Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 180
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    183

Zawartość dodana przez katlia

  1. Unia w ogole chyba nie wymaga testu dla zaszczepionych Amerykanow, ale indywidualne kraje w Unii moga. Ja lecialam przez Niemcy, i chcieli tylko dowod szczepienia. Natomiast USA wymaga testu -- takze od tych zaszczepionych -- zrobionego w przeciagu 72 godzin przed powrotem.
  2. Ja zawsze lece na mile United/Star Alliance, wiec tym razem to bylo Lufthansa do Frankfurtu i Gdanska; w drodze powrotnej Lotem z Warszawy do Frankfurtu i United do Denver. Bylo zupelnie OK. Samolot do Frankfurty z Denver byl zapchany na 100%.... z Frankfurtu do Denver bylo sporo pustych miejsc. Wracajac do USA musisz sobie zrobic test na Covida nawet jezeli mialas obie szczepionki. Robi sie w 72 godzin przed odlotem. W moim wypadku, sprawdzali skrupulatnie przy wylocie z Polski i w tranzycie we Frankfurcie.
  3. A ja wlasnie wrocilam z Polski, gdzie mi sie bardzo podobalo. Naprawde widzi sie pozytywne zmiany na kazdym kroku... i nie mowie juz o Warszawie lub Krakowie lub Gdansku (gdzie widzialam wiecej yuppies niz gdziekolwiek w USA, no moze z wyjatkiem Hamptons ) ale nawet o bardziej prowincjonalnych miastach. Wiem ze sa powazne politycznie-spoleczne problemy w Polsce, ale kurcze kraj idzie ciagle do przodu, ja bym powiedziala szybciej niz USA, ktory wydaje sie troche isc do tylu. (Temat rzeka, I admit.) Mlodzi ludzie fajni, jedzenie super, to byla bardzo przyjemna wizyta mimo ze spowodowana smiercia w rodzinie. Jechalam nawet pociagiem Pendolino Intercity i wyslalam zdjecie do amerykanskich przyjaciol pokazujac jak to sie podrozuje w cywilizowanym kraju.
  4. Jedno bylo ciekawe: do samolotu mozna wejsc tylko w maskach medycznych. Takie z materialu nie sa dozwolone i nikt takich w Polsce wlasciwie nie nosi.
  5. Lol. Pozdrowienia z Polski, friends! Jest tu super. Chociaz tez raczej cieplutko ku zgrozie tutejszych.
  6. Faktycznie klasyka polskiej kuchni. A z tym kompotem tez swietny pomysl bo nie znany w USA.
  7. Dzieki fracking, beda trzesienia ziemi w najrozniejszych nietypowych miejscach.
  8. Moze nie rozumiesz radia bo mowia za szybko? Jezeli sa tematy ktorych nie rozumiesz to zacznij o nich czytac - taka pasywna znajomosc jezyka jest najlatwiejsza. Wczytaj sie w lekture o branzy w ktorej bedziesz pracowac. Nie ma nic zlego z robieniem listy slowek do zapamietania. Nie ma tez nic zlego z powiedzeniem w pracy - "I didn't understand what you just said... what does xxx mean" Amerykanie do it all the time too
  9. Nie w kraju gdzie moga byc takie roznice miedzy prawami miasta/stanu/rzadu federalnego. Naprzyklad, zadna marihuana NIE jest legalna wedlug praw federalnych. Ale w Kaliforni, medyczna marihuana jest legalna od 1996, a w Kolorado rekreacyjna marihuana jest legalna od prawie 10ciu lat, i mozna ja latwo kupic na prawie kazdym rogu miasta.
  10. Tak jak wyzej. Zalezy. Od stanu i miasta, bo kazde ma wlasne przepisy. Wrzuc do Google "how to purchase a gun in the US" i zacznij czytac.
  11. Pisalismy ze to absolutnie zalezy. USA to ogromny kraj gdzie jest 50 stanow ze wlasnymi prawami, mase sporych miast, i powyzej 6,000 szpitali... kazde z ktorych bedzie mialo rozniace sie przepisy jak reagowac na taka sytuacje. To raz. A dwa, kiedy tu sie dzwoni na pogotowie, numer telefonu (i adres, jezeli stacjonarny) jest od razu notowany przez komputer, wiec wiadomo kto dzwoni. Zadne "chowanie sie po domach" nie jest potrzebne, szpital bedzie wiedzial kto co wezwal. Ale dam ci przyklad co stalo sie znajomej ktora mieszka w Denver, Colorado. Miala prawie smiertelna reakcje alergiczna i stracila przytomnosc. Poniewaz byla w gorach, daleko od jakiegokolwiek miasta, wyslano helikopter ktory ja zabral do szpitala, gdzie ja uratowano. Szpital wystawil jej rachunek za helikopter w sumie $18,000, bo firma ubezpieczeniowa stwierdzila ze ten helikopter to byl jej wybor, wybor ktory oni uwazali za fanaberie, i nie chcieli pokryc. Kolezanka argumentowala - slusznie - ze nie zadzwonila nigdzie nawet nie po karetke, bo byla nieprzytomna, i ze helikopter to byla decyzja podjeta w szpitalu. Przez 6 miesiecy wymieniala mejle/listy z firma ubezpieczeniowa nim oni w koncu doszli do porozumienia ze szpitalem i zaplacili jakas tam sume (napewno nie $18,000)
  12. 1. Obamacare istnieje, rosnie i jest nawet bardziej rozbudowana w wielu stanach 2. Zalezy od szpitala/firmy karetkowej 3. "jak nie zapłacisz to cię udupią finansowo do końca życia.Tylko czy aby to nie są strachy na Lachy" Nie strachy. Niezaplacone rachunki moga zniszczyc ci historie kredytowa co ma ogromny wplyw nawet na mozliwosc wynajecia mieszkania - lub otrzymania pracy. Mozna zawsze probowac negocjowac ze szpitalem o nizsze rachunki. 4. Przewaznie tak. Ale wszystko zalezy od firmy i typu ubezpiecznia jej i pracownika.
  13. W zeszlym tygodniu, kolega polecial do Grecji przez Frankfurt. Musial tam miec PCR. W drodze powrotnej tez, podobno.
  14. Nie jest przeszkoda na wiekszosci uczelni. Same dobre wyniki sa za malo na te naj, naj. Bo te wymagaja od studentow czegos wiecej niz dobrych wynikow -- wymagaja bo moga.
  15. Kilka uwag: ten "upokarzajacy" system aplikacji na studia tylko istnieje na te najbardziej elitarne uczelnie, wiekszosc z nich prywatnych. Musisz pokazac ze jestes super nieprzecietny, a poniewaz uczelnie takie jak Stanford czy Harvard otrzymuja mase aplikacji (w tym roku Harvard prawie 45,000 aplikacji na mniej niz 2,000 miejsc ) trzeba udowodnic ze jest sie albo nieprzecietnie bogaty albo nieprzecietnie zdolny. ALE wiekszosc Amerykanow dzisiaj uczeszcza lokalne publiczne uczelnie na ktore proces jest dosyc latwy, wiele 4 letnich w ogole nie chce listow rekomendacyjnych -- wystarcza stopnie z liceum, i jakies tam testy. Na 2-letnie community college nawet testow nie trzeba miec. Nauczyciele w liceach to ludzie przyjaznie nastawieni na mlodych ludzi, wiec tak, wielu z nich jest bardzo zainteresowanych przyszloscia uczniow. I nie jest to bynajmniej jakis dziwny amerykanski zwyczaj. Nie ma tu szkol technicznych lub zawodowych takich jak w Polsce. Ale sa programy w liceach ktore bardziej kieruja uczniow na prace niz na studia. Generalnie w USA pracownik po studiach w przeciagu 30-stu lat pracy zarabia przecietnie okolo $1 million wiecej niz osoba bez studiow... ALE to jest mniej zwiazane z pensja/zarobkiami, a bardziej z sumami ktore ogromne korporacje (ktore wymagaja studiow) wplacaja na ubezpieczenie medyczne i konta emerytalne wlasnych pracownikow.
  16. A to fakt... czesto tam jest wiecej Europejczykow niz Amerykanow; tak bylo w Monument Valley kiedy tam bylismy jakies 500 lat temu
  17. Ah, te niewygodne FAKTY !
  18. Rozumiem. Corka ma przyjaciolke ktora teraz jest long-hauler. 30 lat. Covid tak oslabil jej pluca ze nie moze juz biegac. A ona biegala na znanej Division I druzynie i miala realistyczne szanse na Olympiade A te mlode kobiety to znajome rodziny. Blizniaczki. Teraz jest juz tylko jedna ... https://www.npr.org/2021/03/14/972826276/a-story-of-youth-hope-and-loss-and-the-mystery-of-covid-19
  19. Nie warto, Andy. Don't waste your breath.
  20. Blisko Arches jest Dead Horse Point State Park gdzie widoki sa podobne do Horseshoe Bend... wiec jezeli nie chce sie wam dojechac do Horseshoe to mozecie zaliczyc latwiej Dead Horse Point. Rezerwuj juz motele... cala Ameryka jedzie na road trip w tym roku. PS To bedzie wspaniala, magiczna wyprawa. Have fun.
  21. Ciekawe jak to sie rozni od kampusu do kampusu. Syn slyszal ze jego uczelnia w Denver bedzie fully-in-person od wrzesnia, mimo ze nie bylo jeszcze zadnego oficjalnego ogloszenia na ten temat. A w miedzyczasie, siostra ktora jest adjunct w community college w Californi (gdzie raczej dobrze sobie radza z covidem, w tej chwili lepiej niz w Colorado) slyszala ze nie ma planow otwarcia kampusa przed styczniem 2022. Go figure.
  22. Maz ma kilku klientow ktorzy planuja wyjazd do Nepalu w maju/czerwcu. Ale nie sadzi ze to tych wyjazdow dojdzie - wirus napewno przeleje sie masowo z Indii do Nepalu lada dzien
  23. W Sawa mieli dobre wedliny, ale pozatym czesto tam byly pustki, doslownie puste polki... Ja chodze do M&I International Market (Parker Rd i S. Oneida St) -- to jest glownie rosyjski sklep ale duzy, i tez maja sporo polskich produktow z tym wedlin. Super ze mam teraz 2 nowe sklepy do sprawdzenia
  24. No to ide tam jutro i od razu zaczne glosno mowic po polsku bo chce zeby mnie tez poczestowali I ciesze sie, bo nie wiedzialam o tym sklepie, wiec dziekuje!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...