Skocz do zawartości

Loteria Wizowa DV 2019


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 721
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Dokładnie, nie przymusu informować ambasady o swoich przedwczesnych planach :P

A ludzie zainteresowani już od jakiegoś czasu piszą do mnie i zawsze im odpisuję, także zapraszam

Napisano

A no widzisz, moja sytuacja była i jest bardzo klarowna, wyjeżdżając nie miałam w planach nic zmieniać, pewnie dlatego nikt mnie nie maglował odnośnie loterii, czy to w ambasadzie czy na lotnisku ;)

Napisano
Dnia ‎2017‎-‎09‎-‎28 o 22:58, everden napisał:

Jak sprytnie rozegrasz spotkanie w Ambasadzie, to nie.  Dobrze się przygotuj na to pytanie.

A jeśli masz już B1/B2 w ręce, też bądź przygotowany na to pytanie - ale na lotnisku w US.

 

Piszecie głupoty i straszycie forumowicza. Ja co roku składam wniosek na DV i praktycznie co roku jestem w USA i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby oficer zapytał mnie o DV. To samo na rozmowie o B2 też takiego pytania nie było. Nigdy też nie słyszałem, żeby kogoś o to pytali. Moim zdaniem fakt uczestniczenia w loterii w ogóle nie jest odnotowany w systemie, a jeśli kogoś zapytali to tylko i wyłącznie "przy okazji" "przypadkiem".

Napisano
6 hours ago, Damianq said:

Piszecie głupoty i straszycie forumowicza. Ja co roku składam wniosek na DV i praktycznie co roku jestem w USA i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby oficer zapytał mnie o DV. To samo na rozmowie o B2 też takiego pytania nie było. Nigdy też nie słyszałem, żeby kogoś o to pytali. Moim zdaniem fakt uczestniczenia w loterii w ogóle nie jest odnotowany w systemie, a jeśli kogoś zapytali to tylko i wyłącznie "przy okazji" "przypadkiem".

To jeszcze raz, bo moze zginelo w szumie: zgloszenie do, a nawet bycie wylosowanym w loterii nic IO nie obchodzi. Wyslanie DS-260 za to juz tak i ta informacja pojawia mu sie na komputerze jak tylko zeskanuje paszport. Wtedy moze zajsc potrzeba udowodnienia ze zamierza sie wrocic z obecnej wizyty. Nota bene, taka potrzeba zawsze moze sie pojawic. W podreczniku jak byc "dobrym oficerem imigracyjnym" maja napisane zeby zakladac, ze osoba przekraczajaca granice ma ukryty zamiar pozostac w USA.

Napisano
Dnia 27.09.2017 o 22:04, Kazim22 napisał:

Hej, mam pytanie, czy jeżeli wezmę udział w loterii a nie wygram zielonej karty to  nie będę miał potem problemów z wjazdem do usa na wizie turystycznej? 

 

Dnia 28.09.2017 o 22:58, everden napisał:

Jak sprytnie rozegrasz spotkanie w Ambasadzie, to nie.  Dobrze się przygotuj na to pytanie.

A jeśli masz już B1/B2 w ręce, też bądź przygotowany na to pytanie - ale na lotnisku w US.

 

Xarthisius myślę, że tu bardziej chodziło o pytanie, które zadał Kazim22 (powyżej) i odpowiedź na to pytanie poniżej. Przy braku wylosowania, nie ma mowy o wysyłaniu DS-260 ;). To tak gwoli ścisłości. 

 

Napisano
1 hour ago, haneczka019 said:

 

Xarthisius myślę, że tu bardziej chodziło o pytanie, które zadał Kazim22 (powyżej) i odpowiedź na to pytanie poniżej. Przy braku wylosowania, nie ma mowy o wysyłaniu DS-260 ;). To tak gwoli ścisłości. 

 

Myslalem, ze wlasnie na nie odpowiadam :) Gral, nie gral, wygral, nie wygral nikogo to nie obchodzi. Nie ma czego "sprytnie rozgrywac" czy to w ambasadzie, czy na lotnisku. Za to nawet jak nie grasz w loterii mozesz dostac "pytanie pomocnicze" jak z oczu wyziera ukryta chec przedluzenia sobie pobytu w nieskonczonosc.

W ramach anegdoty, bylem kiedys swiadkiem takiej rozmowy na ORD:

IO: Na jak dlugo przyjechales?

X: Na 6 miesiecy.

IO: A co bedziesz robil przez te 6 miesiecy?

X: Eeeee, zwiedzal z Wujkiem Chicago.

IO tylko sie zasmial...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...