ilya_ Napisano 10 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2018 inne social media : jonatan: https://www.instagram.com/jonathan_myrealtor/?hl=en coltee https://www.instagram.com/c.45.j/?hl=en larissa: https://www.instagram.com/larissacristinjo/?hl=en steven https://www.instagram.com/stevenfrend/?hl=en olga https://www.instagram.com/koshimbetova/?hl=en jay https://www.instagram.com/jay_smith_ja/?hl=en ashley https://www.instagram.com/ashleye_90/?hl=en
Patipitts Napisano 10 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2018 Wiem, widziałam ich instagramy, dlatego podkreśliłam ze jesli to prawdziwa historia, wiadomo większość programów jets reżyserowana ale jakas tam czesc jednak to samo zycie i czasem ciezko odróżnić zycie od fikcji.
Paulina_89 Napisano 11 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2018 Ja ogladam tylko 90 day, bo nie mam ani czasu ani ochoty ich sledzic po fejsbukach czy instagramach wiec jaka sobie reputacje w programie wyrobia w TLC, taka u mnie beda mieli i to bede komentowac w tym temacie Wiadome jest, ze w swoich wlasnych social media czlowiek zawsze stawia sie w lepszym swietle. Przyklad pierwszy z brzegu - rodzina Chrisa Wattsa na FB byla kreowana na idealna, a tu sie pojawila i kochanka i morderstwo. Niczego na tym swiecie nie mozna byc pewnym.
ilon Napisano 11 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2018 17 godzin temu, Paulina_89 napisał: Wiadome jest, ze w swoich wlasnych social media czlowiek zawsze stawia sie w lepszym swietle. Dokladnie. Po moim insta to by ludzie pomysleli ze ja dupny podroznik albo wiecznie w makijazu wieczorowym odwalona i stolujaca sie niewiadomo gdzie, a tak naprawde to siedze w biurze caly dzien bez makijazu w rozwalonych wlosach, a potem leje sie ze mnie na silowni a na kolacje jem platki
andyopole Napisano 11 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2018 Płatki jedz na śniadanie a na kolację jabłko. Wtedy zaoszczędzone na siłowni pieniądze wydasz na podróże.
ilon Napisano 11 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2018 14 minut temu, andyopole napisał: Płatki jedz na śniadanie a na kolację jabłko. Wtedy zaoszczędzone na siłowni pieniądze wydasz na podróże. Staram sie nie jesc owocow pozniej niz popoludniu. A platki ideolo, bo jak Ci sie znudzi smak to mozna wymienic platki albo mleko. Nie no, czasem mi sie zdazy cos tam ugotowac, ale w sumie cos malo kiedy. Ze mnie nie wzieli do tego programu! BTW, co ja bym miala robic jakby silowni nie bylo. Pewnie bym lazila niewiadomo gdzie. Silownia to jakby nie patrzec oszczednosc pieniedzy!
Paulina_89 Napisano 12 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 12 Grudnia 2018 5 godzin temu, ilon napisał: Staram sie nie jesc owocow pozniej niz popoludniu. A platki ideolo, bo jak Ci sie znudzi smak to mozna wymienic platki albo mleko. Nie no, czasem mi sie zdazy cos tam ugotowac, ale w sumie cos malo kiedy. Ze mnie nie wzieli do tego programu! BTW, co ja bym miala robic jakby silowni nie bylo. Pewnie bym lazila niewiadomo gdzie. Silownia to jakby nie patrzec oszczednosc pieniedzy! Wedlug mojej dietetyczki carbs wlasnie najlepiej jesc wieczorem bo lepiej sie wtedy spi. W sumie nie mam nigdy problemow z zasnieciem i spaniem przez cala noc wiec nie wiem czy to tak dziala jak mowi btw. Ja w swoich social media czasem siebie samej nie poznaje, a jak scrolluje zdjecia na insta to tez sprawiam wrazenie ze jestem zawsze zadowolona. Ktos mi kiedys powiedzial ze “widze ze ostatnio sporo podrozujesz” ... hmm ... tak naprawde to w tym roku tylko do Georgii polecialam i tyle z moich podrozy;) wiec ja tam w social media raczej nie zagladam. fejsbuka usunelam juz dawno temu i nie kusi mnie podgladanie innych ani informowanie ludzi, co wlasnie wszamalam:P
Patipitts Napisano 12 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 12 Grudnia 2018 3 godziny temu, Paulina_89 napisał: Wedlug mojej dietetyczki carbs wlasnie najlepiej jesc wieczorem bo lepiej sie wtedy spi. W sumie nie mam nigdy problemow z zasnieciem i spaniem przez cala noc wiec nie wiem czy to tak dziala jak mowi btw. Ja w swoich social media czasem siebie samej nie poznaje, a jak scrolluje zdjecia na insta to tez sprawiam wrazenie ze jestem zawsze zadowolona. Ktos mi kiedys powiedzial ze “widze ze ostatnio sporo podrozujesz” ... hmm ... tak naprawde to w tym roku tylko do Georgii polecialam i tyle z moich podrozy;) wiec ja tam w social media raczej nie zagladam. fejsbuka usunelam juz dawno temu i nie kusi mnie podgladanie innych ani informowanie ludzi, co wlasnie wszamalam:P Węgle tak ale nie proste a owoce to fruktoza=cukier prosty. wlasnie mi wyskoczył na fb filmik z jednej grupki jak leida płacze ze jej grożą śmiercią i tlc ich ukazało w złym świetle... ludzie sa okropni, to prawda, ze fala hejtu jaka na nia spadła jest nieprawdopodobna ALE trudno usprawiedliwić to co pokazała w programie złą edycją. No chyba ze to dalej czesc szopki i ustawki.
Paulina_89 Napisano 12 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 12 Grudnia 2018 Sama jest sobie winna... nawet jesli ktos jej podstawil scenariusz pod nos, to zgodzila sie to zagrac. Wyszla na sucz, ktora sama ma dziecko, ale jest wkurzona, ze Eric placi na swoje dziecko. Pewnie, ze ja tez nie bylabym szczesliwa z tego powodu, ze moj facet musi placic child support, ale wtedy nie wychodzilabym za faceta z takim bagazem, bo po co? Po to zeby mu za kazdym razem robic wyrzuty, ze przez to ze placi na dziecko nie mozemy kupic kanapy? No troche to backwards i to wieczne zapewnianie Erica, ze “we’re gonna be happy. It takes time” ... jak juz teraz na samym poczatku nie sa happy to po co dalej w to brnac w ta patologie
margherita_s Napisano 12 Grudnia 2018 Zgłoś Napisano 12 Grudnia 2018 13 godzin temu, Paulina_89 napisał: Sama jest sobie winna... nawet jesli ktos jej podstawil scenariusz pod nos, to zgodzila sie to zagrac. Wyszla na sucz, ktora sama ma dziecko, ale jest wkurzona, ze Eric placi na swoje dziecko. Pewnie, ze ja tez nie bylabym szczesliwa z tego powodu, ze moj facet musi placic child support, ale wtedy nie wychodzilabym za faceta z takim bagazem, bo po co? Po to zeby mu za kazdym razem robic wyrzuty, ze przez to ze placi na dziecko nie mozemy kupic kanapy? No troche to backwards i to wieczne zapewnianie Erica, ze “we’re gonna be happy. It takes time” ... jak juz teraz na samym poczatku nie sa happy to po co dalej w to brnac w ta patologie Dokladnie. Sama wiedziala, na co sie pisze. Mogla bardziej poprzebierac i zwiazac sie z kims bogatszym i bezdzietnym, ale widocznie czas ja gonil, kariera najwazniejsza
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.