Skocz do zawartości

Przygotowania Do Wyjazdu & Emigracja :) (Po Wygraniu Dv Lottery)


terrorystka

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

ej, ale jak ty wyjechales do USA z loterii 3 lata temu? przeciez my wtedy nie bralismy w niej udzialu?

ja wczoraj dostala swoja zielona karte. zajelo to niecale 4 tygodnie. co ciekawe, najpier, po okolo 2,5 tyg dostalam list od USCIS z informacja, ze "fee in suspense". oczywiscie chodzilo o te $165. napisane bylo, ze dostali moja aplikache o rozpatrzenie kwoty pomownie (NIC TAKIEGO NIE WYSYLALAM). byl tam nr sprawy wiec od razu zalogowalam sie na str USCIS. bylo napisane, ze prosba zostala zaakceptowana i w ciagu 2 dni powinnam dostac odpowiedz. bylam kompletnie skolowana i nie wiedzialam o co chodzi. nastepnego dnia status na str USCIS zmienil sie juz na "card ordered". nastepnie po kilku dniach byla informacja, ze USPS odebral przesylke i nadano jej tracking number. i w ten sposob woczraj, w swojej skrzynce, znalazlam moja GC. :)

  • Odpowiedzi 256
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

ej, ale jak ty wyjechales do USA z loterii 3 lata temu? przeciez my wtedy nie bralismy w niej udzialu?

ja wczoraj dostala swoja zielona karte. zajelo to niecale 4 tygodnie. co ciekawe, najpier, po okolo 2,5 tyg dostalam list od USCIS z informacja, ze "fee in suspense". oczywiscie chodzilo o te $165. napisane bylo, ze dostali moja aplikache o rozpatrzenie kwoty pomownie (NIC TAKIEGO NIE WYSYLALAM). byl tam nr sprawy wiec od razu zalogowalam sie na str USCIS. bylo napisane, ze prosba zostala zaakceptowana i w ciagu 2 dni powinnam dostac odpowiedz. bylam kompletnie skolowana i nie wiedzialam o co chodzi. nastepnego dnia status na str USCIS zmienil sie juz na "card ordered". nastepnie po kilku dniach byla informacja, ze USPS odebral przesylke i nadano jej tracking number. i w ten sposob woczraj, w swojej skrzynce, znalazlam moja GC. :)

No to loterii dobiegł koniec! GRATULACJE!

A ja siedzę i liczę godziny do wyjazdu, już za dwa tygodnie.

Gość espe
Napisano

Witajcie, była tu już mowa o ubezppieczeniach. Ale może wyjaśniłby mi ktoś jak wygląda ubiezpieczenie dla dziecka. Tzn. np. pracodawca opłaca za mnie ubezpieczenie, czy mogę tak jak w Polsce "dopisać" dziecko czy muszę samodzielnie wykupić tak jak dla dziecka i żony?

Napisano

Nie wiem jak gdzie indziej, ale u mnie wybierasz opcje. Są różne ubezpieczenia z różną dopłatą z mojej strony co miesiąc. Wybiera się czy tylko ja czy z dependents.

Jeśli wogole pracodawca oferuje ubezpieczenie, to załatwia się to podczas zatrudnienia i czeka na kartę, i czasem chwilę, żeby ubezpieczenie zaskoczyło.

Napisano

Na pewno nie jest nic za darmo. Czasem pracodawca placi medical tylko dla pracownika, czasem pokrywa tez jego wspolmalzonka i ewentualnie dzieci.

W zaleznosci od ubezpieczenia koszty sa od kilkuset dolarow miesiecznie to nawet kilku tysiecy. Ciekawie nie jest. Szczesliwi Ci co im pracodawcy placa.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

No to witam was już drugiej strony oceanu!

Do NYC przylecieliśmy w niedzielę o 15:00. Samolot super choć mój "telewizorek" były trochę niesprawny, ale co tam.

Na lotnisku miły gość z ochrony odrazu pokierował nas do "Secondary", tym samym nie czekaliśmy w żadnej kolejce. Następnie oddaliśmy koperty i kazali nam czekać. Jakieś 5 minut. Potem odciski palców i zdjęcia, kolejne 5 minut czekania i prześliśmy do następnego pokoju. Tam poprzedni oficer oddał zonie paszport, a mój powedrował do innego officera, który przez kolejne 5 minut wklepywał coś do komputera. Potem mnie zawołał, oddał paszport i poszliśmy. Trwalo to razem 15 minut i żadnych, ale to żadnych pytań.

Przy odprawie celnej też nie było żadnych pytań.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...