Skocz do zawartości

Zniesienie wiz


Finch

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrażenie, że Polacy podchodzą teraz bardziej na wesoło w temacie zniesienia wiz. Przynajmniej w tym towarzystwie w którym się obracam. I tak wiemy, że nie zniosą, a cała gadka o tym przez polityków to albo kiełbasa wyborcza, albo temat zastępczy. Ten temat jest często tematem żartów i drwin.

Inna sprawa i mój osobisty pogląd w tym temacie to to, czy zniesienie wiz jest nam do czegoś potrzebne? Osobiście wolał bym, by znacznie zmniejszono opłatę za rozpatrzenie wniosku wizowego, by weryfikacja tego czy wjedziesz do USA czy nie odbywała się w PL, a nie na lotnisku w USA. Dla mnie to są kwestie warte uwagi, a nie samo zniesienie wiz. Wybieram się z żoną i córką w odwiedziny do rodziny i podjąłem decyzję, że spróbuję wystąpić o wizę tylko raz. Jeśli nie dostaniemy promesy, to nie mam zamiaru drugi raz pchać pieniążków psu w tyłek. Koszt opłaty za trzy osoby to prawie dwie trzecie ceny wczasów w Tunezji :) Trudno, rodzina z USA będzie przylatywać do nas :)

Ja nie wyobrażam sobie wyprowadzki z PL. Mam tu wszystko czego mi trzeba. Gdybym musiał zarabiać za granicą to czy koniecznie musiało by być to USA? Chyba nie. Można zarobić bliżej, legalnie i bez masy formalności. Sądziłem, że sporo Polaków myśli tak samo, jednak przeglądając tematy na forum widzę, że niektórzy rodacy są jeszcze zachłyśnięci życiem w USA tak jak za PRL-u. Byle by zwiać z PL nawet na wizie turystycznej. Wtedy to miało sens, czy teraz ma? Każdy musi sobie odpowiedzieć sam.

Królował kiedyś taki dowcip, że jak zniosą wizy to ostatni gasi światło w PL :) Otóż światło nie zgaśnie. Wiz nie zniosą, a jak już, to ja jednak zostaję ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
39 minut temu, Czołg napisał:

Osobiście wolał bym, by znacznie zmniejszono opłatę za rozpatrzenie wniosku wizowego

Stala stawka na wszystkie kraje swiata, nie zmienia tego.

40 minut temu, Czołg napisał:

weryfikacja tego czy wjedziesz do USA czy nie odbywała się w PL, a nie na lotnisku w USA.

Musieliby miec urzednikow na kazdym lotnisku, ktore ma polaczenie do usa, Technicznie wykonalne ale Trump chyba wydal wiecej z budzetu federealnego na oplaty za golfa na swoich wlasnych polach w pare miesiecy niz by kosztowalo utrzymanie takich urzednikow przez rok.  NIski priorytet,

Parafrazując mistrza, USA ma byc moze nawet tam i swoje minusy. Rozchodzi się jednak o to, żeby te minusy nie przesłonily wam plusow. Nie ma sie co nastawiac na negatywnie tylko dlatego ze wiz nie zniesli. Jak rzeczywiscie masz jakiekolwiek zwiazki z Polska to dostaniecie promesy bez zadnych problemow. A jest tam co zwiedzac.

Wymaganie wiz dla celow turystycznych w stosunku do nas, w obecnej sytuacji,  jest upokarzajace, bez dwoch zdan, wlasnie robilem wniosek dla mojej matki - dostala wize, ale jak do cholery prawie 70 letnia kobieta, ktora komputera w zyciu nie uzywala ma to zrobic. Jest dosyc jasne ze od 2004 roku opcja zostania tam nielegalnie jest idiotyczna i w sumie nie rozumiem dlaczego ciagle odmowy sa powyzej progu. Moze faktycznie maja jakies wytyczne.

Godzinę temu, Czołg napisał:

Sądziłem, że sporo Polaków myśli tak samo, jednak przeglądając tematy na forum widzę, że niektórzy rodacy są jeszcze zachłyśnięci życiem w USA tak jak za PRL-u. Byle by zwiać z PL nawet na wizie turystycznej. Wtedy to miało sens, czy teraz ma? Każdy musi sobie odpowiedzieć sam

Gdzies chyba w latach 90 czytalem artykul w New York Times jakiegos kolesia, ktory zachwycony po pobycie w Polsce napisal, ze Polacy sa najbardzej pro-amerykanskim narodem na swiecie, wliczajac w to USA. To juz przeszlosc. Nie wiem jakie forum czytales, ale tu sie pojawiaja pojedyncze osobniki, tak gdzies jeden na pare miesiecy, ktore maja zamiar zostac na stale na turystycznej i rownie szybko znikaja, jak nie spotykaja sie ze zrozumieniem. To margines w tej chwili, ludzie ktorzy przespali ostatnie kilkanascie lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz to kiedys pisalem, ale jestem za wizami do USA i zawsze bylem. Dlaczego? Jesli masz wize to mozesz wjechac do 180 dni, w przypadku braku wiz do 90 dni. Cala gadke przechodzisz w ambasadzie raz na 10 lat a nie za kazdym razem maglowanie na lotnisku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, vlade napisał:

Stala stawka na wszystkie kraje swiata, nie zmienia tego.

Jasne, że nie zmienią. Tak samo jak nie zniosą wiz. Jedynym sprawiedliwym wyjściem było by wprowadzenie opłaty w kwocie 160$, wpłacanej w pln, po kursie wymiany wymyślonym przez ministerstwo finansów dla obywateli USA odwiedzających PL. A czemu by nie?

15 godzin temu, vlade napisał:

Musieliby miec urzednikow na kazdym lotnisku, ktore ma polaczenie do usa, Technicznie wykonalne ale Trump chyba wydal wiecej z budzetu federealnego na oplaty za golfa na swoich wlasnych polach w pare miesiecy niz by kosztowalo utrzymanie takich urzednikow przez rok.  NIski priorytet,

Ależ skąd. Dlaczego na lotnisku? Mogła by to weryfikować w 100% ambasada. Wystarczy tylko chcieć.

 

15 godzin temu, vlade napisał:

Parafrazując mistrza, USA ma byc moze nawet tam i swoje minusy. Rozchodzi się jednak o to, żeby te minusy nie przesłonily wam plusow. Nie ma sie co nastawiac na negatywnie tylko dlatego ze wiz nie zniesli. Jak rzeczywiscie masz jakiekolwiek zwiazki z Polska to dostaniecie promesy bez zadnych problemow. A jest tam co zwiedzac.

Oczywiście, każdy kraj ma swoje plusy i minusy. Szczerze pisząc to ciśnienia nie mam na te Stany. Żebym nie miał tam rodziny, to nawet by mi przez myśl nie przyszło by się tam wybrać. Nie wiem, może jestem jakiś inny, ale piszę szczerze. Najbardziej zależy mi na tym, by nie zatarły się więzi rodzinne. Chciałbym pobawić się z siostrzeńcami, zobaczyć jak żyje się rodzinie i przy okazji zwiedzić co nie co, poznać kulturę. Bardziej jaram się pierwszym długim lotem niż samym USA.

 

15 godzin temu, vlade napisał:

 

Wymaganie wiz dla celow turystycznych w stosunku do nas, w obecnej sytuacji,  jest upokarzajace, bez dwoch zdan, wlasnie robilem wniosek dla mojej matki - dostala wize, ale jak do cholery prawie 70 letnia kobieta, ktora komputera w zyciu nie uzywala ma to zrobic. Jest dosyc jasne ze od 2004 roku opcja zostania tam nielegalnie jest idiotyczna i w sumie nie rozumiem dlaczego ciagle odmowy sa powyzej progu. Moze faktycznie maja jakies wytyczne.

Czy upokarzające? hm... na pewno nie jest proste dla starszych ludzi. Masz rację. Jest to trudne, ale nie do przeskoczenia. Mój dziadek tak mówi: Jeszcze raz bym poleciał, ale nie mam możliwości wypełnić. Ja: Dziadek , ja Ci wypełnię. Dziadek: A tam!. Widać dziadek też nie ma ciśnienia na stany :) 

W każdym razie...nie czuję się upokorzony. Oczywiście nerwa miałem kilka razy przy wypełnianiu DS 160, nie powiem

że nie, ale jest to do przełknięcia. Próbuję polecieć do innego kraju i po prostu muszę się dostosować do wymogów. Spróbuję raz. Dadzą promesę polecimy, nie dadzą - polecimy gdzieś indziej. Ot i tyle.

15 godzin temu, vlade napisał:

Nie wiem jakie forum czytales, ale tu sie pojawiaja pojedyncze osobniki, tak gdzies jeden na pare miesiecy, ktore maja zamiar zostac na stale na turystycznej i rownie szybko znikaja, jak nie spotykaja sie ze zrozumieniem. To margines w tej chwili, ludzie ktorzy przespali ostatnie kilkanascie lat.

Piszę o tym forum. Oczywiście nie były to posty najświeższe. Dopiero tu się rozglądam, więc trafiam również na archiwalne posty. Rozumiem, że są to incydentalne przypadki, ale jednak się zdarzają. Miejmy nadzieję, że będzie ich coraz mniej.

5 godzin temu, czarex napisał:

Juz to kiedys pisalem, ale jestem za wizami do USA i zawsze bylem. Dlaczego? Jesli masz wize to mozesz wjechac do 180 dni, w przypadku braku wiz do 90 dni.

Jak siebie znam, to po dwóch tygodniach będę tak tęsknił za domem, że strach pomyśleć :) 90 dni poza domem to dla mnie za dużo. 180 to w ogóle nie realne :) Tak już mam :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czołg nawet jak zobaczysz rodzinę która Cię ugościć i uchyly serca? Może za jakiś czas zatęsknisz..

Ambasada ma weryfikować lecz co,jak,? Ze wrócisz na czas,nie podejmiesz pracy? Tego nie da się w 100% zweryfikować jedynie w większy %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czołg napisał:

Ależ skąd. Dlaczego na lotnisku? Mogła by to weryfikować w 100% ambasada. Wystarczy tylko chcieć.

 

Nie da się. Urzędnik na lotnisku sprawdza różne różności których w ambasadzie nie się sprawdzić, np. bilet lub czy aby ze sobą aktu urodzenia nie masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, sly6 napisał:

czołg nawet jak zobaczysz rodzinę która Cię ugościć i uchyly serca? Może za jakiś czas zatęsknisz..

Nie zapieram się, że nie :) Ogromny kraj, sporo do zobaczenia. Niestety jeśli polecimy to w styczniu. Córka chodzi do szkoły, więc w grę wchodzą albo wakacje, albo ferie zimowe. W wakacje nie polecimy, bo ceny biletów dość zaporowe. Sam może i bym się zdecydował, ale żona nie chce przepuścić dodatkowych 5.000 :) Woli meble :) Może nam się poszczęści i jakiejś mega zimy nie będzie. Mam nadzieję, że uda się nam coś niecoś zwiedzić. A swoją drogą spytam tak przy okazji. Czy 5200 za 3 bilety w te i nazad to dobra cena?

5 godzin temu, sly6 napisał:

Ambasada ma weryfikować lecz co,jak,? Ze wrócisz na czas,nie podejmiesz pracy? Tego nie da się w 100% zweryfikować jedynie w większy %.

Poteoretyzuję teraz :) Tak jak piszesz, tego, że wrócę na czas nikt nie jest w stanie w 100% zweryfikować. Więc czemu nie w ambasadzie? To jest trochę tak, że o podróżach do USA nie wiele się mówi do czasu, aż kogoś nie wpuszczą. Jaki jest procent cofniętych podróżnych w stosunku do całkowitej liczby odwiedzających Stany? Pewnie nikły. Na chłopski rozum...trzeba mieć za uszami by nie wpuścili. Nie sądzę, by od tak sobie nie zezwalali na wjazd bo gość urzędnik ma gorszy dzień.

5 godzin temu, Jackie napisał:

Nie da się.

Nawet jak bardzo będą chcieli? No to poteoretyzuję dalej:

5 godzin temu, Jackie napisał:

Urzędnik na lotnisku sprawdza różne różności których w ambasadzie nie się sprawdzić, np. bilet lub czy aby ze sobą aktu urodzenia nie masz.

Nie wiem jak jest, ale wystarczy by na wizie turystycznej była możliwość kupna biletów tylko w obie strony. Amen.

Akt urodzenia mogą dosłać z PL bez problemu.

To wszystko takie teoretyczne gadki z mojej strony. Skoro takie kontrole są, to mają jakiś cel. Ja się z tym mogę zgadzać, albo nie. Jeśli się zgadzam, to uszy po sobie i wlatuję do stanów, jeśli nie to siedzę w domu i rozkoszuję się polskim klimatem :)

 

Wracając do sedna tematu zniesienia wiz. Nieco ułatwić pewne sprawy, wybudować zadaszenie pod ambasadą :) i wizy mogą sobie być dalej jak dla mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Czołg napisał:

Nie zapieram się, że nie :) Ogromny kraj, sporo do zobaczenia. Niestety jeśli polecimy to w styczniu. Córka chodzi do szkoły, więc w grę wchodzą albo wakacje, albo ferie zimowe. W wakacje nie polecimy, bo ceny biletów dość zaporowe. Sam może i bym się zdecydował, ale żona nie chce przepuścić dodatkowych 5.000 :) Woli meble :) Może nam się poszczęści i jakiejś mega zimy nie będzie. Mam nadzieję, że uda się nam coś niecoś zwiedzić. A swoją drogą spytam tak przy okazji. Czy 5200 za 3 bilety w te i nazad to dobra cena?

Poteoretyzuję teraz :) Tak jak piszesz, tego, że wrócę na czas nikt nie jest w stanie w 100% zweryfikować. Więc czemu nie w ambasadzie? To jest trochę tak, że o podróżach do USA nie wiele się mówi do czasu, aż kogoś nie wpuszczą. Jaki jest procent cofniętych podróżnych w stosunku do całkowitej liczby odwiedzających Stany? Pewnie nikły. Na chłopski rozum...trzeba mieć za uszami by nie wpuścili. Nie sądzę, by od tak sobie nie zezwalali na wjazd bo gość urzędnik ma gorszy dzień.

Nawet jak bardzo będą chcieli? No to poteoretyzuję dalej:

Nie wiem jak jest, ale wystarczy by na wizie turystycznej była możliwość kupna biletów tylko w obie strony. Amen.

Akt urodzenia mogą dosłać z PL bez problemu.

To wszystko takie teoretyczne gadki z mojej strony. Skoro takie kontrole są, to mają jakiś cel. Ja się z tym mogę zgadzać, albo nie. Jeśli się zgadzam, to uszy po sobie i wlatuję do stanów, jeśli nie to siedzę w domu i rozkoszuję się polskim klimatem :)

 

Wracając do sedna tematu zniesienia wiz. Nieco ułatwić pewne sprawy, wybudować zadaszenie pod ambasadą :) i wizy mogą sobie być dalej jak dla mnie :)

Jeśli lecisz zimą to wybieraj ciepły stan, Florida, California. 5300 PLN za 3 bilety? To jak darmo. Najtańszy jaki udało mi się kupić to ok. $1100. Tyle że z West Coast. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, andyopole napisał:

Jeśli lecisz zimą to wybieraj ciepły stan, Florida, California.

Tu nie mam zbyt wielkiego wyboru. Rodzinę mam w PA :) 

2 minuty temu, andyopole napisał:

5300 PLN za 3 bilety? To jak darmo.

Nawet 5200 :) Bez cudowania w wyszukiwarkach, bo tam nieco drożej. Na stronie Lufthansy. Lot z przesiadką we Frankfurcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...