Wlasnie mialem napisac ze jesli pojedziesz sam, tanio zamieszkasz, nie będziesz łaził po knajpach i barach, potrafisz sam zrobić sobie coś do jedzenia to wtedy MOŻE nawet coś by się udało odłożyć.
No ale takie "dziadowanie" nie na każdym stanowisku przystoi. Tak robią Hindusi na wizach pracowniczych, wynajmują apartament w osiem osób, gotują ryż z warzywami w wielkim baniaku, na zakupy i do pracy dymają z buta i wracają po dwóch latach jak krezusi z pytaniem ile ich wioska kosztuje.
Tak było dla Polaków za komuny, ten przelicznik już nie wróci.