Chciałem Powiedzieć Że...

[Paulina_89]

mi tam bardziej przeszkadza widok ludu pokroju "the people of Walmart" mowie to o smierdzacych brudasach w obsranych piżamach, bo przebierancy typu Batman, kowboj czy inny Capitan America mi nie przeszkadzaja O ile czlowiek jest zadbany i czysty to jak dla mnie moze chodzic nawet w stringach

[jkb]

U mnie natomiast ogromne obrzydzenie wywoluja takie widoki:

[jannapa]

jkb, u mnie glownie wywoluja strach. zwyczajny strach, bo zdazylam sie przekonac, ze tak akurat wygladajaca grupa nie podejmuje dialogu, nie szuka kompromisu, a skupia sie na daniu upustu swojej agresjii.

okropnosc po prostu.

[KaeR]

, ze (prawie) bylem w piatek na cermoni nadania obywatelstwa mojej dziewczynie. Mowie prawie, bo po dojsciu do rejestracji powiedziano jej, ze nie moze wziac udzialu w cermoni, bo sedziego nie bedzie o czym poinformowano ja w liscie wyslanym dzien wczesniej. Poczta w stanach jest super, ale nie tak zeby dostac list w przeciagu kilku godzin od nadania. Zaliczylismy wycieczke do USCIS w Fairfax, gdzie posiedzielismy ponad godzine w poczekalni, czekajac na jakies rozwiazanie sytuacji. Juz nie mowiac, ze byli zdziwieni w USCIS, ze byla jakas cermonia w tym dniu, to zeby mogla wziac udzial w ceremoni w przeciagu kilku tygodni, musiala wycofac prosbe o zmiane nazwiska. Abstrahujac, ze ceremonia bedzie mniej uroczysta w USCIS, to nikt z rodziny nie moze po raz drugi wziac wolnego. Cos mi sie zdaje, ze pracownicy USCIS sa trenowani przez polskich urzednikow... albo na odwrot. Strata czasu i pieniedzy...

[andyopole]

Moj szef zdawal egzamin na obywatelstwo 1 czerwca. Zapowiedzial powrot do pracy za dwie godziny. Po dwóch godzinach zadzwonil ze wroci później bo.... ma przysiege. Wrocil już jako pelny obywatel.

[pelasia]

Ja mialam egzamin i przysięgę w ten sam dzień. Egzamin i pogaduchy moze z 20 minut, przysięga chyba z 30-45 minut i po wszystkim. Jedyna Polka byłam

[KaeR]

Ja mialam egzamin i przysięgę w ten sam dzień. Egzamin i pogaduchy moze z 20 minut, przysięga chyba z 30-45 minut i po wszystkim. Jedyna Polka byłam

Z moich obserwacji wynika, ze sa przysiegi "cywilne" i "koscielne". Ta w piatek byla full wypas, polaczona z miesiacem Indian. Mialy byc przemowienia itd. W USCIS tez jest salka, gdzie sie robi na szybko... tak to przynajmniej wygladalo. Mnie, jak juz bede sie ubiegal (czyli nigdy), moga poczta przyslac certyfikat. Nie mam parcia ceremonie. ;>

[pelasia]

Z moich obserwacji wynika, ze sa przysiegi "cywilne" i "koscielne". Ta w piatek byla full wypas, polaczona z miesiacem Indian. Mialy byc przemowienia itd. W USCIS tez jest salka, gdzie sie robi na szybko... tak to przynajmniej wygladalo. Mnie, jak juz bede sie ubiegal (czyli nigdy), moga poczta przyslac certyfikat. Nie mam parcia ceremonie. ;>

Dla mnie ta ceremonia tez mogła by nie istnieć. Jakieś śmieszne filmiki nam puszczali jaki ten kraj mlekiem i miodem płynący. Ta " cywilna" była wystarczająco długa

[kzielu]

Z moich obserwacji wynika, ze sa przysiegi "cywilne" i "koscielne". Ta w piatek byla full wypas, polaczona z miesiacem Indian. Mialy byc przemowienia itd. W USCIS tez jest salka, gdzie sie robi na szybko... tak to przynajmniej wygladalo. Mnie, jak juz bede sie ubiegal (czyli nigdy), moga poczta przyslac certyfikat. Nie mam parcia ceremonie. ;>

Dokladnie - sa "judicial" i "administrative" - zmiana imienia / nazwiska jest mozliwa tylko w tej pierwsze. Cincy robi wszystko jak leci judicial w sadzie i nie ma problemow (mimo ze nic nie zmienialem, nie bylo potrzeby, niech sie bujaja ze wszystkimi rz i sz w imieniu jak rodzice tak wymyslili )

Chcialem powiedziec ze pojechalem Ponym na autocross w sobote, no i sie dzialo :

[jannapa]

Chcialem powiedziec ze pojechalem Ponym na autocross w sobote, no i sie dzialo :

uuu

COOL!

tez mialam dzisiaj dzien testowy i przyznam, ze moj nowy motorek to przyzwoita inwestycja. niby dual purpose, wiec i off-road i street, ale na prostej jak drut autostradzie do indianapolis bujal sie jak motor touringowy. wlasciwosci off-road bede testowac za dwa tygodnie;)