Skocz do zawartości

wyjazd z usa po aktywowaniu zielonej karty


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 159
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

znam Amerykanów co powiedzą po co przyleciałeś do USA i po kryjomu będą Ci tzw świnie podkładać jak i Polaków co nigdy nie powiedzą Polska dla Polaków. Od takie życie

Napisano
14 godzin temu, katlia napisał:

Dwa pokolenia temu jedna srednia pensja spokojnie utrzymywala 4-osobowa rodzine z dwoma samochodami i domem. Teraz nawet pozyczki na ten dom nie dostaniesz z jedna srednia pensja. 

Dzisiejsi 20sto latcy w USA sa pierwszym pokoleniem od stu lat ktore statystycznie mowiac NIE BEDZIE zylo na takim samym poziomie jak ich rodzice: beda zyc na gorszym poziomie. Statystiki to potwierdzaja, moge ci tez wkleic. 

 

Kiedyś na amerykańskim rynku pracy była mniejsza podaż pracownika - generalnie np. nie pracowały kobiety, zwróć też uwagę na fakt, iż ograniczony był dostęp do niektórych profesji/stanowisk dla innych ras, jak również nie było tylu nielegalnych migrantów (wykonujących rożne prace) - co siłą rzeczy przenosiło się na taką a nie inną wycenę czasu pracy tych, którzy pracowali (zwykła zasada popytu/podaży). Czy to są dobre zmiany? Zależy od punktu siedzenia :) - inny punkt widzenia będzie prezentowała kobieta/osoba o innym kolorze skóry, która na zasadzie parytetu została kierownikiem a inny - biały mężczyzna, który nawet i był lepszy od niej, ale "wiecie rozumiecie - musimy mieć określony parytet ..." - taka jest obecnie amerykańska rzeczywistość.

Jasne - @MeganMarkle jest kobietą, więc defaultowo ma +10 do konkurencji, aczkolwiek w przypadku, gdy stanie w szranki z osobą o innym kolorze skóry, przegra i poczuje przedmiotowe na własnej skórze.

Nie wiem @katlia o jakiej (której??) klasie średniej piszesz, ale z moich obserwacji wynika, że mają obecnie lepiej ;)   - chociaż, być może, w swoich rozważaniach opieramy się o rożne przykłady tej middle class :) 

@MeganMarkle - USA krajem tolerancji?? Hahahaha :) Nigdy nie były i daleko im ciągle do tego. Jest oczywiście tzw "tolerancja na pokaz", ale obawiam się, że większą tolerancję rzeczywistą mamy w PL niż w USA... I jak chcesz przestać słuchać o "Polsce dla Polaków" to przestań oglądać pewne stacje TV, które ten temat nakręcają :)  

 

 

 

Napisano
1 hour ago, maciopa said:

USA krajem tolerancji?? Hahahaha :) Nigdy nie były i daleko im ciągle do tego. Jest oczywiście tzw "tolerancja na pokaz", ale obawiam się, że większą tolerancję rzeczywistą mamy w PL niż w USA... I jak chcesz przestać słuchać o "Polsce dla Polaków" to przestań oglądać pewne stacje TV, które ten temat nakręcają :)  

Tak,  uważam nadal że US to kraj tolerancji w porównaniu z Polska. Spróbuj otwarcie być gejem w Polsce i w US i zobaczysz różnice od razu. I nie mylmy tu tolerancji z aprobatą. A twoja "tolerancja na pokaz" to często jest zwyczajna kultura osobista której u nas bardzo brakuje. 

Co do TV - myślisz ze jak nie będę oglądać TVPiS to dzięki temu zniknie problem rasizmu w Polsce? Ciekawe podejście. Nie wiem czy słyszałeś/łaś o ostatnim przypadku pobicia 14letniej dziewczyny w drodze ze szkoły do domu za to ze była Turczynką - normalka ostatnio w PL, nikt nie reaguje...

A parytety - jakkolwiek nieidealne - są jedynym sposobem by coś zmienić i dać tym dyskryminowanym przez tyle lat mniejszością jakąś szanse. I mowię to obserwując latami jak idiotycznie sztucznie narzucony "diversity target" wpływa na faktyczne staffing decisions w korporacji w której pracuje (amerykańskiej zresztą).

Napisano
2 hours ago, MeganMarkle said:

Spróbuj otwarcie być gejem w Polsce i w US i zobaczysz różnice od razu

Gdzie w US? Każdy stan ma inne prawo i innych ludzi. Wcale w każdym stanie tak różowo nie ma niestety. Przynajmniej z tego co czytałem.

Napisano
1 hour ago, AdamZ said:

Gdzie w US? Każdy stan ma inne prawo i innych ludzi. Wcale w każdym stanie tak różowo nie ma niestety. Przynajmniej z tego co czytałem.

No właśnie "gdzie w US", jakoś nikt nie pyta gdzie w PL bo w całej lepiej sie nie przyznawać :P 

W którym miejscu ja napisałam że w każdym stanie jest różowo??

Napisano
3 godziny temu, MeganMarkle napisał:

Tak,  uważam nadal że US to kraj tolerancji w porównaniu z Polska. Spróbuj otwarcie być gejem w Polsce i w US i zobaczysz różnice od razu. I nie mylmy tu tolerancji z aprobatą. A twoja "tolerancja na pokaz" to często jest zwyczajna kultura osobista której u nas bardzo brakuje. 

I tak dokladnie jest jak Megan pisze. Wiekszosc ludzi jest normalnych, nawet w takim stanie jak OH. Mniejszosci etnicznych -szczegolnie skupionych wokol wiekszych korporacji jest cala masa i kazdy zyje dobrze z kazdym.

Napisano

Z moich wlasnych obserwacji, czysto subiektywne odczucie nie poparte zadnymi statystykami, amerykanie sa mistrzami w ukrywaniu swoich rzeczywistych pogladow. Otwieraja sie po blizszym poznaniu, kiedy nabieraja zaufania, i czesto szczeka mi opadala jak ta na pozor tolerancyjna osoba nienawidzi wszystkich odmiennych. Sam sie nie spotkalem nigdy nawet z drobnymi przejawami niecheci, wrecz przeciwnie, ale wrazenie mam takie, ze moja osoba  (doswiadczony, bialy inzynier z europy, hetero) jest traktowana jako wymowka zeby mozna bylo dac sobie upust - czeste teksty typu "potrzebujemy takich ludzi jak ty, #butwhatabout meksykanie/afrykanie/muzelmanie itd." Tylko tez, ja glownie jezdze na zadupia gdzie 'imigrant' to ktos z sasiedniego hrabstwa.

Rasizm, taki prosty - bialy/czarny,  ma sie bardzo dobrze, tylko jest zakamuflowany. I to juz jest widoczne nie tylko na zabitej dechami prowincji. Ale mimo wszystko wolalbym byc czarnym gejem w Alabamie niz w Polsce.

Napisano
20 minutes ago, vlade said:

Z moich wlasnych obserwacji, czysto subiektywne odczucie nie poparte zadnymi statystykami, amerykanie sa mistrzami w ukrywaniu swoich rzeczywistych pogladow. Otwieraja sie po blizszym poznaniu, kiedy nabieraja zaufania, i czesto szczeka mi opadala jak ta na pozor tolerancyjna osoba nienawidzi wszystkich odmiennych. Sam sie nie spotkalem nigdy nawet z drobnymi przejawami niecheci, wrecz przeciwnie, ale wrazenie mam takie, ze moja osoba  (doswiadczony, bialy inzynier z europy, hetero) jest traktowana jako wymowka zeby mozna bylo dac sobie upust - czeste teksty typu "potrzebujemy takich ludzi jak ty, #butwhatabout meksykanie/afrykanie/muzelmanie itd." Tylko tez, ja glownie jezdze na zadupia gdzie 'imigrant' to ktos z sasiedniego hrabstwa.

Rasizm, taki prosty - bialy/czarny,  ma sie bardzo dobrze, tylko jest zakamuflowany. I to juz jest widoczne nie tylko na zabitej dechami prowincji. Ale mimo wszystko wolalbym byc czarnym gejem w Alabamie niz w Polsce.

No jeżeli na tych największych zadupiach taki imigrant z Polski jest witany "takich jak ty potrzebujemy" to juz nie wiem jakiego jeszcze dowodu na powszechną tolerancje w Ameryce potrzeba :D 

A że rasizm w stosunku do czarnych ma się dobrze to akurat świetnie rozumiem - czarni, przepraszam, AFROAMERYKANIE sami na to pracują na siłę odcinając się kulturowo od białych, pielęgnując swój "black thing" i czyniąc ze swojego koloru skory wymówkę na wszystko. Kiedyś nie chciałam usiąść w metrze obok pewnego grubego czarnego żula. Obruszył się, że "because he's black", zirytowało mnie to potwornie bo nie miało nic do rzeczy, śmierdział jak kupa gowna i dlatego zmieniłam miejsce. I to było w Bostonie! Nie wspomnę juz nawet o tym co widziałam spacerując nocą pieszo po New Orleans...

Ja wiem że to wszystko ma znów swoje powody w ich przeszłości itp ale fakt faktem - cieżko ich lubić albo sie z nimi skutecznie asymilować. Czego z kolei w ogóle nie można powiedzieć o czarnoskórych z Zimbabwe czy Botswany z którymi pracuje w korpo w Warszawie. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...