasach można odnaleźć w necie w 10 sekund.
  14. Państwo gwarantuje, owszem, ale pod pewnymi warunkami - trzeba przepracować co najmniej rok dla pracodawcy, którego to prawo (FMLA) obejmuje. Jak się pracuje dla prywatnego przedsiębiorcy, którego firma to mniej niż 50 osób, to na przykład żaden urlop macierzyński nie jest gwarantowany federalnie.
  15. A czy ktoś wie gdzie się podział @andyopole? Shutdown na aktywność robi czy jak?
  16. Mieliśmy. Pożegnaliśmy się bankiem. Ale te konta nie były nam do niczego potrzebne, więc prócz wymiany paru listów z bankiem, głównie że rezygnujemy i tu prosimy przelać co tam na koncie zostało, pozwoliliśmy im wygasnąć. Ale z tego co się orientowaliśmy - jeśli chcesz zachować konto, to czekają Cię odwiedziny w PL.
  17. Tylko kto tego królika będzie mordował? Nie ja! Mamy kilka dzikich zajęcy na stanie. Ale przerób mają dość mały. Czasem gęsi przyłażą też, ale to sąsiad gęsiom nie popuści, tylko są w zasięgu wzorku już z miotłą na drivewayu stoi. Na razie wszedł herbicyd, działa jak złoto.
  18. @andyopole prawda. Ostatnio robiłam 2 tygodnie temu, ale w niedzielę wyprawiamy dziecku urodziny. Stwierdziłam, że zamiast rozdawać goodie bags, których nie cierpię ani dawać, ani jak mi dziecko do domu przywlecze, bo się ten plastik fantastik tylko po domu pałęta, upiekę ciasto. Rodzice, co będą wysiadywać po kątach czekając na dzieci będą mieli co jeść, a resztę rozdam i dojedzą w domu. Owoce pod kruszonką w planach! A to sprzed dwóch tygodni. U mnie truskawki i jagody.
  19. Przejdź przez kontrolę paszportową (wjazd do EU). Zatrzymaj się za bramkami, znajdź tablicę z odlotami, znajdź swój lot, ustaw się przy odpowiedniej bramce. Tyle. Nie kieruj się na wyjście z lotniska. Chyba że masz długą przesiadkę i chcesz ruszyć na Warszawę.
  20. Nie jest wymagany, jeśli podróżujesz stricte turystycznie. Do Turcji można wjechać na podstawie ważnego dokumentu tożsamości tj. paszportu lub - jeśli w celu turystycznym lub tranzytowym - dowodu osobistego (aplikacja mObywatel nie jest akceptowana). https://www.gov.pl/web/turcja/porady-dla-podrozujacych-i-przebywajacych-w-turcji
  21. Wszystko to co wyżej powiedział @cavscout plus jak już wiesz gdzie mniej więcej będziesz mieszkał to warto wejść na stronę lokalnej przychodni i szpitala i zobaczyć, co akceptują.
  22. @andyopole zaprawdę powiadam Ci, tyś jeszcze dziwnej konwersacji z AI nie widział. Wbrew pozorom, tutaj bot zachował się bardzo poprawnie. Podtrzymał konwersacje, ile mógł, a potem kazał Ci grzecznie spadać i wrócić jak będziesz gotowy na poważniejszy związek
  23. Fotki z St Louis które się nie zmieściły do poprzedniego posta:
  24. Ode mnie jeszcze parę fotek z ostatnich dwóch weekendowych wyjazdów. Jakby kto pytał czemu zdjęcia takie zamglone - bo pogoda tropikalna była z wilgotnością 100% 1) Shawnee National Forest - bagno zwane Heron Pond oraz Garden of Gods. 2) St Louis - wjechaliśmy na łuk (za bilety dla 3 dorosłych i trójki dzieci zapłaciłam $90 - tak apropos dawnej dyskusji o cenach atrakcji) i poszliśmy do Saint Louis Science Center - wstęp za free, niektóre atrakcje płatne (OMIMAX , symulatory lotów, planetarium, ceny ekstra biletów między $5-$12). Dzieci zażądały symulatorów. Ogólnie wjechać na łuk - to pozycja obowiązkowa, ale nie dla osób z klaustrofobią.
  25. Rany boskie - przeczytałam "życzę wszystkim fajnego pochówku"... Czas na drugą herbatkę i zmianę tematu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...