katlia
Użytkownik-
Liczba zawartości
6 126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
178
Zawartość dodana przez katlia
-
Tak radosnie i wiosennie!
-
Chodzi glownie o podatki, chociaz dodaje sie do tego tez cost of doing business, ktory jest wyzszy na kazdym szczeblu.
-
Wlasnie wrocilam z CA. Wszyscy "tamtejsi" sa bardzo pod wrazeniem jak dobrze sa zorganizowane te masowe szczepienia. Sluzba zdrowia+National Guard na ogromniastych parkingach typu stadiony football'a. Sceny jak z filmu, co prawda, ale wszstko swietnie zaplanowane, przemyslane, i szybko zalatwiane. Daj nam znac, @mcpear jakie sa Twoje wrazenia. Ja mam pierwsze szczepienie w poniedzialek, w klinice, wiec nie bedzie tak egzotycznie jak w CA. Ale tez sie ciesze bardzo.
-
Super wiesci. To jest ogromna przyjemnosc - urzadzanie nowego domu. Rozumiem frustracje z tym czekaniem. Zamowilismy nowa zmywarke w styczniu... ma dojsc do maja. Jak w PRL'u
-
Ja jestem z tych, wiec dziekuje. Z przyjemnoscia objerze!
-
Super wiesci, @MeganMarkle Jak sie mieszka w nowym domku?
-
Maz bardzo czesto latal miedzynarodowo, wiec zawsze bylismy wysoko na liscie upgrades... takze przyjaciel pracowal dla Lufthansy, i tez nas zawsze zapisywal na upgrade. Ale maz juz mniej podrozuje, kolega jest na emeryturze wiec chyba te upgrades dla nas tez przeminely z wiatrem...
-
Jezli lece business to lot 11 godzin+ moze byc nawet przyjemny... Economy plus tez nie problem bo jestem niska i ten dodatkowy leg room znaczy ze moge sie wygodnie 'rozlozyc.' Ale taki lot w zwyczajnym siedzeniu economy zgadzam sie, nie nalezy do przyjemnosci...no, chyba ze jestem strasznie zmeczona i przespie cala droge.
-
Nadzor panstwowy, fakt nie. Ale wiele miast przenioslo wszystko pod ziemia, i jeszcze wiecej wymaga ze wszystkie nowe osiedla/developments itp., buduja tylko pod ziemia. Gdzie ja mieszkam, tylko stare dzielnice maja te 'pajeczyny.' Ale jeszcze 50 lat temu miasto kazalo przeniesc electrial poles z uclic do back alleys, wiec przynajmniej na zewnatrz ich az tak bardzo nie widac. Pomalu te z back alleys tez znikna, przynajmniej tu. Nie wiem jak bedzie z reszta USA.
-
Zalezy gdzie. W miastach/stanach gdzie ludzie nie chca inwestowac w infrastrukture tak wygladaja ulice. W miastach/stanach gdzie ludzie sa racjonalni, placa za podziemne polaczenia takich slupow juz nie ma, albo znikaja. Im bardziej progresywny rejon, tym bardziej nowoczesny, zwlaszcza w nowych osiedlach. Jeszcze jeden powod zeby mieszkac w niebieskich stanach.
-
Dzisiaj uslyszalam dzwiek wiatru na Marsie... na live audio... nagrane przez Mars rover -- zaprojektowany przez Amerykanow, zbudowany w USA przez Amerykanow, wyslany z USA przez Amerykanska agencje -- ktory wyladowal na Marsie w tym samym dniu kiedy Megan napisala to co wyzej. Alez ci Amerykanie glupi.
-
Nie widze w tym nic dziwnego. Przez wiele lat mniejszosci, zwlaszcza Afro Amerykanie, mieli mniej dostepu niz biali do bardziej zaawansowanych przedmiotow w szkolach, byli szybciej przeniesieni na programy non-college-track, i ciezej karani -- wlacznie z wyrzuceniem ze szkoly -- za wybryki ktore u bialych byly uwazane za 'kids stuff.' Ten program jest po prostu jednym z wielu ktory chce zmienic te realia. Notabene, w latach 90te byly podobne programy - ich cele bylo ocenienie programow szkolnych pod swiatlem sexism. Bo okazalo sie, ze dzewczyny w szkolach czesto slyszaly teksty typu -- masz swietne stopnie w naukach scislych, pomysl o szkole pielegniarskiej --kiedy chlopaki byli kierowani na inzynierie, fizyke, medycyne i matematyke... wiecie, "meskie" zawody.
-
GE. Bo ja mam akcje GE.
-
Jak zielono u Ciebie, Andy.... u nas wszystko brazowe...
-
Rozmawiamy o Polak jokes ktore twierdzisz ze sa smieszne. Serio? Myslisz ze Polacy sa glupi i prymitywni? Naprawde tak myslisz o Twojej rodzinie, znajomych? Czy akurat ONI sa wyjatkiem a wszyscy inni Polacy sa glupi i prymitywni?
-
O, ja znam historie Ameryki. I widze hipokrycje tego kraju - ale takze jego zalety. Brak inteligencji tutejszych jest takim samym mitem europejskim jak American exceptionalism jest mitem amerykanskiej prawicy.
-
Zbudowali -- za pomoca Amerykanow. Ktorzy im dali szanse tu przyjechac i sie wybic. To nie jest zachowanie glupich ludzi. To jest zachowanie inteligentnych ludzi ktorzy doceniaja diversity. Cos, czego ta podobno mniej glupia Europa jeszcze nie odkryla.
-
Ale ty sie nie smiejesz z siebie... smiejesz sie z glupich Amerykanow. Mowisz ze sa glupsi od Azjatow, Latynosow i Europejczykow.
-
I oto kluczowe pytanie: jezeli sa tak glupi, dlaczego ten kraj jest tak bogaty? Dlaczego chca tu ludzie zyc, wsrod tych glupich ludzi, niz wsrod tych analitycznie lepszych spoleczenst (ktore, notabene, nie ladowaly na ksiezycu, nie zbuodwaly kanalu Panama czy microchip'ow czy laptopow)? Czy NASA to tylko imigranci? (Nie.) Czy te masy Noblistow to tylko imigranci? (Nie.) Mieszkasz w stanie gdzie jest wiecej wysokiej klasy uniwersytetow niz w wiekszosci krajow. Kto te uniwersytety zbudowal i funduje? Chyba nie ci glupi Amerykanie, bo oni sa za to za glupi,prawda? A jezeli nie, to moze nie sa az tak glupi? Nie lubie dumb Polack jokes. Ale tez nie lubie wysmiewania sie z glupich Amerykanow zwlaszcza przez ludzi ktorzy naprawde duzo wysilku wlozyli zeby tu zyc, zakladac rodziny i planowac przyszlosc. Bo co to mowi o tych ludziach? Cos tu nie gra...
-
Nie. To jest typowy ethnic humor i nie ma nic wspolnego z 'reputacja.' Bo wiekszosc ludzi ktorzy powtarzali take zarty nigdy Polaka na oczy nie widzieli.
-
Ja usmiechalam sie, ale nigdy tych zartow nie lubilam. Bo zawsze chodzilo o to ze Polak to glupek i prymityw. A slyszec to od kogos kto nie moze ci pokazac Atlantyku na mapie swiata zawsze mnie wkrw-lo.
-
Za moich mlodych czasow, przy takim spotkaniu trzeba bylo tez uslyszec najnowsze 'Polack jokes' ktore im sie wydawaly bardzo zabawne. Smiejcie sie z politycznej poprawnosci. Ja jestem wdzieczna ze istnieje. Bo przynajmniej od 20 lat nie slyszalam zadnego zartu typu Polack joke.
-
Absolutnie masz racje. Co mnie dziwi (chociaz nie powinno) to jak dlugo trwal - i nadal trwa - ten systemowy rasizm mieszkaniowy. W Denver, najmodniejsze dzielnice dla mlodych ludzi to stare historycznie murzynskie dzielnice zwane Harlem of the West. Piekne stare domy. Oczywiscie gentrifikacja na max, wiec coraz mniej Afro Amerykanow, coraz wiecej bialych. Pomyslalam sobie, czy to takie zle? Jezeli Afro Amerykanie sprzedali te piekne stare domy, kupili cos wiekszego, bardziej nowoczesnego i jeszcze im kasy zostalo (bo teraz te domy sa w rejonach miliona $) : czy ta gentrifikacja jest tak zla? Ale potem poczytalam o tych dzielnicach. Banki nie dawaly pozyczek na kupienie domu w tych dzielnicach nawet dla ludzi ktorzy mieli downpayment i pieniadze na splacenie dlugu - tak zwany redlining. Wiec jedyna mozliwosc to kupienie gotowka, co dla AA bylo szalenie trudno bo zarabiali grosze w porownaniu do przecietnych bialych. Rezultat: te piekne stare domy byly kupowane przez bialych slum lords i wynajmowane za stosunkowo wysokie (w porownaniu do jakosci) czesne. AA musieli tam mieszkac bo trudno bylo wynajac w innych bardziej bialych czesciach miasta. Ale kupic nie bardzo mogli. Skazani na drogi wynajem, pozbawieni jednych z najlepszych spsobow w tym kraju 'dorobienia sie' - to znaczy inwestycji we wlasny dom. Redlining bylo legalne w Denver do poznych lat 80tych. Biali nie maja zielonego pojecia co to jest rasizm w USA. A juz biali z Europy, i to starej Europy wschodniej (gdzie takich mniejszosci nie bylo) tym bardziej. To ze sie tego "nie widzi" nic nie znaczy. Absolutnie nic. Trzeba sie troche wczytac w historie, i to nie ta uczona w tutejszych szkolach.
-
Nie dostrzegasz ich do momentu kiedy poznasz na wlasnej skorze. Jak ci ludzie: https://abc7news.com/black-homeowner-problems-sf-bay-area-housing-discrimination-minority-homeownership-anti-black-policy/10331076/ Z drugiej strony, mnie smieszy ten anty-intelektualny ped ludzi ktorzy nie chca wysokiego poziomu w szkolach wiec unikaja dzielnic/szkol gdzie jest duzo Azjatow. I potem sie dziwia, ze Azjaci sa wiekszoscia na najlepszych kalifornijskich uniwersytetach.