Skocz do zawartości

Wasze Wizyty W Konsulacie W Tym Roku :)


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
6 hours ago, andyopole said:

No I dobrze ale $160 extra poszlo sie pasc. Trzeba doliczyc do kosztow urlopu.  Kto bogatemu zabroni…? ;)

Na szczęście mieszkam w NL i przy zarobkach w euro nie jest to aż tak duży wydatek, jak w Polsce. :) 

  • Odpowiedzi 2,4 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Ja miałam wizytę 9go, dostałam wizę, moja koleżanka, którą spotkałam przypadkiem w konsulacie też, mimo że nie ma zatrudnienia bo wychowuje dziecko. 

Ciekawi mnie, na ile wbijają na lotnisku teraz zazwyczaj

Napisano

Hej. Miałem wizytę 9 kwietnia (w zeszły wtorek) i dostałem wizę. Niestety nie dostałem jeszcze ani maila ani SMS, że paszport jest gotowy do odbioru. W obu systemach tzn. na UStraveldocs mam informację że: "Your passport is being delivered to post", a w w CEACStatTracker mam status Issued, co oznacza, że została wydana. Czy tak długo oczekuje się na dostarczenie paszportu, czy może okazać się, że nie dostanę wizy z jakiegoś powodu?

Napisano

Cześć,

ja miałam wizytę (swoją pierwszą w życiu) 15 kwietnia w Warszawie. Mój wyjazd wiąże się z odwiedzeniem chłopaka (Amerykanina), czego nie ukrywałam i dostałam wizę :)

Pan, z którym rozmawiałam (po angielsku) troszkę mnie o naszą znajomość wypytał, dlatego napiszę tutaj dokładnie jakie zostały mi zadane pytania, bo sama szukałam jakichś porad odnośnie wyjazdów do chłopaka i otrzymaniem wizy:

- czy będę podróżować sama

- do kogo jadę (powiedziałam wprost, że to boyfriend a nie tylko friend),

- czy jest Amerykaninem

- gdzie i jak się poznaliśmy (jak powiedziałam, że był tu jako żołnierz to zapytał mnie czy stacjonował w Poznaniu)

- na ile chcę jechać

- czym zajmuję się w pracy

- kiedy ostatni raz widziałam się z chłopakiem

- gdzie

- czy mam dzieci

Pan nie dał po sobie znać czy  ma jakieś wątpliwości, ale to była ogromna ulga kiedy usłyszałam, że wiza przyznana :) Teraz czekam na kuriera.

Pozdrawiam!

Napisano
5 godzin temu, valadd napisał:

po jakim czasie od rozmowy w ambasadzie zmienił Wam się status z Administrative Processing  na issued ?

Dzien po rozmowie wieczorem sprawdzałem status i mialem juz issued

Napisano
Dnia 17.04.2019 o 12:14, PannaMarianna napisał:

Cześć,

ja miałam wizytę (swoją pierwszą w życiu) 15 kwietnia w Warszawie. Mój wyjazd wiąże się z odwiedzeniem chłopaka (Amerykanina), czego nie ukrywałam i dostałam wizę :)

Pan, z którym rozmawiałam (po angielsku) troszkę mnie o naszą znajomość wypytał, dlatego napiszę tutaj dokładnie jakie zostały mi zadane pytania, bo sama szukałam jakichś porad odnośnie wyjazdów do chłopaka i otrzymaniem wizy:

- czy będę podróżować sama

- do kogo jadę (powiedziałam wprost, że to boyfriend a nie tylko friend),

- czy jest Amerykaninem

- gdzie i jak się poznaliśmy (jak powiedziałam, że był tu jako żołnierz to zapytał mnie czy stacjonował w Poznaniu)

- na ile chcę jechać

- czym zajmuję się w pracy

- kiedy ostatni raz widziałam się z chłopakiem

- gdzie

- czy mam dzieci

Pan nie dał po sobie znać czy  ma jakieś wątpliwości, ale to była ogromna ulga kiedy usłyszałam, że wiza przyznana :) Teraz czekam na kuriera.

Pozdrawiam!

Serio  nie było z tym problemu? Ciekawe jak się do tego na lotnisku odniosą.

kiedy lecisz ?

Napisano
1 godzinę temu, nofronts napisał:

Serio  nie było z tym problemu? Ciekawe jak się do tego na lotnisku odniosą.

kiedy lecisz ?

Nie było problemu, bo byla szczera i niczego nie ukrywała.
Ja kilka lat temu taka szczera nie byłam, wizę w ambasadzie mi przyznano, ale na lotnisku odkryli, że lecę do chłopaka. Przez to, że nie mówiłam prawdy na lotnisku, o mały włos nie zostalam wyslana z powrotem do Polski. Pan celnik wtedy powiedział mi, że gdybym od razu prosto z mostu powiedziała, że lecę do chlopaka, to takich cyrków by nie było. Mam też zresztą koleżankę, która tak latała do chłopaka przez kilka lat (w tym roku się pobierają, wiec już nie bedzie musiała), za każdym razem mówiąc, że właśnie do chlopaka leci. Zero problemów na lostnisku.

Napisano
Dnia 19.04.2019 o 21:38, margherita_s napisał:

Nie było problemu, bo byla szczera i niczego nie ukrywała.
Ja kilka lat temu taka szczera nie byłam, wizę w ambasadzie mi przyznano, ale na lotnisku odkryli, że lecę do chłopaka. Przez to, że nie mówiłam prawdy na lotnisku, o mały włos nie zostalam wyslana z powrotem do Polski. Pan celnik wtedy powiedział mi, że gdybym od razu prosto z mostu powiedziała, że lecę do chlopaka, to takich cyrków by nie było. Mam też zresztą koleżankę, która tak latała do chłopaka przez kilka lat (w tym roku się pobierają, wiec już nie bedzie musiała), za każdym razem mówiąc, że właśnie do chlopaka leci. Zero problemów na lostnisku.

A jak odkryli?

mi prawnik w USA co innego doradzał, mówił ze mogą być problemy z tego tytułu więc lepiej nie mówić, ale widocznie nie miał racji. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...