Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 180
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    183

Zawartość dodana przez katlia

  1. Zbudowali -- za pomoca Amerykanow. Ktorzy im dali szanse tu przyjechac i sie wybic. To nie jest zachowanie glupich ludzi. To jest zachowanie inteligentnych ludzi ktorzy doceniaja diversity. Cos, czego ta podobno mniej glupia Europa jeszcze nie odkryla.
  2. Ale ty sie nie smiejesz z siebie... smiejesz sie z glupich Amerykanow. Mowisz ze sa glupsi od Azjatow, Latynosow i Europejczykow.
  3. I oto kluczowe pytanie: jezeli sa tak glupi, dlaczego ten kraj jest tak bogaty? Dlaczego chca tu ludzie zyc, wsrod tych glupich ludzi, niz wsrod tych analitycznie lepszych spoleczenst (ktore, notabene, nie ladowaly na ksiezycu, nie zbuodwaly kanalu Panama czy microchip'ow czy laptopow)? Czy NASA to tylko imigranci? (Nie.) Czy te masy Noblistow to tylko imigranci? (Nie.) Mieszkasz w stanie gdzie jest wiecej wysokiej klasy uniwersytetow niz w wiekszosci krajow. Kto te uniwersytety zbudowal i funduje? Chyba nie ci glupi Amerykanie, bo oni sa za to za glupi,prawda? A jezeli nie, to moze nie sa az tak glupi? Nie lubie dumb Polack jokes. Ale tez nie lubie wysmiewania sie z glupich Amerykanow zwlaszcza przez ludzi ktorzy naprawde duzo wysilku wlozyli zeby tu zyc, zakladac rodziny i planowac przyszlosc. Bo co to mowi o tych ludziach? Cos tu nie gra...
  4. Nie. To jest typowy ethnic humor i nie ma nic wspolnego z 'reputacja.' Bo wiekszosc ludzi ktorzy powtarzali take zarty nigdy Polaka na oczy nie widzieli.
  5. Ja usmiechalam sie, ale nigdy tych zartow nie lubilam. Bo zawsze chodzilo o to ze Polak to glupek i prymityw. A slyszec to od kogos kto nie moze ci pokazac Atlantyku na mapie swiata zawsze mnie wkrw-lo.
  6. Za moich mlodych czasow, przy takim spotkaniu trzeba bylo tez uslyszec najnowsze 'Polack jokes' ktore im sie wydawaly bardzo zabawne. Smiejcie sie z politycznej poprawnosci. Ja jestem wdzieczna ze istnieje. Bo przynajmniej od 20 lat nie slyszalam zadnego zartu typu Polack joke.
  7. Absolutnie masz racje. Co mnie dziwi (chociaz nie powinno) to jak dlugo trwal - i nadal trwa - ten systemowy rasizm mieszkaniowy. W Denver, najmodniejsze dzielnice dla mlodych ludzi to stare historycznie murzynskie dzielnice zwane Harlem of the West. Piekne stare domy. Oczywiscie gentrifikacja na max, wiec coraz mniej Afro Amerykanow, coraz wiecej bialych. Pomyslalam sobie, czy to takie zle? Jezeli Afro Amerykanie sprzedali te piekne stare domy, kupili cos wiekszego, bardziej nowoczesnego i jeszcze im kasy zostalo (bo teraz te domy sa w rejonach miliona $) : czy ta gentrifikacja jest tak zla? Ale potem poczytalam o tych dzielnicach. Banki nie dawaly pozyczek na kupienie domu w tych dzielnicach nawet dla ludzi ktorzy mieli downpayment i pieniadze na splacenie dlugu - tak zwany redlining. Wiec jedyna mozliwosc to kupienie gotowka, co dla AA bylo szalenie trudno bo zarabiali grosze w porownaniu do przecietnych bialych. Rezultat: te piekne stare domy byly kupowane przez bialych slum lords i wynajmowane za stosunkowo wysokie (w porownaniu do jakosci) czesne. AA musieli tam mieszkac bo trudno bylo wynajac w innych bardziej bialych czesciach miasta. Ale kupic nie bardzo mogli. Skazani na drogi wynajem, pozbawieni jednych z najlepszych spsobow w tym kraju 'dorobienia sie' - to znaczy inwestycji we wlasny dom. Redlining bylo legalne w Denver do poznych lat 80tych. Biali nie maja zielonego pojecia co to jest rasizm w USA. A juz biali z Europy, i to starej Europy wschodniej (gdzie takich mniejszosci nie bylo) tym bardziej. To ze sie tego "nie widzi" nic nie znaczy. Absolutnie nic. Trzeba sie troche wczytac w historie, i to nie ta uczona w tutejszych szkolach.
  8. Nie dostrzegasz ich do momentu kiedy poznasz na wlasnej skorze. Jak ci ludzie: https://abc7news.com/black-homeowner-problems-sf-bay-area-housing-discrimination-minority-homeownership-anti-black-policy/10331076/ Z drugiej strony, mnie smieszy ten anty-intelektualny ped ludzi ktorzy nie chca wysokiego poziomu w szkolach wiec unikaja dzielnic/szkol gdzie jest duzo Azjatow. I potem sie dziwia, ze Azjaci sa wiekszoscia na najlepszych kalifornijskich uniwersytetach.
  9. No wlasnie, OP, poszukaj/zapytaj firme.W Bostonie tez jest masa imigrantow pracujaca dla firm tech, wiec jezeli w dolinie krzemowej sa takie ubezpieczenia, w Mass mozliwie ze tez.
  10. Nic z tego nie rozumiem. Jedyne co wiem to ze samochod nie mial zadnego problemu jadac 80+mph w gore na jednej z najbardziej stromych czesciach stromej autostrady w Gorach Skaliskich na wysokosci 3,500 metrow. Wyprzedzalismy nie jeden luksusowy samochod. A w drodze z Colorado do Californi 2 tygodnie temu, mielismy przecietnie 50 miles to the gallon. Wiec jezeli jazdy na stoki narciarskie w Aspen, lub 1200 milowe wyprawy przez pustynie i gory zalicza sie jako errand - to sie zgadzam! Idealny niedrogi maly samochod!
  11. Nastepna osoba ktora chwali Hyundai. Jestesmy na drugiej, bo pierwsza ja rozwalilam. (Absolutnie moja wina a nie samochodu. Ooops.) Maz do dzis pod wrazniem jakosci vis a vis ceny. (Maja tez swietne gwarancje.) Hyundai Elantra Eco... bardzo dobry mileage jadac eco mode, bardzo dobra sprawnosc/szybkosc w sport mode.
  12. Zupelnie nie znam sie na samochodach... co mogliby kupic teraz za $15K?
  13. Dowiedz sie czy bedziesz musial kupic samochod. Czy praca daleko od Quincy, czy wiekszosc pracownikow mieszka w Quincy i jak dojezdza, itp. Bo to spory wydatek na start, no i ubezpieczenie. Z tego co widzie w necie jakas komunikacja tam istnieje, co tez jest dobre, bo nie wszedzie ja masz. Ja lubie rejony Bostonu. Jezeli sie zdecydujecie, to chyba bedzie ciekawa przygoda. Trzymam kciuki.
  14. Tax cuts for the rich... bo im tak trudno jest PS Fajnie sie czyta, rzecze.
  15. Popieram Patipitts... Boston to jeden z najdrozszych miast w USA... $60K ledwo by wystarczylo na 1 osobe zyjaca skromnie. Prawdopodobnie nie zalapiecie sie na darmowe/tansze przedszkola (te sa dla najbiedniejszych tamtejszych) trzeba liczyc na prywatne co wiaze sie z duzym wydatkiem... w niecie wyczytalam ze w 2018, przecietnie to kosztowalo 17K na rok za jedne dziecko. Wiec jezeli faktycznie pensja bylaby 60k -- to nie jest dobra oferta dla rodziny.
  16. Zawsze milo sie przekonac osobiscie ze jednak Polacy nie sa bardziej inteligentni/lepiej wyksztalceni niz hamerykanie. Bo wiecie, w Polsce jest taka opinia o glupich amerykaninach. A tu prosze...
  17. Sanctuary cities sa w USA od lat 80tych. I sa w prawie we wszystkich stanach. I absolutnie juz wtedy byly konlikty -- lub "utrudnienia" -- miedzy wladzami lokalnymi i stanowymi a to co dzisiaj sie nazywa ICE.
  18. Moze...w prasie, nawet tej bardzej konserwatywnej czesto mowia o tym jako o nowej partii, albo 3ej partii... ale kto wie? Pewnie on sam nie wie, nie rozumie co to znaczylaby third party...
  19. Sadze ze z czasem tak bedzie, przynajmniej z praca, bo wydajesz sie sensowna osoba ktora sobie da rade profesjonalnie. Ze stylem zycia itp to sa bardzo subiektywne rzeczy. I nie zapominajmy ze nie wszyscy czuja sie "komfortowo z praca, stylem, czycia sama ze soba," czy to mieszkaja w Polsce czy USA czy gdziekolwiek. Znam wielu wlasciwie szczesliwych ludzi ktorzy narzekaja na prace. Albo sa zadowoleni praca, ale zyciem rodzinnym i stylem zycia mniej. Moze po prostu trzeba zaakceptowac ze zycie dorosle zawsze ma duzo kompromisow i ze nie zawsze wszystko jest na 100% poziomie komfortu.
  20. Apropos pomaranczowego: slyszeliscie ze trumpek chce zorganizowac 3cia partie -- The Patriot Party -- i startowac na wyborach w 2024 (jezeli nie siedzi w ciupie lub nie byl convicted w Senacie) ? Jako Demokratka bardzo popieram tem pomysl... run trumpek run jako 3rd party candidate!!!!! Jezeli nie siedzisz w wiezieniu. Co ci bardzo zycze, panie eks prezydencie DWA RAZY impeached
  21. Twitter to nie problem... to co pomaranczowy wypisywal na TT - to byl problem!
  22. Zupelnie mnie to NIE dziwi. Chcac nie chcac social media to jest metoda komunikacji w 21m wieku. Jezeli administracja chce miec kontakt z publicznoscia to powinna uzywac social media tak samo jak press releases i press briefings.
  23. Dokladnie. Plany imigracyjne Biden'a sa bardzo ambitne. Ale jak widzielismy z Obamacare, realia w Kongresie zmieniaja ambitne plany na cos mniej zadziwiajacego. Jestem pod wrazeniem, bo nie sadzilam ze Biden moze byc tak agresywny. Ale nie ludze sie ze to co podobno Biden ma na mysli przejdzie nawet przez House, nie mowiac o Senacie. https://www.politico.com/news/2021/01/15/biden-immigration-plans-459766
  24. Nie jem czerwonego miesa czesto. Ale sa momenty, kiedy dobra wolowina... zacytuje tu przyjaciolke... "face it, it's better than sex."
  25. Making America Great...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...