Pierwsze Kroki W Usa .. (Emigracja) Do San Francisco

[haneczka019]

Ja jestem jedną z wielu osób które śledzą twoje losy w USA i ciesze się, że pojawił się nowy post . Z twoich wypowiedzi bije taki optymizm i pozytywna energia, że z przyjemnością się je czyta. Czekam na kolejne i wydaje mi się, że dzięki twojemu pozytywnemu nastawieniu do życia, tych lepszych dni będzie zdecydowanie więcej niż gorszych .

[Joanna30]

Zgadzam się z haneczką - świetnie się czyta Twoje posty, mariano i aż miło się kibicuje!

[mi0706]

również zgadzam się z przedmówczyniami!

Ja dopiero od pewnego czasu czytam historię Mariano. Wcześniej sobie myślałem, a co tam gość się mądrzy, ale parę postów i zmieniłem zdanie!!!

też kibicuję mariano i cały czas życzę mu szczęścia. Już za chwilę i mnie to czeka. jeszcze tylko 2,5 miesiąca!

[haneczka019]

mi0706 to może ty też zaczniesz pisać? Coś czuję, że byłoby to równie ciekawe

[sly6]

mariano pisze i dobre strony jak i te nie zbyt bo czy zycie nie ma tych ciemniejszych stron nie zawsze jest bialo a czasami tez i szaro

[Anubis]

Mariano, dzięki za aktualizację. Śledzę Twoje postępy jak wielu tu, i z niecierpliwością czekam na następny rozdział przygód.

mi706 - przychodzisz mi na myśl za każdym przejściem przez Spring St. więc też miło poczytałoby się co porabiasz po przyjezdzie.

[mi0706]

tak myślałem o tym, ale zacznę w styczniu, a ten wątek niech zostanie dla mariano.

[haneczka019]

No to już się nie mogę doczekać .

[Nigella]

Uwielbiam takie historie! Podziwiam za optymizm, z tak pozytywnym nastawieniem na pewno zajdziesz daleko! A zycie jak to zycie, raz lepiej, raz gorzej, grunt to sie nie poddawac PS. Zazdroszcze miejsca zamieszkania... Kalifornia jest wspaniala! Powodzenia Mariano

[mariano85]

TO JUŻ ROK !!!!!!!!!

Ale nie od kiedy jestem w USA, ale od kiedy zacząłem pisać mój post :)
Wczoraj tak na szybko wróciłem do pierwszych stron żeby przypomniec sobie o czym ja to pisałem, i z jakimi problemami większymi i mniejszymi musiałem się borykać, począwszy od wypełniania formularzy, lotnisko, banki, znalezienia pracy, kupno samochodu, wynajem pokoju, ubezpieczenie.... troche tego było, a teraz w tym sprawach jestem "fachowcem" ale tak naprawde gdyby nie WY i wasza POMOC!!!!!! nie wiem jak bym temu wszystkiemu sprostał.
Więc teraz chciałbym BARDZO ALE TO BARDZO WAM PODZIĘKOWAĆ za ten rok! no i czekam z niecierpliwością na następny

Dzieki za miłe słowa od was, miło że jest pare osób które to czyta

P.S.

jak ostatnio w czwartek wieczorem żaliłem się wam że jeszcze do mnie nie zadzwonili z pracy, tak w piątek popołudniu dostałem telefon i jutro zaczynam prace o 8 am :):) Dzisiaj musze poprosić moja znajoma która ma trucka żeby zamieniła sie ze mna samochodami na jeden dzień bo musze przewieźć moj tool-box. nie moge sie doczekać hahah