Skocz do zawartości

Dv 2016 Rejestracja Od 1 Pazdziernika Do 3 Listopada 2014


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wszędzie trzeba pracować ale w USA na pewno wiecej niz w PL. Ja to co chwila słysze, ze u rodziny długie weekendy, dodatkowe dni wolne koło dni świątecznych. Zawsze żartuje, ze w PL macie wiecej dni wolnych niz pracujących. Ktoś jest chory lub troszkę chorujący leci po zwolnienie, tutaj w USA na pol żywi do pracy starają sie dotrzeć. Juz o zostaniu po godzinach nie wspomnę gdzie w PL wszyscy starają w pracy dłużej niz minuty nie zostać. Oczywiście uogolniam. O wakacjach to juz nie ma co mowić, mało kto bierze miesiąc wolnego w USA, w PL jesli jest taka możliwość to dwa razy nie pytaj! Jest inna mentalność w stosunku do pracy w PL i w USA.

Juz kilka osob dosc dobrze odpisalo, ale myslisz dosc stereotypowo, urzedowo, lub malomiasteczkowo. Nie zebym sie czepial, ale piszesz ze 'w PLwszyscy staraja (sie) w pracy dluzej niz minuty nie zostac' a za chwile piszesz ze nie uogulniasz. Uogulniasz, bo piszesz 'wszyscy'.

To w takim razie ja tez nie bede uogolnial, ale napisze - wszyscy Polacy w USA mysla ze w Polsce to sie z zegarkiem przed oczami pracuje i punkt 15 lub 16 myk do domu. Zapraszamy do powrotow zatem. Do Warszawy, Krakowa, Wroclawia, Trojmiasta... A najlepiej do malej firmy gdzie pracuje tylko kilka osob, lub do korporacji gdzie nadgodziny to rzecz normalna.

Porownywac mozna i nalezy, ale jak sie ma punkt odniesienia. Faktyczny, a nie bazujacy na kilku znajomych, ktorzy kij wie czym tam sie zajmuja.

Z drugiej strony - Polonia amerykanska smieje sie jakie to Polacy maja stereotypy patrzac na USA, ze to kraina mlekiem i midem plynaca. A sami jak widze tez na stereotypach bazujecie, z tym ze drzazge w oku innego widzicie, w swoim nie widzicie nic.

Nie wiem jak dawno wyjechalas do Stanow, ale w Polsce juz nie ma PRLu, nie ma pracy dla wszystkich, nie ma generalnego wyje**nia na prace bo przeciez jest i bedzie, nie wychodzi sie z niej punkt 16.00.

A czy ja gdzieś napisałam, ze mi sie nie podoba? Napisałam, ze jest inna mentalność. Trzeba sobie z tego zdawać sprawę, ponieważ pózniej bedzie płacz. Ja akurat nie narzekam na zbyt długie godziny pracy, moj tydzień zawodowy ma 4 dni i wcale nie jestem part time. Ale widze jak ludzie dookoła sa zabiegani, pracują 10/12 h dziennie po 6/7 dni w tygodniu i wcale nie sa bogaci. Trzeba wiedzieć do jakiej wody sie wchodzi aby pózniej nie było, ze pływać nie umiem.

Ps tez miałam okres czasu gdzie pracowałam 6 dni w tygodniu po 10/11 godzin dziennie. Uwierz mi, do przyjemności to nie należało.

Ale mentalnosc polonijna jest taka sama. Zniechecac innych, a samemu nie jest zle :) No i w Polsce lepiej z urlopami, wolnym, itp.

Widzisz jakies podobienstwa? (PS. jesli nie widzisz to spoja na posty tych, co pisza ze w USA jest lepiej).

Popieram w 100%, standardowa śpiewka tych co wyjechali, czyli "nie przyjeżdżajcie tu już i tak roboty nie ma, ciężko i w ogóle", "kiedyś było dobrze ale dzisiaj to panie... pogorszyło się". I standardowy tekst "tutaj trzeba pracować" tak jakby ktoś tego nie wiedział. To samo teksty "bez zawodu to nie ma co szukać", no tak, bo w Polsce be zawodu to można kokosy uszarpać. Ciekawe, że to zawsze opinia internetowych doradców, bo jak rozmawiam z rodziną z USA czy Niemiec to za każdym razem zachwalają i zachęcają do przyjazdu, ale co oni tam wiedzą, pewnie kłamią :>

Zgadzam sie. Bez zawodu w Polsce to w najlepszym przypadku tasma produkcyjna lub Biedra. Luksusy! :) No i z 1300 zl na reke jak nic! Ile to bedzie? Ze 400 dolcow? Na miesiac.

  • Odpowiedzi 502
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Jedyne do czego przydał mi się ZUS i NFZ to poród - rodziłam za darmo w państwowym szpitalu...

I tak Ci zaraz obywatele USA lub zielonokartowcy napisza, ze w USA musialabys za to zaplacic ;)

Ale ale. W takim razie jak rodza wszystkie nielegalne Mexe i wszelkiej masci obywatele Ameryki Pd? Czy aby nie w szpitalach? I czy aby nie za darmo? Bo o jakim socjalu moze byc tu mowa? ;) A pozniej placa za to powyzsi. Ze swoich podatkow.

Napisano

Być może ludzie w USA pracują więcej ale może dlatego, że pieniądze tam są cokolwiek warte i ktokolwiek ich docenia? Pracowałem w USA, co prawda tylko na WAT ale podejście do pracy jest tam inne. A wszystkim zachwyconym sytuacją w Polsce polecam poczytać trochę niezależnych mediów (nie chodzi mi o GP ;) ), przypominam, że najpopularniejszym wynagrodzeniem w polskiej gospodarce jest 2100zł brutto czyli 1500zł netto, które ma około 65% wszystkich składających PIT. Polecam pożyć za takie pieniądze.

Napisano

Juz kilka osob dosc dobrze odpisalo, ale myslisz dosc stereotypowo, urzedowo, lub malomiasteczkowo. Nie zebym sie czepial, ale piszesz ze 'w PLwszyscy staraja (sie) w pracy dluzej niz minuty nie zostac' a za chwile piszesz ze nie uogulniasz. Uogulniasz, bo piszesz 'wszyscy'.

To w takim razie ja tez nie bede uogolnial, ale napisze - wszyscy Polacy w USA mysla ze w Polsce to sie z zegarkiem przed oczami pracuje i punkt 15 lub 16 myk do domu. Zapraszamy do powrotow zatem. Do Warszawy, Krakowa, Wroclawia, Trojmiasta... A najlepiej do malej firmy gdzie pracuje tylko kilka osob, lub do korporacji gdzie nadgodziny to rzecz normalna.

Porownywac mozna i nalezy, ale jak sie ma punkt odniesienia. Faktyczny, a nie bazujacy na kilku znajomych, ktorzy kij wie czym tam sie zajmuja.

Z drugiej strony - Polonia amerykanska smieje sie jakie to Polacy maja stereotypy patrzac na USA, ze to kraina mlekiem i midem plynaca. A sami jak widze tez na stereotypach bazujecie, z tym ze drzazge w oku innego widzicie, w swoim nie widzicie nic.

Nie wiem jak dawno wyjechalas do Stanow, ale w Polsce juz nie ma PRLu, nie ma pracy dla wszystkich, nie ma generalnego wyje**nia na prace bo przeciez jest i bedzie, nie wychodzi sie z niej punkt 16.00.

Ale mentalnosc polonijna jest taka sama. Zniechecac innych, a samemu nie jest zle :) No i w Polsce lepiej z urlopami, wolnym, itp.

Widzisz jakies podobienstwa? (PS. jesli nie widzisz to spoja na posty tych, co pisza ze w USA jest lepiej).

Zgadzam sie. Bez zawodu w Polsce to w najlepszym przypadku tasma produkcyjna lub Biedra. Luksusy! :) No i z 1300 zl na reke jak nic! Ile to bedzie? Ze 400 dolcow? Na miesiac.

Czytanie ze zrozumieniem sie kłania( właściwie to bardziej samo czytanie). Napisałam, ze uogolniam.

Gdybys czytał wszystkie posty to byś zauważył tez, gdzie napisałam, ze nikogo nie zniechęcam i jak dla mnie niech wyjeżdżają i próbują, bo jesli sie nie uda to przynajmniej bedą o doświadczenia bogatsi.

Napisano

Ogólnie to wszędzie jest teraz nieciekawie - aktualnie jestem w Norwegii, ale pracowałem wcześniej w Anglii i w Irlandii Północnej, więc mam jakieś porównanie. W Stanach mam rodzinę, która mieszka tam od 20 lat w okolicach New York. Zaczerpnąłem od nich wiele informacji i są dla mnie wiarygodni, tym bardziej, że byłem w Stanach w zeszłym roku w lipcu. Z pewnością jest trochę gorzej, niż było tam kilkanaście lat temu, ale w Polsce w tym samym czasie sytuacja pogorszyła się kilkakrotnie. Większość ludzi, którzy tam wyjeżdżają dają radę, ale zdarza się, że niektórym nie wyjdzie - szczególnie w przypadku nieznajomości języka. Mimo to jak kogoś stać to warto próbować. Jak napisała pelasia - będziemy bogatsi o doświadczenia :)

Napisano

ja tez bylem w Norwegii , w usa latwiej o prace niz w kazdym kraju europejskim. Nie wiem co sie wam marzy z ta za granica. Macie prace mozecie zyc jak ludzie za ta kase i wam ciagle malo. Chyba ze wolicie 1500 zl w polsce Ja mowie dobrze po ang i nigdy zadnego problemu z zadna praca w uk norwegii szwecji nie mialem, pracowalem w pokrewnym wyuczonym zawodzie. Tylko wszystkim odradzacie to po co siedzicie w tym usa albo chcecie zielonej karty? wracajcie do polski jak tutaj tak cudnie.

Napisano

ja tez bylem w Norwegii , w usa latwiej o prace niz w kazdym kraju europejskim. Nie wiem co sie wam marzy z ta za granica. Macie prace mozecie zyc jak ludzie za ta kase i wam ciagle malo. Chyba ze wolicie 1500 zl w polsce Ja mowie dobrze po ang i nigdy zadnego problemu z zadna praca w uk norwegii szwecji nie mialem, pracowalem w pokrewnym wyuczonym zawodzie. Tylko wszystkim odradzacie to po co siedzicie w tym usa albo chcecie zielonej karty? wracajcie do polski jak tutaj tak cudnie.

Dlaczego Ty jesteś taki w gorącej wodzie kąpany. Nikt nikomu nie odradza, a Ty bez przerwy kogoś atakujesz. Ja uważam, że fajnie, iż ludzie opisują obie strony medalu, szczególnie Ci doświadczeni i wtedy mogę korzystać z takich rad i lepiej się przygotować, a Ty tylko krytykujesz

Napisano

ja tez bylem w Norwegii , w usa latwiej o prace niz w kazdym kraju europejskim. Nie wiem co sie wam marzy z ta za granica. Macie prace mozecie zyc jak ludzie za ta kase i wam ciagle malo. Chyba ze wolicie 1500 zl w polsce Ja mowie dobrze po ang i nigdy zadnego problemu z zadna praca w uk norwegii szwecji nie mialem, pracowalem w pokrewnym wyuczonym zawodzie. Tylko wszystkim odradzacie to po co siedzicie w tym usa albo chcecie zielonej karty? wracajcie do polski jak tutaj tak cudnie.

My sie chyba tutaj całkowicie nie rozumiemy. Nikt nikomu niczego nie odradza. Przedstawiamy nasz punk widzenia, ponieważ jest nadal wielu, którzy myślą ze bez języka wyjada do USA i wszystkie ich problemy życiowe bedą rozwiązane, ponieważ w Stanach wszystkim sie powodzi. Jest to nieprawda. Ja jestem jak najbardziej, za odnalezieniem swojego miejsca na ziemi. Jak sie nie szuka to sie nie znajdzie. Chodzi tylko o to aby wiedzieć w co człowiek sie pakuje aby pózniej nie było płaczu. Jak ludzie sa poinformowani to niech jadą i życze im szczescia.

Nie rozumiem dlaczego wszyscy od razu rzucają hasło " zniechęcać " . Widocznie my wszyscy to tacy źli jesteśmy.....

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...