Skocz do zawartości

Wybory parlamentarne 2019 w PL - jak głosować ?


MeganMarkle

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Z drugiej strony sprawdziłem na stronie https://wybory2005.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/W/149901.htm

To sa wyniki okręgów zagranicznych z roku 2005 (wtedy na 100% nie było głosowania korespondencyjnego) - w USA wtedy zarejestrowało się 7323 wyborców

W 2007 było to już 31800 - https://wybory2007.pkw.gov.pl/SNT/PL/WYN/W/149901.htm

Aczkolwiek nie pamiętam kiedy wprowadzono możliwość głosowania korespondencyjnego

 

  • Odpowiedzi 158
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
1 hour ago, rzecze1 said:

No wlasnie sie zastanawiam, czy moze te liczby to to tylko tych co sie zarejestrowali przez internet, a wiekszosc starej Polonii w USA zrobila to telefonicznie lub w inny sposob? Jesli nie, no to te liczby sa szokujaco niskie...

W 2015 zarejestrowalo sie 27576 osob, takze chyba dane z tej strony uwzgledniaja wszystkich... Rejestracja telefonicznie / faxem / listem pewnie wyglada tak, ze w kazdym konsulacie siedzi sobie jakis stazysta i pracowicie klepie to do formularza na https://ewybory.msz.gov.pl ...

Napisano
2 godziny temu, everden napisał:

Miałam, tylko za poprzednich wyborów byłam rezydentką Polski.

A Kaczor dał mi prawo do głosowania przez ustanowienie i zatwierdzenie zagranicznych komisji wyborczych (choć trzeba przyznać że na ostatnią chwilę)

Jesteś "w mylnym błędzie". :)

Zawsze były komisje wyborcze za granicą. Zazwyczaj fakt że gdzieś komisja była lub nie zależało głównie od miejscowej społeczności polonijnej. No i od zgody konsulatu bo to dla nich dodatkowa robota a oni przecież nie przyjechali tutaj pracować tylko reprezentować. 

Teraz mamy problem ponieważ jesienią mieli przyjechać z LAX konsulowie pomóc  w sprawach paszportowych. Teraz się wykręcają "bo wybory przeciez" a doszly mnie słuchy ze wkrótce maja ich wymienić wiec zwlekaja na maxa bo moze uda sie robote zwalic na nowa zmianę. 

Napisano
1 hour ago, Xarthisius said:

W 2015 zarejestrowalo sie 27576 osob, takze chyba dane z tej strony uwzgledniaja wszystkich... Rejestracja telefonicznie / faxem / listem pewnie wyglada tak, ze w kazdym konsulacie siedzi sobie jakis stazysta i pracowicie klepie to do formularza na https://ewybory.msz.gov.pl ...

Ale w 2015 to obejmowało wszystkich którzy planowali głosować korespondencyjnie (i którzy tego dokonali za pomocą poczty). Uważam, że jak ktoś mieszka daleko od komisji to jednak dzisiaj wymaga się pewnego samozaparcia od wyborcy aby udał się do komisji

Napisano
13 godzin temu, everden napisał:

Miałam, tylko za poprzednich wyborów byłam rezydentką Polski.

A Kaczor dał mi prawo do głosowania przez ustanowienie i zatwierdzenie zagranicznych komisji wyborczych (choć trzeba przyznać że na ostatnią chwilę)

 

13 godzin temu, mcpear napisał:

W poprzednich wyborach zagraniczne komisje też były ustanawiane - to nie jest zmiana prawa

Dokładnie. Ja głosowałam w maju w Chicago w tym roku i w 2010 w Nowym Jorku. Podczas obu razy będąc jedynie turystycznie w USA.

Napisano
18 minut temu, everden napisał:

Nie interesuje mnie co było kiedyś. Całe swoje życie mieszkałam w PL i guzik mnie obchodziły zagraniczne komisje.

Twoje posty nie trzymaja sie kupy. Najpierw piszesz ze pis Ci dal prawo glosowania za granica a na dowody ze to bzdura piszesz ze glosowanie za granica malo Cie obchodzi... To w zasadzie o co Ci chodzi ?

Napisano
15 minut temu, everden napisał:

Nie interesuje mnie co było kiedyś. Całe swoje życie mieszkałam w PL i guzik mnie obchodziły zagraniczne komisje.

Staram sie rozumiec Twoja frustracje ze niegdysiejsze czasy akurat Ciebie nie obchodza. Nie wprowadzaj jednak maluczkich w blad twierdzac ze fakt iz mozesz teraz glosowac za granica jest zasluga tego, jak go nazwalas "Kaczora". Akurat jemu zawdzieczamy zniesienie w 2018 (bodaj) roku mozliwosc glosowania korespondencyjnego. W tej ustawie napisane bylo pokretne uzasadnienie ze "glosowanie korespondencyjne znosi sie w celu poprawy frekwencji", cytuje z glowy, czyli "z niczego". Moze nie doslownie ale kontekst byl taki. Gdyby u mnie w Oregon nie bylo lokalu wyborczego do ktorego musze jechac 35 mil czyli ponad 50 km to dzieki temu ze glosowanie korespondencyjne zostalo zlikwidowane "poprawilbym" frekwencje wyborcza. Ani ja, ani podejrzewam nikt z glosujacych w Portland OR nie polecialby do najblizszego konsulatu w LAX.

Napisano
4 minuty temu, kzielu napisał:

Twoje posty nie trzymaja sie kupy. Najpierw piszesz ze pis Ci dal prawo glosowania za granica a na dowody ze to bzdura piszesz ze glosowanie za granica malo Cie obchodzi... To w zasadzie o co Ci chodzi ?

he he, ubiegles mnie…   :)

Napisano
16 minutes ago, andyopole said:

Gdyby u mnie w Oregon nie bylo lokalu wyborczego do ktorego musze jechac 35 mil czyli ponad 50 km to dzieki temu ze glosowanie korespondencyjne zostalo zlikwidowane "poprawilbym" frekwencje wyborcza. 

Mozemy sobie zrobic ranking postawy obywatelskiej ;-) Ja podbijam do 137 mil.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...