Skocz do zawartości

LOT do USA bez PCRa


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
16 hours ago, Kleofas11 said:

Pojedynczy chiński trybik (jeden z miliarda czterystu milionów) który jest pozbawiony dostępu (przynajmniej oficjalnie) do wszystkich amerykańskich mediów społecznościowych .... pracuje lepiej/wydajniej i nie ma czasu na myślenie o głupotach. Nie myśli, nie zastanawia się, nie rozważa, nie ma dylematów ani wątpliwości. Dlatego właśnie ChRL powoli przejmuje dominację nad światem. Gospodarczo stają się hegemonem. A pandemia wirusowa tylko przyspieszy ten proces.

Myślę, że kwestia tego czy Chiny zdominują świat jest nadal otwarta.

Owszem, azjatycka kultura w której wspólnota jest ważniejsza od jednostki, czy jak to Spock ze Star Treka mawiał - gdzie „The needs of the many outweigh the needs of the few. Or the one.” wymieszana z kontrolą społeczeństwa i - pomimo czerwonego opakowania - z niekiedy dzikim kapitalizmem... przyniosła w ostatnich 40-latach imponujące rezultaty.

Infrastruktura w USA zaczęła w porównaniu wyglądać miejscami jak trzeci świat, a Europa wydaje być zadłużonym po uszy domem starców w którym management non-stop kłóci się o to kto z rezydentów ma dostać ostatnie już resztki puddingu na deser... (jak to już Mao o Europie mawiał - „Kogo jeszcze obchodzą sprawy tego półwyspu gdzieś na końcu Azji?”...)

No i mentalność...

Pamietam radiowy wywiad z przedstawicielem Virgin Galactic po katastrofie VSS Enterprise na Mojave Desert w 2014 w której zginął pilot. Gdy dziennikarz zapytał czy warto wydawać pieniądze i ryzykować życiem ludzi na tego typu projekty to aż przestałem robić to co robiłem bo nie mogłem uwierzyć, że można zadać tak głupie pytanie...

Gdyby w XV wieku obowiązywały na Zachodzie wszystkie regulacje obowiązujące dzisiaj, to Kolumb by nigdy nie zebrał załogi na swój statek. Opłacić wszystkim ubezpieczenie zdrowotne, składki, urlopy, ubezpieczenie od wypadku, inspekcja sanitarna, budowlana i jaka tam jeszcze... płciowe parytety... plus królowa Izabela odpierająca ataki hiszpańskich mediów, że wydaje państwowe pieniądze na niepotrzebne eskapady gdy tyle jest biedy, sierocińców i niedofinansowanych szpitali w kraju... w życiu to by się Kolumbowi nie udało! 

A dziś, gdy nawet wszystkie nowoczesne wymogi są spełnione, dziennikarze trzepiący językiem 24 na dobę potrafią zakwestionować wszystko co wykracza poza codzienną ludzką konieczność napełnienia brzucha...

I tu jest na pewno przewaga Chińczyków. Nie muszą się martwić o tego typu „ograniczenia”. Jak coś postanowią, to to robią. Dokładnie tak jak jeszcze do niedawna Zachód.

Bo cywilizacja jest jak mrowisko. Wszystkie dzisiejsze ludzkie „mrówki” będą za 100-120 lat i tak martwe. Wszystkie. I te biedne i te bogate. Różnica między nami a Azją jest taka, że Azja myśli w kategoriach mrowiska, a Zachód, od jakiegoś - historycznie - bardzo niedługiego czasu, troszczy się wyłącznie o samopoczucie współczesnych mrówek. Aby nie były narażone na niebezpieczeństwo, biedne, dyskryminowane, smutne... Safety is our first priority... chyba wszyscy to gdzieś kiedyś słyszeli? No cóż, „safety” nam nie podbiło świata i nie zbudowało potęgi Zachodu z której teraz wszyscy korzystamy...

...i współcześni Chińczycy to dobrze rozumieją. Stąd ten scenariusz, scenariusz dominacji Chin jest całkiem prawdopodobny.

Z drugiej strony... w krótkoterminowym okresie (znaczy - kilkudziesięciu najbliższych lat) Chiny też będą miały problemy.

Chiński postęp ostatnich dziesięcioleci jest imponujący, ale to też dlatego, że po piekle komunistycznej rewolucji kulturalnej zaczynano tam praktycznie od zera. Szanghaj robi wrażenie, ale liczne obszary tego ogromnego kraju są nadal szokująco biedne. Mniejszości narodowe i konflikty wewnętrze są co najwyżej zamrożone. A największą grupą imigrującą do USA, są nadal - oprócz Rosjan - Chińczycy.

Bo o ile większości może się podobać obecny system, także tym którzy wiedzą jak jest na Zachodzie (BTW - założyłbym się o dobrą whisky że gdyby w Polsce zaproponowano jakiś Firewall i ograniczenie dostępu do zachodnich treści a wejść na TVN24 czy Wyborczą by zabroniono.... to od razu i bez zastanowienia przyklasnęła by temu przynajmniej jedna trzecia społeczeństwa!...), to jednak wolność osobista przyciąga jednostki zdolne i nonkonformistyczne. A drenuje i osłabia reżymy autorytarne. To jest największą siłą Zachodu.

Sam chiński reżym też potencjalnie wszedł na równię pochyłą gdy zrezygnowano z co dziesięcioletniej dobrowolnej wymiany władzy. Świeża krew jest w systemie niezbędna, i to było w przypadku Chin ostatnich dekad historycznym ewenementem - autorytarna władza która się zmienia. Dyktatorska efektywność i demokratyczna świeżość w jednym... Tego historia chyba jeszcze nie widziała. Ale obecny prezydent się skusił i sobie zagwarantował dożywotnie rządy.... a to się nigdy dobrze nie kończy. Bo im większa władza i im dłuższy okres jej sprawowania, tym większa pewność racji i tym większe błędy... Tego nie da się przeskoczyć.

Wiem... heavy stuff jak na środek tygodnia   ale Kleofas tak mnie naprowadził. Sam sobie jeszcze nie wyrobiłem ostatecznego zdania, ale temat nam pewno się w najbliższych latach będzie powtarzać zatem będę mieć okazję.

W między czasie, gdybym już dziś miał stawiać w ciemno pieniądze... to bym powiedział, że podbój kosmosu w stylu Star Treka za kilkaset lat będzie, i nawet będziemy rozpowszechniać takie same idee jakimi żyjemy dziś, bo ludzie jednak lubią być wolni i jest to zaraźliwe. Ale sam Zachód nie będzie już wstanie się wygrzebać z emerytalnej wegetacji w jaką się zapędził, lub może w jaką musiał nieuniknienie popaść po spełnieniu swojej historycznej roli?, i kapitanem jakiegoś przyszłego Enterprise nie będzie Kirk, ale Chang. 

 

  • Odpowiedzi 170
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
W dniu 16.03.2021 o 12:00, katlia napisał:

Jest ktos tu na tyle stary ze pamieta panike kiedy Heine Medina -- polio -- buszowalo po swiecie? (Ja nie pamietam, ale mam troche starszych znajomych ktorzy to przezywali i nawet chorowali.) Szczepionki radykalnie polepszyly codzienne zycie.

Ano jest taki stary że pamięta. Trudno mi powiedzieć ile miałem lat ale napewno było to w pierwszych czterech latach podstawówki bo pamiętam w której szkole to było. Przyjechała "pigula" z ośrodka zdrowia w sąsiedniej wsi, ustawiliśmy się w kolejke, ciach, ciach i bylo po krzyku. Cała szkola w godzinę zaszczepiona. Pamiętam tez że to była jedna z lepszych szczepionek bo występowała w postaci słodkiego syropku. Wszyscy pili z jednego kieliszka. :)

To była bardzo paskudna choroba, u nas we wsi chorowało na to dwóch chlopakow, braci bliźniaków, jako że nieszczęścia chadzaja parami to na dodatek byli dość upośledzenie umysłowo. 

W liceum, w mojej klasie był też kolega po Heine-Medina, wyłączony ale fizycznie bardzo przez to ucierpial. Gdy szedl po schodach to pod górę wyciągał sie rekami po poręczy. Nikt z nim nie chcial siedziec w lawce, ja z nim siedzialem, byl cholernie inteligentny i zdolny z matmy pomimo tego ze pochodzil z bardzo biednej rodziny i wsi na strasznym zadupiu. Stanowilismy dobrany zespół. On robil matme a ja sprawdzałem mu byki w wypracowaniach a jak byly byle jakie to mu pomagalem poprawic. 

Jeśli ktoś uważa że szczepionki to bzdura i buja na resorach niech sobie wygogluje "żelazna pluca".

Nota bene, jeśli dobrze pamiętam to te szczepionke opracował Polak, nazwiska nie pomnę ale zaraz wyguglam bo trzeba je upamiętnić.

Napisano
W dniu 16.03.2021 o 10:55, nofronts napisał:

Tak się składa, że ja akurat Covida przechorowałam. I od 6 miesięcy występują u mnie komplikacje i problemy zdrowotne, po tej infekcji. Ciężko jest stwierdzić, czy jest to spowodowane właśnie tym, czy nałożyło się na to kilka innych czynników. 

Nigdy nie twierdziłam, że nie istnieje, bo istnieje, niszczy zdrowie i niektórych zabija. Ale maski gówno dają. Jak ktoś ma się zarazić, to i tak się zarazi.  

 No przecież od pierwszego dnia lockdownu trąbią, że wirus przenika przez ponoć oczy, to po co nam maski?

To z czym się nie zgadzam i nie będę przyzwalać to narzucanie mi co mam robić i ograniczanie mojej wolności.  Noszenie maski, zarówno jak testy i szczepienia i kwarantanna powinny być dobrowolne.  To co się wyprawia z ludźmi teraz to jest nic innego jak ludobójstwo i niszczenie zdrowia.  

Wam się wydaje, że teraz to nic, bo nie ma żadnych efektów ubocznych. Wróćmy do tej dyskusji za 10 lat. 

To co jest najgorsze czego jeszcze wielu z was nie potrafi zrozumieć to jest tworzenie kolejnych podziałów między ludźmi - szczepionkowcy /antyszczepionkowcy. Po co się nakręcać? Nie możemy tolerować siebie nawzajem i szanować ? Musi być wiecznie w tym społeczeństwie zawiść i hejt i dowalanie sobie nawzajem za wszelką cenę?  

Siedzimy w tym wszystkim razem, bez wyjątków. Niebawem do niektórych krajów się nie wleci bez szczepienia, ok teraz jeszcze można sobie załatwić papierek na lewo i jakoś kombinować , ale to wszystko dąży do kompletnej kontroli naszego życia i za parę, paręnaście lat możemy już się nie wywinąć i będziemy jak Chińczycy.

Zapomnij, że przejdziesz na czerwonym świetle bez żadnych konsekwencji.

Nie przeszkadza wam dalej, że jesteście zalewani reklamami, truci pestycydami, chemią w pożywieniu, lekami, filmowani, nagrywani?  

Moja mama nie dożyła 60 lat, a niektórzy znajomi nawet 30... Czy tak powinno wyglądać życie? Błąkanie się po przychodniach i szpitalach od dziecka, faszerowanie jakimiś gównianymi lekami, które leczą objawy a nie przyczynę.  

Jesteśmy pozostawieni sami sobie i zamiast się wspierać i jednoczyć w tym wszystkim to wiecznie hejt, złość i rozgoryczenie. Jeżeli atakujecie ludzi w internecie, to znaczy, że wy macie sami ze sobą problem.  Może warto najpierw przyjrzeć się sobie i zrobić rachunek sumienia? 

Jeżeli część z was chce żyć na smyczy i w kagańcu to ok, wasza sprawa. Ale nie najeżdżajcie na innych, którzy po prostu chcą być wolni.  

Jedna mądra Pani dr Lorraine Day powiedziała:

" Nie pozwolą ci wejść do sklepu, jeżeli będziesz mieć maskę tylko na nosie. Musisz mieć zasłonięte usta. Bo ponoć covid-19 jest w twojej ślinie. Więc, jeżeli jest w twojej ślinie, to wszystko co muszą zrobić to, zrobić wymaz z jamy ustnej, tak jak w przypadku testu DNA." 

 

Życzę tolerancji, szacunku, zrozumienia i miłości. 

 

Dobrze gadasz ale niektórym "płaskoziemcom"  tego nie przetłumaczysz....O tej całej plandemi w 2012 roku mówił max kolonko że do 2030 r w chinach pojawi się wirus i że do tego roku chiny będą najwiekszą gospodarką świata. w 2010r "fundacja" Rockefellerów wydała jakiś dokument który mówił o wirusie z chin i ich konsekwencjach dla obywateli dodatkowo w 2014/15 r sam bill gates mówił że świat nei jest gotowy na pandemie... więc nie uwierze że ten wirus sam z siebie sie pojawił.... 

Napisano
8 minutes ago, Robert1992 said:

No przecież od pierwszego dnia lockdownu trąbią, że wirus przenika przez ponoć oczy, to po co nam maski?

Trochę edukacji:

maski w pierwszym rzędzie nie są po to żeby chronić noszącego maskę, tylko żeby innych chronić przed Tobą. Jeżeli to dalej ciężko zrozumieć to proponuję analogię: chirurg podczas operacji nie nosi maski po to żeby się chronić przed zakażeniem od osoby na stole operacyjnym, tylko po to żeby operowanego chronić przed infekcją z jego strony. To jest wiedza na poziomie szkoły podstawowej.

Strike one.

11 minutes ago, Robert1992 said:

To z czym się nie zgadzam i nie będę przyzwalać to narzucanie mi co mam robić i ograniczanie mojej wolności.  Noszenie maski, zarówno jak testy i szczepienia i kwarantanna powinny być dobrowolne.  To co się wyprawia z ludźmi teraz to jest nic innego jak ludobójstwo i niszczenie zdrowia.  

Kolejna bzdura. Znowu prosta analogia, która obala taki totalnie błędny sposób myślenia: jeśli na ulicy pojawiłby się nosiciel wirusa Ebola, albo skażony silnie promienitwórczym materiałem radioaktywnym, to stosując ten sam tok myślenia powinien sobie swobodnie łazić i szkodzić innym. Prawda jest taka, że COVID-2019 tak jak Ebola jest agentem biologicznym. Zatem nosiciel COVID-2019 jest takim samym zagrożeniem dla otoczenia jak nosiciel Eboli. Jeśli ktoś decyduje się żyć w społeczeństwie i przebywać wśród ludzi to musi się godzić z tym, że społeczeństwo będzie się chciało izolować od jednostek stanowiących zagrożenie. Ergo, jeśli komuś nie podobają się reguły życia w społeczeństwie, to niech się z pożytkiem dla wszystkich innych wyśle na jakąś pystynię albo do puszczy. Z ludobójstwem i niszczeniem zdrowia mamy do czynienia ze strony osób, które świadomie chcą narażać społeczeństwo na niepotrzebne zarażenie czynnikiem biologicznym.

Strike two.

20 minutes ago, Robert1992 said:

To co jest najgorsze czego jeszcze wielu z was nie potrafi zrozumieć to jest tworzenie kolejnych podziałów między ludźmi - szczepionkowcy /antyszczepionkowcy. Po co się nakręcać? Nie możemy tolerować siebie nawzajem i szanować ? Musi być wiecznie w tym społeczeństwie zawiść i hejt i dowalanie sobie nawzajem za wszelką cenę?  

Jesteśmy pozostawieni sami sobie i zamiast się wspierać i jednoczyć w tym wszystkim to wiecznie hejt, złość i rozgoryczenie. Jeżeli atakujecie ludzi w internecie, to znaczy, że wy macie sami ze sobą problem.  Może warto najpierw przyjrzeć się sobie i zrobić rachunek sumienia? 

Jeżeli część z was chce żyć na smyczy i w kagańcu to ok, wasza sprawa. Ale nie najeżdżajcie na innych, którzy po prostu chcą być wolni.  

Dlaczego nienawidzisz osób, które nie chcą się zarazić COVID-2019? Popełniasz podstawowy błąd zakładając symetryzm, a tutaj go nie ma. Osoby, które nieodpowiedzialnie odmawiają stosowania się do reguł życia w społeczeństwie same się z tego społeczeństwa wyrzucają. Nikogo nie powinno dziwić, że nienawiść ze strony antyszczepionkowców wobec społeczeństwa spotyka się z reakcją. I nie ma tutaj symetrii: antyszczepionkowcy są źródłem nienawiści, ponieważ ich błędne myślenie jest zagrożeniem dla reszty społeczeństwa. W odpowiedzi społeczeństwo chcąc bronić się przed zagrożeniem ze strony antyszczepionkowców atakuje ich głupotę. Społeczeństwo nie będzie dobrowolnie pozwalać się atakować przez antyszczepionkowców tylko dlatego, że tamci zaczynają machać kartką "moja wolność".

Analogii jest całe mnóstwo:

- czy pozwalamy pijanym prowadzić samochody? Nie.

- czy pozwalamy wnosić broń palną na pokład samolotu? Nie.

- czy pozwalamy palić papierosy na stacji benzynowej? Nie.

- czy pozwalamy swobodnie gromadzić i kupować materiały rozszczepialnie? Nie.

- czy powinniśmy pozwalać osobom będącym potencjalnym nosicielem wysoce szkodliwego czynnika biologicznego spacerować wśród ludzi? Nie.

Strike three.

 

Ostatnim błędem, który popełniasz to założenie, że inne osoby są co najwyżej tak inteligentne jak ty. Jak widać, to nie jest prawdą.

Napisano
On 3/16/2021 at 10:07 AM, nofronts said:

jakich pudelków ? obejrzałeś chociaż fragment tego video? Nie zauważyłeś, że wypowiadają się tam sami doktorzy i profesorzy ?  Może trochę mniej oceniania, więcej tolerancji i zdrowego rozsądku.   Niestety na youtube panuje już wszechobecna cenzura, więc tego typu filmy są umieszczane na innych stronach, dlaczego od razu porównujesz to do pudelka? Myślę, że jest to trochę niedojrzałe.

Nie mam zamiary oglądać materiałów ze strony założonej po to żeby szerzyć dezinformację. Zakładasz, że inni nie wiedzą czym jest serwis "rumble". Podtrzymuję swoją ocenę jego rzetelności na poziomie pudelka.

Napisano

Do szczepionek nic nie mam. Przyjalem wszystkie, nawet wszystkie drugi raz (w 5 minut) podczas badan lekarskich na ZIelona Karte. Lekarz stwierdzil,ze moje zaswiadzcenia z PL sie nie nadaja i wbił 7 czy 8 szczepionek We mnie. Ale co jak co... z ta "szczepionka" sie wstrzymam. Nie,ze ufam FDA bezgranicznie, ale ona nawet zaakceptowana przez nich nie jest...

Napisano
2 hours ago, feniks_01 said:

Do szczepionek nic nie mam. Przyjalem wszystkie, nawet wszystkie drugi raz (w 5 minut) podczas badan lekarskich na ZIelona Karte. Lekarz stwierdzil,ze moje zaswiadzcenia z PL sie nie nadaja i wbił 7 czy 8 szczepionek We mnie. Ale co jak co... z ta "szczepionka" sie wstrzymam. Nie,ze ufam FDA bezgranicznie, ale ona nawet zaakceptowana przez nich nie jest...

Błędy w Twoim wpisie:

1. jest wiele szczepionek p/COVID-2019. O której piszesz?

2. jest co najmniej kilka szczepionek p/COVID-2019 które mają autoryzację FDA. Nie precyzujesz jaką szczepionkę ktoś chciałby Ci aplikować a która nie ma autoryzacji odpowiedniej instytucji, np. FDA.

3. FDA dotyczy autoryzacji tylko na obszarze USA. Różne szczepionki p/COVID-2019 zostały opracowane w różnych instytutach na całym świecie a ich autoryzację na konkretny obszar przeprowadzają ciała za to odpowiedzialne. Wiadomo że najpopularniejsze szczepionki p/COVID-2019 posiadają autoryzację nie tylko FDA ale też innych instytucji z innych miejsc na świecie.

4. napisałeś szczepionka w cudzysłowach. Jeśli uważasz że te cudzysłowy są potrzebne proponuję oświecić wszystkich na całym świecie i napisać i wysłać odpowiedni artukył do wybranego czasopisma naukowego żeby przestali żyć w okrutnym błędzie. Proponuję Nature albo AJM, na pewno przyjmą Twoją wersję faktów z otwartymi rękami.

Napisano

1. PIsze o Pfizer, Moderna, J&J

2. Autoryzacja to nie to samo co "approval"

3. Jestem na terenie USA więc dotyczy to FDA

4.https://www.cdc.gov/vaccines/covid-19/info-by-product/clinical-considerations.html?CDC_AA_refVal=https%3A%2F%2Fwww.cdc.gov%2Fvaccines%2Fcovid-19%2Finfo-by-product%2Fpfizer%2Fclinical-considerations.html

Można sobie poczytać o szczepionkach i "szczepionkach"

Opracowanie szczepionki zajmuje ok 12-15 lat, dlatego nazywam ten preparat "szczepionka" 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...