Patipitts Napisano 3 Maja 2018 Zgłoś Napisano 3 Maja 2018 DZIeki @jkb moj juz po operacji. Jajka obcięte. Z guzkiem był podobno troche komplikacji, ponoć operacja była „pretty bloody, ale udało sie ładnie zaszyć ranę. Niestety możliwe ze psiak zostanie dodatkową dobę w szpitalu na obserwacji, w zależności od tego jak bedzie sie czuł rano, doktor ma dzwonić. Myslalam że już jutro zabiorę go do domku tak czy siak pojadę go odwiedzić i pogadać z lekarzem. Cytuj
agatenka Napisano 3 Maja 2018 Zgłoś Napisano 3 Maja 2018 12 minut temu, Patipitts napisał: DZIeki @jkb moj juz po operacji. Jajka obcięte. ... Na początku nie czytałam wcześniejszych stron a i na tą wypowiedz w biegu rzuciłam okiem i myślałam że piszesz o swoim mężu heh, aż mi się go szkoda zrobiło że jego jajka są tak dokładnie na forum omawiane W każdym bądź razie, zdrówka dla pieska! 1 Cytuj
Patipitts Napisano 3 Maja 2018 Zgłoś Napisano 3 Maja 2018 1 minutę temu, agatenka napisał: Na początku nie czytałam wcześniejszych stron a i na tą wypowiedz w biegu rzuciłam okiem i myślałam że piszesz o swoim mężu heh, aż mi się go szkoda zrobiło że jego jajka są tak dokładnie na forum omawiane W każdym bądź razie, zdrówka dla pieska! Haha ale jaja na szczescie jego jeszcze nie wysłałam na kastrację. I tak sie zamknął w sobie po tym co psu zrobiłam :p wg niego to najgorsza krzywda ever. Cytuj
andyopole Napisano 3 Maja 2018 Autor Zgłoś Napisano 3 Maja 2018 22 minuty temu, Patipitts napisał: DZIeki @jkb moj juz po operacji. Jajka obcięte. Z guzkiem był podobno troche komplikacji, ponoć operacja była „pretty bloody, ale udało sie ładnie zaszyć ranę. Niestety możliwe ze psiak zostanie dodatkową dobę w szpitalu na obserwacji, w zależności od tego jak bedzie sie czuł rano, doktor ma dzwonić. Myslalam że już jutro zabiorę go do domku tak czy siak pojadę go odwiedzić i pogadać z lekarzem. Te koniowały gotowe trzymać psa nawet cały tydzień. Trzeba czy nie. To to kasa! Cytuj
Patipitts Napisano 3 Maja 2018 Zgłoś Napisano 3 Maja 2018 1 minutę temu, andyopole napisał: Te koniowały gotowe trzymać psa nawet cały tydzień. Trzeba czy nie. To to kasa! Wlasnie tez mam takie wrażenie po przygodach u weta do tej pory, dlatego zabieg robiłam w innej klinice niz leczyłam. Jutro po prostu pojadę i przedstawię budżet jaki mam na ta okoliczność i zobaczę co powie, wczesniej ustaliłam z nimi widełki cenowe w jakich chce sie zmieścić i po prostu im powiem ze wiecej nie mam i juz. 1 Cytuj
andyopole Napisano 3 Maja 2018 Autor Zgłoś Napisano 3 Maja 2018 36 minut temu, Patipitts napisał: Wlasnie tez mam takie wrażenie po przygodach u weta do tej pory, dlatego zabieg robiłam w innej klinice niz leczyłam. Jutro po prostu pojadę i przedstawię budżet jaki mam na ta okoliczność i zobaczę co powie, wczesniej ustaliłam z nimi widełki cenowe w jakich chce sie zmieścić i po prostu im powiem ze wiecej nie mam i juz. Oj, tam. Co będzie powyżej widelek rozłożą Ci na dogodne raty, nasz klient nasz łup, będą Cię drenować z kasy ile wlezie. Musisz być stanowcza nie daj się rżnąć jak młoda żyto... Wydoją Cię do ostatniego centa, też miałem chorowitego na starość psa, oni nie mają skrupułów, wiem dobrze ile kosztował. Cytuj
Patipitts Napisano 3 Maja 2018 Zgłoś Napisano 3 Maja 2018 Godzinę temu, andyopole napisał: Oj, tam. Co będzie powyżej widelek rozłożą Ci na dogodne raty, nasz klient nasz łup, będą Cię drenować z kasy ile wlezie. Musisz być stanowcza nie daj się rżnąć jak młoda żyto... Wydoją Cię do ostatniego centa, też miałem chorowitego na starość psa, oni nie mają skrupułów, wiem dobrze ile kosztował. Teściową wezmę ze sobą, ona ma węża w kieszeni i gadane za dziesięciu Cytuj
andyopole Napisano 3 Maja 2018 Autor Zgłoś Napisano 3 Maja 2018 Heh, gdybym miał tu teściową nie potrzebowalbym psa ani ubezpieczenia dobytku od kradzieży... 1 Cytuj
Jackie Napisano 4 Maja 2018 Zgłoś Napisano 4 Maja 2018 A my mamy dwa krzaki pomidorów na balkonie Noce jeszcze chłodne bywają, więc czasem do domu je wnosimy, ale dziś na noc na zewnątrz zostaną. Nie mogę się doczekać własnych pomidorów Cytuj
andyopole Napisano 4 Maja 2018 Autor Zgłoś Napisano 4 Maja 2018 Ja mam juz swiezy szczypiorek, salate I pierwsze truskawki. Pietruszka wiadomo, zielona caly rok. A w tym roku zasialem pietruszke korzenna, wreszcie bedzie zupa jak trzeba. Pomidory jeszcze niepredko. jakos pozno w tym roku wsadzilem do gruntu. Gruszek chyba nie bedzie bo gdy kwitla to bylo zimno i padal deszcz, czeresnie beda, jablka I wisnie tez. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.