Skocz do zawartości

Zamiana Zielonej Karty Na Wizę Turystyczną


morten

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 152
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

o burgerze z mcdonalda to daleko sie nie zajedzie, ewentualnie do szpitala :) w ogole to straszne co oni robia z tymi zwierzetami dla potrzeb korporacyjnych fast foodow, obozy zaglady dla krow i kurczakow a rower mam zwykly i tez jezdzi :) poza tym w usa jest takie marnotrastwo jedzenia ze mozna pouprawiac dumpser diving smialo, freeganizm, polecam :) moze jak kiedys zawitam do tej kalifornii to sam to pouprawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myslisz ze wszyscy w US sie stoluja w takich "jadlodajniach" to grubo sie mylisz.

Jasne, ze bedziesz mogl w smieciach grzebac, juz jednego takiego znajomego forumowicza mielismy, co zachwalal ten styl zycia.

Troche mu na glowe padlo, ale zyl, rodzine karmil...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie smieszy kiedy Polacy (zwlaszcza ci ktorzy tu nigdy nie byli, lub tylko na jakis wycieczkach) narzekaja na kuchnie w USA.... Bo mysla ze to fast-foody i juz. Bo nie maja zielonego pojecia jak tu mozna fantastycznie jesc - nie moga sobie tego nawet wyobrazic! Fakt jest ze w USA, w wiekszosci miast, przecietna osoba ma dostep do wspanialej, taniej kuchni z calego swiata. Mieszkam w Denver, wcale nie wielka metropolia, ale mam blisko do swietnych restauracji wietnamskich, tajskich, meksykanskich ktore specjalizuja sie w regionalnej kuchni z calego kraju, poludniowo i polnocno hinduskich, restauracji z kuchnia z Etjopii,Nepalu, calej Ameryki Lacinskiej, calej Europy... Nie pisze nawet na temat takich miast jak Chicago, NYC, SF i LA, gdzie sa jeszcze wieksze mozliwosci i standard jakosci o ktorym Polak nawet nie sni...

Ale dla ludzi takich jak morten, ktorzy wiedza wszystko najlepiej, to przyjemniej zyc sobie we wlasnej propagandzie i zasciankowosci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez zauwazylam takie zjawisko wsrod swoich znajomych w Polsce, ktorzy mysla, ze w USA zywie sie hamburgerami i skrzydelkami z jak to morten napisal 'obozow zaglady' dla kurczakow... kiedys wspomnialam nawet na swoim blogu, ze mam planach dozyc setki ;) po czym otrzymalam komentarz, ze na amerykanskim jedzeniu moge sobie o setce pomarzyc :P Ale prawda jest taka, ze ja w USA sie lepiej odyzwiam nim kiedykolwiek w Polsce. Tutaj kupuje zarcie organiczne, moge sprawdzic "nutrition", wiem co mi dane mleko, sok, ryz, platki owsiane dają. Poznalam tez takie 'napoje' bez ktorych nie wyobrazam sobie dnia - mleko migdalowe, mleko kokosowe, sojowe czy z siemienia lnianego itp. w PL nawet nie zwracalam uwagi czy takie cos stoi na polce. A teraz chodze po sklepie i sprawdzam nutrition facts na wszystkim.

Poza tym mam okazje sprobowac tyle rodzajow kuchni na ile pozwala zroznicowanie kulturowe w moim okregu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...