Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 126
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    178

Zawartość dodana przez katlia

  1. To chyba roznie bywa. Szkola moich dzieci miala kontrakt z firma fotograficzna ktora przyszla na kampus i tam robili zdjecia za jakies bardzo dostepne ceny.
  2. Real estate photographer to bardzo dobry pomysl. Utah rosnie.
  3. Z tego co wiem platformy glownie zatrudniaja freelancer'ow, i w ogole trudno sie na to zalapac. W ogole znam tylko jednego profesjonalnego fotografa, znajoma ktora ma wlasna firme, nawet niezle prosperuje. Glownie sluby, takie z wyzszej polki (pracuje na wielu weselach ktore kosztuja powyzej milion dolarow.) Ale nawet ona ma wiele miesiecy kiedy pracuje bardzo malo, wiec zarabia malo. Utrzymuje ja wtedy partner, ktory pracuje na pelen etat jako inzynier. I tak majac taka dobra sytuacje, wyrobienie tej firmy trwalo dobre 4-5 lat. Konkurencja tu jest ogromna, i wiekszosc traktuje fotografie jako side line, hobby na ktorym troche zarabiaja.
  4. W Utah prasy prawie nie ma A co jest, to 100% Mormoni. Troche zartuje, ale to jak najbardziej NIE jest Nowy York. To jest inny swiat.
  5. Chyba wszedzie jest ciezkie lato. I tak juz bedzie co roku. W Colorado przez nastepne 3 dni bedzie powyzej 39 C. Przynajmniej temp spada wieczorem, i dopiero wtedy jest przyjemnie. A poniewaz tu jest tak malo deszczow, to komarow malo tez.
  6. Bardzo sensowne podejscie. Jedno powinniscie pamietac. W US ubezpieczenie medyczne to spory wydatek. Wiec ja bym proponowala zeby przynajmniej jedno z was mialo "prawdziwa" prace - to znaczy z benefits, gdzie pracodawca pokrywa czesc kosztow ubezpieczenia. Takie prace sa na pelen etat, wiec to moze troche wam przeszkadzac w zwiedzaniu (malo urlopu) ale jak sie mowi, cos za cos.
  7. No, jezeli lubicie nature to jest duzo do zwiedzenia mieszkajac w Utah.To jest bardzo urokliwe miejsce, cala ta czesc Stanow jest piekna i ciekawa. Mysle ze macie dobre podejscie "przyjechać, zobaczyć, spróbować." Ale tez bierzcie pod uwage klimat. W lecie moze byc ciezko zwiedzac. Przez nastepne kilka dni w SLC ma byc 40 stopni C.
  8. Ci ktorzy moga, wyjezdzaja na lato z NC wlasnie z tego powodu. Mam znajomych ktorzy od lat wynajmuja na cale lato mieszkanie w gorach w Colorado dla pary profesorow na UNC.
  9. A ja odwrotnie: Po prawie 50ciu lat w US, typowo czerwonych stanow UNIKAM jak ognia. Corka niedawno dostala zaproszenie na interview na super prace w Texasie. Odpisala grzecznie, ale powiedziala ze dopuki stan nie zmieni polityki do kobiet, nie bedzie brala go pod uwage jako miejsce na zamieszkanie. Profesorka ktora wydala to zaproszenie powiedziala, ze corka nie jest piersza kobieta ktora odrzucila propozycji interview, i dodala ze osobiscie popiera takie podejscie.
  10. Co mnie zdziwilo to ze SLC jest dosyc gay friendly. To chyba wszyscy ci Californijczyci
  11. Mieszkam w pobliskim Colorado. Faktycznie stan jest piekny, i ludzie maja opinie konserwatywnych. ALE. Utah rosnie i coraz wiecej ludzi sie tam przeprowadza (glownie z innych zachodnich stanow w tym najwiecej z Californi) wiec ten konserwatyzm tez sie zmienia. Jedne co sie slyszy: pensje sa niskie w porownaniu do kosztow zycia, zwlaszcza w/okolo Salt Lake City. Co do pracy kreatywnej jest ciezko. (Jak wszedzie w US.)
  12. Kiedy kolezanki jezdza czy do Europy, czy do Azji (zwlaszcza Koreii) zawsze zbieraja listy kosmetykow od wszystkich znajomych.
  13. Ja bardzo malo uwagi przywiazuje do sadazy. One po prostu nie sa wiarygodne, ot taka zabawa. Brak landlines znaczy ze wszystkie dane pollsterow sa w jakiejs mierze cherry picked. I ludzie klamia w rozmowach z pollsterami. Bradley Effect ma sie bardzo dobrze te 40+ lat pozniej.
  14. Nie ogladalam. Balam sie ze bedzie katastrofalnie, i czytajac komentarze, wyglada na to ze mialam racje.
  15. W Iowa wladze znalazly chlopca pracujacego 9 godzin na nocnej zmianie (od polnocy do 9 rano) przy niebezpiecznych maszynach. Mial 13 lat. Byl jednym z 24 dzieci pracujacych w tej przetworni miesa. USA, wiek 21szy.
  16. Proces sponsorowania pracownika jest dlugi i drogi, wiec przewaznie tylko duze firmy w to sie bawia. Wymaga to duzo papierologii - zajmuja sie tym glownie prawnicy - udowodnienie ze nie ma na miejscu dosyc Amerykanow zeby ta prace wykonywac, i forma loterii. Bo jest wiecej aplikacji niz wiz.
  17. Chyba masz racje. My bad.
  18. Piszesz ze masz rodzine w New Jersey. Najbardziej sensowny plan to mieszkanie z rodzina, i zapisanie sie na lekcje angielskiego w jakims community college lub organizacji ktora takie prowadzi. Jest sporo.
  19. Wiekszosc Amerykanow nie slyszalo o tym swiecie do stosunkowo niedawna. Najpierw bylo obserwowane tylko wsrod Afro Amerykanow w Texasie, potem w Oklahomie, itp. Ja pierwszy raz uslyszalam o Juneteenth przeprowadzajac sie do Colorado... 35 lat temu Ale wtedy to tez trudno by to nazywac swietem bo dzien byl celebrowany - na malej skali - tylko wsrod Afro Amerykanow. A jest ich stosunkowo malo w tym stanie, glownie w Denver i Colorado Springs.
  20. Mozesz tez po prostu wrzucic imie, nazwisko i ostatnie miejsce zamieszkania -- do Google.
  21. @mola Super zdjecia! Ale fajna wyprawe mieliscie. Brawo.
  22. @Mola, mieszkam w Colorado wiec myslalam ze ladne gory juz widzialam. A potem pojechalam do Grand Teton... i do Paradise Valley w Montanie... Kurcze... ale tam pieknie! Czasami mi juz gory bokiem wychodza a potem widzi sie takie okolice i dech zapiera.
  23. Ostatnia osoba ktora tu pisala na temat transportu rzeczy -- to bylo dobre pare lat przed pandemia, wiec napewno ceny sie zmienily. Polamer jest firma o ktorej sporo sie slyszy. Kwestia co ze soba zabrac z Polski jest dosyc indiwidualna. Jedna czytelniczka cieszyla sie ze przywiozla lepszy sprzet kuchenny - wspomniala dobrej jakosci garki.
  24. Polowa Amerykanow tez jest zaskoczona.
  25. Do wiezienia nie pojdzie, dream on. Ale bede zadwolona jak on po prostu zniknie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...