Skocz do zawartości

Jak się wyprowadzić? (licencjat z grafiki)


olloyolo

Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, olloyolo napisał:

Rozumiem że jest tych osób tak wiele, jednak zapewne połowie z nich pomysł tak jak wspomniałeś się znudzi zaraz, zresztą nie jest to dyskusja na temat. Często się przeprowadzam, również poza granicami Polski w różnych krajach, lubię zmieniać otoczenie ale przyszłość wyobrażam sobie w Stanach i taki jest fakt który zamierzam zrealizować, poprosiłam o pomoc konkretną a dostałam taką nie na temat. Pozdrawiam.

Absolutnie na temat. Piszac wprost - chetnych do wyjazdy jest miliony. Szanse na legaly wyjazd przez sponsorowanie pracownicze maja Ci ktorzy (po pierwsze) sie kwalifikuja (ze wzgledu na wyksztalcenie), maja poszukiwane umiejetnosci i sa dobrzy w tym co robia. Wyjechac w ten sposob jest _bardzo_ trudno bo imigracja jest scisle kontrolowana.

Jezeli przyszlosc sobie wyobrazasz w stanach (o realiach ktorych mam wrazenie ze nie wiesz absolutnie nic) to zacznij od szukania na ich temat (i imigracji do nich) informacji, zamiast wypisywania ze "na pewno da sie jakos wyjechac".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 27
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
1 godzinę temu, olloyolo napisał:

Właśnie dlatego od kiedy zaczęłam czytać o sposobach i drogach dostania się tam legalnego strasznie się załamałam, bo te opcje które podajesz to tak mała szansa na wyjazd że praktycznie zerowa, a jednak ludzie wyjeżdżają, przeprowadzają się, żyją tam, i to bardzo dużo ludzi...

 

Bo mają możliwości których ty nie masz: mają doświadczenie w zawodach na które jest tutaj zapotrzebowanie. Mój mąż pracuje w reklamie - grafików jest tutaj od groma, nikt nie będzie grafika z Polski sponsorował, chyba że mowa o kimś wybitnie utalentowanym z zajebistym portfolio. Tym niemniej warto spróbować, bo szczęścia trochę też trzeba mieć.

 

1 godzinę temu, olloyolo napisał:

Co to znaczy że nie da się JAKOŚ wyjechać? A co z setkami emigrantów któzy wyjeżdżają tam do pracy i pracują w knajpach/barach/hotelach lub np jakiś niższych stanowiskach?

 

Część z nich jest na wizach pracowniczych (które nie gwarantują zostania w USA na stałe) lub są nielegalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kzielu napisał:

Absolutnie na temat. Piszac wprost - chetnych do wyjazdy jest miliony. Szanse na legaly wyjazd przez sponsorowanie pracownicze maja Ci ktorzy (po pierwsze) sie kwalifikuja (ze wzgledu na wyksztalcenie), maja poszukiwane umiejetnosci i sa dobrzy w tym co robia. Wyjechac w ten sposob jest _bardzo_ trudno bo imigracja jest scisle kontrolowana.

Jezeli przyszlosc sobie wyobrazasz w stanach (o realiach ktorych mam wrazenie ze nie wiesz absolutnie nic) to zacznij od szukania na ich temat (i imigracji do nich) informacji, zamiast wypisywania ze "na pewno da sie jakos wyjechac".

 

Zaczełam właśnie szukać, jednym z kroków jest post tutaj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Jackie napisał:

 

Bo mają możliwości których ty nie masz: mają doświadczenie w zawodach na które jest tutaj zapotrzebowanie. Mój mąż pracuje w reklamie - grafików jest tutaj od groma, nikt nie będzie grafika z Polski sponsorował, chyba że mowa o kimś wybitnie utalentowanym z zajebistym portfolio. Tym niemniej warto spróbować, bo szczęścia trochę też trzeba mieć.

 

 

Część z nich jest na wizach pracowniczych (które nie gwarantują zostania w USA na stałe) lub są nielegalnie.

Jeśli można spytać jak mąż dostał tam pracę? Jest szansa żebyś wysłała jego portfolio? Chciałabym zobaczyć poziom dla porównania :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, olloyolo napisał:

Właśnie dlatego od kiedy zaczęłam czytać o sposobach i drogach dostania się tam legalnego strasznie się załamałam, bo te opcje które podajesz to tak mała szansa na wyjazd że praktycznie zerowa, a jednak ludzie wyjeżdżają, przeprowadzają się, żyją tam, i to bardzo dużo ludzi... Jeśli nie mam znajomości, chłopaka w stanach ani nie wygram w loterii to nigdy ne wyjadę? Bez przesady, nie chce mi się w to wierzyć.

Co to znaczy że nie da się JAKOŚ wyjechać? A co z setkami emigrantów któzy wyjeżdżają tam do pracy i pracują w knajpach/barach/hotelach lub np jakiś niższych stanowiskach?

To ja zadam takie pytania - bardzo wielu ludzi to znaczy ilu konkretnie wedle Ciebie, w skali Polski na przykład. Oraz ilu ludzi żyjących w USA legalnie znasz osobiście?

Teraz trochę statystyk (https://travel.state.gov/content/travel/en/legal/visa-law0/visa-statistics/annual-reports/report-of-the-visa-office-2018.html)

W 2018 roku w sumie wydano  533 557 wiz imigracyjnych,  w tym około 50 000 jest poprzez loterię wizową, 450 000 przez rodzinę i około 30 000 zielonych kart pracowniczych. Innymi słowy w skali globalnej wyemigrował na stałe do USA jeden Poznań. W skali globalnej ma szanse 1 osoba spośród 12500 tysięcy.

Z wiz pracowniczych niemigracyjnych, które nie gwarantują zostania na stałe, ale szeroko otwierają furtkę do legalnej imigracji, w skali globalnej mamy za 2018: około 180 000 wiz H1B oraz około 70 000 L1.

W skali Polski: wizy imigracyjne: 1709 łącznie. 109 pracowniczych, reszta to loteria i poprzez rodzinę, wizy niemigracyjne: H: 356, L: 1166 (prawdopodobnie uwzględnia wszystkie podkategorie). 

Łącznie szanse na legalną imigrację na co najmniej parę lat lub na  stałe w skali 38 mln kraju: rzędu 1 do 12 000. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, olloyolo napisał:

Często się przeprowadzam, również poza granicami Polski w różnych krajach, lubię zmieniać otoczenie ale przyszłość wyobrażam sobie w Stanach i taki jest fakt który zamierzam zrealizować, poprosiłam o pomoc konkretną a dostałam taką nie na temat. Pozdrawiam.

 

6 godzin temu, olloyolo napisał:

 

Co to znaczy że nie da się JAKOŚ wyjechać? A co z setkami emigrantów któzy wyjeżdżają tam do pracy i pracują w knajpach/barach/hotelach lub np jakiś niższych stanowiskach?

 

bardzo duzy procent takich osob - rowniez z PL pracuje "na czarno". Znalezli sie oni tutaj glownie przyjezdzajac turystycznie i zostajac.

Jesli jestes zainteresowana jak wyglada zycie takiego "emigranta" to schowaj dowod osobisty, numer podatkowy i prawo jazdy do szuflady i probuj szukac pracy w PL.

Posluguj sie jedynie paszportem. [tak ! - oni posluguja sie paszportami].

Bedac legalnie to juz zupelnie inna bajka. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, MeganMarkle napisał:

@olloyolo abstrahując od mikroskopijnych szans na legalny wyjazd do usa, czy ty w ogóle byłaś kiedykolwiek w stanach? Wiesz jak tam jest? Wiesz cokolwiek o realiach życia tam? Bo marzenia i wyobrażenia a rzeczywistość to bardzo różne sprawy...

Dlaczego zakładasz z góry że mam mikroskopijne szanse? Co sprawia że w ogóle mówisz że takich szans nie mam? 

Czy ja W OGÓLE byłam kiedyś w Stanach????????

- Tak, byłam :)))

Znam również osoby które tam mieszkają i które się tam urodziły, więc również zdaje mi się mam pojęcie na temat tego jak tam się żyje, nie wiem dokładnie jak wygląda to ze strony wyprowadzki z Polski i opcji zamieszkania tam lecz te osoby nie są w stanie mi pomóc bo też nie wiedzą o realiach przeprowadzki z europy. Tak jak powiedziałam, zdaje sobie sprawę z realiów, wszystkich pobocznych spraw. Mieszkałam poza Polską, powtarzam. 

WRACAJĄC DO TEMATU:

Chcę po prostu wyjechać LEGALNIE i w miarę możliwości pracować tam kiedyś na stanowisku grafika lub jakimkolwiek artystycznym w którym dałabym sobie radę i o jaki bym się zaczepiła, to jaka droga mnie czeka do osiągnięcia tego celu nie jest istotna dla mnie, ale chciałabym wiedzieć jak ona może wyglądać mniej więcej i jakie są szanse. Nie przeszkadzałoby mi gdybym miała wyjechać tam i zacząć od zera, pracując na innym stanowisku, robiąc cokolwiek jeśli z czasem kiedyś mogłabym mieć szanse na pracę we własnym zawodzie. Ale nie wiem czy to możliwe, nie wiem co w ogóle jest możliwe DLATEGO TU PISZĘ.

Może są inne sposoby jak ludzie wyjeżdżają, nie wiem, strzelam - wyprowadzka do Kanady (jeśli jest to łatwiejsze) i dalej jakoś transfer z pracy? Lub wyjazd tam na turystycznej wizie na wakacje, szukanie pracy na miejscu, znalezienie pracodawcy by potem wrócić do Polski załatwić formalności wizowe i wrócić tam do takowej pracy? To są przykłady które właśnie wymyśliłam, nie wiem czy są możliwe ale o takie porady mi chodzi, nie znam realiów i właśnie jestem w trakcie DOINFORMOWYWANIA SIĘ w tej kwestii...

Wiem o GC, małżeństwie i loterii, chciałabym usłyszeć o innych opcjach, bo na pewno są przypadki gdzie ludziom udaje się to w inny sposób.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, olloyolo napisał:

Dlaczego zakładasz z góry że mam mikroskopijne szanse? Co sprawia że w ogóle mówisz że takich szans nie mam? 

Czy ja W OGÓLE byłam kiedyś w Stanach????????

- Tak, byłam :)))

Znam również osoby które tam mieszkają i które się tam urodziły, więc również zdaje mi się mam pojęcie na temat tego jak tam się żyje, nie wiem dokładnie jak wygląda to ze strony wyprowadzki z Polski i opcji zamieszkania tam lecz te osoby nie są w stanie mi pomóc bo też nie wiedzą o realiach przeprowadzki z europy. Tak jak powiedziałam, zdaje sobie sprawę z realiów, wszystkich pobocznych spraw. Mieszkałam poza Polską, powtarzam. 

WRACAJĄC DO TEMATU:

Chcę po prostu wyjechać LEGALNIE i w miarę możliwości pracować tam kiedyś na stanowisku grafika lub jakimkolwiek artystycznym w którym dałabym sobie radę i o jaki bym się zaczepiła, to jaka droga mnie czeka do osiągnięcia tego celu nie jest istotna dla mnie, ale chciałabym wiedzieć jak ona może wyglądać mniej więcej i jakie są szanse. Nie przeszkadzałoby mi gdybym miała wyjechać tam i zacząć od zera, pracując na innym stanowisku, robiąc cokolwiek jeśli z czasem kiedyś mogłabym mieć szanse na pracę we własnym zawodzie. Ale nie wiem czy to możliwe, nie wiem co w ogóle jest możliwe DLATEGO TU PISZĘ.

Może są inne sposoby jak ludzie wyjeżdżają, nie wiem, strzelam - wyprowadzka do Kanady (jeśli jest to łatwiejsze) i dalej jakoś transfer z pracy? Lub wyjazd tam na turystycznej wizie na wakacje, szukanie pracy na miejscu, znalezienie pracodawcy by potem wrócić do Polski załatwić formalności wizowe i wrócić tam do takowej pracy? To są przykłady które właśnie wymyśliłam, nie wiem czy są możliwe ale o takie porady mi chodzi, nie znam realiów i właśnie jestem w trakcie DOINFORMOWYWANIA SIĘ w tej kwestii...

Wiem o GC, małżeństwie i loterii, chciałabym usłyszeć o innych opcjach, bo na pewno są przypadki gdzie ludziom udaje się to w inny sposób.

 

 

 

Oczywiście, w latach 80/90 się udawało, przykład: ojciec mojej dziewczyny ma kolegę, który wyjechał do USA ze statusem emigranta politycznego, któremu na starcie przyznano paszport ;). Ale jak widać mamy rok 2019 i szansa na legalny pobyt w USA graniczy ze znalezieniem igły w stogu siana. Jedyną nadzieją dla Ciebie jest loteria, małżeństwo. Szansę na sponsorowanie masz ŻADNE, z racji tego że nie posiadasz żadnego doświadczenia w zawodzie. :) 

PS. Wystarczy trochę poczytać tematów na forum, a wszystko będzie jasne jak słońce. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...