Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie

[Xarthisius]

To na zdjeciu na busie to wogole wyglada na koreanski corn dog. Z amerykanskim nie ma wiele wspolnego, poza patykiem... W tych pierwszych w srodku bywaja rozne rzeczy: parowka, ser, nadzienie ryzowe, albo nawet rybne. Potem to obtaczaja w ciescie (rzadko zawierajacym wogole kukurydze), potem w bulce tartej albo panko, smaza i na koniec wala jakas slodka polewe. Amerykanskie sa duzo mniej skomplikowane: patyk, parowka i ciasto na bazie corn meal.

 

[Roelka v.2]

Osobiscie uwazam, ze corndogi sa obrzydliwe. Amerykanie maja talent do tworzenia dziwnych kombinacji jedzeniowych. Nikt mnie na przyklad nie przekona do sprobowania bekonowych lodow. 

 

Edytowane 14 Sierpnia 2021 przez Roelka v.2

[Xarthisius]

Lody waniliowe, maple syrup i boczus. Mhhmm... 

[andyopole]

Godzinę temu, Roelka v.2 napisał:

Osobiscie uwazam, ze corndogi sa obrzydliwe. Amerykanie maja talent do tworzenia dziwnych kombinacji jedzeniowych. Nikt mnie na przyklad nie przekona do sprobowania bekonowych lodow. 

 

A jadłaś kiedyś śledzie w miodzie z crannberries?

[Roelka v.2]

29 minutes ago, andyopole said:

A jadłaś kiedyś śledzie w miodzie z crannberries?

Trzymam sie raczej z daleka od takich kombinacji.

[katlia]

Amerykanie zawsze eksperymentowali z jedzeniem. Troche bo nie maja wlasnej starej, tradycyjnej kuchni. Czasami niektore potrawy -- takie wymyslone -- robia sie modne, i potem znikaja. Mieszkam w USA na tyle dlugo ze pamietam potrawy ktore sie czesto jadlo w latach 50tych i 60tych, ale ktore teraz prawie zupelnie zniknely. Winogrona w majonezie. Jello salad: jarzyny lub owoce w galaretce. Salisbury steak. Chicken a la king. Chop sui lub egg fu young. Kto wie, za 20 lat malo kto bedzie pamietal corn dog. 

Lody bekonowe brzmia zupelnie nie apetycznie. Ale ja tez pamietam zdziwienie Polakow kiedy uslyszeli o lodach mietowych. Nie az tak dawno temu, nie byly znane w Polsce i tez brzmialy nie bardzo apetycznie. A dobre lody chocolate chip mint to wspaniala przyjemnosc.

Jest duzo swinstw do jedzenia w USA. Ale takie "open minded" podejscie do kuchni - czy to wymyslonej czy egzotycznie zagranicznej - takze znaczy, ze jest tu z czego uczyc sie kulinarnie. Co oczywiscie tez znaczy ze jest tu sporo do odmowy. Thanks but no thanks. 

Edytowane 14 Sierpnia 2021 przez katlia

[andyopole]

2 godziny temu, Roelka v.2 napisał:

Trzymam sie raczej z daleka od takich kombinacji.

Zapraszam do degustacji. 

[andyopole]

Godzinę temu, katlia napisał:

Ale ja tez pamietam zdziwienie Polakow kiedy uslyszeli o lodach mietowych.

Gdy byłem pierwszy raz w USA to właśnie ich spróbowałem po raz pierwszy. Wtedy takich w Polsce nie było. Bardzo też mi smakowały gruszkowe. 

[Autobusiarz]

6 godzin temu, Roelka v.2 napisał:

Osobiscie uwazam, ze corndogi sa obrzydliwe. Amerykanie maja talent do tworzenia dziwnych kombinacji jedzeniowych. Nikt mnie na przyklad nie przekona do sprobowania bekonowych lodow. 

 

3.99 to jest cena za pucharek tych lodów? Przecież to jest szokująco tanio.Coś takiego we Wrocławiu kosztowałoby nie mniej niż 6 dolarów.

[Roelka v.2]

1 minute ago, Autobusiarz said:

3.99 to jest cena za pucharek tych lodów? Przecież to jest szokująco tanio.Coś takiego we Wrocławiu kosztowałoby nie mniej niż 6 dolarów.

Lody ze zdjecia sa za 2.99. W takim typowym sieciowym diner ceny nie sa wygorowane. W wiekszym miescie czy w lepszych jadlodajniach ceny beda wyzsze oczywiscie. Lody za $6 tez sie znajda.