Nie wpuścili mnie do USA

[katlia]

Zycze wszystkim na Forum wesolych, spokojnych, przyjemnych Swiat z rodzina i przyjaciolmi, z kieliszkiem dobrego winka, lub cos mocniejszego. 

[pelasia]

13 minut temu, zenek77 napisał:

kaer ma specjalne przywileje na tym forum poczytaj sobie każdy wątek w jaki sposób odnosi się do ludzi.... Nie bez powodu napisałem że banuje każdego kto napisze i chce sie poradzić... Ty to samo robisz . 

Jak grochem o ścianę. Jeszcze raz, ja nie mam autoryzacji do tego aby kogokolwiek na forum banować ( z tego co wiem Kear rozniez ), wiec proszę mi nie wmawiac, ze robię cos do czego nie jestem uprawniona. 

Nie ulżyło mi pisząc, ze nie rozumiesz słowa banować. Chciałam tylko zwocic Tobie uwage, ze używasz złego słownictwa, wiec albo wygooglujesz co to znaczy i zaczniesz używać zgodnie z przeznaczeniem albo nadal bedziesz tym słowem rzucać, a inni sie bedą czepiać. 

Jesli chodzi o Twoje starania o wizę, to mnie to ni grzeje ni ziebi. Chcesz spróbować to próbuj, nie to nie. Mi to życia codziennego nie zmienia, wiec ani cię nie będę za to krytykować ani po plecach klepać. A jesli chcesz usłyszeć " stary spróbuj z ta wiza.." to idź do kolegów lub znajomych z podwórka, bo forum jest do tego aby dostac realistyczne odpowiedzi czy nam sie to podoba czy nie. 

18 minut temu, katlia napisał:

Zycze wszystkim na Forum wesolych, spokojnych, przyjemnych Swiat z rodzina i przyjaciolmi, z kieliszkiem dobrego winka, lub cos mocniejszego. 

Chyba cos mocniejszego  Takze zdrowych i spokojnych, moze nawet troche sniegu zobaczymy na swieta  

[jkb]

W tym watku ostatnio to bez jakiegos solidnego absyntu to sie nie obejdzie 

[Gość]

2 godziny temu, zenek77 napisał:

Nikt nie napisze ej stary spróbuj z ta wiza jeszcze raz albo cos innego jakiejś porady

Jestem pewna ze juz zostalo napisane, ze jesli bedziesz aplikowac o wize w krotkim czasie od odmowy to pewnie znowu dostaniesz odmowe. Czy twoja sytuacja zyciowa zmienila sie? Mozemy ci napisac, ze jasne ze mozesz probowac - w koncu mozesz probowac do skutku, to tylko kwestia kasy - ale jesli twoja sytuacja nie zmienila sie od ostatniej rozmowy to to jest to troche strata czasu.

[quarterback87]

2 godziny temu, katlia napisał:

Zycze wszystkim na Forum wesolych, spokojnych, przyjemnych Swiat z rodzina i przyjaciolmi, z kieliszkiem dobrego winka, lub cos mocniejszego. 

Do życzeń się dołączam. Natomiast prosiłbym o niebanowanie Zenka77 na tym forum, bowiem jego wypowiedzi jeszcze niejednej osobie poprawią humor...

[quarterback87]

Dnia 20.12.2016 o 21:57, zenek77 napisał:

...jasne a te czyste zamiary to widać po człowieku.... 

ile razy spotkałeś kogoś po raz pierwszy i pomyślałeś:

- podejrzany

- nie zaufałbym mu

- wygląda jakby chciał mnie okraść.

???

Zawsze pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a "jak Cię widzą, tak Cię piszą".

...ale żeby nie móc wjechać do danego kraju to jest jakies niepoważne...

rozumiem że Twój dom jest zawsze otwarty i dla każdego?

 

[krakus28]

Dnia 20.12.2016 o 13:32, Roelka napisał:

Jaki fetysz... what.

To troche jak sluchanie gadki czlowieka ktory uwaza, ze wszystko mu sie nalezy i najlepiej podane na zlotym talerzu zeby za bardzo nie musial sie "upokarzac".

Nie wiem jak ty, ale ja sie nie "prosilam". Aplikowalam, poszlam, pogadalam i dostalam. Jak ktos ma czyste zamiary to wize dostaje bez problemu i zadnego "upokorzenia". Serio nie jest takie trudne.

 

Czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? czy tylko piszesz to, co Ci się akurat wydaje?

STARANIE się o wizę w ambasadzie w naszej nieszczęśliwej ojczyźnie, uważasz za coś lepszego niż podanie informacji o wyjeździe przez INTERNET i wsiadaniu w samolot jest dla Ciebie wygodniejszym doświadczeniem ? Powiedz mi co jest z Tobą nie tak, postaram Ci się pomóc, na ile będę w stanie ...  

[Dragony]

Dnia 20.12.2016 o 22:32, zenek77 napisał:

... czemu Litwin, Czech, Słowak , Łotysz może lecieć bez wizy...

żaden Litwin, Czech, Słowak, Łotysz , Niemiec, Francuz itd nie wkracza do USA (leci owszem bez wizy, ale w tym wypadku Polak również leci bez wizy) 

Oni wkraczają na teren USA bez PROMESY otrzymania wizy - co ma szereg skutków ubocznych, jak np znacznie dłuższa odprawa, wnikliwsze pytania (Polacy tę część przechodzą właśnie w ambasadzie) i częste zawrócenia z granicy. A wiem co mówię, jeśli chodzi o zawrócenia - sporo ludzi różnego pochodzenia zawróconych z różnych krajów, nie tylko z USA, wozimy. 

To co otrzymujemy w ambasadzie TO NIE JES WIZA! To jest PROMESA otrzymania wizy. Wizę otrzymuje KAŻDY wjeżdżający na teren danego państwa w momencie przekraczania jego granicy. 

To nie jest tak, że obywatele krajów objętych ruchem bezwizowym, wjeżdżają na teren USA tak jak my powiedzmy na teren państw Unii. Mam wrażenie @zenek77, że masz mylne pojęcie na temat emigracji, wiz i ruchu bezwizowego. 

Polacy, to co obywatele krajów objętych ruchem bezwizowym (bardzo nietrafna nazwa) przechodzą na granicy z USA, przechodzą w ambasadzie i dzięki temu w sumie, tych zawróceń z granicy, w przypadku obywateli polskich jest mniej. A odprawa w USA po przylocie jest nieco mniej wnikliwa. 

Dla utrwalenia - Polacy, jak i inne narodowości, latają do USA bez wiz. Za to potrzebujemy PROMESĘ otrzymania wizy przy wjeździe. Ja tam uważam, że to dobrze, bo dopiero byś @zenek77 płakał, jakbyś zamiast tych 700 złotych i 200 km, przeleciał parę tysięcy km i wydał parę tysiecy na bilet, a tu zonk - pana nie wpuszczamy  

[Joanna30]

Chyba mylisz pojęcia - nie dlatego są kraje objęte ruchem bezwizowym, żeby mówić, że cały świat lata do USA bez wiz

Polacy mają wizy. Na wklejce w paszporcie wyraźnie jest słowo "visa" Na granicy USA urzędnik określa jedynie, czy i jak długo możemy przebywać w USA. Jak lądowałam na LAX w czerwcu, to zarówno ja (Polka), jak i Włosi oraz Holendrzy (którzy objęci są ruchem bezwizowym) staliśmy do tego samego urzędnika imigracyjnego i nasze rozmowy trwały mniej więcej tyle samo czasu, więc nie było żadnego wielkiego "maglowania"

Oczywiście nie zmienia to faktu, że obywatele krajów objętych ruchem bezwizowym mogą sobie wjeżdżać do USA tak, jak jeżdżą między krajami europejskimi. No i ruch bezwizowy dotyczy tylko wyjazdów turystycznych.

[Dragony]

hmmm 

Cytuj

Obywatele Polski potrzebują wyrobić promesę wizową do USA.  Na podstawie promesy, wizę otrzymuje się po przylocie do USA, na granicy.

Kraje zwolnione z obowiązku posiadania promesy wizowej przed wjazdem na teren USA: Andora, Australia, Austria, Belgia, Brunei, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Islandia, Japonia, Korea Południowa, Liechtenstein, Litwa, Luxemburg, Łotwa, Malta, Monaco, Niemcy, Nowa Zelandia, Norwegia, Portugalia, San Marino, Singapur, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Szwajcaria, Węgry, Wielka Brytania, Włochy.

Promesa jest wydawana do paszportów biometrycznych i nie biometrycznych, w najpopularniejszej kategorii B1/B2, czyli w celach turystyczno – biznesowych na zazwyczaj 10 lat jako wielokrotna. Wizę na granicy otrzymuje się przeważnie na pobyt do 180 dni, jednakże urzędnik może udzielić pozwolenia na krótszy okres według własnego uznania. 

źródło: http://www.serwiskonsularny.pl/wizy-do-usa/

Cytuj

Jeśli jesteś obcokrajowcem, w większości wypadków potrzebujesz wizy, aby móc przebywać w Stanach Zjednoczonych. 
      Właściwie to, gwoli ścisłości, powinniśmy mówić o promesie wizowej, którą otrzymujesz w amerykańskiej placówce dyplomatycznej w swoim kraju, wizę sensu stricto dostaniesz (lub nie!) dopiero na lotnisku w USA. Promesa jedynie poświadcza, iż złożyłeś aplikację wizową w ambasadzie bądź konsulacie i że pracownik tychże instytucji uznał Cię za osobę mogącą wjechać do Stanów. Nie dalej jednak niż do tzw. port of entry, to dopiero tam Urzędnik Imigracyjny decyduje o tym czy pozwolić Ci na przebywanie na terenie USA. To także On rozstrzyga o długości Twojego pobytu, nawet jeśli promesę wizową masz wystawioną na 10 lat.

źródło: http://usa.info.pl/wizy.php (ups - własne  )

Cytuj

Uwaga, ważna część! Tak naprawdę w świetle prawa podczas spotkania z konsulem nie otrzymujemy wizy tylko promesę wizową. Czym jest promesa wizowa? Tłumacząc na zwykły prosty język promesa wizowa to wstępne pozwolenie na wyjazd do USA. Finalną decyzję o zgodzie lub odmowie wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych wydaje po krótkiej rozmowie na granicy (już w USA) funkcjonariusz Customs of Border Protection.

źródło: http://www.pierwszapodrozdousa.com/wiza/

Wklejka w paszporcie opiewa na 10 lat (najczęściej) i to nie znaczy, że mamy wizę 10-cio letnia i możemy sobie siedzieć 10 lat w USA - prawda? Wiza określi czy i na ile czasu możesz wjechać na teren danego kraju a także co w ramach takiej wizy możesz na terenie tego kraju robić. Także to co dostajemy w konsulacie to promesa otrzymania wizy wjazdowej na granicy. Tę promesę możemy wykorzystywać w czasie na ile ona opiewa (pół roku, rok, pięć lat czy dziesięć) w celu otrzymania na granicy wizy wjazdowej i wjazdu na teren kraju (USA)