Gary Napisano 9 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 9 Lipca 2015 Nie wiem czy komuś jeszcze została rozmowa do odbycia z tej loterii, w każdym razie ja wysłałem do ambasady brakujący papier w środę a we wtorek komplet dokumentów od nich dostałem, bilety kupione lecę w następną środę do Newark, praca czeka zobaczymy czy wszystko się fajnie ułoży, dzięki jeszcze raz wszystkim którzy dużo pomogli i mają też tak dużą wiedzę na temat tego wszystkiego teraz raczej będę udzielał się w innych działach odnośnie prawa jazdy itp.
bonhartus Napisano 10 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 10 Lipca 2015 EUROPE 43,050 Jesssu Jadę wstępnie 43038
Dragony Napisano 11 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 11 Lipca 2015 noo @bonhartus - rzutem na taśmę Gratki i powodzenia na rozmowie
joanna1975 Napisano 11 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 11 Lipca 2015 Witam , niestety po rozmowie z konsulem .Wizy nie zostały przyznane.Jestem bardzo rozgoryczona i piszę ku przestrodze dla innych którzy myślą iż wylosowanie zielonej karty to sukces w temacie imigracji. Czasem lepiej wydać te pieniądze na wakacje z rodziną. Rozmowa była bardzo krótka i bardzo nieprzyjemna. Konsul chwilę po przysiędze wyciągnął świstek papieru na którym zaznaczył powód odmowy- nielegalny pobyt męża w usa i koniec tematu .A tak wygląda jego krótka historia. Mąż wyjechał do Stanów w 1999 i tam został nielegalnie. W 2004 ożenił się z obywatelką Usa. Dostał pozwolenie na prace , SS , wyrobił prawo jazdy w nj , pracował w Atlantic City w kasynie( gdzie warunki przyjęcia są bardzo restrykcyjne) itd.Po 3 latach związek się rozpadł(nie było dzieci).Mąż olał resztę procesu zielonej karty i wrócił do Polski w 2007 roku. Ale ostatnie 3 lata był legalnie!!!! Żadnej deportacji czy nakazu opuszczenia Stanów .W loterii 2013 mąż wylosował green card.Oczywiście KKC przysłało nam zaproszenie na rozmowę pomimo,że cała sytuacja była opisana od A do Z we wniosku. Rozumiem że sprawdzili te informacje. To po jaką cholerę? Uważam ,że ze względów finansowych. Kiedyś czytałam , że ambasada w Warszawie utrzymuje wszystkie ambasady USA w Europie i chyba tak jest. Spotkanie było 0 8.00 rano i trwało do 10.00.W wizach turystycznych właśnie obsługiwali 100 numer, a ten numer obejmował czasem całą rodzinę 4-5 osób(150$ od osoby) .Rachunek prosty .Zarobili minimum 18 tys dolarów plus 1000 od nas (bo dzieci oczywiście zniżek nie mają a my byliśmy z paszportem małego dziecka 3x330$)Godzina 10 rano.Do końca dnia 50-60 tys dolarów, a 20 dni w miesiącu minimum. Policzcie sobie. A reszta spraw ?Wszystko kosztuje tam $$$ prawda?Nigdy nam nie zniosą wiz. Nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Konsul za ten 1000 dolarów nie poświęcił nam nawet minuty.Na moje pytanie czemu KKC zaakceptowało nasze zgłoszenie , odpowiedział cyt" na dziś to już wszystko".co za chamstwo !Przecież to rozmowa o wizę imigracyjaną! Jeśli ktoś ma ochotę napisać coś o odmowach to proszę. Ciekawa jestem czy ktoś miał podobną sytuację?Może jakiaś dobra rada?Z góry dziękuję no i gratuluję tym którym się powiodło. Powodzenia w USA !!!
PiterSV Napisano 11 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 11 Lipca 2015 Witam , niestety po rozmowie z konsulem .Wizy nie zostały przyznane.Jestem bardzo rozgoryczona i piszę ku przestrodze dla innych którzy myślą iż wylosowanie zielonej karty to sukces w temacie imigracji. Czasem lepiej wydać te pieniądze na wakacje z rodziną. Rozmowa była bardzo krótka i bardzo nieprzyjemna. Konsul chwilę po przysiędze wyciągnął świstek papieru na którym zaznaczył powód odmowy- nielegalny pobyt męża w usa i koniec tematu .A tak wygląda jego krótka historia. Mąż wyjechał do Stanów w 1999 i tam został nielegalnie. W 2004 ożenił się z obywatelką Usa. Dostał pozwolenie na prace , SS , wyrobił prawo jazdy w nj , pracował w Atlantic City w kasynie( gdzie warunki przyjęcia są bardzo restrykcyjne) itd.Po 3 latach związek się rozpadł(nie było dzieci).Mąż olał resztę procesu zielonej karty i wrócił do Polski w 2007 roku. Ale ostatnie 3 lata był legalnie!!!! Żadnej deportacji czy nakazu opuszczenia Stanów .W loterii 2013 mąż wylosował green card.Oczywiście KKC przysłało nam zaproszenie na rozmowę pomimo,że cała sytuacja była opisana od A do Z we wniosku. Rozumiem że sprawdzili te informacje. To po jaką cholerę? Uważam ,że ze względów finansowych. Kiedyś czytałam , że ambasada w Warszawie utrzymuje wszystkie ambasady USA w Europie i chyba tak jest. Spotkanie było 0 8.00 rano i trwało do 10.00.W wizach turystycznych właśnie obsługiwali 100 numer, a ten numer obejmował czasem całą rodzinę 4-5 osób(150$ od osoby) .Rachunek prosty .Zarobili minimum 18 tys dolarów plus 1000 od nas (bo dzieci oczywiście zniżek nie mają a my byliśmy z paszportem małego dziecka 3x330$)Godzina 10 rano.Do końca dnia 50-60 tys dolarów, a 20 dni w miesiącu minimum. Policzcie sobie. A reszta spraw ?Wszystko kosztuje tam $$$ prawda?Nigdy nam nie zniosą wiz. Nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Konsul za ten 1000 dolarów nie poświęcił nam nawet minuty.Na moje pytanie czemu KKC zaakceptowało nasze zgłoszenie , odpowiedział cyt" na dziś to już wszystko".co za chamstwo !Przecież to rozmowa o wizę imigracyjaną! Jeśli ktoś ma ochotę napisać coś o odmowach to proszę. Ciekawa jestem czy ktoś miał podobną sytuację?Może jakiaś dobra rada?Z góry dziękuję no i gratuluję tym którym się powiodło. Powodzenia w USA !!! No niestety, ale zdarza się :/ Trudno jest się pogodzić z losem, całe życie się marzy o emigracji do USA, a tu taka niemiła niespodzianka
SuperTraveller Napisano 11 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 11 Lipca 2015 Kiedyś czytałam , że ambasada w Warszawie utrzymuje wszystkie ambasady USA w Europie i chyba tak jest. Spotkanie było 0 8.00 rano i trwało do 10.00.W wizach turystycznych właśnie obsługiwali 100 numer, a ten numer obejmował czasem całą rodzinę 4-5 osób(150$ od osoby) .Rachunek prosty .Zarobili minimum 18 tys dolarów plus 1000 od nas (bo dzieci oczywiście zniżek nie mają a my byliśmy z paszportem małego dziecka 3x330$). Bzdura, ambasada musi jakoś się utrzymać, a opłaty za wizy emigracyjne były systematycznie obniżane w ostatnich latach. Rozumiem, że jesteś rozgoryczona i uciekasz w teorie spiskowe, tak obecnie popularne, ale to nie jest rozwiązaniem problemu. A o to czy się kwalifikujecie, to Wy powinniście zadbać z góry.
kzielu Napisano 11 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 11 Lipca 2015 Witam , niestety po rozmowie z konsulem .Wizy nie zostały przyznane.Jestem bardzo rozgoryczona i piszę ku przestrodze dla innych którzy myślą iż wylosowanie zielonej karty to sukces w temacie imigracji. Czasem lepiej wydać te pieniądze na wakacje z rodziną. Rozmowa była bardzo krótka i bardzo nieprzyjemna. Konsul chwilę po przysiędze wyciągnął świstek papieru na którym zaznaczył powód odmowy- nielegalny pobyt męża w usa i koniec tematu .A tak wygląda jego krótka historia. Mąż wyjechał do Stanów w 1999 i tam został nielegalnie. W 2004 ożenił się z obywatelką Usa. Dostał pozwolenie na prace , SS , wyrobił prawo jazdy w nj , pracował w Atlantic City w kasynie( gdzie warunki przyjęcia są bardzo restrykcyjne) itd.Po 3 latach związek się rozpadł(nie było dzieci).Mąż olał resztę procesu zielonej karty i wrócił do Polski w 2007 roku. Ale ostatnie 3 lata był legalnie!!!! Żadnej deportacji czy nakazu opuszczenia Stanów .W loterii 2013 mąż wylosował green card.Oczywiście KKC przysłało nam zaproszenie na rozmowę pomimo,że cała sytuacja była opisana od A do Z we wniosku. Rozumiem że sprawdzili te informacje. To po jaką cholerę? Uważam ,że ze względów finansowych. Kiedyś czytałam , że ambasada w Warszawie utrzymuje wszystkie ambasady USA w Europie i chyba tak jest. Spotkanie było 0 8.00 rano i trwało do 10.00.W wizach turystycznych właśnie obsługiwali 100 numer, a ten numer obejmował czasem całą rodzinę 4-5 osób(150$ od osoby) .Rachunek prosty .Zarobili minimum 18 tys dolarów plus 1000 od nas (bo dzieci oczywiście zniżek nie mają a my byliśmy z paszportem małego dziecka 3x330$)Godzina 10 rano.Do końca dnia 50-60 tys dolarów, a 20 dni w miesiącu minimum. Policzcie sobie. A reszta spraw ?Wszystko kosztuje tam $$$ prawda?Nigdy nam nie zniosą wiz. Nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Konsul za ten 1000 dolarów nie poświęcił nam nawet minuty.Na moje pytanie czemu KKC zaakceptowało nasze zgłoszenie , odpowiedział cyt" na dziś to już wszystko".co za chamstwo !Przecież to rozmowa o wizę imigracyjaną! Jeśli ktoś ma ochotę napisać coś o odmowach to proszę. Ciekawa jestem czy ktoś miał podobną sytuację?Może jakiaś dobra rada?Z góry dziękuję no i gratuluję tym którym się powiodło. Powodzenia w USA !!! Rada taka zeby zastanowic sie nad aplikowaniem jezeli z gory wiadomo ze wiz nie dostaniecie. Nikt w ambasadzie wniosku nie bedzie wczesniej specjalnie ogladal bo nie maja na to czasu - mozliwosc podjecia decyzji i tak dopiero ma konsul. W KCC podejrzewam ze pracuja glownie kontraktorzy zajmujacy sie obrobka danych, nikt nie bedzie sobie glowy zawracal sprawdzaniem wnioskow.
sly6 Napisano 12 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 12 Lipca 2015 joanna1975 czy Twoj maz dostal GC czy tez samo SSN-pozwolenie na prace,czy dostal GC na 2 lata a jesli tak to czy pozniej staral sie przedluzyc karte,jak nie przedluzyl tej karty to byl-zostal nielegalnie bo sama karta sie nie przedluza .. a co do loterii wizowej,,wiele razy tutaj pisalismy ze KCC nic ma do tego czy Ci wize dac czy tez nie,ma do tego rozmowa z Konsulem oraz urzednik na granicy czy Cie wpuscic..tak na granicy tez moga Cie odeslac. podam Ci linka do pytan i odpowiedzi : pytanie i odpowiedz numer 8 http://polish.poland.usembassy.gov/wizy/czsto-zadawane-pytania.html i teraz KCC nie wie czy mozesz miec podstawy do waiver,ma do tego Konsul . napisalem tak dla przyszlych osob
joanna1975 Napisano 12 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 12 Lipca 2015 Dziękuję, że Wam się chciało w temacie napisać parę zdań....W sumie to uważam ( jak chyba większość) , że mogliśmy mieć nadzieję aplikując....Dobra mleko się rozlało i po temacie. Ale mam do Was pytanie drodzy Admini i inni fachowcy w temacie... Czy Waszym zdaniem powinniśmy startować w przyszłych loteriach? Konsul dopisał na odmowie iż zakaz wjazdu dla męża obowiązuje do grudnia 2017.To by się zgadzało bo wyjechał w 2007 w grudniu z USA. Czyli ma poprostu 10-letni zakaz wjazdu. Nie mamy jakiegoś strasznego ciśnienia z tymi Stanami (radzimy sobie w kraju ), natomiast uważamy z mężem zgodnie, że warto starać się dla dzieci....Dlatego chciałabym poznać Wasze zdanie...Z góry dziękuję. Joanna.
sly6 Napisano 12 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 12 Lipca 2015 szkoda ze pewna czesc rodzicow nie mysli ze cos robi dla dzieci dla przyszlosci a jedynie urodzi i oddaje np do domow dziecka. Ma zakaz wjazdu do grudnia 2017 i teraz mozecie brac udzial w loterii i przez to samo przechodzic,podobne oplaty,.Bo zakazu wjazdu miec nie bedzie Twoj maz
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.