Skocz do zawartości

Jak się wyprowadzić? (licencjat z grafiki)


olloyolo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem studentką Akademii Sztuk Pięknych w Polsce na kierunku Grafika, w czerwcu bronię dyplom licencjacki i mogę zakończyć już edukację i wyjechać.

Desperacko marzy mi się bardzo zamieszkanie w Stanach jak najszybciej, ale nie wiem z jakiej strony to w ogóle ugryźć? Jak ludzie to w ogóle robią? Nie znam nikogo kto wyjechał i po prostu nie wiem jak się do tego zabrać. Marzeniem byłoby gdybym mogła wyjechać tam i znaleść pracę w zawodzie jako grafik ale czy to w ogóle możliwe? I jeśli tak to jak? Bardzo ale to bardzo proszę o pomoc, może ktoś będzie w stanie doradzić jak można byłoby to zorganizować. Nie wiem czy powinnam iść do agencji i poprosić o poradę, czy w ogóle agencje zajmują się takimi rzeczami? Czy wyjechać w jakiś sposób (?) i poszukać byle jakiej pracy byleby się zaczepić i potem szukać czegoś w zawodzie, ale czy tak można robić i w jaki sposób? A może opcja praktyk zawodowych tam, ale czy ona jakkolwiek może pomóc w tym bym została tam na stałe? Czy żadna z opcji nie wejdzie w grę i lepiej poszukać pracy w kraju lub np w Angli (mam możliwość) i wtedy szukać jakiegoś...nie wiem, transferu? Nie mam kompletnie pojęcia jak można to rozwiązać będąc w mojej sytuacji. 

Z góry bardzo, ale to bardzo dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 27
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Jako grafik bez doświadczenia szanse na sponsorowanie pracownicze masz praktycznie zerowe. Możesz próbować załapać się na jakieś praktyki. W zostaniu na stałe nie za bardzo to pomoże, chyba że jesteś b. zdolna i szefostwo dojdzie do wniosku że nie dadzą rady dalej prowadzić biznesu bez ciebie ;)

Grafików tu cała masa i o pracę łatwo nie jest nawet tubylcom. Próbować zawsze możesz. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby legalnie wyjechać do pracy to nie można "jakoś" wyjechać i się zaczepić. Sponsorowanie pracownicze jak nie masz kontaktów w branży w USA to praktycznie utopia. Piszesz, że rozważasz "transfer". Takowy jest możliwy o ile znajdziesz pracę w firmie co ma oddziały w USA i poza nią i która prowadzi politykę transferów do USA. (często duże amerykańskie korporacje to prowadzą). Musisz wtedy przepracować u nich minimum rok i zostać "zauważona" albo zostać specjalistą w jakiejś wąskiej dziedzinie. Jeśli firma Ciebie zechce przenieść to jest to jedna z dróg do legalnej pracy w USA.

Pozostałe dwie drogi do legalnej imigracji to: loteria zielonej karty (najbliższe składanie papierów w październiku) lub małżeństwo z obywatelem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, olloyolo napisał:

Desperacko marzy mi się bardzo zamieszkanie w Stanach jak najszybciej,....................................

takich osob na calym swiecie sa setki tysiecy [moze wiecej]. Takie osoby pojawiaja sie tu na forum srednio raz na 1/2 tyg. Potem po 2 tyg zniakaja bo pomysl im sie znudzil. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, olloyolo napisał:

Witam, jestem studentką Akademii Sztuk Pięknych w Polsce na kierunku Grafika, w czerwcu bronię dyplom licencjacki i mogę zakończyć już edukację i wyjechać.

Desperacko marzy mi się bardzo zamieszkanie w Stanach jak najszybciej, ale nie wiem z jakiej strony to w ogóle ugryźć? Jak ludzie to w ogóle robią? Nie znam nikogo kto wyjechał i po prostu nie wiem jak się do tego zabrać. Marzeniem byłoby gdybym mogła wyjechać tam i znaleść pracę w zawodzie jako grafik ale czy to w ogóle możliwe? I jeśli tak to jak? Bardzo ale to bardzo proszę o pomoc, może ktoś będzie w stanie doradzić jak można byłoby to zorganizować. Nie wiem czy powinnam iść do agencji i poprosić o poradę, czy w ogóle agencje zajmują się takimi rzeczami? Czy wyjechać w jakiś sposób (?) i poszukać byle jakiej pracy byleby się zaczepić i potem szukać czegoś w zawodzie, ale czy tak można robić i w jaki sposób? A może opcja praktyk zawodowych tam, ale czy ona jakkolwiek może pomóc w tym bym została tam na stałe? Czy żadna z opcji nie wejdzie w grę i lepiej poszukać pracy w kraju lub np w Angli (mam możliwość) i wtedy szukać jakiegoś...nie wiem, transferu? Nie mam kompletnie pojęcia jak można to rozwiązać będąc w mojej sytuacji. 

Z góry bardzo, ale to bardzo dziękuję za pomoc!

Jest trochę pracy na różnych stronach dla grafików plus wyjazd do Anglii dużo Ci da bo raz język plus kto wie kogo tam spotkasz i jakie nawiązesz znajomości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Jest trochę pracy na różnych stronach dla grafików plus wyjazd do Anglii dużo Ci da bo raz język plus kto wie kogo tam spotkasz i jakie nawiązesz znajomości. 

Tak ale nikt nie zatrudni mnie na odległość jeśli jest ich tak dużo też na miejscu.

 

Poproszę o konkretne informacje, może ktoś kogoś zna kto był w podobnej sytuacji?

 

Cytuj
9 godzin temu, ilya_ napisał:

takich osob na calym swiecie sa setki tysiecy [moze wiecej]. Takie osoby pojawiaja sie tu na forum srednio raz na 1/2 tyg. Potem po 2 tyg zniakaja bo pomysl im sie znudzil. 

 

 

 

Rozumiem że jest tych osób tak wiele, jednak zapewne połowie z nich pomysł tak jak wspomniałeś się znudzi zaraz, zresztą nie jest to dyskusja na temat. Często się przeprowadzam, również poza granicami Polski w różnych krajach, lubię zmieniać otoczenie ale przyszłość wyobrażam sobie w Stanach i taki jest fakt który zamierzam zrealizować, poprosiłam o pomoc konkretną a dostałam taką nie na temat. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mcpear napisał:

Żeby legalnie wyjechać do pracy to nie można "jakoś" wyjechać i się zaczepić. Sponsorowanie pracownicze jak nie masz kontaktów w branży w USA to praktycznie utopia. Piszesz, że rozważasz "transfer". Takowy jest możliwy o ile znajdziesz pracę w firmie co ma oddziały w USA i poza nią i która prowadzi politykę transferów do USA. (często duże amerykańskie korporacje to prowadzą). Musisz wtedy przepracować u nich minimum rok i zostać "zauważona" albo zostać specjalistą w jakiejś wąskiej dziedzinie. Jeśli firma Ciebie zechce przenieść to jest to jedna z dróg do legalnej pracy w USA.

Pozostałe dwie drogi do legalnej imigracji to: loteria zielonej karty (najbliższe składanie papierów w październiku) lub małżeństwo z obywatelem.

Właśnie dlatego od kiedy zaczęłam czytać o sposobach i drogach dostania się tam legalnego strasznie się załamałam, bo te opcje które podajesz to tak mała szansa na wyjazd że praktycznie zerowa, a jednak ludzie wyjeżdżają, przeprowadzają się, żyją tam, i to bardzo dużo ludzi... Jeśli nie mam znajomości, chłopaka w stanach ani nie wygram w loterii to nigdy ne wyjadę? Bez przesady, nie chce mi się w to wierzyć.

Co to znaczy że nie da się JAKOŚ wyjechać? A co z setkami emigrantów któzy wyjeżdżają tam do pracy i pracują w knajpach/barach/hotelach lub np jakiś niższych stanowiskach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, olloyolo napisał:

Co to znaczy że nie da się JAKOŚ wyjechać? A co z setkami emigrantów któzy wyjeżdżają tam do pracy i pracują w knajpach/barach/hotelach lub np jakiś niższych stanowiskach?

No to jak wierzysz ze sie da, to jedz i daj znac jak poszlo...

Jak ktos wyzej napisal - miliony ludzi chca wyjechac, wiec zadaj sobie pytanie dlaczego ich tam jeszcze nie ma.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, olloyolo napisał:

Tak ale nikt nie zatrudni mnie na odległość jeśli jest ich tak dużo też na miejscu.

 

Poproszę o konkretne informacje, może ktoś kogoś zna kto był w podobnej sytuacji?

 

Rozumiem że jest tych osób tak wiele, jednak zapewne połowie z nich pomysł tak jak wspomniałeś się znudzi zaraz, zresztą nie jest to dyskusja na temat. Często się przeprowadzam, również poza granicami Polski w różnych krajach, lubię zmieniać otoczenie ale przyszłość wyobrażam sobie w Stanach i taki jest fakt który zamierzam zrealizować, poprosiłam o pomoc konkretną a dostałam taką nie na temat. Pozdrawiam.

Znajomy pracował na odległość nim go sciagneli tylko to było w czasach gdy nie było losowania wiz pracownicych. 

Możesz jechać do Kanady i może tam ktoś Cię ze Stanów wypatrzy. Trzeba dać się poznać i uczestniczyć w różnych projektach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...