Skocz do zawartości

Za Co Lubicie, A Za Co Nie Lubicie Ameryki?


Aplikant1984

Rekomendowane odpowiedzi

99% z tych minusów nie odnosi się do miejsca w którym mieszkam

Dokladnie. Korki ? Zakupy daleko ? Jedzenie jest niedobre ? Wszystko zalezy gdzie sie mieszka - jak juz pisalem wielokrotnie zupelnie nie rozumiem ludzi pchajacych sie do centrow duzych miast nie czajacych ze to przewaznie w mniejszym lub wiekszym stopniu slumsy sa...

Jedzenie jest w dowolnych rodzajach, tylko trzeba poszukac i odpowiednio za nie zaplacic.

Co do kastowosci - sa pewnie miejsca gdzie to ma miejsce, sam nawet do pewnego stopnia sie z tym spotkalem w firmie w ktorej jest mase ludzi urodzonych poza US, ale ogolnie nie jest to jakims wielkim problemem - dodatkowo ludzie nie maja jakis stereotypow polakow z ktorymi sie mozna spotkac w europie.

Urlopu mam 20 dni + wszystkie swieta (typu MLK, Memomorial, Labor, Thanksgiving + Black Friday, Veterans Day itd), na zakupy mam do 10 minut jazdy do kazdego mozliwego sklepu a mieszkam na przedmiesciach gdzie jest cisza, spokoj, brak korkow, duzo zieleni i przestrzeni, zadnych condos ani innych apartamentowcow w okolicy wiec tym bardziej spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 260
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

A system edukacji to jest dosc centralnie za przeproszeniem z dupy. Celem wiekszosci uniwersytetow jest zarabianie kasy w celu utrzymywania swoich football teamow (przesadzam znowu troche)... Ludzie placa gruba kase zeby pozniej nakleic na samochod Notre Dame mom/dad albo inne badziewie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to są minusy według mnie..... mojego miejsca zamieszkania i mojej pracy...... dlatego też napisałam że może się to zmienić w przeciągu jakiegoś czasu :)

a co do systemu edukacji to chodziło mi o wybieranie różnych poziomów nauki , takie same koszulki i dżinsy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaeR :

- nikt się dziwnie nie patrzy jak idę do sklepu w dresie :)

Ja sie patrze. :)

Rozwalił mnie ten komentarz - sorry niektórzy patrzą .

Na powaznie dres jest spoko, ale ludzie potrafia przyjsc do sklepu ubrani tak: http://www.peopleofwalmart.com/

Zreszta na uniwersytetach jest podobnie. W Polsce bym wylecial z zajec, jakbym przyszedl ubrany tak jak potrafia lazic w USA. Pizamy, spodnie dresowe z SEXY, JUICY etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie o wodę, tak z ciekawości i po traumie, która była pierwsza herbata w Warszawie zrobiona z wody z kranu. Chociaz było to dawno, jakoś wciąż na to zwracam uwagę. W NY piłam wodę z kranu, ale nie wiem, czy to bylo ok i czy tak jest wszędzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszedzie w USA mozna pic wode z kranu. Amerykanie bardzo sie dziwia, ze nie jest tak na calym swiecie.

MII, ja mam 10 minut do sklepu, i unikam korkow mieszkajac blisko centrum miasta. Moj dom jest z lat 30tych, z fantastycznej unikalnej cegly. Chcesz miesz unikalny nowy dom, a nie taki jak wszystkie inne? To tylko kwestia pieniedzy, moj drogi. Kup dzialke, zatrudnij architekta, wybuduj co i jak chcesz. Nikt ci tego nie zabrania.

Zgadzam sie z urlopam: bardzo krotkie, i w wielu miejscach pracy trudno do wykorzystania bo dluzsze wakacje= brak dedykacji do firmy. Zgadzam sie z robotna sobota, we wszystkich duzych firmach gdzie pracowalam, kierownictwo przychodzilo do biura przynajmniej 1-2 soboty w miesiacu, przynajmniej na kilka godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie o wodę, tak z ciekawości i po traumie, która była pierwsza herbata w Warszawie zrobiona z wody z kranu. Chociaz było to dawno, jakoś wciąż na to zwracam uwagę. W NY piłam wodę z kranu, ale nie wiem, czy to bylo ok i czy tak jest wszędzie ;)

Dlaczego woda w 99.9% amerykanskich restauracjach jest za darmo? Bo jest z kranu.

W restauracji pije wode az milo, bo sie oszukuje, ze to z jakiegos innego zrodla niz kranu. W domu zawsze pije wode przegotowana. Zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pije duzo wody, zadnych coli nie cierpie. Woda z kranu niestety niezbyt nadaje sie do picia. Zainstalowalem dobry filtr w kuchni I teraz jest OK. Nawet moja zona, ktora najpierw focha strzelila po co te wymysly zauwazyla roznice gdy kiedys u mnie w pracy zrobilem jej kawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...