Zostać czy wrócić

[KasiulkaMisiulka]

Witam

Piszę tutaj ponieważ proszę o poradę.

Mianowicie 2 lata temu przyleciałam do Chicago na wizie turystycznej. Nigdy nie miałam w planach zostać tu na stałe. Postanowiłam przesiedzieć wizę, zarobić troszkę i wrócić do Polski. Rok temu poznałam kogoś. Spotykaliśmy się i postanowiliśmy, ze zostaniemy parą. Po kilku dniach mój mężczyzna wyjawnił mi, że ma żonę ale tylko dla papierów. Rozwiedzie się, jeżeli ona tylko dostanie green Card. Nigdy nie rozmawialiśmy o przyszłości aż kilka tygodni temu postanowiłam poruszyć ten temat ponieważ bardzo tęsknie za rodziną. Wczoraj minęło 3 lata od momentu ślubu z nią i powinna dostać już 10 letnia kartę lecz podobno jest jakieś zamieszanie z tymi zielonymi kartami i okres czekania się wydłuży. 

Nie chce naciskać na ślub, bo nie jestem z nim dla papierów... tak jak pisałam wcale nie chciałam tu być ale skoro mam zostać i układać sobie z nim życie to co mam zrobić. Czekać aż on się rozwiedzie? (A jeśli to potrwa jeszcze 3 lata?). Wracać do Polski pomimo tego, ze go kocham? Nalegać na ślub żebym mogła jak najszybciej uregulować status, odwiedzić rodzinę i wrócić układać sobie życie tutaj?

Rozumiem, ze układ to układ ale czy nie ma jakiegoś ograniczenia czasowego? Czy ja nie powinnam być teraz ważniejsza niż ten układ? Czy mam czekać, bo dobrze wiedziałam jak jego sytuacja wygląda?

Mam już 31 lat. Chciałabym stworzyć rodzinę, mieć już dzieci. 

[sly6]

Sprawa jest taka, jeśli źle trafisz to Wasz ślub będzie bardzo przeglądany przez urząd imigracji bo jedna żona z gc,rozwód i teraz szybko kolejna. 

Tutaj potrzebujesz szczerej rozmowy ze swoim przyszłym mężem 

 

[kzielu]

Na te wszystkie pytania to musisz sama odpowiedzieć, ale generalnie to jest kompletny trainwreck. Co jak rozwód się przedłuży ? Albo żona go puści z torbami ? Będzie miał wystarczające zarobki żeby sponsorować Ciebie i uwzględnić była żonę w swoim household (bo będzie musiał to zrobić).

Twoje pytania to pytania o związek a nie o imigrację. Nikt Ci tutaj nie powinien w tej kwestii doradzac...

[KasiulkaMisiulka]

To jest małżeństwo tylko dla papierów. To jego dobra znajoma, z torbami go nie puści, bo mają wszystko tak podpisane, ze po rozwodzie nie ma tematu.

Chcę znać ogólnie opinie innych ludzi, bo jestem rozdarta i może opinia ludzi postronnych pomoże mi podjąć decyzję.

No właśnie.. co jeśli rozwód się przedłuży? Czy ktoś miał podobną sytuację? Ile to może trwać? 

[andyopole]

Jeśli w małżeństwie nie ma roszczeń finansowych, nieletnich dzieci i temu podobnych problemów to rozwód jest czysto administracyjną czynnością. Trwa chyba dwa czy trzy tygodnie, zapewne różnie w roznych stanach.

[MeganMarkle]

@KasiulkaMisiulka na razie to bym poczekała na twoim miejscu bo gdzie Ci się spieszy... przemysl na spokojnie różne scenariusze, jak by miało wasze życie razem dalej wyglądać? Jak sobie wyobrażasz swoje życie zawodowe w usa? Czy chcecie mieć dzieci i kiedy i czy aby na pewno on tego chce? Nikt z nas Ci tu nie doradzi co robic, musisz sama zadecydować na ile ten facet jest dla Ciebie ważny i czy aby na pewno nie jest to presja tego że jesteś już w pewnym wieku i czujesz że czas się ustatkować. Masz jeszcze sporo czasu żeby poznać tego jedynego i założyć rodzine! Ja pozwalałam mojego mając 34 lata..

[pelasia]

Dobrze sie upewnic czy on chce tego samego. Dla dobrej znajomej/ sasiadki czy kim tam ona jest w jego zyciu, postanowił wziac slub i odpowiedzialnosc finansowa przez conajmniej 10 lat ( za odplata czy bez). Czyli powinien byc swiadomy tego, jak ciężko jest żyć bez papierow. Najwyraźniej on się Twoja sytuacją nie przejmuje, a jesli Ty uważasz że poruszanie tego tematu jest naciskaniem, to nie jest dobry znak. Moze facet w ogole nie ma w planie slubu. Jak kocha to powinno mu zalezec aby Twoj status uregulować. Jesli chcesz porady to daje > usiądź z chlopem, tak sam na sam i przeprowadź poważną, taką od serca rozmowe. Sprawa od razu sie wyjasni. 

P.s 3 lata to moze dobrze trwac. Nie wiadomo w jakim etapie procesu 10 letniej ona jest. Czasem sie dlugo czeka. Rozwod tez czesto nie jest szybką sprawą, chyba u mnie w CO najkrócej to 3 miesiace.  Nastepnie, kolejny slub i kolejna petycja. Na bank sie pojawią podejrzenia co do jego historii małżeńskiej. I sprawa sie moze ciągnąć w nieskończoność. Ja znalam dziewczyne w podobnej sytuacji. Pierwsze małżeństwo dla papierow, drugie prawdziwe, wspolne dziecko i pamietam jak ich uscis maglowal. Trwalo to dobrych pare lat. 

[KasiulkaMisiulka]

Dziękuję za porady. Jeżeli dam warunek  -rozwód to tamtej dziewczynie utrudnię życie a sama tez bym nie chciała być tak potraktowana. Ale z drugiej strony jak mam żyć tu bez uregulowanego statusu, ubezpieczenia to tez bez sensu ...

ehh Ameryka 

 

[pelasia]

Oh tam od razu straszyc warunkami, porozmawiajacie szczerze i tyle.

Cokolwiek zdecydujesz, powodzonka ! 

[Jackie]

Rozwód mogą wziąć nawet zaraz, o 10-cio letnią GC można złożyć papiery nawet po rozwodzie. Większym problemem będzie to o czym pisze Sly - kolejne sponsorowanie o GC w tak krótkim czasie aż się prosi o szczegółowe prześwietlenie.