Skocz do zawartości

Dv 2015 - Co Po 1 Maja 2014? Pytania I Odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie wiem czy komuś jeszcze została rozmowa do odbycia z tej loterii, w każdym razie ja wysłałem do ambasady brakujący papier w środę a we wtorek komplet dokumentów od nich dostałem, bilety kupione lecę w następną środę do Newark, praca czeka zobaczymy czy wszystko się fajnie ułoży, dzięki jeszcze raz wszystkim którzy dużo pomogli i mają też tak dużą wiedzę na temat tego wszystkiego teraz raczej będę udzielał się w innych działach odnośnie prawa jazdy itp. :)

  • Odpowiedzi 1,7 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Witam , niestety po rozmowie z konsulem .Wizy nie zostały przyznane.Jestem bardzo rozgoryczona i piszę ku przestrodze dla innych którzy myślą iż wylosowanie zielonej karty to sukces w temacie imigracji. Czasem lepiej wydać te pieniądze na wakacje z rodziną. Rozmowa była bardzo krótka i bardzo nieprzyjemna. Konsul chwilę po przysiędze wyciągnął świstek papieru na którym zaznaczył powód odmowy- nielegalny pobyt męża w usa i koniec tematu .A tak wygląda jego krótka historia. Mąż wyjechał do Stanów w 1999 i tam został nielegalnie. W 2004 ożenił się z obywatelką Usa. Dostał pozwolenie na prace , SS , wyrobił prawo jazdy w nj , pracował w Atlantic City w kasynie( gdzie warunki przyjęcia są bardzo restrykcyjne) itd.Po 3 latach związek się rozpadł(nie było dzieci).Mąż olał resztę procesu zielonej karty i wrócił do Polski w 2007 roku. Ale ostatnie 3 lata był legalnie!!!! Żadnej deportacji czy nakazu opuszczenia Stanów .W loterii 2013 mąż wylosował green card.Oczywiście KKC przysłało nam zaproszenie na rozmowę pomimo,że cała sytuacja była opisana od A do Z we wniosku. Rozumiem że sprawdzili te informacje. To po jaką cholerę? Uważam ,że ze względów finansowych. Kiedyś czytałam , że ambasada w Warszawie utrzymuje wszystkie ambasady USA w Europie i chyba tak jest. Spotkanie było 0 8.00 rano i trwało do 10.00.W wizach turystycznych właśnie obsługiwali 100 numer, a ten numer obejmował czasem całą rodzinę 4-5 osób(150$ od osoby) .Rachunek prosty .Zarobili minimum 18 tys dolarów plus 1000 od nas (bo dzieci oczywiście zniżek nie mają a my byliśmy z paszportem małego dziecka 3x330$)Godzina 10 rano.Do końca dnia 50-60 tys dolarów, a 20 dni w miesiącu minimum. Policzcie sobie. A reszta spraw ?Wszystko kosztuje tam $$$ prawda?Nigdy nam nie zniosą wiz. Nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Konsul za ten 1000 dolarów nie poświęcił nam nawet minuty.Na moje pytanie czemu KKC zaakceptowało nasze zgłoszenie , odpowiedział cyt" na dziś to już wszystko".co za chamstwo !Przecież to rozmowa o wizę imigracyjaną! Jeśli ktoś ma ochotę napisać coś o odmowach to proszę. Ciekawa jestem czy ktoś miał podobną sytuację?Może jakiaś dobra rada?Z góry dziękuję no i gratuluję tym którym się powiodło. Powodzenia w USA !!! ;)

Napisano

Witam , niestety po rozmowie z konsulem .Wizy nie zostały przyznane.Jestem bardzo rozgoryczona i piszę ku przestrodze dla innych którzy myślą iż wylosowanie zielonej karty to sukces w temacie imigracji. Czasem lepiej wydać te pieniądze na wakacje z rodziną. Rozmowa była bardzo krótka i bardzo nieprzyjemna. Konsul chwilę po przysiędze wyciągnął świstek papieru na którym zaznaczył powód odmowy- nielegalny pobyt męża w usa i koniec tematu .A tak wygląda jego krótka historia. Mąż wyjechał do Stanów w 1999 i tam został nielegalnie. W 2004 ożenił się z obywatelką Usa. Dostał pozwolenie na prace , SS , wyrobił prawo jazdy w nj , pracował w Atlantic City w kasynie( gdzie warunki przyjęcia są bardzo restrykcyjne) itd.Po 3 latach związek się rozpadł(nie było dzieci).Mąż olał resztę procesu zielonej karty i wrócił do Polski w 2007 roku. Ale ostatnie 3 lata był legalnie!!!! Żadnej deportacji czy nakazu opuszczenia Stanów .W loterii 2013 mąż wylosował green card.Oczywiście KKC przysłało nam zaproszenie na rozmowę pomimo,że cała sytuacja była opisana od A do Z we wniosku. Rozumiem że sprawdzili te informacje. To po jaką cholerę? Uważam ,że ze względów finansowych. Kiedyś czytałam , że ambasada w Warszawie utrzymuje wszystkie ambasady USA w Europie i chyba tak jest. Spotkanie było 0 8.00 rano i trwało do 10.00.W wizach turystycznych właśnie obsługiwali 100 numer, a ten numer obejmował czasem całą rodzinę 4-5 osób(150$ od osoby) .Rachunek prosty .Zarobili minimum 18 tys dolarów plus 1000 od nas (bo dzieci oczywiście zniżek nie mają a my byliśmy z paszportem małego dziecka 3x330$)Godzina 10 rano.Do końca dnia 50-60 tys dolarów, a 20 dni w miesiącu minimum. Policzcie sobie. A reszta spraw ?Wszystko kosztuje tam $$$ prawda?Nigdy nam nie zniosą wiz. Nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Konsul za ten 1000 dolarów nie poświęcił nam nawet minuty.Na moje pytanie czemu KKC zaakceptowało nasze zgłoszenie , odpowiedział cyt" na dziś to już wszystko".co za chamstwo !Przecież to rozmowa o wizę imigracyjaną! Jeśli ktoś ma ochotę napisać coś o odmowach to proszę. Ciekawa jestem czy ktoś miał podobną sytuację?Może jakiaś dobra rada?Z góry dziękuję no i gratuluję tym którym się powiodło. Powodzenia w USA !!! ;)

No niestety, ale zdarza się :/ Trudno jest się pogodzić z losem, całe życie się marzy o emigracji do USA, a tu taka niemiła niespodzianka :(

Napisano

Kiedyś czytałam , że ambasada w Warszawie utrzymuje wszystkie ambasady USA w Europie i chyba tak jest. Spotkanie było 0 8.00 rano i trwało do 10.00.W wizach turystycznych właśnie obsługiwali 100 numer, a ten numer obejmował czasem całą rodzinę 4-5 osób(150$ od osoby) .Rachunek prosty .Zarobili minimum 18 tys dolarów plus 1000 od nas (bo dzieci oczywiście zniżek nie mają a my byliśmy z paszportem małego dziecka 3x330$).

Bzdura, ambasada musi jakoś się utrzymać, a opłaty za wizy emigracyjne były systematycznie obniżane w ostatnich latach. Rozumiem, że jesteś rozgoryczona i uciekasz w teorie spiskowe, tak obecnie popularne, ale to nie jest rozwiązaniem problemu.

A o to czy się kwalifikujecie, to Wy powinniście zadbać z góry.

Napisano

Witam , niestety po rozmowie z konsulem .Wizy nie zostały przyznane.Jestem bardzo rozgoryczona i piszę ku przestrodze dla innych którzy myślą iż wylosowanie zielonej karty to sukces w temacie imigracji. Czasem lepiej wydać te pieniądze na wakacje z rodziną. Rozmowa była bardzo krótka i bardzo nieprzyjemna. Konsul chwilę po przysiędze wyciągnął świstek papieru na którym zaznaczył powód odmowy- nielegalny pobyt męża w usa i koniec tematu .A tak wygląda jego krótka historia. Mąż wyjechał do Stanów w 1999 i tam został nielegalnie. W 2004 ożenił się z obywatelką Usa. Dostał pozwolenie na prace , SS , wyrobił prawo jazdy w nj , pracował w Atlantic City w kasynie( gdzie warunki przyjęcia są bardzo restrykcyjne) itd.Po 3 latach związek się rozpadł(nie było dzieci).Mąż olał resztę procesu zielonej karty i wrócił do Polski w 2007 roku. Ale ostatnie 3 lata był legalnie!!!! Żadnej deportacji czy nakazu opuszczenia Stanów .W loterii 2013 mąż wylosował green card.Oczywiście KKC przysłało nam zaproszenie na rozmowę pomimo,że cała sytuacja była opisana od A do Z we wniosku. Rozumiem że sprawdzili te informacje. To po jaką cholerę? Uważam ,że ze względów finansowych. Kiedyś czytałam , że ambasada w Warszawie utrzymuje wszystkie ambasady USA w Europie i chyba tak jest. Spotkanie było 0 8.00 rano i trwało do 10.00.W wizach turystycznych właśnie obsługiwali 100 numer, a ten numer obejmował czasem całą rodzinę 4-5 osób(150$ od osoby) .Rachunek prosty .Zarobili minimum 18 tys dolarów plus 1000 od nas (bo dzieci oczywiście zniżek nie mają a my byliśmy z paszportem małego dziecka 3x330$)Godzina 10 rano.Do końca dnia 50-60 tys dolarów, a 20 dni w miesiącu minimum. Policzcie sobie. A reszta spraw ?Wszystko kosztuje tam $$$ prawda?Nigdy nam nie zniosą wiz. Nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Konsul za ten 1000 dolarów nie poświęcił nam nawet minuty.Na moje pytanie czemu KKC zaakceptowało nasze zgłoszenie , odpowiedział cyt" na dziś to już wszystko".co za chamstwo !Przecież to rozmowa o wizę imigracyjaną! Jeśli ktoś ma ochotę napisać coś o odmowach to proszę. Ciekawa jestem czy ktoś miał podobną sytuację?Może jakiaś dobra rada?Z góry dziękuję no i gratuluję tym którym się powiodło. Powodzenia w USA !!! ;)

Rada taka zeby zastanowic sie nad aplikowaniem jezeli z gory wiadomo ze wiz nie dostaniecie. Nikt w ambasadzie wniosku nie bedzie wczesniej specjalnie ogladal bo nie maja na to czasu - mozliwosc podjecia decyzji i tak dopiero ma konsul. W KCC podejrzewam ze pracuja glownie kontraktorzy zajmujacy sie obrobka danych, nikt nie bedzie sobie glowy zawracal sprawdzaniem wnioskow.

Napisano

joanna1975 czy Twoj maz dostal GC czy tez samo SSN-pozwolenie na prace,czy dostal GC na 2 lata a jesli tak to czy pozniej staral sie przedluzyc karte,jak nie przedluzyl tej karty to byl-zostal nielegalnie bo sama karta sie nie przedluza ..

a co do loterii wizowej,,wiele razy tutaj pisalismy ze KCC nic ma do tego czy Ci wize dac czy tez nie,ma do tego rozmowa z Konsulem oraz urzednik na granicy czy Cie wpuscic..tak na granicy tez moga Cie odeslac.

podam Ci linka do pytan i odpowiedzi :

pytanie i odpowiedz numer 8

http://polish.poland.usembassy.gov/wizy/czsto-zadawane-pytania.html

i teraz KCC nie wie czy mozesz miec podstawy do waiver,ma do tego Konsul .

napisalem tak dla przyszlych osob :)

Napisano

Dziękuję, że Wam się chciało w temacie napisać parę zdań....W sumie to uważam ( jak chyba większość) , że mogliśmy mieć nadzieję aplikując....Dobra mleko się rozlało i po temacie. Ale mam do Was pytanie drodzy Admini i inni fachowcy w temacie... Czy Waszym zdaniem powinniśmy startować w przyszłych loteriach? Konsul dopisał na odmowie iż zakaz wjazdu dla męża obowiązuje do grudnia 2017.To by się zgadzało bo wyjechał w 2007 w grudniu z USA. Czyli ma poprostu 10-letni zakaz wjazdu. Nie mamy jakiegoś strasznego ciśnienia z tymi Stanami (radzimy sobie w kraju :)), natomiast uważamy z mężem zgodnie, że warto starać się dla dzieci....Dlatego chciałabym poznać Wasze zdanie...Z góry dziękuję. Joanna.

Napisano

szkoda ze pewna czesc rodzicow nie mysli ze cos robi dla dzieci ;) dla przyszlosci a jedynie urodzi i oddaje np do domow dziecka.

Ma zakaz wjazdu do grudnia 2017 i teraz mozecie brac udzial w loterii i przez to samo przechodzic,podobne oplaty,.Bo zakazu wjazdu miec nie bedzie Twoj maz :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...