Skocz do zawartości

Polska i kontrowersje (nacjonalizm, itp.)


katlia

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, marwin napisał:

Aby nie zasmiecac forum, pozostawmy to do rozwiazania za ca. 50 lat. Jesli ja mialem racje, to przysle Ci pozdrowienia z czyscca, lub spotkamy sie tam na dole. Jesli Ty miales racje, coz smutne, ale nawet nie wiem jak Ci bede mogl ja przyznac:)

W sumie jak jestes tak przekonany o swoje racji, to nic latwiejeszego niz udowodnic moj blad i wyslac mi podzrowienia teraz :) To nawet bedzie spojne z Twoim poprzednim postem ! Ale nam wszystkim wtedy udowodnisz !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 138
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
6 minut temu, kzielu napisał:

W sumie jak jestes tak przekonany o swoje racji, to nic latwiejeszego niz udowodnic moj blad i wyslac mi podzrowienia teraz :) To nawet bedzie spojne z Twoim poprzednim postem ! Ale nam wszystkim wtedy udowodnisz !

Jesli dobrze zrozumialem sugerujesz bym sie przeniosl juz tam na druga strone. W tej ksiazce, w ktorej ja wierze, ze Prawda Objawiona jest spisana stoi:

Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą. (Łk 16,19-31)

Wiec widzisz, ze wlasnie jest wyjasnienie, ze prawdopodobnie nie dane by mi bylo pozdrowic Ciebie zza swiatow (przynajmnije ja w to wierze), wiec nie podejme tego ryzyka dla Ciebie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby co, to są mocno wierzący katolicy na świecie, którzy szanują środowisko LGBT i rozumieją, że ktoś może myśleć inaczej niż oni.
Są muzułmanie szanujący środowisko LGBT i rozumieją, że ktoś może myśleć inaczej niż oni (Nawet życzą innym Wesołych Świąt). 

Coś w tym jest co @rzecze1 napisał, że w krajach gdzie ludzie są otwarci na innych i nie gnębią mniejszości bez powodu po prostu żyje się lepiej i społeczeństwo wbrew pozorom jest poukładane.
Pracuje z ludźmi z wielu krajów m.in. Szwecji, Niemiec, Francji i wcale ludzie nie są przestraszeni życiem tam, a środowiska LGBT wcale tam nie każą nic nikomu robić.

Byłem na London Pride i na Brighton Pride (nie, nie jestem gejem. zresztą tutaj nawet partii konserwatywnej to nie przeszkadza za bardzo) i ludzie są zadowoleni, nie ma żadnych skisłych napinaczy krzyczących, że ''dupa jest od srania''. Pracuję z wieloma ludźmi ze środowisk LGBT, którzy są chrześcijanami. 

Moja sugestia: najlepiej skupić się na sobie, być sobą i pozwolić innym być sobą.
Ja tak robię i w sumie życie jest weselsze o dziwo :o

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecej Prawd Objawionych:

Nikt, kto ma zgniecione jądra lub odcięty członek, nie wejdzie do zgromadzenia Pana. (Księga Powtórzonego Prawa 23:2)

Jeśli mężczyzna znajdzie młodą kobietę - dziewicę niezaślubioną - pochwyci ją i śpi z nią, a znajdą ich, odda ten mężczyzna, który z nią spał, ojcu młodej kobiety pięćdziesiąt syklów srebra i zostanie ona jego żoną. Za to, że jej gwałt zadał, nie będzie jej mógł porzucić przez całe swe życie. (Księga Powtórzonego Prawa 22:28-29)

Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości. (Księga Powtórzonego Prawa 25:11-12)

Kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. (Pierwszy List do Koryntian 14:34-35)

Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością. (Księga Wyjścia 21:20-21)

Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią. (Księga Wyjścia 35:2)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moimi sąsiadami jest para gejów, lekarz i pracownik na uni. Bardzo sympatyczni, ciagle trzymamy graty dla małych dzieci,  które nam zostały bo chłopaki starają się o dziecko. Lekarz pracuje w szpitalu zaraz obok gdzie mieszkamy, siedzi tam często na nocnych dyżurach. A to jest zachodnia PA,  nie jakaś tam oświecona CA i zawsze uśmiecham się na myśl, ze w promieniu 15 mil każdy obrońca tradycyjnych wartości rodzinnych, jak wyląduje na ojomie to z 50% prawdopodobieństwem w rekach tego geja będzie to czy nasz szacowny obrońca będzie żył czy nie.

I tak marginesie - jak wy wynajdujecie te strony z pieskami itd. To trzeba być mocno obcykanym w temacie. Za kazdym razem gdy rozmawiam osobiście z kims komu się wydaje ze LGBT włazi mu do łóżka, to trudno mi oprzeć się wrażeniu ze dany delikwent ma mocne preferencje seksualne w kierunku własnej płci, tylko jest to dla niego niedopuszczalne ze względu na wychowanie i środowisko w którym żyje. Wiec lepiej przeginać w druga  stronę i drzeć mordę na kazdy widok który uwalnia własne demony. Albo został skrzywdzony w młodości. Statystycznie najczęściej przez członka własnej rodziny. Albo księdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, jkb napisał:

Wiecej Prawd Objawionych:

Nikt, kto ma zgniecione jądra lub odcięty członek, nie wejdzie do zgromadzenia Pana. (Księga Powtórzonego Prawa 23:2)

Jeśli mężczyzna znajdzie młodą kobietę - dziewicę niezaślubioną - pochwyci ją i śpi z nią, a znajdą ich, odda ten mężczyzna, który z nią spał, ojcu młodej kobiety pięćdziesiąt syklów srebra i zostanie ona jego żoną. Za to, że jej gwałt zadał, nie będzie jej mógł porzucić przez całe swe życie. (Księga Powtórzonego Prawa 22:28-29)

Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości. (Księga Powtórzonego Prawa 25:11-12)

Kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. (Pierwszy List do Koryntian 14:34-35)

Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością. (Księga Wyjścia 21:20-21)

Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią. (Księga Wyjścia 35:2)

Nie pozostaje mi nic innego jak kupic sobie koszulke z napisem “I go to hell in every religion” ;) I niech tak bedzie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, ilya_ napisał:

Czesto ludzi obserwuje. Mieszkam w bardzo multi-kulturalnym miejscu. W NYC sa wszsytkie jezyki swiata.  Wg mnie jakies 50 % afro amerykanow nie jest dostosowanych do zycia w miejscu wysoko rozwinietym, do zycia w XXI wieku. W NYC to dobrze widac. To jest po prostu dzicz, czy inaczej sa to ludzie dzicy. Na przyklad stoje na peronie metra i facet [afro am] sciaga spodnie i zaczyna sie zalatwiac przy ludziach [nie jest to slynna jedynka, a dwojeczka]. Inne przypadki: wsiadam do metra, a tam caly wagon bezdomnych oczywiscie: czarnych. Smrod rozkladajacyh sie ludzkich zwlok odstraszal w ulamku sekundy. Na miescie notorczynie widac czarne kobiety zalatwiajace sie na chodniku - 3 swiat prosze panstwa. T osa tylko pojedycnze przyapdki - ja wiem....... [sa tez biali, bezdomni itp, ale nie jest to tak duzy procent jak black.] Bylem tez w innych miejscach i dlatego napsialem tylko/az 50%.

Czytając to przypomniało mi się dwie rzeczy - jedna, gdy jak kiedyś nie mogąc oddac wcześniej bagazu na JFK czekałem ze dwie godziny na terminalu 4 na ground floor obserwując ludzi którzy wychodzili z immigration. Wtedy przyznam, ze sam w wielu przypadkach pomyślałem - 1. Jak ich tu wpuścili? 2. Dlaczego Polacy na forum.usa.info.pl martwią się rozmową z pogranicznikiem jeśli tak wielu "takich" ludzi wpuszczają?... i 3. - last but not least - w kilku przypadkach pomyślałem - mój Boze, "Men in black" był paradokumentem - w Nowym Jorku umieszczają kosmitów!...

Druga rzecz która mi się przypomniała gdy tą częsc Twojego posta czytałem, to to, co w USA mówiono o Polakach na przełomie XIX i XX wieku. A mówiono dokładnie to samo co Ty napisałeś o dzisiejszych imigrantach. Któryś z amerykańskich socjologów pisał, ze Polacy nie będą w stanie zaadaptowac się do zycia w zachodniej cywilizacji nawet jeśli mieszkaliby w Ameryce przez tysiąc lat!... I tez tak jak Ty opierał on swoje wnioski na podstawie obserwacji. Chłopi, którzy jeszcze pokolenie wcześniej byli pańszczyznianymi niewolnikami w Wielkopolsce, w Galicji czy - najdłuzej bo az do 1863 roku - w Kongresówce, nie byli ani wykształceni (powiedzenie "głupi jak Polak" nie wzięło się z nikąd), ani obeznani z podstawowymi zasadami cywilizowanego zycia. Słowem - DZICZ. I trudno ich za to winic, tak samo jak trudno winic obeznych imigrantów z trzeciego świata za to, ze czasem zachowują się w sposób który moze szokowac czy zniesmaczac innych.

Ale ani on nie docenił, ani Ty nie docniasz, co potrafi w jedno pokolenie zrobic liberalna demokracja wykorzystująca potencjał wszystkich ludzi.

20 godzin temu, ilya_ napisał:

wlasnie ja sie takiej wolnosci boje. Te 250 tys ludzi, ktorych media liberlane nazywaja faszystami czy jak to 1 kolezanka napisala tutaj hitlerowcami zapewne rowniez nie popiera tego i takiej otwartosci i "mieszania spoleczenstw" tak jak jest w modelu amerykanskim[przykaldowo] oraz powoli unia (!). Ludzie  ,krozy rzadza teraz Unia Europejska nie sa i nie maja kompletnie zielonego pojecia o tym starym dobrym liberalizmie takim jaki byl 40-50 lat temu. Zrobili z [moim zdaniem] swietnego projetku jakim jest Unia Europejska burdel i teraz jest ciezko to machine skontrolowac.  Malutkimi kroczkami nastepuje autodestruckja. Polacy widza co sie dzieje. Jest tv, internet, mozna podrozowac za grosze.

Nie wiem jaki "stary dobry liberalizm" masz na myśli? Ten który wspierał klasę średnią i inwestycje w siłę państwa? Jeśli tak, to wtedy powinieneś głosowac na Demokratów. Przyznaję to z cięzkim sercem, ale to Republikanie w dzisiejszych czasach oszaleli. Dziś nawet republikański prezydent Eisenhower byłby nazwany przez nich "lewakiem". Wybudowac siec autostrad za publiczne pieniądze - przeciez to szok i zdrada! I Zresztą - przez taką politykę Republikanie teraz stracili kontrolę nad własną partią. Jednak prędzej czy pózniej ludzie pracujący się gapną, ze Trump ich nie reprezentuje i niewiele dla nich zrobi, i wtedy rzeczywiście - w USA zrobi się "ciekawie". Zostanie chyba juz tylko rewolucja.

Czy moze to jest ten liberalizm bardziej po stronie 50 lat wstecz niz 40 wstecz? Ten którym "gorszym" kazał siedziec z tyłu autobusu, jak w Warszawie we wczesnych latach 40-tych? Piękna, czysta i potęzna cywilizacja białych ludzi jak to kiedyś ktoś napisał. To se ne vrati... Kolorowych jest coraz więcej, białych jest coraz mniej. Ktoś ostatnio przypomniał, ze w Afryce Subsaharyskiej jest więcej młodych ludzi niz w Europie jest wszystkich ludzi....

Demokracja liberalna - gdzie wszyscy są równi i nikomu nie mozna zrobic krzywdy - nie przypadkiem zrodziła się ni stąd ni z owąd po jakichś  4 tysiącach lat dominacji białych, jakoś się tak nagle zrodziła właśnie wśród białych..... :)  Czy to przypadek? :)Jeszcze nie tak dawno ogromna większosc Zachodu była - "rasistami" - w UK na przykład uwielbiany dziś - zresztą słusznie - Churchill. A w USA Roosvelt. I nagle - "No, no, no... we are tolerant now... You can't touch us!.." . Dlatego tez nazwałem faszystów lemingami, jeśli nie wręcz idiotami, którzy efektywnie grają w tej samej druzynie co islamiści próbujący wywołac w Europie wojnę, którą - z biologicznych przyczyn - islamiści predzej czy pózniej wygraliby.

Czy moze to ten liberalizm wczesnounijny - jak to nazywasz - dobry projekt który poszedł zle? To ja pytam - co było takie dobre na początku co poszło w konsekwencji zle? Bo to właśnie prawica, która na EWG miała wpływ największy w tej pierwszej, "złotej" pre-1968 fazie - tak w Niemczech jak i we Francji (Schuman to chyba jest teraz nawet oficjalnie według katolików "błogosławionym" jeśli nie "świętym"??) - to ona rozpoczeła masową imigrację... A rozpoczęła z prostej przyczyny - przez poprzednie 400 lat Zachód zył z kolonii i nawet po stracie tychze kolonii nie mógł zyc sam z siebie. Nie moze zresztą dalej, no chyba, ze któryś z forumowiczów planuje aby jego dzieci pracowały w szklarnii czy przy zbiorze buraków na lubelszczyznie???....  No właśnie......... Jak to ktoś ostatnio Brytyjczykom powiedział - "Chcecie zjesc ciasto i miec ciastko. Zjedzciecie ciastko, i zobaczcie czy ciastko dalej będzie na talerzu."

20 godzin temu, ilya_ napisał:

Ja wiem, ze Wy na forum zyjecie w USA i nauczyliscie sie otwartosci...ale jak pisalem polska to nie usa.

TAKZE, imigranci tak - ale polak jest bossem u siebie. 

I teraz pytanie - KTO to jest ten POLAK? Ten POLAK który ma byc bossem? KTO TO JEST? Bo Twoje myślenie brzmi fajnie i sympatycznie dla ludzi którzy łapią się na proste odpowiedzi na trudne pytania, i nie zagłębiają się w detale (ulubiony elektorat obecnie rządzącej "prawicy"!). A właśnie w detalach diabeł siedzi. Bo co zrobic z Polakami których 2/3 było w Warszawie zniesmaczonych prymitywną, antyimigrancką propagandą pana Jakiego? Warszawę ponownie zburzyc a zdrajców i ubeków - jak to pisali forumowicze na prawicowych, "patriotycznych" forach - wypędzic? Co zrobic z Zachodnią Polską i mieszkańcami ziem odzyskanych - z tymi - znowu cytując - oderwanymi od ojcowizny bezpaństwowcami, którzy tolerują lewackie wynaturzenia Zachodu? Co zrobic z Polakami, mieszkańcami miasta, które wybrało sobie - dwa raz z rzędu juz chyba? - homoseksualistę na Prezydenta Miasta? Odłączyc od katolickiej Polski i stworzyc "Wolne Miasto Słupsk"?

No, niestety, jeśli nie chce się byc "faszystą-impotentem" który jest mocny tylko w gębie (takim jak polskie organy ścigania które najpierw wchodzą na chatę dziennikarzowi który zdemaskował "polskich parriotów w hitlerowskich mundurach"... a pozniej się z tego wycofują...... ze to niby błąd...- BTW - WTF? i what's the point??????? ) - to trzeba się będzie za niepokorną częsc Polaków wziac. I uzyc przemocy. Mało kto pamięta, ze pierwszymi ofiarami nazizmu w Niemczech byli właśnie Niemcy. I - jeśli nietolerancyjna częsc Polaków zdobędzie się na "odwagę" i zrezygnuje z korzyści materialnych jakie daje Zachód - tak samo będzie w przypadku Polski.

O Bogu, Kościele i seksualizmie postaram się nie wypowiadac za duzo. Kościół, ze względu na celibat, ma obsesję na punkcie seksu (którego to tematu Jezus nie porusza w Nowym Testamencie wcale, no chyba, ze za "poruszenie" uznac imprezę z prostytutką, której zresztą grzechy odpuścił), i która to obsesja przekłada się na nauczanie, jak i rózne komplikacje tak u wiernych jak i kapłanów. W Zachodniej Europie te kwestie zostały rozwiązane juz dawno - kto wierzy w Boga (jakiegokolwiek) chodzi do Kościoła (jakiegokolwiek), kto nie wierzy - nie chodzi. Kościoły są utrzymywane przez wiernych, a nie wszystkich podatników, nie zalali nas jakoś homoseksualisci na smyczach :) a roznorakie seksualne sprawy to jest kwestia "siedmiorzędna" którą nie zajmuje się nawet skraja prawica.... Serio, mamy wazniejsze sprawy na głowie....

Tak się składa, ze USA i Polska są dalej w trochę innej sytuacji kulturowej - roznorodne, często wieloetniczne, liberalne aglomeracje rozwijają się duzo lepiej, do tego stopnia, ze ciągną do nich ludzie takze z terenów kulturowo konserwatywnych. Bo sorry, narzekasz na Nowy Jork, ale Ameryka to nie tylko Nowy Jork, a niektórzy mówią, ze Nowy Jork to ogóle nie Ameryka. Masz South, masz Texas, masz Milwaukee w Wisconsin (jak to mi jeden z lokalnych powiedział - Trzecią Rzeszę na wygnaniu :) ) , masz Idaho jeśli jesteś anarchistą, masz nawet Californię która poza wielkimi miastami jest bardzo konserwatywna. Mozesz zyc gdzie chcesz. Popatrz na mapę wyborów do House of Representatives - to moze czerwieni z pojedyńczymi niebieskimi wyspami. A czerwień dalej krzyczy, ze przegrywa i jest prześladowana przez LGBT..... Podobnie zresztą jest w Europie, paradoksalnie - Holandia - uosobienie sodomy i Gomory - jest na prowincji "normalna". Konserwatywna. I nie widzę ani jedno powodu dla którego mieszkańcy Indiany czy Podlasia mieli prawo do wypowidaania się jak zyją mieszkańcy Manhattanu czy Warszawy.

Dla mnie - i niech ktoś mnie poprawi jeśli uwaza, ze w moim myśleniu błąd - duzo ludzi wyjechało z przysłowiowego konserwatywnego "Pacanowa" bo w Pacanowie nie miało duzo mozliwości a wielkim mieście ma, i teraz chce aby w wielkim mieście bylo jak w Pacanowie.... Niestety, jakby w wielkim mieście było jak w Pacanowie, to by do tego wielkiego miasta nie przyjechali, nie byłoby po co.... Nie mozna zjesc ciastka i miec ciastka....

I pytanie jakie stoi przed Polską w następnych latach  jest właśnie takie - czy pozwolic Polakom rozwijac się tak jak chcą, lokalnie i roznie, masz San Francisco i masz Savanah, czy brutalnie i na siłę zrobic z kraju jeden, wielki Pacanów....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.11.2018 o 16:28, marwin napisał:

Podam przyklad z wlasnego podworka: pracowalem w NYC, wiele kultur etc. Biuro ogolnie Zydowskie (nazwijmy zsekularyzowanych Zydow - to nie jest pejoratywne, moja Zona wciaz uwaza, ze ja jeden z nich lub przynajmniej moja rodzina - co jest tylko po czesci prawda), zas wszyscy klienci z jednej sekty (Satmar). Kupe jedzenia co dzien, kto chce ten przestrzega halacha i kaszrut, kto nie chce ten nie. Klienci najczesciej, na wszelki wypadek przynosza swoje jedzenie, ale i my w biurze zawsze mamy cos co by mogli zjesc. Moj Zydowski boss chetnie jadal krakowska sucha, jako ze ojciec jego byl Slowakiem;) Jego zona zas nie jadala pork (Zydowka z Iranu:P). I zaden klient nie jadal. I nie bylo problemu. Ja sobie schabowego, oni sobie lody bez mleka i pizze bez miesa. Ich ozorki wolowe (uchowaj Boze, po $46/lbs!) tez sie odnajdowaly w naszej kuchni. Dzielili sie ze mna wszystkim, jadali ze mna przy jednym stole. Ba, ja nawet na ich swieta bylem zapraszany (nie swieta, lecz normalny dzien: alez zdziwienie przezylem, gdy zaprosili mnie do restauracji, ja z zona, a tu zonk. "marwin", ja przepraszam, ale ja z kobieta do stolu nie siade - zamow co chcesz, a ja bede siedzial przy stoliku obok. - Mordechai! Po jaka cholere mnie do restauracji zaprosiles? Oj "marwin", ja z obca kobieta nie siade, tutaj mnie wszyscy znaja:/) Od czasu do czasu byl jakis komentarz na temat papieza (choc i zainteresowaine, zwlaszcza gdy Benedykt ustepowal), Jeshua, czy moze seksu przez dziurke w przescieradle (w odwrotna strone), ale ogolnie nie dam o nich zlego slowa powiedziec. Gdyby nie ten schabowy... Ale tez i nie nawracalismy sie na wzajem.

I nagle pojawil sie muzulmanin. Duzo wspolnego z kultura Zydowska (jedzenie), ale on tylko grzecznie poprosil, czy ja (+ mniej religijni Zydzi) moglibysmy nie odgrzewac pork w microwave, gdyz on nie moze wowczas z niej korzystac. Ile w tym prawdy - nie wiem? Stanelismy przed powaznym problemem. Po 3 latach jedzenia i koegzystencji bez zadnych problemow katolika, Zydow, Chinczyka (on mowil, ze nie za bardzo w cos wierzy) i Hindusow (tam wszytsko bylo na groszku;) nagle sie okazalo, ze moje schabowe i Ruskich potrawy (a ruscy to Zydzi byli;) maja zniknac.

Kto do kogo ma sie dostosowac i jak dac komus zyc?

Jako, ze sytuacja jest prawdziwa, udalo nam sie znalezc rozwiazanie, ale zdecydownaie nie satysfakcjonowalo one jednej strony.

To jest bardzo ciekawa historia, i pokazuje bardzo ciekawą rzecz - taka sytuacja i takie rozwiązanie jest mozliwe tylko właśnie w liberalnej demokracji. Tam, gdzie Bogowie i indywidualne wierzenia są drugorzędne w stosunku do imperatywu pokojowego, nawet jeśli osobnego, współistnienia róznych ludzi w obojętnym religijnie państwie.

W Polsce, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, byłoby to trudne, a - w niektórych środowiskach - wykluczone. W Izraelu - jeśli w grę wchodziłby strony rzeczywiście religijne - byłoby to takze niemozliwe. W większości krajów islamskich - skończyłoby się śmiercią Twoją i Twoich zydowskich kolegów. Dobrze to tez pokazuje poziom cywilizacyjny róznych kultur - w Polsce katolicyzm jest - jak to mówią grzecznie socjologowie i badacze kultury - "ludowy". W praktyce oznacza to, ze jest wyłącznie deklaratywny. Większosc Polaków nie jest w zadnym wypadku Chrześcijanami, co i zresztą dobrze widac gdy wyrywają się spod presji otoczenia i mają realny wybór - w takich wypadkach w praktykach religijnych uczestniczy jakieś 5% populacji. U Zydów to zalezy, ale nawet Ci najbardziej ortodoksyjni (oprócz tych którzy wychowali się i zyli tylko w niepodległym Izraelu mając non-stop opiekę nacjonalistycznego państwa) są dosc rozsądni. Islamiści są natomiast na poziomie na którym Europa była w czasach wojny trzydziestoletniej - my wierzymy, ze Maria była dziewicą, oni nie, smierc IM!.. Nonsens, ale tak kiedyś było, i dziś - pomimo ze większosc muzułmanów wyjezdza na Zachód bo chce się wyrwac z tego nonsensu, to gdy juz Cię "zaprogramują" w dzieciństwie, bardzo trudno się tych "plików" z mózgu pozbyc.... I stąd tez z muzułmaninem mieliście najwięcej problemów.

Dlatego liberalna demokracja to przyszłosc, i dlatego tez USA takze ma jeszcze przyszłosc. Alternatywą jest wojna wszystkich ze wszystkimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @marwin @kzielu i @jkb ... muszę przyznac, ze Wasza dyskusja i posty to mnie dziś rozbawiły do łez! Szczególnie ten o papieskiej krucjacie i 280lbs! :)

Szkoda, ze jestem ostatnio tak zajęty, bo ten wątek został "stworzony" (pun intended!) dla mnie :)  Zatem tylko szybko:

- Marwin ma rację w tym, ze chrześcijanie muszą próbowac nawracac innych. To jest częścią ich powołania do chrześcijaństwa i nie - nie kończy się to po 1500 latach.... Tough luck, ale tak juz jest.

- Marwin popełnia błąd odnosząc się do Starego Testamentu (Chrystus zniósł "stare prawo") i sam "wystawia się" na ostrzał zbrodnią jeśli nie dewiacją których przykładów mozna w starym testamencie znalezc bez liku, co i JKB dobrze pokazał

- no i wreszcie - nawracac efektywnie innych na chrześcijaństwo mozna tylko własnym zyciem ("po owocach ich poznacie"), bo władza państwowa połączona z kościołem (jakimkolwiek) zawsze produkuje krwawą, opresywną i toksyczną mieszankę i jest z definicji antychrystusowa. W polskim historycznym kontekscie to był sojusz szlachty zyjącej z niewolnictwa chłopstwa, i kleru trzymającego to chłopstwo w posłuszeńsywie, najpierw wobec szlachty, a potem wobec carów i cesarzy niemieckich i austriackich (mało kto z dzisiejszych "patriotów" wie, ze papieze potępiali polskie powstania nareodowościowe jako grzech i obrazę "z łaski bozej Cara"....).

A w swoim czasie Kościół był przeciwko okrągłej Ziemii, drukowi i upowszechnianiu Biblii, Galileuszowi. Kopernikowi, kapitalizmowi, prawom robotniczym, ewolucji, stosunkom płciowym MALZONKÓW w okresie niepłodnym, księdzu odprawiającemu mszę twarzą do wiernych, mszy w językach narodowych (moja babcia jak i jej kolezanki w młodości na mszach odmawiały rózaniec, bo przeciez nikt po łacinie nie rozumiał.........).... Zatem zmienia się tu powoli, ale całkiem sporo.....

Anyway, Marwin, Jezus był bezdzietnym, wałęsającym się z kolegami, jadającym z prostytutkami, złodziejami i zadającym się z mniejszościami narodowymi bezrobotnym który kazał ludziom oddawac rzymskiej władzy podatki. Miał wyrąbane na aspiracje niepodległościowe własnego narodu. Ponizał kapłanów na kazdym kroku, kpił ze starych przykazań (i.e. - "Wy mówicie, ze post, a ja i koledzy będziemy i tak łuskac zboze i jesc, bo tak mówię, jestem Bogiem, jestem na Ziemii, zatem świętujemy, i co mi zrobicie?" wolne tłumaczenie :) , ale jak coś to mozna znalezc). Słowem - według dzisiejszych "standardów" - Jezus był lewakiem! I nie mam najmniejszych wątpliwości, ze dziś gdyby chodził po Ziemii i robił to co robił wtedy, takze zostałby zniszczony przez napuszonych, brzuchatych, zarozumiałych kapłanów. I nie bez powodu dziś tak wielu księzy tak mało mówi o Jezusie, a za to nadaje non-stop o seksie, prezerwatywach, gender, gejach, polityce, Unii Europejskiej i czym tam jeszcze.

Bo i wielka częsc polskiego kościoła katolickiego chciałaby wrócic do czasów bogactwa i władzy, czasów "pana i plebana", gdzie dzieci wychowuje się tak:

biskup-przemyski.jpg.f4dbbaaa91e510160d6753122a5f30a1.jpg

 

... aby dorośli zachowywali się tak:

 

Witajcie_w_Polsce.thumb.jpg.fc0fa929b0c9c055bde8cbaba10c84ea.jpg

 

"Niestety" papieza nie mają po swojej stronie, zatech chyba czas na schizmę..........

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rzecze1 napisał:


@marwin@kzielu@jkb

 

- Marwin popełnia błąd odnosząc się do Starego Testamentu (Chrystus zniósł "stare prawo") i sam "wystawia się" na ostrzał zbrodnią jeśli nie dewiacją których przykładów mozna w starym testamencie znalezc bez liku, co i JKB dobrze pokazał

Gdyz ja z tych katolikow (niestety nie z Podlasia, a z poludniowo-zachodniej Polski), co czosnkiem pachna;) Stad tez mocne skrecenie na Stary Testament. Jeno zona mowi, zem za krotki by jeszcze cos obcinac, a i sam lubie bardzo schabowe.

@rzecze1 - wnosisz duskusje na wyzszy poziom:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...