Skocz do zawartości

MeganMarkle

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 524
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Zawartość dodana przez MeganMarkle

  1. U nas oficjalnie już powiedzieli że ci co mogą i chcą pracować z domu mają to robic nadal, indefinitely... takie jest zalecenie. A biuro będzie otwierane powoli najwcześniej od lipca. I będzie masa koszmarnych zasad do przestrzegania, odstępy, zespoły przychodzące do pracy na zmianę, zakaz spotkań w „huddlach”, dezynfekcja wszystkiego codziennie... dla mnie to jakaś abstrakcja. Jaki jest sens w ogóle wracać jak tak to ma wyglądać? Już wole siedzieć dalej w domu... przynajmniej dziecko matkę ma blisko..
  2. Tak, to prawda, dostępny jest tylko pasternak... ta pietruszka to był taki skrót myślowy tylko wiele bym dała za prawdziwy korzeń pietruszki bo ten pasternak to ohyda a pietruszkę w Polsce uwielbiałam sobie chrupać na surowo tak jak marchewkę. Pasternak teraz tez czasem jem ale smak bardzo średni :/ jednak nauczyłam się z tym żyć bo co zrobić... dobrze że chociaż korzeń selera i por można dostac bo bez tego zupy sobie nie wyobrażam.
  3. Jak kupowałam w Safewayu włoszczyznę na zupe (marchew, pietruszka, seler, buraki, por itp) to kasjerka każdemu warzywu z osobna (poza marchewka) się przyglądała i pytała co to i jak się nazywa bo ona nie wie
  4. U nas tez co rano 24-27 stopni, tyle że Celsjusza @Jackie zapraszamy do SoCal wygrzać kości!! Ja odkąd przeprowadziłam się do LA codziennie zdycham z gorąca, czuje się jakbym w piekniku mieszkała a już wyjście do sklepu w tej cholernej masce na twarzy to jakaś masakra w tym upale .... ostatni pare dni dopiero zrobiło się chłodniej i rozkoszuje się każda chwilą! Marzy mi się mieszkanie w Minnesocie albo na południu Kanady, bo z tych zimnolubnych.. no ale niestety mój dream job jest tu w LA na razie
  5. Ja tez tęsknie za chłodem z BA ale za Oakland czy Berkeley nie tęsknie wcale, bezdomny na bezdomnym, nie wiem jak można tam mieszkać..... jak bym miała wybierać to apartament w SF z widokiem na Bay Bridge
  6. OMG, Pati strasznie wspolczuje strasznie Ci się trafiło... ja tez odkładałam leczenie zębów na „po ciąży” i udało mi się jeszcze w lutym usunąć zęba (notabene była to ósemka do usunięcia której uparli się że potrzebna narkoza i jeszcze bzdur mi nagadali ze 24h nie mogę po tym kp, po czym jak sprawdziłam co mi podają to się okazało ze całkowicie bezpieczne przy karmieniu piersia. Niekompetencja poraża). A potem jeszcze ubezpieczenie mi odmówiło zapłacenia za te narkozę bo uznali, że przy usuwaniu zęba nie jest to konieczność lecz moje widzimisie i 500$ mam za to sama zapłacić. Wiec tak się wscieklam, że zadzwoniłam tam z mordą, po czym zadzwoniłam do mojego dentysty co to usuwał również z morda że ma pisać pismo do ubezpieczalni mojej że mi kazali te narkozę zrobić.... wióry leciały Ostatecznie ubezpieczyciel wycofał się z obciążenia mnie kosztami. Mam nadzieje, że uda Ci się znaleźć jakiegoś lekarza który ci to jednak wyleczy mimo covida. Ja bym chyba dzwoniła do pierwszego lepszego i mówiła ze to emergency ...
  7. Tez się tego obawiam... co prawda zaproponował że sam naprawi ale nie ma opcji na lecenie do Baya po to, raz ze epidemia a dwa ze ja od poniedziałku zaczynam nowa prace i nie ma kto się zająć dziećmi
  8. Okazuje się że koronę chyba mu ściągać musza żeby to leczyć i stad koszty jak sadze... no i ściagają lekarza w niedziele specjalnie do gabinetu żeby go przyjąć. Tak to wyliczyli jak poniżej. Ponawiam pytanie czy sądzicie ze da się przycisnąć dentystę który tak to spaprał żeby pokrył teraz koszt tego leczenia??
  9. Słuchajcie, może nie na temat ale mam taki problem - mój mąż miał u dentysty łataną dziurę w zębie (zwykle wypełnienie), było to ok. listopada. Jakieś 3tyg temu zaczął go ten ząb bolec przy jedzeniu (coś naciska na nerw i czuje ostry ból przy gryzieniu). Kontaktował się z dentysta który mu to robił, powiedział mu że mu to naprawi w gratisie ale nie teraz bo jest covid a to nie jest emergency skoro nie boli cały czas. No ok. Tyle, że teraz się przeprowadziliśmy do LA, męża boli to już bardzo mocno i skontaktował się z dentysta tutaj który na podstawie konsultacji wideo stwierdził ze konieczne leczenie kanałowe - koszt już po odliczeniu ubezpieczenia to ponad 2000$ :O Moje pytanie jest wiec takie czy jest szansa pociągnąć do odpowiedzialności dentystę który tak to spieprzyl i obciążyć go tymi kosztami. Bo czemu niby mamy bulic za to my? Jak byście to rozegrali?? Help
  10. Eeeeee.... czy tylko ja myślałam że jak Cymes to chodzi o wódkę?
  11. Ja się zastanawiałam ostatnio jak tam @ilya_ bo w tym NYC to jak w epicentrum zarazy
  12. Ja tez się bardzo boje... zwłaszcza że za 3 dni mamy przeprowadzkę - w szczycie epidemii jacyś obcy goście maja przyjść i moje rzeczy nosić, strasznie mnie to stresuje.. staram się zapakować wszystko sama, nawet meble, żeby jak najmniej dotykali czegokolwiek. Przez to wszystko nie mam czasu na swieta i olałam w całości temat w tym roku. Smutno jakoś ale coz dobrze ze tesciowej test negatywny wyszedł!
  13. Tez mam takie maski w domu i trzymam. Przydają się co roku jak są pożary i kłęby dymu czarnego (jak to w CA )
  14. Ja głównie zupy i sałatki, staram się zjadać na bieżąco „perishables” upolowane przez męża raz na tydzień A dziś uważam że przeszłam samą siebie bo lepiłam pierogi z mięsem z ząbkującym niemowlakiem na rękach i rozrabiającą 4latką która koniecznie chciała pomóc
  15. Zgadzam się w pełni, że nie bez powodu epidemie w kółko w Chinach (czy raczej na dalekim wschodzie) się zaczynaja; notabene nawet dżuma stamtąd właśnie się oryginalnie wzięła w średniowieczu zanim kupcy zawlekli ją do Europy... Chodziło mi bardziej o to, że takie elementy kultury bardzo ciężko jest zwalczyć (mimo że się powinno) i kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień. Nasza „kaukaska” nazwijmy to, kultura, tez ma to i owo na sumieniu. Ale czy tak łatwo wykorzenić np picie alkoholu? Niejeden już próbował i picie ma się świetnie, niszczy zdrowie i życie na masowa skale ale nie tak spektakularnie jak covid... i nie wierze że walka z alkoholizmem kiedykolwiek zostanie wygrana w Polsce czy np w Rosji. Nie mówiąc już o tym że HIV do US z tego co pamietam przywlókł również biały człowiek, kanadyjski steward który lubił się „ostro” zabawić ... czy nie możemy mowic o światowej epidemii (pandemii?) AIDS czy alkoholizmu? Możemy. Wiec tak, Chińczycy dali dupy, maja słabe elementy kultury za które powinni się zabrac, mają tez potworny reżim i to osobna sprawa. Chodziło mi tylko o to że pewne rzeczy są baaaardzo trudne do zmienienia i nie tylko Chińczycy maja coś na sumieniu.
  16. Ja bym się tak nie czepiała Chińczyków per se, na polskich bazarach tez ludzie nie grzeszą higiena a panie w mięsnym rak nie myją po wyjściu z kibla ...
  17. Owszem, moje stare korpo i moje nowe korpo również pozamykały biura i wszyscy z domu... ale mój mąż pracuje w „food” wiec niby musza wszyscy być bo sprzedaż skoczyła o 100% i wszystkie rece potrzebne... plus jego szef uważa ze ten wirus to lajcik i histeria niepotrzebna
  18. Masakra!! Mam nadzieje, że masz chociaż możliwość pracy z domu i nie ryzykujesz przychodząc do biura? Jak jeden ma to znaczy że dużo lub wszyscy mają u mojego męża nikt na razie nie przyznaje się, ale to kwestia czasu aż on coś przyniesie, statystycznie rzecz biorąc... a jak słyszę że ich szef robi teraz spotkania po 5 osób zamiast 10 „żeby ludzi nie narażać” to śmiać mi się chce.
  19. U nas w Bayu ulice są już prawie kompletnie puste. Mąż nawet wyszedł z córka wczoraj na plac zabaw na chwile żeby się pohuśtała bo już jej szajba odbija w zamknięciu a widzieliśmy ze od dawna na tym placu nikogo nie było - ledwo wyszedł pojawił się radiowóz i pan władza delikatnie ”doradził” im isc do domu. W ramach wyjścia z zamknięcia domowego czasem biorę fure i jadę się przejechać po mieście żeby choć mieć iluzje wolności - podjechałam pod WholeFoods, pusto prawie pod sklepem i w sklepie. Trader - kolejka z 10 osób pod sklepem, stają metr od siebie i wszyscy w maskach, do sklepu wpuszczają pojedynczo. Także powiem wam że w mojej okolicy temat potraktowany serio. Ale i tak wszystko się skonczy jak we Włoszech
  20. Chodzi. I zmusza wszystkich swoim ludzi by chodzili. Chyba się obudzi dopiero jak ktoś będzie miał potwierdzony covid. Tyle ze wtedy będzie za późno bo już wszyscy będą mieli w biurze
  21. Mój mąż tez musi pracować, essential business :/ Ja rozumiem ze nie mogą przerwać produkcji ale on biurowy a nie produkcyjny wiec wg mnie mógłby z domu pracować ale nie - szef wymaga żeby do biura chodził. Szlag mnie trafi bo niepotrzebnie ludzi naraża
  22. Ale jak to? Dlaczego młodzi umarli? Mieli jakieś underlying condition?? Mam w rodzinie lekarza i tez się bardzo o niego martwię.... są na pierwszej linii frontu teraz i miesiące walki w okopach przed nimi
  23. Tez miałam ambitny plan ratowania świata ale nie jestem w stanie ogarnąć na ten moment z dwójka dzieci... i to jeszcze przy zamkniętych szkołach i przeprowadzce na głowie Ale za to odkąd jesteśmy w usa skutecznie wprowadzam w życie minimalizm i coraz mniej rzeczy mamy, coraz mniej kupujemy i jest całkiem fajnie. Jedyne czego mamy bardzo dużo to zabawki dla dzieci (inaczej byśmy oszaleli)
  24. Dzięki @Patipitts @pelasia , wyglądają fajnie i wierzę że wygodne w użyciu ale martwię się o odparzenia. Tetra jednak chłonność ma bardzo mała w porównaniu z wkładem w pampersie a mój tłuścioch z tymi swoimi fałdkami na udach często mi się odparza w pachwinach jak tylko ma mleko chwile.. No ale może się kiedyś przekonam. Albo szybko odpieluchuje małego córkę odpieluchowalam jak miała niecałe 2 lata i w usa wszyscy byli w szoku że tak szybko, mam koleżanki z pracy co 3.5 letnie dzieci nadal maja w pieluchach... dla mnie szok O.o
  25. A jakie macie? Może lepiej tez sobie kupie na wszelki wypadek... w końcu dopóki jesteśmy w domu to używanie tego nie powinno być aż tak upierdliwe.. @pelasia polecisz jakiś „starter pack” dla laika?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...