-
Liczba zawartości
1 132 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
79
Zawartość dodana przez mola
-
My w piątek pojechaliśmy do lokalnego sklepu ogrodniczego, który zawsze jest cudnie udekorowany na święta. Cel był zrobić dzieciom fotkę na kartki świateczne. I już już prawie przekonałam męża, że może zainwestujmy w sztuczną, kiedy syn stwierdził, że chodź tata, tylko popatrzymy co mają na prawdziwych. I wrócili po 5 minutach z obwieszczeniem - kupiliśmy żywą choinkę. Nie byliśmy przygotowani na transport specjalnie, więc igły i żywicę z samochodu pewnie będziemy wydłubywać do przyszłych świąt. Choinka stoi u nas od soboty, 30 listopada. Na zdjęciu - elfy przy pracy.
-
Poprosić kogoś dwujęzycznego z samolotu o pomoc w tłumaczeniu. Przy rozmowie, jeśli jest problem językowy, urzędnik sam krzyknie czy ktoś z kolejki może pomóc tłumaczyć. Nie pierwszy przypadek, że ktoś na granicy nie zna angielskiego. Możecie sobie też sobie przygorować kartkę po angielsku z krótką informacją po co, do kogo, na ile jedziecie i jakie są Wasze plany na pobyt i dać ją do ręki urzędnikowi na granicy.
-
Dorzucę perspektywę rodzica z dziećmi szkolnymi. I to uczucie, kiedy w feedzie wpada news że kolejna strzelanina w szkole. I jak wpada w feed to wiadomo, że jest co najmniej kilka ofiar śmiertlenych, bo na drobniejsze indydenty z bronią nikt już nie zwraca uwagi. Pierwsza reakcja - nasłuch czy na mieście słychać wycie syren policyjnych i potem szybki check czy to na 100% nie Twoja szkoła i nie Twoje dziecko. Trzy lata temu w naszym mieście szkolny autobus rozwożący dzieci do domu został przypadkowo ostrzelany. Pamiętam jak dziś, że pisałam do sąsiadki smsa czy to był autobus jej syna i czy z nim w porządku. Od tego wydarzenia już nie korzystają z autobusów. Ograniczenie dostępu społeczeństwu do broni wyszłoby też na zdrowie policjantom. Jakby przy każdej, nawet głupiej interwencji nie musieli zakładać, że deliwkent jest uzbrojony i każdy jego gwałtowny ruch oznacza sięgnięcie po broń.
-
Dla ustalnia uwagi: obecnie obowiązująca Konstytucja w PL została uchwalona w 1997. Nie jest oryginalną Konstytucją 3 Maja, ale dokumentem całkowicie wypracowanym w latach 90tych.
-
Wniosek wysłany w marcu 2023 (w pierwszym możliwym terminie), egzamin na początku października 2023, przysięga, koniec listopada 2023.
- 2 378 odpowiedzi
-
- 1
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
No masz bardzo silne poglądy w temacie jak wychowywać dzieci, czego uczą dzieci w szkołach, więc pytanie chyba raczej zasadne.
- 2 378 odpowiedzi
-
- 1
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
A Ty masz?
- 2 378 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Ja tam myślę, że jeśli chodzi o zmiany w ekonomii- wszyscy tu będziemy klepać tę samą biedę jak zawsze. Jedyna różnica będzie taka, że niektórzy z większą satysfakcją.
- 2 378 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Wybory wyborami, ale ostatnie dwa tygodnie się działo na niebie. Najpierw ponownie zorza, a teraz kometa wylazła z komina sąsiadów
-
No właśnie będziemy bejcować. Dzisiaj mężu rozmontował też poręcze i doszlifował niedoróbki. Jeszcze czyszczenie, uzupełnianie tu i ówdzie wykruszonych sęków, no i bejcowanie. Chociaż podłoga na zimę musi być gotowa. Ale jest specjalny krąg piekieł dla ludzi którzy malują decki farbą i używają gwoźdźi zamiast wkrętów do mocowania desek.
-
Remont decka - niekończąca się historia. Poprzedni właściciele pomalowali farbą - z połowy farba schodziła płatami, z drugiej połowy była nieruszalna. Dwa tygodnie skrobaliśmy farbę tylko z podłogi (a deck nie jest duży, jakieś 10x12ft). Po ściągnięciu farby okazało się, że miejscami deski są mocno przegnite (co ciekawe, tam gdzie farba trzymała). Także dzisiaj małżonek walczy z wymianą co zgnite, a ja siedzę z dwoma zasmarkanymi potomkami. Jak się uda, muszę ściągnąć kawałek trawnika i rozsadzić wszyskie płożące się rośliny. Czeka też paczka tulipanów, hiacyntów i krokusów to wsadzenia w ziemię.
-
Ja zwykle korzystam z Polamera. W zeszłym roku za paczkę ważącą ok. 5kg zapłaciłam $69 (paczka lotnicza).
-
No chyba, że masz trójkę małych dzieci, wszystkie jeszcze w fotelikach. To wtedy się o takich marzy
-
W ramach dyskusji o samochodach anegtotka z życia. Mam koleżankę w PL, która wraz z mężem jest bardzo zafascynowana USA, choć ona nigdy nie była, a mąż był, ale krótko i służbowo. Marzyło im się wielkie, rodzinne, amerykańskie auto, więc dorwali gdzieś używanego Dodge'a Grand Caravana. I odbyłam z koleżanką taką rozmowę: - No w końcu mamy kawałeczek Ameryki u siebie. - Gratulacje! ale na polskie warunki musi palić jak smok. - Nieeeee, no jak. Na gaz jest.
-
Ślubny dzisiaj zajęty okrutnie bo się spowiada z projektu z okazji Annual Review, ale jak go znam, to na okoliczość George'a na pewno wyciągnąłby Tofika, gdyż poglądy ma podobne. Wspaniałomyślnie go wyręczę, żeby wieczór spędzić spokojnie i Tofika zapodam w jego imieniu. https://youtu.be/8dx3l-PttM0?si=fLYtAK8Z0_eW1POo
-
ech, kiedyś przyjmował w Chicago...
-
Ten taki cwany, bo mieszka dość blisko Seattle i zawsze moze się leczyć u dr Meredith Grey i innych ze Grey Sloan Memorial Hospital. Tam wiadomo, lekarz chucha i dmucha od izby przyjęć aż do wypisu
-
Ty tylko możesz powtarzać ostatnie tweety "prawd objawionych". My nie musimy z tym dyskutować, bo zrobimy coś, czego Ty nie możesz - pójdziemy zagłosować. I oby wynik był taki, że DT będzie juz tylko bohaterem starych, smutno-śmiesznych memów.
-
Kwestie nostryfikacji dyplomu załatwia sie w Polsce przez Narodową Agencję Wymiany Akademickiej (NAWA). To jest podstawowy punkt kontaktu. https://nawa.gov.pl/uznawalnosc/podjecie-pracy-w-polsce/dyplom-z-panstwa-ue-oecd-lub-efta
-
Jak uzyskać transkrypt ocen ze szkoły średniej w Polsce?
mola odpowiedział Elisa111 na temat - Życie w USA
Nie do końca jest równoważne. Lokalny dystrykt szkolny może nie wiedzieć jak wygląda polskie świadectwo, co tam jest napisane w obcym języku i jak to się przekłada na lokalny system. Dlatego wymagane są transkrypty, które tłumaczą nazwy przedmiotow, ile tam godzin czego było i jak się to tłumaczy na amerykański system ocenowy. -
Ja ostatnio walczyłam z transkryptami, ale ze studiów. Natomiast - znalazłam agencję akredytowaną odpowiednio przez intytucje w USA i na oficjalnych listach, która wzięła moje dokumenty i bez interakcji z uczelnią zrobiła mi wszystkie transkrypty. Wiem, że ze szkoł średnich też robią, ale nie wiem jaki tu dokładnie będzie proces. @Elisa111 jeśli chcesz, kontkat wyślę na priv.
-
To zależy co rozumiesz przez ten wolontariat. Jeśli jako wolontariusz, tylko i wyłącznie z dobroci serca, pomagasz pakować zakupy staruszkom w sklepie, choć sklep zatrudnia osoby które mają to robić, to taki wolontariat jest złamaniem warunków pobytu turystycznego. Natomiast, jeśli przy okazji wizyty u rodziny wyprowadzasz psy z lokalnego schroniska na spacer, a schronisko polega w tym temacie tylko na wolontariuszach, którym zawsze nic nie płaci, to jest to OK. Więc zależy od sytuacji.
-
To żadne spolszczenie, tylko poprawna polska forma na określenie mieszkańca Rygi
-
O panie! Były trójkąty miłosne, byli panowie w sukienkach... w sumie nic czego nasi biskupi by wcześniej nie widzieli
-
Tak, tylko że parę dni w miesiącu, a nie dzień dzień przez bite 3 miesiące. Plus do tego wilgotność. Nie wiem jak w Utah, ale w Illinois mamy ciężkie lato. Kto nie przeżył (jak na razie) 2 miesięcy z temperaturą 30C+ i wilgotnością 70%+ prawie każdego dnia to nie wie o czym mówi. PS. właśnie mamy i mieliśmy gości z Polski. Też się cieszyli, że będzie ciepełko. Po kilku dniach, jak każde wyjście z domu na spacer kończyło się powrotem w mokrych ciuchach, to im przeszło.