Skocz do zawartości

Ewaluacja Polskiego Dyplomu


Nigella

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, ViWolf napisał:

Teraz się zastanawiam jaką postawę mają ludzie w USA jeżeli chodzi o pracę, o zdobywanie czegoś - stanowiska, itp. Nie wiem, czy ja się zrozumiale wyraziłam. 

 

Czego oczekują pracodawcy? IMO list która niewiele będzie się zmieniać:

  1. profesjonalizm (higiena, ubiór, oraz zachowanie), naturalnie w pewnych zawodach ubiór będzie się różnić
  2. łatwość nawiązywania kontaktów
  3. umiejętność pracy w zespole zawsze widziana jako plus, nawet w zawodach gdzie siedzi się cały dzień solo za ekranem. Amerykanie mają pierdolca na punkcie słowa "teamwork"

1 i 2 są do wyłapania w momencie gdy masz interview, umiejętność gadania o niczym b. się w USA przydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
5 minut temu, ViWolf napisał:

Trzeba ćwiczyć w takim razie ;p

 

Słuchajcie. Jakie zawody są najbardziej "chodliwe" w USA. Na co jest dużo ogłoszeń?

Kierowcy ciezarowek, process workers. Teraz w sezonie - farm workers. :)

My szukamy pracownika na produkcje, pod moje skrzydla.  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, ViWolf said:

Trzeba ćwiczyć w takim razie ;p

 

Słuchajcie. Jakie zawody są najbardziej "chodliwe" w USA. Na co jest dużo ogłoszeń?

Tak przy okazji https://www.google.de/amp/s/www.pewresearch.org/fact-tank/2020/06/11/unemployment-rose-higher-in-three-months-of-covid-19-than-it-did-in-two-years-of-the-great-recession/%3famp=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile zarabia process worker ale w zasadzie jakakolwiek robota bez kwalifikacji (niekoniecznie studia) jest słabo płatna, więc to 55K to ja bym uważała, chyba że w LA, a tam za te pieniądze to sobie chrupki kupisz i może na sok jabłkowy ci zostanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ViWolf napisał:

Taki przedział mi ogólny wyskoczył. 

A są może stronki z płacami w danym zawodzie? Czyli process workers to awaryjnie. 

Za te kwote w Oregon spokojnie przezyjesz. Hameryki nie ma ale na zycie i mieszkanie wystarczy. Poza tym, u mnie fizycznej, ciezkiej pracy nie ma. Rekawow sobie nikt nie poobrywa, czasem, rzecz jasna, trzeba jakis karton 50 lbs podniesc ale to tak srednio raz na kilka dni. Glownie trzeba miec "cochones" I duzo sprytu, zeby malym nakladem pracy zrobic duzo. Obsluga maszyn pakujacych to najbardziej skomplikowana czesc zajecia. Zaden z dotychczasowych pracownikow nie potrafil byc samodzielny. Normalnie rece opadaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jackie napisał:

 

Czego oczekują pracodawcy? IMO list która niewiele będzie się zmieniać:

  1. profesjonalizm (higiena, ubiór, oraz zachowanie), naturalnie w pewnych zawodach ubiór będzie się różnić
  2. łatwość nawiązywania kontaktów
  3. umiejętność pracy w zespole zawsze widziana jako plus, nawet w zawodach gdzie siedzi się cały dzień solo za ekranem. Amerykanie mają pierdolca na punkcie słowa "teamwork"

1 i 2 są do wyłapania w momencie gdy masz interview, umiejętność gadania o niczym b. się w USA przydaje.

Bardzo dobre przykłady. Ja przez lata pracowałem w firmie gdzie przyjmowaliśmy ludzi na "entry level", często praktycznie z ulicy, duzo młodych, i zajmowałem się nimi od interview, przez lata ich pracy az do kolejnego interview gdzie przechodzili na wyzszą, wewnętrzną pozycję w tej samej firmie (jeśli w między czasie nie odpadli). W zalezności od korporacji jaka aktualnie była naszymi właścicielami i jej "values", czasem mieliśmy "naciski" aby zatrudniac tych otwartych i zaangazowanych (osławiony "engagment"...) w innym okresie zaś tych spokojnych i pokornych... Zatem trochę widziałem... i po 8 latach mogłem powiedziec, ze moje oczekiwania stały się bardzo minimalistyczne, bo moim zdecydowanie ulubionym rodzajem pracownika został ten, który:

1. Przychodzi do pracy na czas.

2. Robi to na co razem zgodziliśmy się w trakcie interview, ze będzie w pracy robił.

3. Nie robi w między czasie "dymu"... (znaczy - problemów. Do tego zaliczam wszystko od konfliktów interpersonalnych czy tym podobnych, do nadgorliwości i chęci wykazania się za wszelką cenę oraz w następstwie checi opowiedzenia o tym co zrobił kazdemu, w tym mnie :rolleyes: ...)

4. Idzie po pracy do domu...

To wszystko.  Są rózni szefowie, zatem są wyjątki, ale generalnie sprzedam Wam sekret - im więcej wasz manager ma pod sobą ludzi, tym mniej mu "zawracajcie gitarę".. a tym dalej zajdziecie. Sam zawsze starałem się byc takim pracownikiem, i moim zdaniem ta taktyka jest bulletproof :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...