Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hahah, poczulam sie troche jak w szkole, przypomnialy mi sie czasy jak bylam jeszcze mloda i piekna, heheh.

Upieklam wczoraj chleb, a nawet dwa! Wyszedl calkiem dobry jak na moj pierwszy raz. Dzieki Andy jeszcze raz za przepis. Troche zmniejszylam ilosc skladnikow, jestem na diecie cud, nie zjadlabym tylu bochenkow. ;D

Napisano

Hahah, poczulam sie troche jak w szkole, przypomnialy mi sie czasy jak bylam jeszcze mloda i piekna, heheh.

Upieklam wczoraj chleb, a nawet dwa! Wyszedl calkiem dobry jak na moj pierwszy raz. Dzieki Andy jeszcze raz za przepis. Troche zmniejszylam ilosc skladnikow, jestem na diecie cud, nie zjadlabym tylu bochenkow. ;D

Ciesze sie ze moglem pomoc. Ja pieke duzo, kroje bochenki na polowki i mroze.

Napisano

Andy, mówili w tv, że w Oregonie jakieś wielkie powodzie... Jak u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko ok :)

Po prostu teraz "przyszlo nam wyrownanie" za brak opadow sniegu ostatniej zimy oraz brak deszczu od czerwca do pazdziernika.

Zalalo wczoraj centrum Portland, ktore jest polozone niewiele wyzej od poziomu rzeki Willamette, ktora przeplywa przez miasto. Rzeka nie wylala lecz niewielkie doplywajace do niej potoki, ktore nie daly rady odprowadzic takiej wody. Noc, dzien az do popoludnia lalo tak jakby ktos odkrecil hydrant.

Zalalo m.in stanowa autostrade OR 217, ktora codziennie wracam do domu. Poniewaz jednak dostalem cynk ciut wczesniej udalo mi sie uciec dluzsza troche ale szybsza droga.

W nocy bylo spokojniej a przed lunchem znow ktos odkrecil hydrant i lalo nawet bardziej niz wczoraj ale udalo mi sie wrocic z pracy bez extra przygod.

Damy rade.Jest cieplutko, w dzien bylo 18C. Teraz, o 5.30 pm, jest 14C.

Napisano

Po prostu teraz "przyszlo nam wyrownanie" za brak opadow sniegu ostatniej zimy oraz brak deszczu od czerwca do pazdziernika.

Zalalo wczoraj centrum Portland, ktore jest polozone niewiele wyzej od poziomu rzeki Willamette, ktora przeplywa przez miasto. Rzeka nie wylala lecz niewielkie doplywajace do niej potoki, ktore nie daly rady odprowadzic takiej wody. Noc, dzien az do popoludnia lalo tak jakby ktos odkrecil hydrant.

Zalalo m.in stanowa autostrade OR 217, ktora codziennie wracam do domu. Poniewaz jednak dostalem cynk ciut wczesniej udalo mi sie uciec dluzsza troche ale szybsza droga.

W nocy bylo spokojniej a przed lunchem znow ktos odkrecil hydrant i lalo nawet bardziej niz wczoraj ale udalo mi sie wrocic z pracy bez extra przygod.

Damy rade.Jest cieplutko, w dzien bylo 18C. Teraz, o 5.30 pm, jest 14C.

W tv wygląda to dość poważnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...