Skocz do zawartości

mola

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 176
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    89

Zawartość dodana przez mola

  1. Dodajmy wsadzenie do więzienia bez dowodów winy, procesu sądowego i wyroku w żadnych z dwóch krajów w to zamieszanych. Bo myśleli, że z gangu.
  2. mola

    Urlop w USA

    Muszę przypomnieć wycieczkowy sukces z zeszłego roku - 6 osób i wszystkie bagaże na dwa tygodnie spakowane w jedną mazdę. Bez bagażnika na dach, wszystko weszło do środka
  3. mola

    Urlop w USA

    @mcpear my się ostatnio ciągamy po głębokiej prowincji, także i atrakcje tańsze. Do tego małe dzieci, młodsze często jeszcze wchodzi za darmo, starsze ze zniżką, ale i tak minimum stówka. Z takich porad praktycznych dla @vintecmen: Przy pierwszej okazji polecam zaopatrzyć się w drobną gotówkę - z naciskiem na 25 centówki i jedno dolarówki. U nas na wyjazdy absolutnie must have. W każdym muzeum, przy każdej atrakcji jest duża szansa, że stoi automat do tłoczenia pamiątkowego czegoś, albo jakaś luneta i moje dzieci MUSZĄ!!! A zazwyczaj takie atrakcje są na ćwiartki. Poza tym na autostradach na zjazdach bardzo często vending machines są wrzutowe, bez opcji na płatność kartą. Do tego okazjonalnie parkingi, zwłaszcza w centrum małych miasteczek. Plus czasem się przydają na napiwki (tu polecam mieć kilka piątek). Jak wyjeżdżamy na dłużej niż tydzień, to upewniam się, że hotel albo airbnb ma pralkę i suszarkę. Pakujemy się na tydzień i planujemy jeden spokojny dzień, kiedy można na spokojnie wyluzować (polecam przy wyjazdach z małymi dziećmi) i zrobić pranie Tu też mogą się przydać 25 centówki. Do tego przy naszych wyjazdach obowiązkowo bidon na wodę - woda mineralna w małych butelkach jest dość droga. Albo kupujemy filtrowaną w galonowej butelce do auta i uzupełniamy, albo korzystamy z water fountains które są wszędzie. Przy korzystaniu z water fountains polecam najpierw spróbować, czasami woda jest niesmaczna. W aucie również obowiązkowo kilka słomek - nie ufam młodszej przy piciu prosto z butelki w aucie.
  4. mola

    Urlop w USA

    Przy założeniu budżetowych wakacji i gdybym to ja miała jechać to wstępny budżet miałabym taki: - noclegi : ok $200 za noc (zakładając że bierzecie jeden pokój). Znajdziesz tańsze, znajdziesz droższe i dużo droższe. Zależy od standardu, miejsca. Polecam strony do rezerwacji albo google maps do rozejrzenia się w cenach na lipiec. - jedzenie - obiad w restauracji dla 4 osobowej rodziny to jest minimum $100. Fast Food - około połowa tego. Plus śniadania i przekąski. Liczyłabym co najmniej $150 - samochód to będzie kilka stówek, ale też zależy czy potrzebujecie na cały wyjazd, czy tylko na część. Zależy jakie auto weźmiecie. Jeśli macie zamiar jechać z NY na Florydę autem, to jeszcze ze $300-$400 na paliwo - najdroższej z mojego doświadczenia wychodzą bilety na atrakcje. Co najmniej $100/rodzinę za wejście na każdą. Bilety do parków rozrywki typu Orlando czy Disney x2. Zakładam że odwiedzicie co najmniej 10 płatnych - plus zakupy, drobne wydatki, opłaty za parking, pamiątki, "o kurczę zapomnieliśmy spakować" - zakładam $1000. Czyli -mocno orientacyjnie - wychodzi tak: 4200(hotel) + 3150 (jedzenie) +1000 (auto+paliwo) +1000 atrakcje +1000 losowe rzeczy. Sumuje się do $9350. Także powinno starczyć, ale zależy gdzie zostajecie, jaki standard jest dla Was akceptowalny, co chcecie zwiedzać, z jakiej półki auto chcecie wynająć, jak dużo nim jeździć. Polecat research w internecie, zwłaszcza w temacie hoteli.
  5. Jak nigdzie nie znajdziesz, to na eBay są.
  6. Giełda to pikuś przy "prawdziwym" kryzysie, który może się wydarzyć już w tę sobotę. Znowu jest ryzyko, że wyłączą TikToka!
  7. Jeśli Twoja aplikacja o zieloną kartę była poprzez Adjustment of Status, to w momencie kiedy przekroczyłeś granicę USA, USCIS uznał że porzuciłeś tę aplikację. Tu nie ma co ratować, przeszłość zamierzchła. Twój ojciec musiałby wystartować cały proces od nowa, ale jeśli nie mieszka już w USA, to sponsorem być nie może. O wizę turystyczną starać się można zawsze, nawet jak się planów wyjazdu nie ma. Ogólnie fakt, że kiedyś nie dokończyłeś procesu imigracyjnego, nie rzutuje negatywnie na wizę turystyczną. Natomiast wyjazd na B2 z ZAMIAREM rozpoczęcia procesu imigracji to jest przestępstwo imigracyjne. Chcesz to zrobić po bożemu to ojciec wraca do USA, ustanawia tam domicile (mieszka i zarabia). Twój proces imigracyjny może być przeprowadzony podczas gdy Ty jesteś w Polsce.
  8. Nie zapominajmy, że straty dla USA to także cła, które wprowadzają inne kraje w podzięce za takie traktowanie. Także amerykańskie produkty staną się mniej atrakcyjne, w tym soja, kukurydza... Chiny już tną import, a kupują najwięcej soi (a Meksyk kupuje kukurydzę). Najpierw ubicie USAID uderzyło w rolników, teraz poprawka, gdyż eksportowi się oberwie. Ale jak to MAGA wypisuje w komentarzach: Oj tam oj tam, najwyżej więcej burbonu będziem pić.
  9. Jak chcesz wcześniej to grypa i Tdap to są no brainers. Tdap i tak powinno się odnawiać co 10 lat minumum ze względu na krztusiec, albo przy brzydkich skaleczeniach (tężec) więc jak pójdziesz do lekarza i poprosisz o to, to nie powinno być problemu. Z grypą to samo. Oba szczepienia trafią do dokumentacji medycznej, więc lekarz od imigracji je uzna.
  10. Ten sam problem (używanie prywatnych serwerów do rządowej komunikacji), ale przewinienie zupełnie innego kalibru - Hilary nie wysyłała mailem classified information (przynajmniej w momencie mailowania, długo po fakcie FBI stwierdziło, że część maili zawierała info które powinno być zaklasyfikowane jako poufne, ale nie było). Kogo zwolnią za tę aferę - internet ma dwie teorie: 1) reportera z Atlantica 2) komisję, która przeprowadzi śledztwo. Możliwe, że 1) i 2)
  11. Od razu wniosek o wizę. Wedle strony ambasady USA czas oczekiwania na wizytę to tylko 3 dni. https://pl.usembassy.gov/pl/visas-pl/visas-pl/aktualny-czas-oczekiwania-na-spotkanie/
  12. @MeganMarkle Na akademii też smutek i poruta. Od stycznia jestem przeniesiona z etatu na pracę godzinową (taka polska śmieciówka). Cięcia zaplanowane przed PDT, ale to co się dzieje w NSF to już po prostu dramat. Dla tych niezorientowanych w realiach akademickich - naukowcy pracują na tzw. soft money. Ma grant - pracuje, nie ma grantu - koszty tylko generuje. Wyjątkiem są tylko ci na tenures. Obecna administracja pojechała ostro po grantach, dotknie to wszystkich: naukowców, post doców, magistrantów - bo wiele z tych pozycji jest finansowanych z grantów (post docy to chyba wszyscy), no i same uczelnie (bo koszty pośrednie). U nas zwolnienia, albo wypychanie ludzi siłą na emeryturę. Z NSFem zero kontaktu, zeszłoroczne granty nie rozstrzygnięte jeszcze, choć decyzje powinny być już miesiąc temu. Swoją drogą i z moich przygód z szukania roboty - miałam interview na pozycję techniczną w jednym z najbardziej znanych uniwersytetów w Los Angeles. Zaaplikowałam, bo uznałam, że ta pozycja musi być remote. Ale nie. Warunki? 63K brutto rocznie, z wymogiem bycia na miejscu. Na moje pytanie, czy finansowanie jest zależne od federalnych pieniędzy, dostałam odpowiedź, że tak i na razie pieniądze są, ale nie zagwarantują że będą. A jak będą jakieś zawirowania to ci o najkrótszym stażu lecą pierwsi. Nic tylko się pakować i do CA. Przez znajomości nieśmiało zaczęliśmy też badać sytuację na wschodnim wybrzeżu. Była jakaś blada opcja z JHU, ale szybko się ulotniła jak JHU straciło $800 mln federalnego finansowania dwa dni później. Tak sytuacja zaczyna wyglądać na akademii. Wszyscy, którzy właśnie tracą akademicki grunt pod nogami i którzy pracują blisko jakiegokolwiek data science (włączając w to mnie) właśnie robią kursy i papierki i próbują swoich sił w biznesie. To tyle ode mnie ze świata lab-rats.
  13. Ku przestrodze. Tak się może teraz skończyć " zakwaterowanie w zamian za np pomoc w pracach przydomowych" https://www.huffpost.com/entry/british-tourist-detained-ice_n_67d07d8fe4b02a1e69bd8f19
  14. Paszporty naszych dzieci dzisiaj zmieniły status na Approved, mają być w skrzynce w następny wtorek. Jak dojdą zgodnie z zapowiedziami - to czas oczekiwania wyjdzie 5 tygodni od wizyty na poczcie. Także jest wedle czasów podanych w instrukcjach (4-6 tygodni od otrzymania wniosku przez Dept of State), chociaż w zeszłym roku mój paszport przyszedł w trzy tygodnie złożenia dokumentów na poczcie.
  15. https://www.gov.pl/web/usa/transkrypcja-rejestracja-zagranicznego-aktu-urodzenia-w-polskim-rejestrze-stanu-cywilnego W zakładce Jakie dokumenty można złożyć jest ten link: https://www.gov.pl/web/usa/lista-tlumaczy Ogólnie można poświadczyć tłumaczenie w konsulacie za małą opłatą, albo tłumaczyć przez konsulat za większą opłatą. Jak Ci zależy na czasie to lepiej zaprząc do roboty rodzinę w PL. Wtedy potrzeba apostille (na wszelki wypadek), wzór dokumentu o upoważnieniu kogoś do załatwienia sprawy za Ciebie (wzory googlaj na stronach polskich urzędów, było też dyskutowane na forum wielokrotnie). Akty urodzenia, apostille i upoważnienie w kopertę i ślesz do PL. W PL tłumacz przysięgły i wizyta w urzędzie w celu umiejscowienia aktu. Nasza babcia załatwiła oba miejsca w jeden dzień i sprawa trwała tyle, ile poczta listy dostarczała.
  16. Umiejscowienie można zrobić też przez ambasadę. Czy przez ambasadę, czy przez USC w PL, potrzebne będzie przysięgłe tłumaczenie aktów urodzenia.
  17. Moim zdaniem tak - ale tylko na wizie, bo Este bieżącą mu skasowali, świeży, przesiedziany pobyt może go wykluczyć z kolejnej aplikacji. Decyzja oczywiście należy do urzędnika zawsze, ale nagły pobyt w szpitalu to dla mnie uzasadniona przyczyna do przedłużenia. Jesli wrócił tak szybko jak mógł, ma dokumenty ze szpitala itp i dobra historie z poprzednich pobytów, myślę ze wizę dadzą i wpuszczą.
  18. No Hegseth z pierwszej ręki wie co tam się dzieje na wyjazdach służbowych i jakie mogą być tego konsekwencje...
  19. Jak to jeden z putinowych memów mówi: "Miałeś w trzy dni zająć Kijów, ale Ci się pomyliło i w trzy lata zająłeś Waszyngton..."
  20. Radzę z tą wizytą nie zwlekać. Social Security Administration to federalny urząd. Sytuacja jest jaka jest, a zaraz jeszcze dojdą tańce przy budżecie. Jak to @andyopole słusznie powiedział, trzeba pokazać dokumenty, urzędnik odhaczy w systemie nowy status i tyle.
  21. Tu są oficjalne instrukcje: https://www.gov.pl/web/usa/paszport-dla-dziecka-do-lat-5 (Zakładam że dziecko małe). Co konkretnie jest dla Ciebie niejasne?
  22. Ja wiem, że dopiero wtorek, ale na mojej liście WTF tygodnia na pierwszym miejscu na razie to: https://www.congress.gov/bill/119th-congress/house-bill/1161/all-actions Ja nie wiem, co Ci Republikanie biorą, ale czuję, że jakby to opodatkować, to by USA z długów wyszło
  23. Możesz albo powiedzieć prawdę, nie otrzymać ESTY i ubiegać się o wizę, albo nakłamać, zostać przyłapanym na kłamstwie (co raczej jest proste w Twoim przypadku jako że ta odmowa jest w systemie), zostać na zawsze wykluczoną z ubiegania się o ESTĘ, potencjalnie dostać zarzuty kryminalne, zostać nie wypuszczoną do USA i na długo, jeśli nie na zawsze pogrzebać swoje szanse na jakąkolwiek wizę.
  24. Składałam do różnych agencji, CDS, IRS, FAA i może jeszcze coś w transporcie, w sumie gdzie się tylko pojawiła oferta zgodna z moimi umiejętnościami (zawsze to było data scientist). W ofertach było zawsze gdzieś od jakiego GS chcesz pracować i czasem ankieta, która ustalała na co się kwalifikujesz. No ale... teraz nie jest najlepszy czas na aplikowanie do federalnych, zwłaszcza jak odwołali wszystkie oferty pracy. Ale nie powiem, GS-14 przyjęłam jako komplement.
  25. Dzięki! Ta rekomendacja to jeszcze nie oferta pracy, raczej kolejny krok w rekrutacji, więc szampana przez tę minutę nie otwierałam. Dobrze chociaż wiedzieć, w jakie widełki im wpadam - na przyszłość
×
×
  • Dodaj nową pozycję...