Skocz do zawartości

Paszport dla dziecka / urodzenie usa / podroz do Polski


Rekomendowane odpowiedzi

@karina ja też od prawa polskiego ekspertem nie jestem, jednak formalnie wygląda to tak:

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20120000161/T/D20120161L.pdf

Art. 3. 

1. Obywatel polski posiadający równocześnie obywatelstwo innego państwa ma wobec Rzeczypospolitej Polskiej takie same prawa i obowiązki jak osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie.

2. Obywatel polski nie może wobec władz Rzeczypospolitej Polskiej powoływaćsię ze skutkiem prawnym na posiadane równocześnie obywatelstwo innego pań- stwa i na wynikające z niego prawa i obowiązki.

Art .4.Obywatelstwo polskie nabywa się: 1) z mocy prawa;(...)

 

Rozdział 2 Nabycie obywatelstwa polskiego z mocy prawa 

Art. 14. Małoletni nabywa obywatelstwo polskie przez urodzenie, w przypadku gdy:

1) co najmniej jedno z rodziców jest obywatelem polskim;

Nie znalazłam nigdzie regulacji, które wiążą prawa i obowiązki obywatela w zależności od faktu umiejscowienia aktu urodzenia czy posiadania PESELu. Innymi słowy - że uzyskanie paszportu wiąże się z większą papierkologią, to już podwójnego obywatela problem. 

Ale prawo prawem,  praktyka praktyką. A biurokracja jeszcze co innego. I często ta praktyka  działa na korzyść i strażnik na granicy nie docieka, czy delikwent nie ma babki - Polki, w związku z czym trzeba go wylegitymować z polskiego paszportu, albo czy ktos o polskim nazwisku a amerykańskim paszporcie gdzieś w międzyczasie  obywatelstwa się nie zrzekł, lub też w oczywistych przypadkach da ostrzeżenie czy spojrzy przez palce, jednak formalnie IMO może się przyczepić i stwierdzić, że dziecko obywatelstwo ma, w związku z tym przy przekraczaniu granicy w systemie powinno być i paszport mieć. W naszym przypadku taka sama konfiguracja jak u OP - rodzice tylko polskie paszporty, małe dziecko z podwójnym obywatelstwem. Załatwiamy też polski paszport, bo niezerowa szansa na odkręcanie sprawy na 2h przed odlotem to nie na moje nerwy, a mocnych alkoholi nie pijam ;) 

A biurokracja też jak widać lubi robić jak jej wygodnie. Swoją drogą z tym uchodźcą to trochę popłynęli :) 

Jeszcze dodam - życie w USA też jest łatwiejsze z SSNem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
24 minuty temu, karina napisał:

Ja powiem tak: maja extra $40,000 na rok na dziecko jesli jest uchodzca... I co Ty na to?  Uchodzca i dziecko ma super szkole za free albo placisz... 

No jakbym miała do wyboru 40K albo zrobienie z dziecka uchodźcy to nie wiem, na co bym się zdecydowała... ale to temat na osobny wątek :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, andyopole napisał:

A gdy jako pierwszy o tym napisalem zaczelo sie teoretyzowanie wszystkowiedzacych...;)

Nie tylko Ty jeden o tym pisales... 

Jak widac czesto ludzie szukaja problemow tam gdzie ich nie ma... wazne, ze na koncu wiekszosc doszla do tych samych wnioskow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, karina napisał:

 

Well... ja jestem od prawa hamerykanskiego, a to cytat z emaila z MSZ, bo tam zwrocilam sie o pomoc kiedy - jak kazda panikujaca matka-Polka - nagle zdalam sobie sprawe, ze mi dziecka moga (moga?) nie wypuscic z Polski... 

Ale odpowiadajac na Twoje pytanie: z podworka: moja klientka poleciala z synkiem do Polski, dziecko sie rozchorowalo, pojechali na pogotowie - dziecko nie mialo PESEL i prosze mi uwierzyc, ze nie potraktowali go jako Polaka tylko jako cudzoziemca... Niby powiedziano jej, ze do 18 roku zycia dzieci bedace Polakami maja ubezpieczenie "z urzedu" , ale musi miec PESEL...  - ja nie znam sie na ubezpieczenach, powtarzam co mi powiedziala, ale chyba cos w tym jest. 

Inna sytuacja: moja corka miala mozliwosc ubiegania sie o stypendium dla wybitnie zdolnego dziecka - warunek: musi byc obywatelka UE, bo szkola byla na terenie UE. Guess what? PESEL. Bez PESEL nie wzieli nawet aplikacji - mimo wszelkich moich dokumentow, aktu urodzenia dziecka pokazujacego, ze jestem matka, moj akt urodzenia z Polski - nadal chca PESEL. Co prawda ona ma jeszcze rok czasu, ale chcielismy ot tak z ciekawosci zlozyc aplikacje i formalnie nie przyjeli. Wiec na logike - ok, ona nie ma PESEL ale ma obywatelstwo polskie po mnie i ...?  W odpowiedzi dostalam email z admission office mowiacy, ze niestety ale ich wymogi sa takie, ze dziecko bez numeru PESEL nie moze byc traktowane jako Polish citizen. 

Dodam tez - to juz w ramach totalnej ciekawostki - ze w jednej ze szkol prywatnych w USA, gdzie myslalam zeby ja poslac, bo szkola dobra, a dziecko zdolne,  chcieli paszport polski od mojej corki, bo to by lepiej wygladalo, ze ona niby jako uchodzca !?! A zaczelo sie od tego, ze w middle school zdala egzamin, ktory zdaje sie pod koniec HS - zdala go z max score. I szkoly zaczely wysylac emaile, listy, ze oni by ja wzieli... i jedna ze szkol ma extra $$$ na academic scholarships i moje dziecie by sie kwalifikowalo - ale to sa $$$ dla uchodzcow a nie dla citizens... i moze jakbym tak paszport zalatwila to oni byc cos nad tym pomysleli... I co Wy na to?  

 

 

 

Kup dziecku hidżab to jeszcze galante kieszonkowe dostanie. I karnet na siłownię, basen, saunę i jeszcze jakieś inne rozrywki...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karina - dzieki. Moich nie umiejscowilem, wlasnie im robie paszporty lokalne a nie chce mi sie do NY jechac zeby polskie robic.

Jest jakis limit czasowy do ktorego mozna sie ubiegac o uznanie obywatelstwa polskiego?  Czy tez trzeba byc maloletnim zeby to z automatu dostac, bo tak z tej ustawy jakby wynika, co jak pelnoletnia osoba wystapi z takim wnioskiem (na podstawie obywatelstwa rodzicow)? Chociaz tak na zdrowy rozum, jesli maloletni nabywa obywatelstwo na podstawie rodzicow to chyba  nie moze go stracic jak dorosnie. To po co te okreslenie "maloletni" w tej  ustawie? Chyba sie przejde do tej ambasady przy okazji odzwiedzin u szwagra, jak dam rade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, vlade napisał:

@karina - dzieki. Moich nie umiejscowilem, wlasnie im robie paszporty lokalne a nie chce mi sie do NY jechac zeby polskie robic.

Jest jakis limit czasowy do ktorego mozna sie ubiegac o uznanie obywatelstwa polskiego?  Czy tez trzeba byc maloletnim zeby to z automatu dostac, bo tak z tej ustawy jakby wynika, co jak pelnoletnia osoba wystapi z takim wnioskiem (na podstawie obywatelstwa rodzicow)? Chociaz tak na zdrowy rozum, jesli maloletni nabywa obywatelstwo na podstawie rodzicow to chyba  nie moze go stracic jak dorosnie. To po co te okreslenie "maloletni" w tej  ustawie? Chyba sie przejde do tej ambasady przy okazji odzwiedzin u szwagra, jak dam rade.

Dziecko mając nawet 30lat może się starać o obywatelstwo polskie gdy się kwalifikuje. Znam przypadek kogoś kto miał 60lat i dostał tak paszport polski i został obywatelem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, karina napisał:

4 lata po 40K na rok.... 

 

Ech, nawet mi nie mów... na razie jesteśmy na etapie organizowania przedszkola dla dwulatka, także wszystko jeszcze przed nami. Swoją drogą zakwalifikowanie obywatela USA jako uchodźcy przez administrację amerykańskiej szkoły to jakiś rozkrok prawny na moje, ale cóż... jak to mówią, mieć 40K, a nie mieć to już 80K ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie w sumie ciezko byloby wypowiedziec, bo nie mam dzieci i predko miec nie bede. Ale jakby moja mama mogla zaoszczedzic tyle kasiury na moja dobra edukacje, to nie byloby mi przykro jakby musiala mnie zrobic uchodzca na ten cel. Pewnie jakbym byla starsza to bym jej dogadywala i pewnie chcialabym, zeby te pieniadze ktore zaoszczedzila wydala na cos innego, oczywiscie dla mnie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...