tinki Napisano 1 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2012 W OH zdaje sie alkoholu nie kupisz po 13:00 w niedziele (albo w ogole - nie pamietam bo nie pije zupelnie).... W Indianie rowniez nie kupisz w sklepie alkoholu od 3 AM w niedziele do 7 AM w poniedzialek.
katlia Napisano 1 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2012 "Przerażają mnie koszty służby zdrowia, niby jak jest ubezpieczenie to nie jest tak źle ale jakoś ciągle mam to w głowie, że jak coś poważnego sie stanie to nie wypłace sie z rachunków." Kolezanka ma niezle ubezpieczenie, ale ciezko chorowala przez 2 lata, kilka razy w szpitalu tak po kilka tygodni na raz. Firma zaplacila powyzej $2,000,000 za jej leczenie - ona jest wniebowzieta ze "tylko" musi splacic $25,000...
agatenka Napisano 1 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2012 W Indianie rowniez nie kupisz w sklepie alkoholu od 3 AM w niedziele do 7 AM w poniedzialek. Toż to luksus jest ;)Delaware - nawet piwa czy wina nie kupisz w supermarkecie czy na stacji, alkohol jest dostępny tylko w "monopolowych" - które w większości otwarte są do 10pm Pon-Sob a do godziny 7 w niedzieleMaryland - w niektórych county alkoholu w niedziele w ogóle nie dostaniesz, W wielu innych stanach/powiatach jest podobnie jak nie gorzej. Trochę odbiegając od tematu, czasami śmiać mi się chce jak jakiś wiekowy amerykaniec/amerykanka, spojrzy na mnie... pytając mnie czy czuję się jakbym wygrała w totka przenosząc się ze głębokiego komunizmu do takiego freedom country :)Czasami tylko przytakuje, czasami tłumaczę , nie żebym narzekała bo żyje mi się tu nieźle ale jednak w Europie jak dla mnie ten ichni "freedom" jest bardziej odczuwalny. Nie mówię już o możliwości kupna alkoholu, ale o głupich zasadach - np. u mnie nie można wchodzić na plażę po zmroku czy suszyć plażowych ręczników na balkonie, spotkałam się też z przypadkiem że facet dostał mandat za to że był ubrany w kąpielówki nie w spodenki.Żeby urwać z góry wszelkie dyskusje, też nie jestem fanką noszenia Speedo przez facetów, ale do jasnej cholery wydawałoby się że każdy ma prawo nosić co mu się podoba.
Maja.. Napisano 1 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2012 Wolności to tu raczej średnio doświadczam, raczej wszechobecne zakazy i nakazy oraz moje ulubione 'this is illegal'
jkb Napisano 1 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2012 Mnie chyba tu najbardziej wkurzają kierowcy, którzy nie umieją zjechać z lewego pasa, gdy się chce wyprzedzić. Cruise control i jadą jak te baranki, jeden przy drugim... No i te wszechobecne STOPy tam, gdzie yield byłby odpowiedni w 99% przypadków - totalny bezsens. Co do alkoholu w Indianie to się zgodzę, ale akurat mam rzut moherowym beretem do Illinois więc 5 minut jazdy i można kupić alko w razie potrzeby (nie, żebym miał jakąś specjalną potrzebę) Pozdrawiam!
tinki Napisano 2 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 2 Listopada 2012 Mnie chyba tu najbardziej wkurzają kierowcy, którzy nie umieją zjechać z lewego pasa, gdy się chce wyprzedzić. Cruise control i jadą jak te baranki, jeden przy drugim... No i te wszechobecne STOPy tam, gdzie yield byłby odpowiedni w 99% przypadków - totalny bezsens. Co do alkoholu w Indianie to się zgodzę, ale akurat mam rzut moherowym beretem do Illinois więc 5 minut jazdy i można kupić alko w razie potrzeby (nie, żebym miał jakąś specjalną potrzebę) Pozdrawiam! No Ty to rzeczywiscie masz 5 minut do Illinois, ja mam 35 min ,ale ja jestem prawie niepijaca, wiec problemu nie ma zadnego dla mnie. Do stopow to juz sie przyzwyczailam, uwazam , ze te stopy nie sa zlym pomyslem w momencie gdy na duzym skrzyzowaniu zepsuja sie swiatla. Wtedy ladnie wszyscy przejezdzaja. W Polsce prawdopodobnie jechaliby tylko Ci na drodze z pierwszenstwem. Ci z podporzadkowanej stali by do u.... smierci, albo do przyjazdu policji. W Indianie denerwuja mnie tez kierowcy, ktorzy nigdy nie przekraczaja predkosci i jada tak jak Pan Bog przykazal, a mnie sie zawsze spieszy....... A tak przy okazji jkb, to gdybys nie wiedzial w Dyer mamy polski sklep.....to na wypadek gdzybys zatesknil za polskim chlebem, buleczkami, paczkami czy wedlinami... Pozdrawiam
jkb Napisano 2 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 2 Listopada 2012 No Ty to rzeczywiscie masz 5 minut do Illinois, ja mam 35 min ,ale ja jestem prawie niepijaca, wiec problemu nie ma zadnego dla mnie. Do stopow to juz sie przyzwyczailam, uwazam , ze te stopy nie sa zlym pomyslem w momencie gdy na duzym skrzyzowaniu zepsuja sie swiatla. Wtedy ladnie wszyscy przejezdzaja. W Polsce prawdopodobnie jechaliby tylko Ci na drodze z pierwszenstwem. Ci z podporzadkowanej stali by do u.... smierci, albo do przyjazdu policji. A i owszem, system STOP na skrzyżowaniach, gdzie się światła psują, jest dobry. Tak samo światła z zieloną strzałką kierunkową, które zmieniają się z czasem na normalne i też można jechać. Proste, a jak usprawnia ruch. Natomiast STOPy na odludziach mnie bardzo drażnią. W Indianie denerwuja mnie tez kierowcy, ktorzy nigdy nie przekraczaja predkosci i jada tak jak Pan Bog przykazal, a mnie sie zawsze spieszy....... Oj tak... A tak przy okazji jkb, to gdybys nie wiedzial w Dyer mamy polski sklep.....to na wypadek gdzybys zatesknil za polskim chlebem, buleczkami, paczkami czy wedlinami... Tak, wiem Byłem już parę razy w tym sklepie, no i na polskim jedzonku zaraz obok jeżeli oczywiście mówimy o tym na US30, na przeciwko Speedwaya! 2-3 minuty jazdy Pozdrawiam!
pacio177 Napisano 2 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 2 Listopada 2012 ..czyż nie jest to właśnie niesamowite, że tyle" przybyszów z całego" chce tam żyć...? , szuka jeszcze czegoś, czego nie znalazła w swoim kraju.. Wiem, to Twoje subiektywne odczucie.. a mnie się nasunęło takie... pozdrawiam oczywiscie ze jest to niesamowite , tyle ze gdy mieszka sie w Polsce , który jest krajem jednolitym narodowościowo , to nagle widząc taki mix to wydaje sie takie INNE ale wiadome ze da sie i nawet trzeba do tego przywyknąc mieszkając tam pacio a kiedy byles w Ameryce ostatnio? miesiac temu
rybka Napisano 2 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 2 Listopada 2012 no to podziwiam, ze jeszcze widzisz ta sile nabywcza dolara......ja jakos nie moge :/ no i ten luz amerykanski zapijany codziennie wieczorem procentami
pacio177 Napisano 2 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 2 Listopada 2012 no to podziwiam, ze jeszcze widzisz ta sile nabywcza dolara......ja jakos nie moge :/ no i ten luz amerykanski zapijany codziennie wieczorem procentami Kazdy widzi co innego ale z mojej perspektywy powrónując to do Polski to róznica spora równiez jesli ty jestes w USA juz dłuzej to widzisz zmieniające sie ceny itp ale w Polsce lepiej nie jest pod tym wzgledem
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.