Roelka v.2 Napisano wczoraj o 02:29 Zgłoś Napisano wczoraj o 02:29 Nie chodzi może o Magic the Gathering? To jest bardzo popularna karcianka. :p Cytuj
Łukasz90 Napisano wczoraj o 09:52 Zgłoś Napisano wczoraj o 09:52 Nie, dzięki : ten link od Xarthisius oglądałem z kolega i twierdził ,że to nie to ,że te w linku to jakieś kolekcjonerskie ala Pokemon a oni grają zwykłymi karcioszkami .A teraz czytam i tam jest napisane ,ze można w to grać zwykłymi lub specjalnymi. Te fotografie kart nas zmyliły , na dodatek są to ,,plecy " tych kart. Więc to jest ta gra i faktycznie chyba jest trochę podobna do podobna Remika. Kazał mnie się jej nauczyć przed następnym spotkaniem Teraz znalazłem też na spokojnie o tych pieniądzach i znalazłem : to jest bereavement money i według googla nie jest obowiązkowe a według kolegi jest , no i kwoty się różnią - bo według kolegi jak ktoś dalszy to wstyd dać mniej niż te 50$ a powinno się dać 100$ im bliżej się z kimś było to 500-1000$ i to trochę już ,,boli". Cytuj
kzielu Napisano wczoraj o 11:32 Zgłoś Napisano wczoraj o 11:32 Na pogrzebach specjalnie nie bywam ale na tych co bylem nikt nikomu nie dawal zadnych kopert. Cytuj
lestat Napisano wczoraj o 16:05 Zgłoś Napisano wczoraj o 16:05 W domach pogrzebowych, w salach pożegnań, widziałem stojaki , na których można było zostawić koperty. Cytuj
kzielu Napisano wczoraj o 16:55 Zgłoś Napisano wczoraj o 16:55 49 minutes ago, lestat said: W domach pogrzebowych, w salach pożegnań, widziałem stojaki , na których można było zostawić koperty. Ah, ja raczej unikam bo ten zwyczaj open casket to raczej dosc makabryczny dla mnie jest. Cytuj
andyopole Napisano wczoraj o 18:06 Zgłoś Napisano wczoraj o 18:06 Bylem na kliku pogrzebach tutaj, jeszcze jedna ceremonia mnie czeka bodaj w sierpniu ale nie sptkalem sie nigdy ze zwyczajem dawania pieniedzy przez uczestnikow uroczystosci. Natomiast jest jeden zwyczaj, ktory poznalem tutaj i Wam opowiem. W moich okolicach bardzo duzo jest imigrantow Rosjan. Takich starych jeszcze z poczatku 20 stulecia, najmlodsi chyba czasow prezydenta Kennedy'ego. Wszyscy sa wyznawcami odlamu wiary prawoslawnej i sami nazywaja siebie "starowierami", jest takich wyznawcow tez troszke w Polsce. Mam naprzeciwko, przez ulice wlasnie takich sasiadow, a wlasciwie mialem, dwoje starszych ludzi z ktorych ON zmarl prawie trzy lata temu. Przez szacunek, bo byl fajny gosc, a takze z ciekawosci wzialem udzial w calej ceremonii pogrzebowej, az po mogile. Otoz w cerkwi, ktorych oni maja kilkanascie w w moich okolicach, podczas mszy (przydlugawej nieco) ktos z krewnych zmarlego przechodzil wsrod zgromadzonych ludzi i kazdemu wrecal $20 w gotowce. Ja nie wzialem ale jak zauwazylem nikt nie mial zadnego oporu, wszyscy wzieli. Ludzi bylo napewno 100+. Okazuje sie ze takie "wyplaty odbywaja sie takze podczas mszy 8 a potem 40 dni po smierci. Latwo policzyc ze nie sa to male wydatki. To samo jest na weselach. Pieniadze nie sa skladane jak u nas w prezencie dla mlodej pary lecz to mloda para obdarowuje gotowka kazdego goscia. Jesli ktos majetny to daje wiecej niz te min. $20. Cytuj
pelasia Napisano wczoraj o 18:07 Zgłoś Napisano wczoraj o 18:07 Kazdy z mojej grupy, który niestety przedwcześnie się z nami pożegnał, nie ma grobu. Dosłownie każdy miał życzenie rozsypana prochów. Może młodsze pokolonie ma inne podejście do pochówku. Cytuj
andyopole Napisano wczoraj o 18:23 Zgłoś Napisano wczoraj o 18:23 15 minut temu, pelasia napisał: Kazdy z mojej grupy, który niestety przedwcześnie się z nami pożegnał, nie ma grobu. Dosłownie każdy miał życzenie rozsypana prochów. Może młodsze pokolonie ma inne podejście do pochówku. Biorac pod uwage jak Amerykanie "dbaja" o groby bliskich to wcale sie nie dziwie... Cytuj
katlia Napisano wczoraj o 18:26 Zgłoś Napisano wczoraj o 18:26 13 minutes ago, pelasia said: Kazdy z mojej grupy, który niestety przedwcześnie się z nami pożegnał, nie ma grobu. Dosłownie każdy miał życzenie rozsypana prochów. Może młodsze pokolonie ma inne podejście do pochówku. W przeciagu ostatnich 30 lat bylam na jednym pogrzebie w grobie. Bylam na dwoch gdzie prochy byly pochowane na rodzinnej ziemi. Ale wszyscy inni mieli rozsypane prochy w jakims waznym dla nich miejscu. W mojej rodzinie to w Pacyfiku albo w polnocnej albo poludniowej Kaliforni. Cytuj
katlia Napisano wczoraj o 18:29 Zgłoś Napisano wczoraj o 18:29 3 minutes ago, andyopole said: Biorac pod uwage jak Amerykanie "dbaja" o groby bliskich to wcale sie nie dziwie... To jest mobilne spoleczenstwo. Dzieci czesto mieszkaja setki jezeli nie tysiace kilometrow of grobow bliskich. Nie ma tez tradycji rodzinnych grobow. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.