Skocz do zawartości

Ameryka - Zabijanie ludzi z " urzędu "


Radek83

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
2 godziny temu, pelasia napisał:

Rubicon, zeby nie było, ja nie uważam ze każdy glina jest nienormalny. Miałam do czynienia z paroma, którzy byli naprawdę fajni i traktowali kazdego z jak człowieka, nawet w mniej przyjemnych sytuacjach. Po prostu ludzie sa zmęczeni tym, ze niektórzy wykorzystują swoją pozycje w niesłusznych celach. Wszyscy maja nadzieje, ze da sie ich wyłapać i odsunąć od służby. Ale w przypadku kiedy tak sie nie dzieje, ludzie sie buntują. Jak juz Jackie wspomniała, idioci sa wszedzie. Ale o niektórych zawodach konsekwencje sa gorsze niz w innych i słyszy sie o nich zbyt czesto. 

Problem polega na tym ze slyszy sie tylko o policjantach. Media kreuja taki a nie inny wizerunek i pewien sposob myslenia i postrzegania gliniarzy(ze zamiataja sprawy pod stol, ze kryja swoich, ze sledztwa sa stronnicze a wcale tak w wiekszosci przypadkow nie jest)...zreszta widac to w tej dyskusji niestety.

Gdy lekarz, prawnik czy przedstawiciel innego zawodu dziala nieetycznie to jesli juz taka informacja wogole trafi do mediow to mowi sie o tym jednym konkretnym wyizolowanym przypadku. Gdy jakis gliniarz zrobi cos nieetycznego to linczuje sie wszystkich gliniarzy. O ta wlasnie roznice w traktowaniu mi chodzi. 

 

  • Odpowiedzi 144
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
8 minut temu, andyopole napisał:

Gliniarz, inny mundurowy, polityk krajowy czy gminny bedzie zawsze bardziej lub mniej osoba publiczna. kazdy zly wystepek bedzie wyolbrzymiany a krycie przez kolegow czy przelozonych odbierane negatywnie przez opinie publiczna. Tak juz jest I trzeba sie z tym liczyc gdy sie bierze taka robote. Moj Tato byl nauczycielem, jedynym we wsi. Wszyscy obserwowali co robi.

To jest oczywiste...wybierajac ten zawod liczylem sie z tym ze bede na swieczniku...i mysle ze wiekszosc moich kolegow zdawala sobie z tego sprawe.

Napisano

Kurczę czy mi sie wydaje czy temat jest omawiany obecnie przez dorosłych ??? Nikt sie nie kłoci i rzuca wyzwiskami :ph34r: 

Wiem, OT ale to taka rzadkość, aż miło sie czyta. Pozdrawiam ;)

Napisano
2 godziny temu, pelasia napisał:

Kurczę czy mi sie wydaje czy temat jest omawiany obecnie przez dorosłych ??? Nikt sie nie kłoci i rzuca wyzwiskami :ph34r: 

Wiem, OT ale to taka rzadkość, aż miło sie czyta. Pozdrawiam ;)

Wieszzzz, jakiś glina się tu kręci, lepiej uważać i nie pyszczyć. Nie daj Bóg pomyśli że to o nim, zastrzeli i co potem?  Jak go przed sąd wezwać, chyba tylko Ostateczny...;):D

Napisano
14 godzin temu, Rubicon napisał:

Jasne...ja tez to mowie od samego poczatku. Sa tylko dwa problemy. Po pierwsze wsrod policjantow statystycznie jest mniej tych zlych i nienadajacych sie do pracy niz np wsrod lekarzy. 

 

Porównujesz "jabłka do pomarańczy" ;) O lekarzu który umyślnie zabił pacjenta rzadko się słyszy, a jak się słyszy to środowisko lekarskie go nie kryje, wręcz przeciwnie.

Napisano
3 godziny temu, Jackie napisał:

 

Porównujesz "jabłka do pomarańczy" ;) O lekarzu który umyślnie zabił pacjenta rzadko się słyszy, a jak się słyszy to środowisko lekarskie go nie kryje, wręcz przeciwnie.

Jestes w bledzie niestety.

Porownuje dwa zawody ktorych przedstawiciele swoimi nieodpowiednimi dzialaniami moga doprowadzic do ludzkiego cierpienia lub smierci.

Tu masz jeden z wielu przykladow jak wyglada srodowisko lekarskie: https://www.statnews.com/2017/01/13/medical-errors-doctors/ Tak jak pisalem kilka razy wczesniej....czarnych owiec wsrod lekarzy jest wiecej niz wsrod gliniarzy. Podobnie z ofiarami....kilkaset tysiecy ofiar lekarzy rocznie. Malo tego...to jest tylko liczba szacunkowa bo w polowie stanow nie ma obowiazku zglaszania bledow lekarskich. 

Napisano

I wlasnie dlatego mowi sie tutaj o INSTYTUCYJNYM rasizmie. Traktowanie Afro Amerykanow (czy Latynosow) jako ludzi drugiej kategorii jest w USA absolutnie powszechne, i zaczyna sie od urodzenia: gorsze szkoly, gorsza opieka lekarska, wiecej aresztow, bardziej surowe kary w wiezieniu, trudniej o prace, gorsze traktowanie przez policje itp. I wlasciwie wszyscy o tym wiedza: 

https://www.cnn.com/2017/08/16/politics/blacks-white-racism-united-states-polls/index.html 

Napisano
19 godzin temu, Rubicon napisał:

Jestes w bledzie niestety.

Porownuje dwa zawody ktorych przedstawiciele swoimi nieodpowiednimi dzialaniami moga doprowadzic do ludzkiego cierpienia lub smierci.

 

Ale lekarzy jako grupy zawodowej nikt nie oskarża o morderstwo, tortury, brutalność.

Napisano

Czy może ktoś z "tej drugiej strony dyskusyjnej barykady" wytłumaczyć poniższy fenomen? 

(podpowiadam - dzięki policjantowi nikt nie zginął, nie został użyty Armatile Rifle 15, w ogóle co to za sprawa. nieprawdaż? Policjant z narażeniem życia ratuje dzieciaki w szkole. Phi tam... )  

cop saved lives.jpg

Napisano
Dnia 21.04.2018 o 15:09, Jackie napisał:

 

Porównujesz "jabłka do pomarańczy" ;) O lekarzu który umyślnie zabił pacjenta rzadko się słyszy, a jak się słyszy to środowisko lekarskie go nie kryje, wręcz przeciwnie.

Mierzi mnie taka semantyka... Czy zdajecie sobie sprawę w jakim celu ustawodawca dał takie, a nie inne uprawnienia funkcjonariuszom? (podpowiadam : law enforcement)...  

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...