Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

nie chcę nic mówić, ale to podobno na starość ludzie wolą chłodniejsze temperatury od lata, upały ich męczą ;) Żarcik taki :D

Ja tam cieszę się każdy (absolutnie każdym) gorącym dniem, uwielbiam słońce, lato, upały. I nie ma znaczenia czy jestem aktualnie nad oceanem, morzem czy w środku miasta - kocham lato a nie cierpię chłodu. Zima dla mnie mogłaby zupełnie nie istnieć. Najchętniej każdą przespałabym jak niedźwiedź

U nas w PL dzisiaj wreszcie znowu cieplutko, mają być 24C - co prawda 26-28 by≤oby optymalnie, ale tymi 24 tez nie pogardzę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę nic mówić, ale to podobno na starość ludzie wolą chłodniejsze temperatury od lata, upały ich męczą ;) Żarcik taki :D

Tak, dlatego masowo przeprowadzają się na Florydę, bo ich upały męczą :)

Ech, przynajmniej ranki jeszcze w miarę znośne, gdzieś tak w okolicach 15C, no i szczęśliwie temperatura w biurze perfekcyjna, coś około 65-66F - tak więc jest znośnie, o ile nie ma potrzeby przebywania poza klimatyzowanym pomieszczeniem / samochodem :) no chyba, że na basen, który jest kilka metrów od patio :)

Swoją drogą - za miesiąc tygodniowy urlop - Anchorage, a potem Seattle! Nie mogę się doczekać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie tez nigdy upaly nie przeszkadzaly, ale ta cholerna wilgotnosc mnie doprowadza do szalu.

dzisiaj niby wcale nie jest jakos szczegolnie cieplo, lekko powyzej 70, ale zeby dojechac do pracy musze wlozyc kombinezon na motocykl i zanim wyjechalam z garazu juz bylam cala mokra. wilgotnosc rzedu 85%, co od razu odczulam. doslownie czlowiek nie schnie po wyjsciu spod prysznica...

bedac osoba mlodsza o blisko 20 lat, spedzilam lato w toronto. i tez nie pamietam jakiegos zachwytu temperaturami. wszystko, co pamietam, to cholerna wilgotnosc...

no, to se po polsku ponarzekalam, a teraz do pracy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie tez nigdy upaly nie przeszkadzaly, ale ta cholerna wilgotnosc mnie doprowadza do szalu.

dzisiaj niby wcale nie jest jakos szczegolnie cieplo, lekko powyzej 70, ale zeby dojechac do pracy musze wlozyc kombinezon na motocykl i zanim wyjechalam z garazu juz bylam cala mokra. wilgotnosc rzedu 85%, co od razu odczulam. doslownie czlowiek nie schnie po wyjsciu spod prysznica...

bedac osoba mlodsza o blisko 20 lat, spedzilam lato w toronto. i tez nie pamietam jakiegos zachwytu temperaturami. wszystko, co pamietam, to cholerna wilgotnosc...

no, to se po polsku ponarzekalam, a teraz do pracy!

Może podłączyć AC z bike do kombinezonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecej narzekan na pogode. Ponad + 30 C dzień w dzień jest tutaj norma, ale dzisiaj to już przesada. Spędziłam na dworze może godzinę. Nie siedząc w jednym miejscu, kręcąc się tu i tam. I właśnie zorientowałam się, ze mam już poparzone od słońca plecy i ramiona. :( Naprawdę, powinnam chyba tylko wychodzić wczesnym rankiem i późnym wieczorem, bo inaczej sie nie da. Trzymam kciucki o szybka przeprowadzke gdzies na polnoc Stanow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...