Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

15 hours ago, katlia said:

Bylam tam jeszcze w 20m wieku :) Super kraj. Wtedy mial dwa ogromne minusy: nudne jedzenie, i straszne drogi. Jak jest teraz? 

Dalej drogo, nawet bardzo powiedziała bym bardzo drogo ale jedzenie pyszne. Nie pisze tutaj o rice & beans bo tego nie jadłam ani razu ale ryby, seafood czy nawet kurczak ( ktory smakuje jak 30 lat temu w polsce) mistrzostwo świata. 

15 hours ago, katlia said:

Notabene coraz wiecej amerykanow sie tam przeprowadza. 

Tego niestety nie zrozumiem. O ile kraj przepiekny, flora i fauna zachwyca, atrakcji turystycznych co niemiara  to jednak dwa tygodnie to jest max. Nie wyobrażam sobie zycia tam na stale. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, agatenka said:

Tego niestety nie zrozumiem. O ile kraj przepiekny, flora i fauna zachwyca, atrakcji turystycznych co niemiara  to jednak dwa tygodnie to jest max. Nie wyobrażam sobie zycia tam na stale. 

To pewnie wynika z cen nieruchomości. Wyobraź sobie, że mieszkasz gdzieś gdzie Twój dom jest teraz wyceniany na 1M. To są w sumie wirtualne pieniądze, ale jak go sprzedasz i za uzyskaną kasę kupisz nieruchomość gdzieś w tanim miejscu (np. Kostaryka), gdzie kupisz nieruchomość za (strzelam: 200k) to masz nagle 800k na górce. Jeśli byłaś mortgage free to można się pokusić żyć za te pieniądze do końca życia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, agatenka napisał:

Dalej drogo, nawet bardzo powiedziała bym bardzo drogo

Wysylalem tam pare razy nasze produkty. Nawet fracht na te wyspe jest wyjatkowo drogi.

 

edit: Dopiero doczytalem ze to Kostaryka a przeczytalo mi sie Korsyka. Na Kostaryce pewnie jak na Jamaice, kupa aut a drogi jak w Polsce za komuny. Wytelepalo nas porzadnie. Co jednak istotne, jak na byla kolonie brytyjska uprzejmosc na drodze najwyzszej klasy. Nigdy nie trzeba bylo czekac na wyjazd z drogi podporzadkowanej dluzej nz sekund trzy, natychmiast ktos sie zatrzymywal i wpuszczal, nie jak w USA.  :D

Edytowane przez andyopole
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, agatenka said:

Dalej drogo, nawet bardzo powiedziała bym bardzo drogo ale jedzenie pyszne. Nie pisze tutaj o rice & beans bo tego nie jadłam ani razu ale ryby, seafood czy nawet kurczak ( ktory smakuje jak 30 lat temu w polsce) mistrzostwo świata. 

Chodzilo mi o drogi -- to znaczy o ich "autostradach." :) Wtedy byly fatalne, nawet te lepsze/wieksze. Na tych bocznych trzeba bylo miec 4WD, czego my nie mielismy i kilka razy bylo troche nie wesolo z tego powodu. 

Co do cen, ja to szanuje, bo kraj zawsze bronil swoich ludzi od eksploitacji, i to widzi sie w kosztach tamtejszej turystyki. 

To dobrze ze fajnie sie tam jadlo. Kiedy ja bylam w CR, jadlo sie prawie wylacznie rice and beans i plantains. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/28/2023 at 12:06 PM, mcpear said:

To pewnie wynika z cen nieruchomości. Wyobraź sobie, że mieszkasz gdzieś gdzie Twój dom jest teraz wyceniany na 1M. To są w sumie wirtualne pieniądze, ale jak go sprzedasz i za uzyskaną kasę kupisz nieruchomość gdzieś w tanim miejscu (np. Kostaryka), gdzie kupisz nieruchomość za (strzelam: 200k) to masz nagle 800k na górce. Jeśli byłaś mortgage free to można się pokusić żyć za te pieniądze do końca życia

Ale na jakims wypizdowie w Alabamie tez kupisz za te $200k i nie musisz placic ponad $2 za litr wody. ( tylko w Singapurze i Japoni jest drozej btw). Poza tym jakby nie bylo to kraj jeszcze slabo rozwiniety, wiec wolala bym klepac biede tutaj niz byc bogaczem tam ;-/

On 11/28/2023 at 3:28 PM, katlia said:

Chodzilo mi o drogi -- to znaczy o ich "autostradach." :) Wtedy byly fatalne, nawet te lepsze/wieksze. Na tych bocznych trzeba bylo miec 4WD, czego my nie mielismy i kilka razy bylo troche nie wesolo z tego powodu. 

Co do cen, ja to szanuje, bo kraj zawsze bronil swoich ludzi od eksploitacji, i to widzi sie w kosztach tamtejszej turystyki. 

To dobrze ze fajnie sie tam jadlo. Kiedy ja bylam w CR, jadlo sie prawie wylacznie rice and beans i plantains. 

hehe czytanie ze zrozumieniem sie kłania  :D Jakos mi sie tam "i" w te straszne wbiło... W każdym razie,  główne drogi nie sa tragicznie złe, ale zapuszczalismy sie w mniej uczęszczane rejony i były momenty gdy ( pewnie chwile wcześniej bo dopiero to odgradzali) osunął sie caly pas drogi odsłaniając piękną przepaść z oknem, drogi ledwo co ubite z dziurami wielkości koła tez sie zdarzaly. 

Co do cen, nie chodzilo mi o hotele, atrakcje czy sklepy z pamiatkami nastawione na turystow. Chodzilo mi koszt zycia i ceny w normalnych sklepach ( woda, chleb, maslo itd) 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, agatenka said:

Ale na jakims wypizdowie w Alabamie tez kupisz za te $200k i nie musisz placic ponad $2 za litr wody. ( tylko w Singapurze i Japoni jest drozej btw). Poza tym jakby nie bylo to kraj jeszcze slabo rozwiniety, wiec wolala bym klepac biede tutaj niz byc bogaczem tam ;-/

Chodzi o to ze ktoś kto rozważa emeryturę pod palmami w wieku 40 lat w Kostaryce nie porównuje jej z Alabamą. Prędzej z Hawajami. A Kostaryka wydaje się tańsza niż Hawaje:) zgadzam się ze poziom rozwoju może być dużo niższy ale ludzie bywają zaślepieni w swoich wyidealizowanych marzeniach o 12 miesiącach wakacji w roku z kokosami surfingiem i opalenizną 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, mcpear napisał:

Chodzi o to ze ktoś kto rozważa emeryturę pod palmami w wieku 40 lat w Kostaryce nie porównuje jej z Alabamą. Prędzej z Hawajami. A Kostaryka wydaje się tańsza niż Hawaje:) zgadzam się ze poziom rozwoju może być dużo niższy ale ludzie bywają zaślepieni w swoich wyidealizowanych marzeniach o 12 miesiącach wakacji w roku z kokosami surfingiem i opalenizną 

Ja tylko dodam, że na Kostaryce łatwo jest nabyć rezydenturę, a wraz z rezydenturą - prawo do publicznej opieki zdrowotnej, którą w różne rankingi stawiają wyżej niż US. Zwłaszcza pod względem dostępności. 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.11.2023 o 18:22, andyopole napisał:

Wysylalem tam pare razy nasze produkty. Nawet fracht na te wyspe jest wyjatkowo drogi.

 

edit: Dopiero doczytalem ze to Kostaryka a przeczytalo mi sie Korsyka. 

W Korsyce to akurat ja jestem zakochany i jak to mawia mój znajomy. Gdybym był obrzydliwie bogaty to bym się tam przeprowadził. Bo jak nie lubię Francji to akurat do tej wyspy mam okrutny sentyment. I jest przeraźliwie droga też fakt. I woda za 2$ to w wielu miejscach an świecie się trafia , właśnie Korsyka czy Oslo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...