Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba jednak powinnas takie rozmowy prowadzic, to jest po prostu zdrowy rozsadek. Nie wiem co w tym nadzwyczajnego.

Sam mialem kontrole policyjna tylko raz. Pozna noc i okolica nie za ciekawa, a zostalem zatrzymany bo jechalem "niepewnie" (czesto zerkalem na GPS). Widok podchadzacego policjanta z reku na kaburze troche podnosi cisnienie, ale wyobrazam sobie ze bycie na jego miejscu jest troche gorsze. Trzymanie rak na kierownicy i np wlaczenie lampki w samochodzie nic nie kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale pisze ze moje dzieci -- juz nie takie mlode -- nigdy nie mialy problemow z policja! I nie znam bialych amerykanow ktorzy musili jakos specjalnie uczyc dzieci na ten temat. W driving school mowia a takich rzeczach, ale w domu biali amerykanie jakos nie dyskutuja na temat police brutality...

Moze polacy podchodza inaczej do tego ze wzgledow historycznych. 

Edytowane przez katlia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż wlasnie mi sie przypomniała sytuacja wlasnie z rok temu, gdzies chyba w ATL. Jakas babcia z wnuczkiem (czarnoskóra) jechała na zakupy i podobno na światłach sie nie zatrzymała, policja ja goniła i otworzyli ogień, pech chciał ze trafił w dziecko, zginęło na miejscu. Bardzo głośna sprawa w okolicy to była. Niektórzy twierdzili ze babcia normalnie na żółtym chyba przejechała, No a dla nich od razu child in danger. To akurat było słabe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogooglowalam zeby sobie przypomnieć ta sprawę i jednak was oszukałam, pokręciłam fakty. Sprawa działa sie w ARK, dziecko zabił jakis inny kierowca a nie policjant, ale jak widać do mnie sprawa doszła w zmienionej formie. 

http://wreg.com/2016/12/19/3-year-old-killed-in-road-rage-shooting-was-out-shopping-with-grandma-police-say/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja - cos sob przypomnialam: 

Bylo to kilka lat temu, kiedy moja corka miala moze niecale 3 latka. Wzielam ja wtedy do Chuckie Cheese (tak sie to pisze?) - well, jako dobra mama bo wiele mam z malymi dziecmi tez tam chodzilo wiec wybralam sie i ja :) . Siedze sobie kolo innych mam, nie odzywam sie, patrze na dzieci, ktore biegaja i sie bawia. Nagle przybiega moja corka i z placzem mowi, ze inna dziewczynka wyrwala jej z wlosow zapinke z zabka ( przypominalm, ze corka mialam moze ze 3 lata). Wiec ja, jako dobra mama, pytam sie mojego dziecka: A ktora to dziewczynka wyrwala Ci zapinke? Moja corka pokazuje palcem na grupke dzieci i mowi: Tamta, ta czarna.   W tej grupce byla tylko 1 czarna dziewczynka wiec dziecko powedzialo co wiedzialo. I nagle jaki wrzask sie podniosl:  RASISTKA! TA MALA BIALA JEST RASISTKA! i wycelowala we mnie swoj palec i krzyczy:  TY WYCHOWUJESZ SWOJA CORKE NA RASISTKE! To matka tej dziewczynki zarzela sie rzucac,  wrzeszczec jakbym co najmniej cokolwiek jej dziecku zrobila. Mowie do tej pani grzecznie, ze jej corka wyrwala mojej corce zapinke z wlosow z garscia wlosow (co najlepsze to czarna, moze 5-letnia dziewczynka przybiegla i stala kolo nas probujac wpiac te nieszczesna zapinke w swoje wlosy i jeszcze bylo widac dlugi wlosy mojego dziecka zwisajace z tej zapinki... No wiec probuje naprawde grzecznie powiedziec, ze Pani corka jest duzo starsza niz moja corka, jest wieksza i sila wyrwala jej zapinke - to jest bardzo nie fair. Natomiast krzyczenie, ze 3-letnie dziecko jest rasistka jest co najmniej niepowazne... 

Well.... tak mi sie to teraz przypomnialo... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei sie raz opiekowałam jakas bratanica mojego męża, dziewczynka ma jakies 6 lat, w kazdym razie siedzimy, oglądamy tv, pijemy sok, i akurat była przerwa na reklamy i była akurat kampania prezydencka. Najgle mała sie odzywa- ja to bym chciała zeby wygrała pani Hillary. Bo jak wygra pan Donald Trump to wywiezie nas wszystkich spowrotem do Afryki. Ja oczy jak piec złotych. Pytam a kto ci tak powiedział? Koleżanka w szkole.... oczywiście poinformowałam ja ze nikt nikogo nigdzie nie wywiezie, ale włosy mi dęba stanęły bo dzieci sobie same tego nie wymyślają tylko powtarzają to co rodzice w domu mówią. Nawet moj maz sie z tego śmiał a Trumpa nienawidzi całym sercem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to jest az tak dziwne myslenie:
http://www.washingtonexaminer.com/watch-trump-supporter-yells-go-back-to-africa-to-black-woman/article/2585671
http://www.washingtontimes.com/news/2017/jul/20/paul-congemi-florida-mayoral-candidate-tells-activ/

Prawica zawsze mowi Afro Amerykanom ze jezeli im sie tu nie podoba to powinni wrocic do Afryki... a poniewaz Trump publicznie sie odgrazal ze bedzie wyrzucal Latynosow spowrotem do Meksyku, to mozna zrozumiec ze niektorzy polaczyli oba zjawizka. (Notabene, wiele zwolennikow Trumpa wcale nie mialoby problemu z wyrzuceniem Afro Amerykanow z USA...)

 

Edytowane przez katlia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...