Jim Beam Napisano 31 Lipca 2016 Zgłoś Napisano 31 Lipca 2016 Moje dwa ulubione seriale to The Wire i Deadwood. i juz cie lubie!!! zwlaszcza za ten pierwszy.
ilon Napisano 31 Lipca 2016 Zgłoś Napisano 31 Lipca 2016 Moj mezu jakis czas temu dziennie ogladal The Wire. Za kazdym razem jak weszlam do pokoju to albo ktos kogos zabil/zabijal, albo trafialam na sceny lozkowe. Jakos tak srednio przypadlo mi do gustu - probowalam nawet obejrzec kilka odcinkow.
KaeR Napisano 31 Lipca 2016 Zgłoś Napisano 31 Lipca 2016 W the wire to właśnie nie było jakoś dużo strzelania... To był raczej snuj... Ale dobry snuj. Trochę przeceniony serial ale wciąż całkiem dobry. Nie każdemu będzie się jednak podobał. Ja zrobiłem Stranger Things i Narcos na Netflix. Jakoś w dwa dni. Stranger Things zdecydowanie dla ludzi z nostalgia za latami 80-tymi i klimatami z Kinga i filmów takich jak ET. Znów moim zdaniem ten cały hype wokół serialu to przesada, bo to już wszystko bylo, ale solidny serial. Narcos ogląda się bardzo dobrze, choć wiadomo jak ta cała historia się skończy. Jest trochę błędów odnośnie lat 80-tych i dla wprawnego oka może to być denerwujące.
Gość alik Napisano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2016 Ja nie moge sie wkrecic w "breaking bad" ani "game of thrones"... ale ostatnio ogladam "Mad men" - pomaga mi to zobaczyc jak tu dobrze bylo w stanach po wojnie... w porownaniu z Polska. Podobaja mi sie ubrania i fryzury, jak kiedys ludzie o siebie dbali! A dzis,,, "people of walmart". swietne jest "parks and recreation" albo "american horror story".
ilon Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 Ja w BB wkrecilam sie dopiero po kilku odcinkach, a teraz to jeden z moich ulubionych seriali. Gre o tron tez ogladalam, ale chyba zaden serial nie stresowal mnie bardziej. Nie wiem w sumie czemu ludzie tak sie nim zachwycaja.
pelasia Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 Ja w BB wkrecilam sie dopiero po kilku odcinkach, a teraz to jeden z moich ulubionych seriali. Gre o tron tez ogladalam, ale chyba zaden serial nie stresowal mnie bardziej. Nie wiem w sumie czemu ludzie tak sie nim zachwycaja. No w końcu, ktos tak samo myśli grę o tron oglądam chyba dlatego, ze zaczęłam, ale jakoś nie rozumiem tego zachwytu tym serialem. Niektóre odcinki sa wręcz usypiające i nic sie w nich nie dzieje.
Gość alik Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 Ja w BB wkrecilam sie dopiero po kilku odcinkach, a teraz to jeden z moich ulubionych seriali. Gre o tron tez ogladalam, ale chyba zaden serial nie stresowal mnie bardziej. Nie wiem w sumie czemu ludzie tak sie nim zachwycaja. Ja nie lubilam pierwszego. Moze im dam szanse jak skoncze binge watching inne seriale, bo w kazdym rankingu dobrze stoja. polecam stronke https://www.sidereel.com/ gdzie mozna wybrac ulubione seriale i kliknac na odcinki ktore sie juz obejrzalo, to dobra sprawa jak sie oglada stare seriale czy stare odcinki. tak samo jest kalendarz kiedy pojawiaja sie nowe odcinki.
marjana Napisano 4 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2016 polecam breaking bad i jego spin off - better call saul
Gość alik Napisano 4 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2016 Nie wiem, czy juz bylo, a jakie seriale sa kiepskie, na ktore nie warto tracic czasu? Ja np. nie lubie "sex in the city".
andyopole Napisano 4 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2016 W moim przypadku to Netflix i Hulu. Oglądam kiedy mam czas a nie kiedy leci w TV. Dla dobrze zorganizowanego to i czas sie znajdzie Tez czasem obejrze cos na Netflixie bo akurat mam. Seriale mnie jakos nigdy nie pasjonowaly, ani tutaj ani w Polsce. Ja ostatnio zrobilem Seinfelda. Ten serial mozna tylko kochac lub nienawidziec i takie nastewienia widze wsrod amerykanow. Polecam "The night of" na HBO. Leci w miejsce GoT. Swietnie zrobiony i zgrany. Zanim sie Andy oburzy kiedy znalazlem czas, jak ogladam to czesto cos robie. Prasuje, cos czytam do pracy, na silowni, czy poprostu leze i patrze w sufit. W przypadku ostatniej opcji poprostu przekrecam sie o 90 stopni w kierunku telewizora. Ha, ha, nie jestem obrażalski. Na silownie nie musze, zwalnia mnie od tego sylwetka Apollo , przeszedłem na styl amerykański - nie prasuje nic po praniu . Sporo czasu spędzam w kuchni ale ponieważ nie mam z niej widoku na TV to wtedy zapuszczam jakas muzyke, np. Pink Floyd i pracuje. Gdybym był złym organizatorem to nie zrobiliby mnie w pracy menago od produkcji. Po prostu szkoda mi czasu na patrzenie w to pudlo, co nie znaczy ze nie korzystam. Na pewno jednak nie jestem jego niewolnikiem.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.