Skocz do zawartości

Lot do USA spoza Schengen


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc później...

  • Odpowiedzi 120
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Planuję pod koniec sierpnia, ewentualnie na początku września, lecieć do USA (konkretnie NY) przez albo Meksyk albo Dominikanę (przeczekać tam te wymagane 14 dni). 

Czy ktoś planuje, bądź może w ostatnim czasie przebył taką drogę? Może ktoś zna jakieś godne polecenia, nie za drogie, miejsca, gdzie można by się zatrzymać na te 14 dni, i może ktoś podzieliłby się wiedzą, jakie połączenia lotnicze najlepiej wykorzystać? 

Z góry dziękuję za każdą informację. 

Napisano
2 hours ago, edytka2k said:

Planuję pod koniec sierpnia, ewentualnie na początku września, lecieć do USA (konkretnie NY) przez albo Meksyk albo Dominikanę (przeczekać tam te wymagane 14 dni). 

Czy ktoś planuje, bądź może w ostatnim czasie przebył taką drogę? Może ktoś zna jakieś godne polecenia, nie za drogie, miejsca, gdzie można by się zatrzymać na te 14 dni, i może ktoś podzieliłby się wiedzą, jakie połączenia lotnicze najlepiej wykorzystać? 

Z góry dziękuję za każdą informację. 

Pod koniec sierpnia pradwopodobnie Europejczycy beda mogli wjechac do USA. 
https://www.schengenvisainfo.com/news/us-may-soon-abolish-travel-restrictions-with-europe/

 

Napisano
On 9/2/2020 at 5:05 PM, PannaMarianna said:

W USA dużo, dużo częściej zabierają na secondary, ale z reguły są to krótkie rozmowy. Ja akurat nie poszłam, ale widziałam jak co chwilę po kogoś przychodzili. Powiedziałam, że zostaje 4 miesiące, dostałam pieczatke na 6. 

 

Czy spodziewac sie problemow z wjazdem jesli obecnie sie nie pracuje? Nie korzystalem z wizy turystycznej od 7 lat, wczesniej na niej bylem 2 razy, oraz mieszkalem poltorej roku na internshipie. Oczywiscie mam bilet powrotny, ale jednak :)

Napisano
4 hours ago, georg700 said:

Czy spodziewac sie problemow z wjazdem jesli obecnie sie nie pracuje? Nie korzystalem z wizy turystycznej od 7 lat, wczesniej na niej bylem 2 razy, oraz mieszkalem poltorej roku na internshipie. Oczywiscie mam bilet powrotny, ale jednak :)

Wszystko zależy. Ale nie jest to coś co przemawia na Twoją korzyść...

W tym roku po raz pierwszy (na ca 10 razy, które byłam w Stanach w ciągu ostatnich 6 lat) zapytano mnie gdzie pracuję i co robię. Nie poproszono mnie o żadne dokumenty, ale mimo wszystko - gdyby Ciebie zapytano - nie radziłaby ściemniać. Bo jak złapią na kłamstwie... (pewnie już wiele razy to słyszałeś/czytałeś)

Pewnie też zależy na ile lecisz, no i w takiej sytuacji bardziej prawdopodobne jest sprawdzenie ilości pieniędzy, do których masz dostęp (gotówka, karty, konto), oraz niestety secondary... Ale jak zwykle w przypadku przekraczania amerykańskiej granicy - wszystko zależy od widzimisię urzędnika...

Napisano
50 minutes ago, Zuza007 said:

Wszystko zależy. Ale nie jest to coś co przemawia na Twoją korzyść...

W tym roku po raz pierwszy (na ca 10 razy, które byłam w Stanach w ciągu ostatnich 6 lat) zapytano mnie gdzie pracuję i co robię. Nie poproszono mnie o żadne dokumenty, ale mimo wszystko - gdyby Ciebie zapytano - nie radziłaby ściemniać. Bo jak złapią na kłamstwie... (pewnie już wiele razy to słyszałeś/czytałeś)

Pewnie też zależy na ile lecisz, no i w takiej sytuacji bardziej prawdopodobne jest sprawdzenie ilości pieniędzy, do których masz dostęp (gotówka, karty, konto), oraz niestety secondary... Ale jak zwykle w przypadku przekraczania amerykańskiej granicy - wszystko zależy od widzimisię urzędnika...

A jak jest traktowane unpaid sabbatical?

Napisano
21 minutes ago, motorolnik said:

A jak jest traktowane unpaid sabbatical?

Mogę tylko zgadywać, że wykazanie się kasą byłoby wtedy wskazane...

BTW w Polsce raczej sabbatical (z wyjątkiem przerwy w studiach, ale to zupełnie co innego) jest baaaardzo rzadko spotykany. Ja osobiście nie znam nikogo. Znam Holendrów, ale pracujących w holenderskich instytucjach w Holandii.

 

Teraz jak sobie pomyślę, to zdarzają się urlopy bezpłatne, ale zakładam, że dawane w wyjątkowych sytuacjach - raczej nie po to, żeby pracownik sobie pojeździł po świecie. To jednak kłopot dla pracodawcy - ma zablokowany etat i musi szukać kogoś kto przyjdzie tylko na zastępstwo. Nie jesteśmy jeszcze na tyle dojrzałym rynkiem pracy, żeby zapewniać pracownikom sabbatical mający zapobiec wypaleniu zawodowemu. Wiem tylko o specjalnym urlopie "na podreperowanie zdrowia" przysługującym nauczycielom po iluś tam latach pracy. Ale nie wiem czy jest płatny czy nie.  

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...