Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, kzielu napisał:

Piszesz nie na temat. Kwalifikujący się na DACA nie złamali prawa.

Nie mam nic do tych którzy nie złamali prawa. Ja sie donosiłam tylko do nielegalnych imigrantów. Co do dzieciaków z DACA nie mam zdania, jedynymi osobami ktore ich skrzywdziły i naraziły na problemy ktore teraz maja sa ich rodzice. Jesli władza okaże im łaskę to okaże, mnie to ani nie grzeje ani nie ziębi szczerze mowiac, jakkolwiek brutalnie to brzmi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Patipitts napisał:

Nie mam nic do tych którzy nie złamali prawa. Ja sie donosiłam tylko do nielegalnych imigrantów.

Wiec musisz wlaczyc amerykanow do tych ktorzy lamaja prawo. Bo to oni stwarzaja i mozliwosci i potrzebe na nielegalna sile pracownicza. 

Edytowane przez katlia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, katlia napisał:

Wiec musisz wlaczyc amerykanow do tych ktorzy lamaja prawo. Bo to oni stwarzaja i mozliwosci i potrzebe na nielegalna sile pracownicza. 

A to oczywiście. Swoja drogą. Nigdzie nie napisałam ze uważam ze Amerykanie postępują sprawiedliwie.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kzielu napisał:

Piszesz nie na temat. Kwalifikujący się na DACA nie złamali prawa.

Gdyby nie zlamali prawa, to by im DACA nie bylo potrzebne.

Dodam jeszcze swoja droga, ze jasne, amnestie mozna robic co X lat. Tylko w jaki sposob zniecheci to nielegalnych imigrantow do przybywania tutaj? Skoro wszyscy wiedza, ze bedzie amnestia, to czemu moze granic by nie otworzyc od razu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, jkb napisał:

Gdyby nie zlamali prawa, to by im DACA nie bylo potrzebne.

Dodam jeszcze swoja droga, ze jasne, amnestie mozna robic co X lat. Tylko w jaki sposob zniecheci to nielegalnych imigrantow do przybywania tutaj? Skoro wszyscy wiedza, ze bedzie amnestia, to czemu moze granic by nie otworzyc od razu?

Na to jest prosty sposób:

1. Obowiązkowe E-verify przy zatrudnianiu;

2. Finansowo dotkliwe kary za zatrudnianie nielegalnych, a za recydywę-więzienie. I problem rozwiązany. Nie bedzie pracy-to nikt tu nie bedzie chciał przyjeżdżać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, RobertNYc napisał:

Na to jest prosty sposób:

1. Obowiązkowe E-verify przy zatrudnianiu;

2. Finansowo dotkliwe kary za zatrudnianie nielegalnych, a za recydywę-więzienie. I problem rozwiązany. Nie bedzie pracy-to nikt tu nie bedzie chciał przyjeżdżać.

 

Całkiem dobry plan :) szkoda ze nie wypali. Żadna władza nie chce byc kojarzona ze wzrostem cen żywności w supermarketach. Spadek w słupkach gwarantowany.

jeszcze dopisze: prędzej wszyscy nielegalni spakują sie i sami wyjada do swoich ojczystych krajów niz rzad amerykanski zrobi jakas sensowna reformę imigracyjna z własnej woli. Tak jak jest teraz jest dla nich (polityków- i nas konsumentów) najkorzystniej. Jedyni którzy na tym cierpią to wlasnie ci nielegalni, No ale maja to na co sami sie pisali.

Edytowane przez Patipitts
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Jackie napisał:

Problem polega na tym że ci fantastyczni ludzie nic nie robią by zapobiegać skandalom w wykonaniu kolegów pod tytułem "bad apples." Ludzi doprowadza do szału nie tylko fakt że łamane są prawa obywatelskie, ale i to że istnieje ciche przywzolenie na ich łamanie. Na palcach można policzyć przypadki gdy policjanta ukarano za łamanie prawa. Najczęściej płaci za to miasto, czyli podatnicy.

O, co do tematu karania to absolutnie zgoda, i tym powinny się zajmowac efektywnie odpowiednie agencje. Tutaj niestety często przykład idzie z góry i struktury wyczuwają na co i w jakim czasie mogą sobie pozwolic.

Jak szerokie jest ciche przyzwolenie? Nie wiem. Ale nie spodziewałbym się od szeregowych funkcjonariuszy interwencji czy otwartego potępiania "bad apples". W idealnym świecie, czy w scenariuszu amerykańskiego serialu, owszem. W rzeczywistości jednak tylko procenta procenta kieruje się jakimś nadrzędnym imperatywem moralnym. Większosc ludzi chce najzwyczajniej przebrnac bezproblemowo przez dzień i wrócic do domu. Tak jest w zasadzie w kazdym miejscu pracy, i policja nie jest tu wyjątkiem.

 

22 godziny temu, Jackie napisał:

 Zanim poznałam swojego męża, randkowałam ze słynnym w Chicago civil rights lawyer (nie wiem za cholerę jak to napisać po polsku... ja zapomnieć polskiego ;) ).

Słynny civil rights lawyer z Chicago...  Could it be?... ;)

070220_obama_hmed_5a.grid-6x2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9/29/2017 o 20:02, karina napisał:

Jutro wybiore sie do T-mobile. Ciekawe co mi powiedza... 

Jakos mi sie ten Samsung podoba, ale z drugiej strony ja nawet nie marze o sciaganiu filmikow, ani nawet muzyki... ja tylko co by zadzwonic, text napisac, odebrac i SLYSZEC kiedy ktos dzwoni... takie przyziemne marzenia.. 

Ja sie troche spoznilem, bo sie przeprowadzalem, ale ciekaw jestem jak sie skonczyla sprawa. Ja z T-mobile spedzilem kilka dni na telefonie, bo mialem problemy z polaczeniami i smsami i wine zwalali na telefon, bo probowali roznych sztuczek, np. przelaczymy pana do innej stacji bazowej lub prosze zadzwonic jak pan bedzie w innym miescie to sprawdzimy. Do tego stopnia, ze kupilem S8, bo przekonywali mnie, ze to wina telefonu. Po zakupie telefonu mialem te same problemy. Z moich obserwacji, T-mobile ma okresowe problemy z siecia, ktore trwaja przez jakis czas. Oczywiscie beda zwalac na telefon czy zainstalowane appki. W procesie tesowania musialem odinstalowac prawie wszystko, zeby nie bylo, ze to moja wina. Po pewnym czasie wszystko wrocilo do normy, ale wciaz moi znajomi maja nawyk sprawdzania czy dostalem smsa lub czy widzialem ich nieodebrane polaczenie. 

Zawsze mozna przlazyc karte i sprawdzic problem dalej istnieje w innym telefonie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KaeR napisał:

Ja sie troche spoznilem, bo sie przeprowadzalem, ale ciekaw jestem jak sie skonczyla sprawa. Ja z T-mobile spedzilem kilka dni na telefonie, bo mialem problemy z polaczeniami i smsami i wine zwalali na telefon, bo probowali roznych sztuczek, np. przelaczymy pana do innej stacji bazowej lub prosze zadzwonic jak pan bedzie w innym miescie to sprawdzimy. Do tego stopnia, ze kupilem S8, bo przekonywali mnie, ze to wina telefonu. Po zakupie telefonu mialem te same problemy. Z moich obserwacji, T-mobile ma okresowe problemy z siecia, ktore trwaja przez jakis czas. Oczywiscie beda zwalac na telefon czy zainstalowane appki. W procesie tesowania musialem odinstalowac prawie wszystko, zeby nie bylo, ze to moja wina. Po pewnym czasie wszystko wrocilo do normy, ale wciaz moi znajomi maja nawyk sprawdzania czy dostalem smsa lub czy widzialem ich nieodebrane polaczenie. 

Zawsze mozna przlazyc karte i sprawdzic problem dalej istnieje w innym telefonie. 

Najpierw zadzwonili na moj tel i stwierdzili, ze dzwoni. Pozniej nawet udalo sie go odebrac. Pozniej powiedzieli, ze moze sobie cos ...wymyslilam? Pokazalm im wyciagi z mojego T-mobile account i pytam: prosze spojrzec - cale mnostwo polaczen po 4, 5 sekund pozniej ponownie ten sam numer dzwoni. Na co mily Pan z mina idioty a dlaczego ktos nie zdecydowal sie z Pania od razu porozmawiac tylko dzwonil po raz drugi?  BO JA TYCH DZWONIACYCH NIE SLYSZALAM! Dlatego dzwonili po raz drugi, trzeci itd. ja dalej odbieralam i dalej mnie nie slyszeli.  

Mily Pan: moze telefon miala Pani sciszony? 

Ja: Nie. Telefon caly czas mam ustawiony tak ja teraz. 

Mily Pan: To moze zasiegu nie bylo? 

Ja: Zrobilam screenshots - prosze spojrzec, perfekcyjny zasieg. 

Mily Pan: No tak. A czy zauwazyla pani jeszcze cos dziwnego co dzialo sie z telefonem? 

Ja; Na przyklad co? 

Mily Pan: No nie wiem, dlatego pytam. Nagrzewal sie szybko, nie mogla Pani slyszec ludzi ktorzy dzwonili.

Ja: Tak, wlasnie to zauwazylam! Nie slyszalam ludzi, ktorzy dzwonili! 

Mily Pan:  To dziwne, bo ja teraz slysze jak dzwonimy na Pani telefon.. 

Ja; Czy Pan naprawde mysli, ze ja nie mam nic do roboty i przychodze sobie do T-mobile, bo w domu sie nudze? Widzi Pan te polaczenia? Ponad 230 polaczen trwajacych 3-5 sekund. Czy to jest normalne? 

Mily Pan: No nie do konca normalne, ale moze zasiegu nie bylo... 

 

I take my se pogadali (z naciskiem na "se") .... 

 

Cos sie poprawilo, teraz nie slysze 2,3 rozmow na dzien  - moze rzeczywiscie, tak jak piszesz, mieli problem ze swoja siecia... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...