Skocz do zawartości

Nowi W Nowym...znowu.


Dudda

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 miesięcy później...

  • Odpowiedzi 106
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
  • 4 tygodnie później...
Napisano

Zyjemy:-)

Zostalismy na kolejny rok w tym samym mieszkaniu. 3 rok z rzedu. Czynsz podniesiony zostal o $20 dolarow miesiecznie a nie widzielismy nic wartosciowego przeprowadzki, zwlaszcza, ze nasze mieszkanie jest super ciche, duze i tanie w porownaniu do cen w Seattle. Placimy $1315 ze wszystkimi juz oplatami wliczonymi.

Lokalizacja tez jest dla mnie dobra dlatego, ze od stycznia zostalem oficjalnie zatrudniony na stale w Getty Images. Moja pierwsza w zyciu pozycja z salary, wiec zobaczymy jak to mi sie spodoba. Pracowalem dla tej firmy od kwietnia zeszlego roku jako konsultant na godzinnej stawce $32. Teraz $85K rocznie i nieograniczony czas wolnego... jesli moj manager wyrazi zgode nie ma limitu, wprowadzili cos takiego w tym roku. W dodatku do tego wszystkie benefity sa za darmo, musze tylko placic za Viktorije, ale koszt nie jest wielki ~$200 miesiecznie z dodatkowymi ubezpieczeniami na zycie i silownia.
Duzym plusem dla mnie w tej pracy jest codzienna praktyka ping ponga:-) Nie ma dnia bez ekscytujacych meczy i dyskusji na temat roznych technik gry, jesli ktos jest chetny na gre w okolicach Seattle dajcie mi znac.

2017 byl pierwszym rokiem w doroslym zyciu Viktorij gdzie nie musiala pracowac dla nikogo, tylko nad swoim projektem. Dlatego wazne bylo dla nas, zebym ja mogl zarabiac na nasza dwojke i ta wyplata spokojnie pozwoli nam na rozwiniecie jej projektu w tym roku. Calkowicie przebudowalismy jeden pokoj w tym mieszkaniu i teraz Viktorija ma miejsce wylacznie do pracy (malowanie na plytach winylowych, przyklad prac w zalaczniku).

Jesli kategoryzujesz zycie na kalendarzowe lata, to 2017 byl zupelnie unikalnym doswiadczeniem dla nas, nasz podroz robi sie tylko ciekawsza. A i Viktorija ostatnio zaczela mi mowic, ze Stany to byl jednak dobry wybor, a co dalej to zobaczymy, najwazniejsze co tu i teraz... W zwiazku z tym, ze ja studiuje praktyki Zen nie jest to dla mnie duza niespodzianka, ale zawsze milo widziec studenta, ktory jest na drodze do oswietlenia:-)
Nasz szczurek - Zuza - jest juz z nami jeden rok kalendarzowy (jesli kategoryzujesz w ten sposob), jest to dla nas niesamowicie ciekawe doswiadczenie - jestesmy swiadkami zycia: od malego wszechobecnego szczurka do powolnego, zblizajacego sie do konca doroslego szczura. Kochamy nasza Zuze!

Nie wiem czy pamietacie, ale ja czesto eksperymentuje z jedzeniem i aktualnie wspolnie z Viktorija robimy cos w stylu Ketogenic diet - jemy bardzo duzo czerwonego miesa, praktycznie zero weglowodanow i troche warzyw i owocow. Ja juz od lat nie jadlem chleba, makaronu, ryzu czy ziemniakow. Ale dla Viktorij jest to troche wieksze wyzwanie. Do tego testujemy na sobie "fasting" - post - powstrzymywanie sie od jedzenia. 1 lub maksymalnie 2 posilki dziennie i minimum 16 godzin be jedzenia. Ja ostatnio zrobilem 23 godziny bez posilku i czulem sie naprawde dobrze, dla Viktorij jest to normalne, ona zawsze jadla jeden posilek dziennie, teraz tylko zmiana co je. Dla facetow: po kilku tygodniach Viktorija powiedziala mi, ze "obrastam miesem" :-) Definicja miesni robi roznice dodajac do tego wiecej energii i sily.

Niedlugo bede sie rozliczal z IRS, a bylem na zasilku dla bezrobotnych przez 3 miesiace wiec zobaczymy jak to mi wyjdzie (bokiem). Jestem przygotowany na zaplacenie duzego zwrotu, ale postaram sie dac znac jak naprawde mnie rozliczyli.

Dla entuzjastow telefonow, kilka miesiecy temu zmienilem telefon z iphona na samsunga... Udalo mi sie sprzedac mojego uzywanego iphona 7s plus za $450 i kupic nowego galaxy s8 za $550 :-) Wszystko w okolicach black friday. Zmiana srodowiska z ios na android byla super latwa i jestem pod wrazeniem uzytecznosci ekosystemu. Bardzo zadowolny ze zmniany.

Zdaje sobie sprawe, ze mnostwo innych rzeczy mi umknelo, musialbym po prostu pisac czesciej. Z drugiej strony nie wiem czy moje opowiesci (bardziej personalne) sa na temat tego forum i czy jest na to grupa odbiorcow. Dajce znac.

Z miloscia
Krystian i Viktorija

Getty_Art_Walk_Piece copy.jpg

IMG_4077.jpg

Napisano

No i pięknie! Jakiś madralo tu pisał że "loteryjni" jadą do USA szorowac kible.  Człowiek się bujal po Ameryce trochę, zaczynając chyba od Californi, czy Colorado? W końcu trafił w swoje miejsce a że szkoły posiada, rozum do tego, to bierze kasa o której marzyć tylko może niejeden Amerykanin w jego wieku.

Napisano
2 godziny temu, Dudda napisał:

W zwiazku z tym, ze ja studiuje praktyki Zen nie jest to dla mnie duza niespodzianka, ale zawsze milo widziec studenta, ktory jest na drodze do oswietlenia:-)

Napisz przy okazji cos wiecej o praktykowaniu Zen... albo przekieruj mnie gdzies...

A poza tym to gratulacje !

Napisano

Super! Również cieszę się że Wam się powodzi.  Viktorija jest bardzo utalentowana i ma duże szanse na sukces. Zobaczcie wszelakie art festiwale w okolicy ( tak najlepiej zacząć) a gdy juz nazbiera sporo prac może próbować na coś większego (np. Main St. Forth Worth Art Festival, La Quinita Arts, Czy Dogwood Art w Atlancie ). Na te duże dość ciężko się dostać i trzeba apikować kilka-kilkanaście miesięcy wczesniej i mimo że sporo kosztuja zazwyczaj są bardzo opłacalne więc kilka dobrych eventów w roku i powinna na siebie zarobić ;) 

Mnie interesuje praca w Getty - możesz napisać czym się zajmujesz? 

Napisano
Dnia 1/20/2018 o 19:03, Dudda napisał:

Do tego testujemy na sobie "fasting" - post - powstrzymywanie sie od jedzenia. 1 lub maksymalnie 2 posilki dziennie i minimum 16 godzin be jedzenia. Ja ostatnio zrobilem 23 godziny bez posilku i czulem sie naprawde dobrze, dla Viktorij jest to normalne, ona zawsze jadla jeden posilek dziennie, teraz tylko zmiana co je. Dla facetow: po kilku tygodniach Viktorija powiedziala mi, ze "obrastam miesem" :-) Definicja miesni robi roznice dodajac do tego wiecej energii i sily.
 

Ja bylan na IF przez kilka tygodni w lato, ale moje okno bylo 8 godzinne. Mam nadzieje, ze mimo ze poscicie, to wciaz w ciagu tych kilku godzin dajecie rade zjesc tyle na ile macie zapotrzebowanie i robicie to z glowa. U mnie duzym plusem byl fakt, ze bedac na IF nie czulam sie ciagle glodna, ale mialam problem z utrzymaniem prawidlowej temperatury ciala. Na zewnatrz bylo 30 stopni a ja w poludnie na przerwie lunchowej trzeslam sie z zimna. Wiec musialam odpuscic. ;) 

Napisano
Dnia 1/20/2018 o 18:58, kzielu napisał:

Napisz przy okazji cos wiecej o praktykowaniu Zen... albo przekieruj mnie gdzies...

A poza tym to gratulacje !

 

Zastanawialem sie jak Tobie przedstawic moj punkt widzenia jak rowniez codzienna praktyke. Zaczne od tego jak wyglada moja praktyka dzis, a potem postaram sie opowiedziec o mojej podrozy przez ostatnie lata do miejsca w ktorym sie aktualnie znajduje. 

Wyobraz sobie, ze istnieje tylko dzien i noc. Wschod i zachod slonca. Nie ma kelandarza, swiat i specjalnych okazji. Wstajesz razem ze wschodem slonca, godzina zmienia sie to ze wzgledu na pore roku wiec super jesli masz prace, ktora pozwala Tobie na cos takiego. Poranna medytacja zajmuje mi okolo 10 do 40 minut, w zaleznosci czy medytuje w drodze do pracy czy tylko w domu, czasami rowniez w pracy, drodze do domu i w domu... Nie mam planu, a tak naprawde czasami wydaje mi sie, ze medytuje caly czas:-) Nie uzywam zadnych aplikacji, tylko zegarek rano, dlatego, ze musze miec limit przed wyjscie do pracy. Moja praktyka skupia sie na podazaniu za wlasnym oddechem, czasam skan ciala.
Dlatego, ze lubie bardzo aktywnosc fizyczna, oddychanie podczas yogi jest inna, bardziej aktywna forma medydacji gdzie nie mam praktycznie szans na myslenie o niczym innym tylko o oddechu... Moja praktyka yogi rozni sie zawsze w zaleznosci od tego czego moje cialo aktualnie potrzebuje, wiec tutaj zupelnie nie ma reguly.
Na dzien dzisiejszy moja praktyka yogi i medytacji kosztuje mnie $0. Yogi nauczylem sie poprzez rozne aplikacje, tak samo jak medytacji.

Aktualnie moja praktyka medytacji nazywa sie Zazen wzieta z tej ksiazki:
https://en.wikipedia.org/wiki/Zen_Mind,_Beginner's_Mind
Jednak poczatki mialem zupelnie inne, zaczelo sie od Headspace i rocznej subskrybcji, ktora kosztowala mnie $100 dwa lata z rzedu. Bardzo duzo roznych programow ukierunkowanych na rozne style medytacji. Polecam aplikacje Oak na iphona i moze 10% happier na androida.

Dwa lata temu mialem okazje wysluchac konwersacji/wywiadu z WuDe, ktory jest mistrzem ceremonii herbacianej -> https://soundcloud.com/richroll/rrp151 i wydaje mi sie, ze to byl poczatek mojej podrozy w poszukiwaniu swojego Zen. Bardzo mocno polecam.

Bardziej praktyczne podejscie do medytacji jako antidotum na haos w nowoczesnym swiecie:
Sam Harris ma swoj podcast jak i ksiazke o tym samym tytule:
https://en.wikipedia.org/wiki/Waking_Up:_A_Guide_to_Spirituality_Without_Religion
Daniel Goleman:
https://en.wikipedia.org/wiki/Emotional_Intelligence

Jesli bardziej odpowiada Tobie filizofia to polecam zainteresowac sie Stoicyzmem i "Letters from a Stoic" by Seneca, swietnie mi sie to czytalo.
Jak i rowniez podcast:
http://philosophizethis.org

Biorac wszystkie moje doswiadczenia pod uwage uwazam, ze nie ma jednej, uniwersalnej praktyki. Czy jest to stoicyzm, medytacja czy herbaciany zen. Staraj sie znalezc wlasna droge wewnatrz siebie:-) Powodzenia!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...