Skocz do zawartości

Gdyby Hilary I Donald Znalezli Się Na Bezludnej Wyspie....


rzecze1

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak myślałem - kompletne zero wiedzy. Odebranie broni ? Chyba w reklamach NRA - które - jeżeli ktoś traktuje na serio to mam IQ poniżej 60. Albo ujemne. Które to kraje ameryki łacińskiej do uprzywilejowane ? I w jaki sposób ?

I jakie to są ograniczenia w dziedzinie healthcare między stanami ?

Wlasnie udowodniłaś że nie masz najmniejszego pojęcia o czym piszesz... Konkrety please, inaczej wyglądasz dokładnie jak Trump, który pytany o konkretne plany na temat wojska powiedział "że od tego będzie miał generałów" :)

a ja myslalem ze dyskusja wiaze sie z szcunkiem do zdania innych nawet jesli sie z nim nie zgadzamy a nie umoralnianiem i pseudo wywodami na temat kto jak bardzo jest inteligentny .Odrobine mniej samouwielbienia i nieomylnosci

pozdraiwam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 240
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

a ja myslalem ze dyskusja wiaze sie z szcunkiem do zdania innych nawet jesli sie z nim nie zgadzamy a nie umoralnianiem i pseudo wywodami na temat kto jak bardzo jest inteligentny .Odrobine mniej samouwielbienia i nieomylnosci

pozdraiwam.

A jestes jednym z tych co uwierzyli ? :) To wspolczuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj komentarz dotyczyl Twojego sposobu odnoszenia sie do wypowiedzi innych na tym forum swiadczacym o braku poszanowania o ktory tak miedzy innymi krytykujesz Trumpa moje poglady polityczne sa zupelnie bez znaczenia osobiscie nie wierze rzadnemu politykowi gdyz z natury sa skorumpowani i sprzedajni bez wzgledu jaka opcje polityczna reprezentuja co nie znaczy ze mam prawo komus ublizac badz obrazac to tylko tyle Panie oswiecony i inteligentny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Myślę, ze poziom naszego anonimowego Forum jest jeszcze duzo wyzszy od tego co publicznie pisze kandydat na Prezydenta USA na Tweeter'ze.

Ostatnim celem ataków zostali ponownie sami Republikanie, którzy odmawiają mu poparcia. Dzisiejszy wysyp doniesień na temat molestowania, wideo z "zartem" na temat dziewczynki z którą by za 10 lat chodził i jego niechybne odpowiedzi na necie tylko przyśpieszą pozar w rozpadającej się Partii. Faktycznie mamy do czynienia z kandydatką Demokratów i z "trybunem ludu", który nie reprezentuje juz nikogo, tylko siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz, otworzyłem butelkę wina i lody waniliowe z karmelową polewą i orzechami i obejrzałem trzecią, finałową debatę prezydencką od początku do końca. Z tego co mówią Ci którzy widzieli wszystkie, ta była najlepsza.

Pierwsze pół godziny nalezało do Trumpa a sama debata wyglądała jakby z alternatywnego świata gdzie ludzie normalnie i spokojnie dyskutują o problemach. Liberalna społeczna agenda i droga do obywatelstwa dla ludzi, którzy złamali prawo połączona z milczeniem na temat tych, którzy do prawa się stosują i czekają na postęp swoich spraw imigracyjnych latami, oba punkty powiązane ze zwycięstwem Clinton, pozwoliły mi trochę bardziej zrozumiec na co dzień rozsądnych ludzi, którzy zatkają nos i pomimo wszystko na Trumpa zagłosują.

Około 20-stej minuty gdy padło pytanie o wykłady za cwierc miliona dolarów na temat otwartych granic z Ameryką Łacińską Trump miał Clinton w narozniku. Ta wywinęła się jak najsprytniejszy sliski wąz bezpardonowo zmieniając temat i przechodząc na Wikileaks i Putina. Trump ten haczyk zauwazył, wyśmiał... a następnie go połknął... rozpoczynając tyradę na temat właśnie Putina. Tym samym 80 procent czasu poświęconego imigracji - sztandarowemu punktowi jego kampanii - przepadło na głupoty o Rosji, Iranie i inne międzynarodowe sprawy gdzie Trump coraz bardziej się ośmieszał. Niektórzy mówią, ze ten twist to był prawdziwy majstersztyk Clinton, ja myślę, ze to był po prostu kolejny dowód na to jak łatwo kandydatem Republikanów mozna manipulowac. W starciu z doświadczoną Clinton Trump był jak rybie dziecko złapane na haczyk przez starego rybaka.

Po tym zwrocie Donald zapomniał o tym co mówili doradcy i z radością stoczył się do "bycia sobą". No i było juz tylko gorzej.

Jak wiemy od kilku tygodni stopniowo podpruwano mu podbrzusze wyciągając kolejne sprawy (jałatwiejsza praca na świecie!), zresztą przy jego ochoczym udziale, ale chyba z obawy o wypadanięcie z wyścigu i przejęcie pałeczki przez Pence'a Clinton zachowała w drugiej debacie wstrzemęzliwosc. Dziś, gdy głosowanie się juz faktycznie zaczęło i jest za pózno na zmiany - "she went for the kill".

Nieprzygotowanie, lenistwo, brak doświadczenia i dyscypliny Trumpa zaskutkowało wręcz bolesnym dla mózgu spektaklem gdzie Hilary minuta po minucie, ze stoicką precyzją chirurga i uśmiechem na twarzy wypruwała mu wnętrzności, jedna kiszka po drugiej. Zatrudnianie nielegalnych imigrantów, hotele zbudowane z chińskiej stali, wulgaryzm seksualny, zbyt brzydkie do wykorzystania kobiety, naśmiewanie się z niepełnosprawnego, ponizanie rodziny zabitego zołnierza, pozew o dyskryminację rasową w latach 70-tych, milionowa pozyczka od ojca, konkursy piękności, i inne rzeczy przywoływane w odpowiednich momentach.

Ze swej strony Trump dołozył:

- "WROOONG" wysapywane od czasu do czasu do mikrofonu (myślałem, ze w Saturday Nigh Live parodiujący Trumpa Alec Baldwin przesadzał, okazało się, ze nie! :) )

- dziecięce "No puppet. No puppet. You're the puppet!" które juz przeszło do historii debat prezydenckich i doczekało się setek memów

- no i oczywiście wzięte chyba z reality show business końcowe stwierdzenie, ze nie powie czy uzna wynik wyborów (trzeba poczekac do następnego odcinka?), co sprowadziło amerykańskie wybory do poziomu postkolonialnych republik trzeciego świata, z czego juz od dziś az do listopada tłumaczyc się będą musieli zszokowani republikańscy kandydaci do Kongresu...

Po. Raż. Ka.

Komentatorzy, jak i takze większosc Republikanów, zgadzają się z faktem, ze wyścig prezydencki został zakończony i nadchodzą czasy Madaam President. Senat idzie dla Demokratów, a walka przenosi się na House of Representatives. Bo jeśli Demokraci zgarną wszystko, będziemy świadkami znaczących zmian.

Zaś po wyborach, kwestią otwartą pozostanie przyszłosc Partii Republikańskiej - marginalizacja w konspiracyjnych otchłaniach absurdu, lub rozpad. Ktoś tu wcześniej wspomniał, ze niektórzy uwazają, ze Trump był koniem trojańskim, który miał Republikanów zniszczyc od środka. Czy tak było czy jest juz niewazne. Faktem staje się to, ze zniszczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- "WROOONG" wysapywane od czasu do czasu do mikrofonu (myślałem, ze w Saturday Nigh Live parodiujący Trumpa Alec Baldwin przesadzał, okazało się, ze nie! :) )

Napisałeś WRONG i od razu mnie się przypomniało to ;) Oglądam sobie od czasu do czasu na poprawę humoru :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...