andyopole

Kolejne pytanie, znow z innej beczki. Moze ktos zna chemika chetnego przeniesc sie do Oregon?

Myślę że tutaj więzi sasiedzkie pomimo że powierzchowne są bliższe niż w Polsce. Gdy moja sąsiadka (starsza pani) przywiozła bark do posypania tu i ówdzie na back yardzie pozyczyla od sasiada wielka taczke i ciężka szufle przystępując do dzieła. Ponieważ mam lekką, aluminiową szufle i lekki plastikowy wózek, gdy zobaczyłem jej akcje wziąłem sprzęt i ruszyłem z pomocą. W ciągu dziesięciu minut dołączyli pozostali, najbliżsi sąsiedzi. W ciągu pół godziny wywrotka barku była rozwieziona a sąsiadka z grabkami tylko wskazywała miejsce gdzie sypać. Na koniec roboty się rozplakala. edit: a w temacie, tutaj garage sale jest znakomitą okazją do pogadania z sąsiadami a często do pożegnania, najczęściej na zawsze. Gdy moich sąsiadów, redneckow w końcu bank wyrzucił z niesplacanego domu i tym samym pozbylismy sie drug dealera i pasera ktory dokuczyl wszystkim dookola, sąsiedzi zorganizowali front yard party dla całego bloku. Co najlepsze, we czwartek po ponad roku od ich wyprowadzki, wracając z pracy skrecilem do apteki po odbior lekarstw i kogo ujrzałem na skrzyżowaniu? Mojego byłego sąsiada, króla osiedla, u którego policja bywała minimum dwa razy w tygodniu i to w kilka radiowozów. Co robił ten amigo? Ano stał na skrzyżowaniu pod światłami z kartonem o treści: "any help..."

W ubiegłym roku zamówiłem znajomej baterię i tylną ściankę do telefonu S7. Bateria już nie trzymała a ścianka, jakaś taka szklana, była pęknięta. Bateria jakoś doszła w całości ale druga rzecz przyszła wrzucona do koperty bez jakiegokolwiek opakowania, tylko w celofanie. Doszła bardziej potluczona niż ta która już była. Amazon.

Troszke z innej beczki. To list do (tlumaczenie): "Szanowny Panie Przewodniczący, mam zaszczyt przekazać Panu, w imieniu [...] oraz własnym, serdeczne gratulacje i życzenia z okazji 71. rocznicy proklamacji Chińskiej Republiki Ludowej [...]. – [...] i Chiny już od ponad siedmiu dekad konsekwentnie i z sukcesami rozwijają relacje dwustronne. […] Nie byłoby to możliwe bez wzajemnego szacunku i zainteresowania oraz skutecznego poszukiwania obszarów wspólnych interesów, przynoszących korzyści obu stronom" Nie zgadniecie kto to napisał. W kwadratowych nawiasach moja cenzura utrudniajaca identyfikację autora.

U nas musieli wprowadzić nowa ustawę.

Przekazał czesc obowiązków for MP. edit: przy jego wzroście ważę 195 lbs. Specjalnie wlazłem na wagę przed chwilką. Upasiony ten wieprzek.

Właśnie czytam newsy na internetach.

Właśnie wpadl do mnie nasz vce president z informacją ze Trump w szpitalu.

Czy ktoś w ogóle śledzi?

Albo Chloroxem czy innym Lysolem.... pozostaje życzyć zdrowia pajacoei i niech już idzie na emeryturę gdy wyzdrowieje.

To jak już wyprasujesz ten kapelutek a zanim przestaniesz kląć zamów sobie online to jeździdło, będzie tańszy lot na Florydę. A może tam majątek czeka do podziału? content://com.android.chrome.FileProvider/images/screenshot/16016008097632101074011.jpg

Tu chodzi o czasy Covid19. Czy go wpuszcza do EU z paszp. USA? Wspierany polskim nieważnym paszportem i DO.

Takie mam pytanie. Kolega chce lecieć do Polski, przesiadkę gdzieś w Europie i ma taki zestaw papierow: Ważny paszport amerykański, Nieważny paszport Polski, Ważny Polski DO. Czy na wjazd do strefy Schengen konieczny jest Polski paszport (ma niewazny) czy wystarczy DO? Paszport sobie odnowi w Polsce bo w USA to praktycznie niewykonalne do świąt.

Może noskiem? Chyba że taki jak małego Cygana noga...

Klikaj nie w temat a w te gwiazdkę obok nazwy tematu, wtedy wyświetli się ostatni, nieprzeczytany przez Ciebie post.

Mam nadzieję że to tylko przeoczenie Admina. Tym bardziej że jako mod czasem muszę poskromić jakiegoś spamera i jego post edytować a tej edycji też zostałem pozbawiony. A może już nie jestem modem? Trochę szkoda tych comiesięcznych premii. Update: w prawym górnym rogu okienka @rzecze1jest "trzykropek". Tam znajdziesz miedzy innymi opcje edycji.

No dobrze, już mówię. Jeden z braci miał sześcioro dzieci, mój dziadek czworo a wybór padł na tego, który miał dzieci najmniej, dwóch synów. Starzy amerykańcy dobrze wiedzieli ile kosztuje tam utrzymanie dzieci.

Wszyscy mieli dzieci.

Wzięli najmłodszego ale to nie było główne kryterium ponieważ różnica wieku była niewielka.

Nie, wszyscy byli żonaci.

Taka historyja: rodzeństwo mojego dziadka wyjeżdżało sukcesywnie do USA, pierwsi jeszcze przed pierwszą wojną światową, reszta w okresie międzywojennym. Po 2 wojnie w Polsce zostało jeszcze trzech braci, w tym mój dziadek. Wszyscy trzej zdążyli jeszcze być na wojnie. Następnie spod Zbaraza trafili na Opolszczyznę. Po wojnie nasi "amerykańscy" krewni uradzili że ściągną do USA jeszcze jednego z trójki braci pozostałych w Polsce. Kto odgadnie jakie kryterium zadecydowało że padlo właśnie na tego a nie pozostałych chociaż wszyscy trzej byli chętni na wyjazd?

Tak, dla ptaszków.

No wlasnie, chyba skoknę po fajki na cpn...

Niedzielny poranek. Proszę nie regulować odbiorników. Taka jest widoczność.

Dziękuję! Aż musiałem do fotki wrócić i popatrzeć co tam takiego ładnego.