Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

Uwazaj, bo moj sie upgradowal po kilku godzinach doszedl do wniosku, ze jednak mu sie nie udalo, i sie zdowngradowal. :P

Z moim tak było już kilka razy. Albo się zawiesił albo sam odpuscil. Po przejściach jakie miałem z moim firmowym komputerem to już mi się właściwie odechciało W10 a dzisiaj się samo zrobilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nawiaze do tego tematu tesknoty - nie wiem, od czasu kiedy tu przylecialem w 2012 roku na stale, zupelnie za Polska nie tesknie... ale to pewnie dlatego, ze zawsze latwo przychodzila mi zmiana miejsca zamieszkania :) No i oczywiscie teraz szczegolnie, gdy dzieje sie to, co sie dzieje, nie ma co wracac. Tylko kraju szkoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skladniki:

3 kg maki pszennej;

30 g cukru,

115 g soli,

130 g oleju,

4x7 g suchych drozdzy,

2,5 litra cieplej wody,

jedno jajko,

ziarna slonecznika, lnu, dyni, orzechy wloskie, czarnuszka albo cokolwiek co chcemy dodac.

To jest przepis tzw. "kawalerski" wiec oparty na minimalnym wkladzie pracy.

Do miski wsypujemy ok. 300 g maki drozdze, cukier, 0.5 litra wody. mieszamy to wszystko i taka kałapućkę zostawiamy w cieplym miejscu na minimum 30 minut ale lepiej nawet godzine aby drozdze sie obudzily i mieszanka zaczela rosnac. Gdy juz ladnie urosnie wsypujemy reszte skladnikow. Mozna spokojnie odpuscic sobie olej, ja dodaje od czasu do czasu. Mozna a nawet trzeba dodac innych rodzajow mąki dla zdrowotności. Ja np. dodaje po okolo 200 g maki zytniej i 200 gramow pszennej razowej. Dopuszczalne sa eksperymenty z innymi makami, nalezy wtedy o taka sama ilosc zmniejszyc pierwotna ilosc 3 kg pszennej maki.

Przystepujemy do wyrabiania. Prawda ludowa jest taka ze ciasto drozdzowe wtedy jest wlasciwie wyrobione gdy kapnie z czola do niego pierwsza kropla potu, robota lekka nie jest. Jesli ciasto ladnie odchodzi od dloni raz scianek miski to znaczy ze wyrabiania dosc. Wtedy dodajemy te ziarna, ktore chcemy zeby zasmiecaly nam ciasto. Rozne szkoly mowia ze mozna ciasto zostawic w misce na pol godziny a potem zagniesc jeszcze raz.

Po wyrobieniu ciasto rozkladamy do foremek. Ta ilosc ktora podalem jest na szesc waskich foremek zwanych przez niektore KGW "keksowkami". Wychodzi po okolo 950 g surowego ciasta na foremke. W zaleznosci od temperatury pomieszczenia trzeba ok. godziny na podrosniecie ciasta w foremkach. Gdy ciasto zaczyna wypelniac okolo 80% foremki smarujemy je z wierzchu jajkiem rozbeltanym z odrobina mleka, mozna posypac makiem badż ziarnem sezamowym. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 425F (225C). Po 10 minutach zmniejszam temperature na 350 F (180C) i pieke jeszcze okolo 35 minut. Sprawdzam szaszlykowym patyczkiem czy w srodku tez upieczone, jesli tak, wyjmuje foremki, po okolo 15 minutach bochenki odlepia sie od foremek i wtedy mozna je wylozyc np. na ruszt z kuchenki aby wystygly.

Wazne:

Jesli dodajemy wiecej niz podalem w przepisie ciężkich mąk moze okazac sie ze czas rosniecia sie wydluzy, mozliwe ze trzeba bedzie tez zwiekszyc ilosc drozdzy.

Przepis ten oparty jest na moich kilkuletnich probach ze zmienianymi proporcjami i w tym skladzie bedzie skuteczny. Kazdy eksperyment bedzie wymagal wlasnych prób i (niestety) błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchalem dzis posiedzenia sejmu (masochista ze mnie:>) a wczoraj klotni komisji i nie mozna sie nie zgodzic. :D Wpasc turystycznie i skorzystac z dolara po prawie czworke mozna.

Po prawie czwórkę? Po ponad czwórkę!

Moje przyszłoroczne wakacje robią się coraz droższe :P

Na temat tego, co się dzieje nocą w sejmie nie będę się wypowiadać, bo nie chcę nadużywać niecenzuralnych słów...

Uwazaj, bo moj sie upgradowal po kilku godzinach doszedl do wniosku, ze jednak mu sie nie udalo, i sie zdowngradowal. :P

Ja mojego najpierw upgradowałam, a potem zdowngradowałam :P

Nie odpowiada mi ten system, póki co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mojego najpierw upgradowałam, a potem zdowngradowałam :P

Nie odpowiada mi ten system, póki co.

Ja już się do dziesiątki przyzwyczaiłam ;).

Co do nocnej pracy naszego sejmu, to codziennie rano zastanawiam się co "ciekawego" wydarzyło się w nocy. Zaczynam odczuwać pewne "lęki" idąc spać :ph34r:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może i tez bym się przyzwyczaiła, ale programy, z których korzystam nie współdziałały z 10, więc pozostałam na 8 ;)

A co do prac sejmu, to myślę, że te nocne posiedzenia szybko się skończą. Jak już zawładną TK, sądami i wszystkim innym, to uchwały będzie można przegłosowywać za dnia. Nie trzeba będzie czekać aż do nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przepchną wszystko pod siebie to znów zacznie się nachodzenie ludzi bladym świtem i wyciąganie na przesłuchanie. W końcu krwawy minister sprawiedliwości wrócił na swój stołek.

Co do win10 - wyłączyłem wszelkie informacje o aktualizacji i spokojnie zostaje na 7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...