Skocz do zawartości

Zakochałam Się W Obywatelu Usa Ale Byłam Karana


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Ja wpisalam dane chłopaka, powiedziałam w ambasadzie, że to kolega, a później na granicy od razu wpadłam, bo oficer poprosił o pokazanie telefonu (nie wierzył, że jadę do znajomego), a ja na tapecie miałam chłopaka i moje wspólne zdjęcie... Jakoś się wybroniłam i mnie wpuścili, od tego czasu za każdym razem uczciwie mówię, że lecę do chłopaka.
Także albo powiedz od razu, że jedziesz do chłopaka, albo pomiń ten fakt, ale wtedy nie miej przy sobie żadnych dowodów, że ta osoba to Twój chlopak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wtedy musisz mieć plan zwiedzania, zabukowane hotele i karty kredytowe zeby udowodnić ze masz na to kasę. A jak cie wezmą na secondary to ci prześwietla telefon. Znajda chłopaka, zadzwonią i jak powie to co powie to "lezysz"... :)

Nie kłam, mów prawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiscie mialam szczescie. Nie ukrywalam ani w ambasadzie ani na lotnisku, ze przylecialam do chlopaka i jego rodziny. Konsul troche wypytywal i poinformowal mnie, ze gdybym chciala zostac w Stanach to powinnam ubiegac sie o K1. I tyle. :P Zadnych innych problemow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy pierwszy raz leciałam do mojego obecnego męża:

- na rozmowie z konsulem mówiłam, że to znajomy i że chciałabym odwiedzić Atlantę, bo lubię "Przeminęło z wiatrem". To ostatnie i mój zapał, gdy o tym mówiłam rozśmieszyło i rozbroiło konsula. :D

- na lotnisku mówiłam to samo. Pytano mnie, czy to nie mój chłopak, wtedy odpowiedziałam, że go lubię i że zobaczymy jak się to potoczy, bo na razie jest za wcześnie, żeby cokolwiek powiedzieć. Nie pytali więcej. :)

Oczywiście to co mówiłam było prawdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...