Skocz do zawartości

Utrzymanie W Usa


Pracownik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

A panuje opinia, ze USA to niskie koszty zycia :lol:

A tak powaznie to patrzac na koszty tu podawane to decyzja o posiadaniu dziecka w tym kraju to jakies szalenstwo ;)

Ostatnio wpadl mi jeszcze filmik, ile kosztuje porod w USA. Najlepsze jak zwykle komentarze pod filmem.

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Moje najmlodsze dziecko ma 23 lat. Jego porod, i porod jego starszej siostry kosztowal $0... wszystko pokryte przez (dosyc niedrogie) ubezpieczenie przez pracodawce.

W zeszlym roku, kolezanka miala dziecko. Ta sama branza jak moja, wyzsze stanowisko od mojego, znacznie wyzsza pensja - i znacznie gorsze ubezpieczenie. Porod jej coreczki kosztowal $8,000 poza tym co zaplacilo ubezpieczenie.

Oto przyklad jak sie zmienilo w USA jezeli chodzi o koszta opieki medycznej -- zmienilo sie na gorzej, oczywiscie.

Napisano

@Jackie

sorka że podpinam się pod Twoje wyliczenia.

Wydajecie zaokrąglając w górę jakieś 3k USD/miesiąc, dodając jeszcze wynajęcie chaty za 2k daje 5k miesięcznie, czyli da się utrzymać za jakieś 60k na rok netto?

Czy coś jeszcze trzeba dodać do tych wyliczeń.

Ja za prąd w znacznie mniejszym mieszkaniu muszę płacić jakieś 300PLN/miesiąc nie wliczając ogrzewania. Do tego 1k PLN czynszu...

jak żyć premierze, jak żyć? :D

Napisano

Moje najmlodsze dziecko ma 23 lat. Jego porod, i porod jego starszej siostry kosztowal $0... wszystko pokryte przez (dosyc niedrogie) ubezpieczenie przez pracodawce.

W zeszlym roku, kolezanka miala dziecko. Ta sama branza jak moja, wyzsze stanowisko od mojego, znacznie wyzsza pensja - i znacznie gorsze ubezpieczenie. Porod jej coreczki kosztowal $8,000 poza tym co zaplacilo ubezpieczenie.

Oto przyklad jak sie zmienilo w USA jezeli chodzi o koszta opieki medycznej -- zmienilo sie na gorzej, oczywiscie.

... $8K to raczej NIE standard. Moje najmlodsze dziecko na niecale 3 lata i za porod i 3 dniowy pobyt w szpitalu zaplacilismy $100. Moze dobre ubezpieczenie....

Napisano

... $8K to raczej NIE standard. Moje najmlodsze dziecko na niecale 3 lata i za porod i 3 dniowy pobyt w szpitalu zaplacilismy $100. Moze dobre ubezpieczenie....

Za C-section i poltora dnia w szpitalu - ~$6k out of pocket, $30 zaplacilo insurance.

Napisano

Chyba z dosc wysokim deductible i $6k to calkiem sporo. My mamy family deductible $3.5k, $4k out of pocket maximum, i to tylko dlatego takie wysokie, ze wolimy miec HSA i nizsze skladki. I jeszcze do tego firma nam wrzuca kase rocznie na to konto.

Napisano

@Jackie

sorka że podpinam się pod Twoje wyliczenia.

Wydajecie zaokrąglając w górę jakieś 3k USD/miesiąc, dodając jeszcze wynajęcie chaty za 2k daje 5k miesięcznie, czyli da się utrzymać za jakieś 60k na rok netto?

Czy coś jeszcze trzeba dodać do tych wyliczeń.

Ja za prąd w znacznie mniejszym mieszkaniu muszę płacić jakieś 300PLN/miesiąc nie wliczając ogrzewania. Do tego 1k PLN czynszu...

jak żyć premierze, jak żyć? :D

Przerabialiśmy ten temat kiedyś popatrz tutaj: http://forum.usa.info.pl/topic/25768-warszawa-seattle/#entry238344

60-70K powinno wystarczy na standardowe bieżące wydatki ...

Napisano

no coż, żal mi Was po prostu, moje koszty to około $650 na miesiąc, w których to zawieram wynajem pokoju (z prądem, grzaniem i A/C, internetem i gazem do gotowania), abonament tel komórkowego i ubezpieczenie samochodu.

Tak, wiem, to jest inna sytuacja, jak się jest samemu a inna z rodziną/dziećmi.

Mniemniej jednak warto w tym temacie wspomnieć, że jak ktoś chce coś odłożyć, to też się da.

Napisano

Wydajecie zaokrąglając w górę jakieś 3k USD/miesiąc, dodając jeszcze wynajęcie chaty za 2k daje 5k miesięcznie, czyli da się utrzymać za jakieś 60k na rok netto?

Czy coś jeszcze trzeba dodać do tych wyliczeń.

Jasne że się da za o wiele mniej, wszystko zależy od tego co dla ciebie najważniejsze: można wynająć mieszkanie za o wiele mniej niż my płacimy (2900 miesięcznie). Przez parę lat mieszkałam w przepięknym dwusypialniowym mieszkaniu vintage, czynsz wynosił 1450 miesięcznie, wliczone było ogrzewanie. Nie było za to parkingu, a zaparkowanie na ulicy graniczyło czasem z cudem ;) Niestety, im lepsza okolica za lepszymi szkołami, tym więcej płacisz za mieszkanie. Zależy też od stanu.

Jak się uprzesz to za jedzenie zapłacisz połowę, wiem bo przerabiałam, i całkiem zdrowo się odżywialiśmy.

Co jeszcze trzeba dodać? Trudno latać na golasa, ubrania trza kupić, no i raz na jakiś czas cos się zepsuje (mikrofalówka, samochód), za darmo nie naprawią. Książki, kino, koncerty, wyjście do restauracji. Kosmetyki. Meble. Podróże. Odłożyć na czarną godzinę też trzeba.

Mniemniej jednak warto w tym temacie wspomnieć, że jak ktoś chce coś odłożyć, to też się da.

Oczywiście że się da, ale OP uzależnia wyjazd od warunków finansowych: jak będzie miał lepiej w Polsce to naturalnie nie opłaca się przeprowadzać, no chyba żeby mieć fajną przygodę.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...